Skocz do zawartości
seb

Trochę śmiechu :)

Rekomendowane odpowiedzi

z różnych źródeł korzystam , przeważnie ze stron z kawałami, nieraz coś fajnego się w mejlu się przypałęta to zapisuję sobie w kawalarskim folderku i co jakiś czas (z reguły rano i wieczorem) zapodaję w off-topic :strutin


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:strutin nie aż tak, w lutym rozwód miałem (nie życzę nikomu przepraw w sądzie) więc kawaler z odzysku teraz jestem :) .

Ps. Dzięki sPRYTny

Facet zamawia pokój w recepcji hotelowej, odwraca się i wpada gwałtownie na babkę. Przeprasza i mówi:

- Jeśli twe serce jest tak miękkie, jak piersi, to czuję, że mi wybaczysz.

- Jeśli twój penis jest tak twardy jak łokieć, jestem w pokoju 43 - odpowiada ona.

Dwóch gości w podróży służbowej. Z powodu złej pogody musieli przenocować u pewnej bogatej wdowy.

Dziewięć miesięcy później jeden dzwoni do drugiego ...

- Zbyszek !

- A cześć Wiktor !

- Pamiętasz jak na wiosnę byliśmy w podróży i nocowaliśmy u tej wdówki ?

- Noo .. eee.. pamiętam .. a coo ??

- Dostałem list od jej prawnika ...

- No popatrz ... khmm ... i co on tam pisze ?

- Zaraz Ci powiem, ale powiedz mi - ty wtedy w nocy do niej polazłeś i potem się chwaliłeś, że już dawno tak nie po*****łeś ... pamiętasz??

- Noo eee... pamiętam. No i co z tego ??

- A nie przedstawiłeś się jej przypadkiem moim nazwiskiem ???? !!!!

- Noo ... eee... yyy .. ale co ... masz sprawę o alimenty ???

- Nie ... wdówka wykorkowała .... spadek dostałem ...

Napad w banku, dwójka złodziei zbiera kosztowności z klienteli banku. Po schyleniu się do faceta siedzącego na ziemi, jednemu zsunęła się maska. Natychmiast ją poprawił i zapytał faceta:

-Widziałeś moją twarz?

-Tak.

Złodziej go zastrzelił, następnie spojrzał na kobietę obok i pyta:

-A ty widziałaś moją twarz?

-Nie, ale mój mąż który siedzi za tamtym filarem widział!


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyrektor do pracownika:

- Panie, pan wszystko robi tak powoli;

powoli pan mysli, powoli pan pisze, powoli mowi, powoli sie porusza!

Czy jest coś, co robi pan szybko?

- Tak, szybko sie k@rwa męczę....

Rozmowa dwóch facetów:

- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?

- To zdrobnienie ...

- Od czego?

- Ty szmato...

Telefon do biura podróży:

- Dzień dobry, akurat tak się złożyło, że mamy z żoną urlop. I chcielibyśmy odpocząć...

- Oczywiście. Dobrze się składa. Jaką kwotą państwo dysponują?

- Mamy 500 złotych.

- Aaaa... to se odpoczywajcie.

Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze:

- Jeleń, rogacz, rogi...

Facet go ignorował, ale trwało to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony:

- Czy ty mnie przypadkiem nie zdradzasz?

- Nie, a czemu?

- Bo gościu stoi na przystanku i ciągle mi gada: jeleń, rogacz, rogi.

- Nie przejmuj sie wariatami.

Na następny dzień facet idzie na przystanek, a gościu znowu mu nadaje:

- Jeleń, rogacz, rogi... kapuś...


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość DarekB30

@ basterek-4

zlituj się, ze śmiechu nie mogę dopić porannej kawy

pozdrawiam :strutin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK lituję się :strutin, ale podobają się "kawałki" czy :) ?


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość DarekB30

dla mnie boma

nie ma to jak zacząć dzień od porządnej dawki śmiechu :strutin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To żeby dawka była odpowiednia mała dokładka :

Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie jedną rzecz,

dzięki której będzie mieć zajęcie w więzieniu. Nagle jeden więzień pyta

kolegę:

- Ty, co wziąłeś ze sobą?

Ten wyciąga farbki i mówi:

- Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś?

- Karty, mogę grać dla zabicia czasu.

Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. Oni do niego:

- Czemu się tak podśmiewujesz?

Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi:

- Ja mam to!

- A co ty będziesz z tym robił? - pytają koledzy.

A ten uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka:

- Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach...


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość DarekB30

:strutin:clapping

basterek-4 wisisz mi kawę

za tę rozlaną resztkę po ostatnim żarcie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
#261084 DarekB30 :

:strutin:clapping

basterek-4 wisisz mi kawę

za tę rozlaną resztkę po ostatnim żarcie :)

Witam ! Rano już nic nie napisałem, bo musiałem grzać do pracy, OK kawę wiszę :)

Idzie sobie chodnikiem jąkała i widzi na ulicy zdechłego konia. Wyjął komórkę i dzwoni na policję:

-Komisariat policji słucham

-Pro-ooszę paa-na t-tu na ulli-icy le-le-żży za-zabi-iity kkoń

-A jaka to ulica

-Mi-mi-mi

-Mickiewicza?

-Niee, mi-mi...

-Mikołaja?

-Niee!

-No to niechże pan zadzwoni za 10 minut jak pan bedzie mógł to powiedzieć!

Jąkała dzwoni za 10 minut

-No i wie Pan już na jakiej ten koń leży ulicy?

-Noo na mi-mi-mi...

-Mickiewicza?

-Niee, mi-mi...

-Mikołaja?

-Niee!

-To proszę zadzwonić później

Facet zadzwonił za pół godziny:

-tten k-kooń le-leży na ul-uliccy mi-mi

-Mickiewicza!?

-Taak! Prze-przenioosłłem ggg-ooo !

Wieś,środek nocy. Nagle na środku placu staje King Kong,wyjmuje interes i wrzeszczy:

- Wstawać mi tu zaraz i zmarszczyc Freda raz-dwa!!!

Pobudziły się chłopy i w strachu zaczęły robić co trzeba.W pietnastu interes mocno rękami objęli i na komendę wszyscy do przodu i do tyłu i do przodu i do tyłu....

Nagle słychać krzyk kowala:

- Stać,stać !!!

- Co sie stało?

- Sołtysa pod skórę wciągnęło !!!

Wchodzi kobieta do apteki i prosi aptekarza o arszenik.

- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.

-Chcę otruć mojego męża, bo mnie zdradza.

-Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku dla męża, nawet jeśli uprawia seks z inną kobietą...

Na to klientka wyciąga zdjęcie, na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.

- O!- mówi aptekarz. - Nie wiedziałem, że ma pani receptę.


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś do kawki, raczej nie było :strutin

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania

kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:

- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną.

Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna...

Doktor myśli chwilę i mówi:

- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię:

Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie

myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby

wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł

ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w

niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?

- Nie - odpowiada staruszek.

- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.

- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!

- I do tego punktu właśnie zmierzałem...

Żona dzwoni do męża:

-Kochanie, szef mi właśnie zaproponował wyjazd na tydzień żeby z nim powędkować. To jest moja szansa na awans, którego oczekiwałam już od dłuższego czasu. Spakuj proszę moje rzeczy na 7dni, wliczając w to kalosze, wędkę, skrzynkę z przynętami, bo tylko ja ją mam- i proszę nie zapomnij o mojej niebieskiej piżamce. Wyjazd jest już dziś, więc po południu jak będę tamtędy przejeżdżać, wstąpię po walizkę.

Mąż zapakował co żona prosiła, po czym podał jej walizkę gdy po nią przyjechała. Gdy żona wróciła zaczął rozmowę:

-I jak, dostałaś awans?

-Oczywiscie!

-To rozumiem, że był niezły połów?

-Pewnie, było jeziorko i strumyczek, więc złowiłam 3pstrągi, 2karpie, 5dorszy, a nawet jednego węgoża. Mam tylko pytanie: czemu nie zapakowałeś mi niebieskiej piżamki, tak jak prosiłam?

-Zapakowałem. Jest w skrzynce z przynętami.

Jeden policjant pyta drugiego:

-ty, a paralotnia to jest drapiezny ptak?

-nie wiem, a co?

-bo wczoraj caly magazynek wystrzelalem zanim czlowieka puscila...

Przychodzi baba do kiosku,poproszę prezerwatywę,facet podaję a baba połyka

-dlaczego pani połknęła tą prezerwatywę?

-a bo czuję,że coś mnie jebie od środka


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość DarekB30

kończę kawę zanim rozleję i idę kosić trawnik

i od emnie coś na dobry początek dnia :strutin

Cztery katoliczki piją kawę. Pierwsza mówi:

- Mój syn jest księdzem. Kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Ojcze".

Druga mówi:

- Mój syn jest biskupem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Wasza miłość".

Trzecia na to:

- Mój syn jest kardynałem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: "Wasza ekscelencjo".

Ponieważ czwarta w milczeniu sączy kawę, delikatnie ją zachęcają:

- No...?

- Mój syn jest wspaniale umięśnionym tancerzem. Kiedy wychodzi na scenę, kobiety wołają: "O mój Boże!"

Policjant wysłał swoją żonę i dziecko na wakacje nad morze. Po tygodniu dołączył do nich. Chciał szybko uprawiać seks ze swoją żoną.

- Nie, kochanie, nie możemy, dziecko patrzy.

- Masz rację, chodźmy na plażę.

Po chwili uprawiają seks na pustej plaży. Nagle pojawia się policjant.

- Natychmiast włóżcie swoje ubranie, wstydźcie się, nie możecie tego robić publicznie!

- Racja - powiedział mąż - to był moment słabości. Nie widzieliśmy się przez tydzień. Widzisz, jestem policjantem i byłoby bardzo dziwnie, gdybyś mnie ukarał.

- Nie martw się, jesteś kolegą po fachu i to jest twój pierwszy raz. Ale już trzeci raz w tym tygodniu złapałem tę szmatę uprawiającą seks na plaży i tym razem zapłaci.

Małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu.

Rano poprosili o rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zł.

- Dlaczego tak dużo? Przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin! - pyta mąż.

- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.

Małżeństwo zażądało spotkania z dyrektorem, który spokojnie wysłuchał zażaleń i stwierdził:

- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do państwa dyspozycji.

- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!

- Ale mogli państwo! I za to trzeba zapłacić.

Mężczyzna wyciąga wreszcie z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi.

- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.

- Zgadza się.

- Obciążyłem państwa rachunkiem opiewającym na 3000 zł.

- Pozostałe 2700 zł to rachunek dla pana za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.

- Ale ja nie spałem z pana żoną! - krzyczy dyrektor.

- Cóż, była do pana dyspozycji.

Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje

Jasiowi standardowy zestaw pytań :

- A ile masz lat ?

- Siedem ...

- A do kościółka chodzisz ?

- Chodzę ...

- Co niedziela ?

- Co niedziela ..

- Z całą rodziną ?

- Z całą ...

- A do którego ?

- Do Carrefoura ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miłego koszenia i mała dokładka :

idzie garbaty po cmentarzu nagle wyskakuje duszek i pyta

-masz garba?

-mam

-to daj

i zabrał mu garba

wrócił facet do wioski i krzyczy

-ludzie,ludzie na cmentarzu jest dobry duszek miałem garba i już niemam,wyleczył mnie

z chaty wyszedł najbardziej zchorowany mieszkaniec wioski.

bez ręki,bez nogi,bez oka i mówi

-to też pójdę na cmentarz,może i mnie wyleczy

wlecze się po tym cmentarzu,wlecze nagle wyskakuje duszek

-masz garba?

-nie

-to masz


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Galeria_1801816.jpg

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości to nie moje auto:strutin

2288cp.jpg

blog_zarowka.jpg

75_kot_220_v_wojek_karl_pokora_rybka_kula_akwarium.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie właśnie druga burza dziś się kończy, wały przemoczone, ludzie coś o zalaniu przebąkują, woda z kranu śjakaś zardzewiała, ponoć zalewa stację uzdatniania a mia być taki ładny dzień :cursin

Facet wraca z delegacji i znajduje żonę w łóżku z jakimś typem.

Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem. Siada na ławce z cięzkimi myślami:

" ależ k@rwa z niej, przecież wysłałem jej smsa, że

wrócę wcześniej"...

posiedział, wypalił kilka papierosów, twarz mu trochę

pojaśniała...

"z drugiej strony, może to jednak nie k@rwa, może

zwyczajnie sms nie doszedł..."

W domu wariatów salowy widzi jednego z pacjentów, który biega po korytarzu udając samochód.

- Co pan robi panie Mariane?

- A wlaśnie jade do Gdańska.

Salowy poszedl dalej, wszedl do pokoju Mariana zeby zmienic pościel i widzi jego współlokatora masturbującego sie na łóżku.

- Co pan wyprawia? -Pyta salowy

- Ciiii, Marian pojechal do Gdańska, a ja posuwam jego żonę.

Wsiada nabombowany facet z półlitrówką w łapie do autobusu podmiejskiego. Przy wejściu kierowca go haltuje i mówi:

- A ty gościu gdzie? A za bilet?

Typek podnosi flachę, przechyla większego łyka i mówi:

- Za bilet!!!


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Morszczak uzależniony od nano-reef.pl:tongues

02.jpg

handelpsami5wu.jpgpiczn262vj.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dobry początek :

Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:

-Ładny samochód pewnie męża?

-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.

-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?

-Nie to od innego kochanka.

Zakonnica na chwilę zamilkla, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:

-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?

-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.

Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:

-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.

Na to siostra wybucha:

-Niech sobie ksiądz te bombonierki w d*pę wsadzi!

Siedzi facet i po cichutku czyta gazetę, rozkoszując się spokojem o poranku. Kiedy jego żona zakrada się do niego od tyłu i uderza go ogromną patelnią w tył głowy.

- Za co to? - pyta się facet

- Co to był za świstek papieru z imieniem Marika w kieszeni twoich spodni? - dopytuje się wściekła żona.

- Ależ, kochanie - tłumaczy się facet pamiętasz, dwa tygodnie temu poszedłem na wyścigi konne, Marika to imię klaczy, na którą postawiłem.

Żona się uspokoiła i wróciła do domowych obowiązków. Trzy dni później facet znów siedzi w swoim fotelu i czyta gazetę, gdy żona znów przywala mu patelnią.

- A to za co? - pyta się facet.

Żona na to:- Twoja klacz dzwoniła

Zamiast we wtorek wraca w poniedziałek z delegacji mąż. Wchodzi do sypialni i widzi gołą żonę w łóżku i stojącego obok łóżka gołego, uśmiechniętego faceta w narciarskiej czapce na głowie.

- Czekaj ty suko - zwraca się do małżonki - później się policzymy. Potem podchodzi do uśmiechniętego gościa i pyta:

- A ty kto jesteś?

Facetowi uśmiech zamiera na ustach i odpowiada:

- Jestem totalnie pojebanym kretynem.

- Dlaczego? - mówi zaciekawiony taką samokrytyką mąż.

- Bo wczoraj na rynku zapłaciłem ruskiemu

450 złotych za czapkę niewidkę.


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien prestidigitator pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc iluzjonista tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu: "Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!", "Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!" Magik był wściekły, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana. Pewnej nocy statek zderzył się z innym i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała również papuga. Oboje się nienawidzili, więc nie odzywali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem... Po tygodniu papuga wreszcie mówi:

- OK! Poddaję się! Gdzie jest statek

Jedzie do salonu Merca, wpada, a tam...?

...już na niego czekają.

- Dzień dobry, witamy, jest pan naszym milionowym klientem. Proszę sobie wybrać model Merca w prezencie i od nas milion "baksow" extra. Zdzichu twardy chłop, ale mało się nie rozpłakał ze szczęścia. Jedzie tym merolem do domu, głaszcze walizkę z wygraną i drugą - prezent od Mercedesa, aż tu nagle... ...po hamulcach!... (zatrzymał się)

- Przecież zawsze chciałem mieć jeszcze Rolexa - i zawraca.

Wpada do salonu Kruka, a tam.... (stała już historia) już na niego czekają... orkiestra, tort, telewizja....

- Dzień dobry, jest pan naszym milionowym klientem. Proszę sobie wybrać dowolny model biżuterii i od nas dodatkowo milion "baksów". Zdzichu nie wytrzymał, rozpłakał się jak dzieciuch.

Jedzie Merolem do domu, spogląda co chwilę na Rolexa i trzy walizki pełne szmalu, aż tu nagle... ... po hamulcach! (zatrzymał się)

- Kurcze - zachciało mu się kupkę zrobić, tylko jak? gdzie? w środku

drogi? co chwilę mijają go inne samochody?

- Aaaaa, bogaty jestem - pomyślał - stać mnie, mogę sobie wejść do rowu (przydrożnego) i po robocie.

Tak zrobił. Wszedł do rowu i zajął się ... (tym, po co tam wszedł), aż tu nagle...!

- Kurcze, że też nie pomyślałem, żeby wziąć jakiś papier do wytarcia!

- Aaaaa, bogaty jestem, co mi tam.

I zamierza posłużyć się wystającą kępka trawy. Ciągnie, ciągnie... aż tu nagle! Jak go coś z boku nie palnie!

- Czyś ty zwariował Zdzichu!!?? Nie dość, że w łóżko narobiłeś, to jeszcze chcesz mi wszystkie włosy z p***y wyrwać!?Jedzie do salonu Merca, wpada, a tam...?

...już na niego czekają.

- Dzień dobry, witamy, jest pan naszym milionowym klientem. Proszę sobie wybrać model Merca w prezencie i od nas milion "baksow" extra. Zdzichu twardy chłop, ale mało się nie rozpłakał ze szczęścia. Jedzie tym merolem do domu, głaszcze walizkę z wygraną i drugą - prezent od Mercedesa, aż tu nagle... ...po hamulcach!... (zatrzymał się)

- Przecież zawsze chciałem mieć jeszcze Rolexa - i zawraca.

Wpada do salonu Kruka, a tam.... (stała już historia) już na niego czekają... orkiestra, tort, telewizja....

- Dzień dobry, jest pan naszym milionowym klientem. Proszę sobie wybrać dowolny model biżuterii i od nas dodatkowo milion "baksów". Zdzichu nie wytrzymał, rozpłakał się jak dzieciuch.

Jedzie Merolem do domu, spogląda co chwilę na Rolexa i trzy walizki pełne szmalu, aż tu nagle... ... po hamulcach! (zatrzymał się)

- Kurcze - zachciało mu się kupkę zrobić, tylko jak? gdzie? w środku

drogi? co chwilę mijają go inne samochody?

- Aaaaa, bogaty jestem - pomyślał - stać mnie, mogę sobie wejść do rowu (przydrożnego) i po robocie.

Tak zrobił. Wszedł do rowu i zajął się ... (tym, po co tam wszedł), aż tu nagle...!

- Kurcze, że też nie pomyślałem, żeby wziąć jakiś papier do wytarcia!

- Aaaaa, bogaty jestem, co mi tam.

I zamierza posłużyć się wystającą kępka trawy. Ciągnie, ciągnie... aż tu nagle! Jak go coś z boku nie palnie!

- Czyś ty zwariował Zdzichu!!?? Nie dość, że w łóżko narobiłeś, to jeszcze chcesz mi wszystkie włosy z p***y wyrwać!?

Halina dawaj miskę będę rzygał!

- Józek nie rozrabiaj, spać

- Halina dawaj miskę będę rzygał!

- Józek, do spania!

- Dawaj miskę, bo źle będzie!

Żona zdesperowana biegnie po miskę, bo widzi, że już już naprawdę jest źle,

- Halina stop, zmiana planów - narobiłem w gaci

[11:59] <Zona Nowa> Gość baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd. Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał, że ulicą przebiegał właśnie maraton. Postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.

- Zawsze biegasz nagi? - zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.

- Tak - odparł. Czuję się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.

- To, dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? - dopytuje się sportowiec.

- Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy - wyjaśnił.

- A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? - zapytał zawodnik.

- Nie, tylko, kiedy pada...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dobranoc :strutin

Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:

- PPPPPPP

W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:

- d*pa

Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...

- To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan

mi tu wulgaryzmy?

- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.

Mamo, zobacz jaki jestem silny! Jak tata! Też złamałem widelec!

- K@rrrwa, następny debil rośnie...

Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni.

Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.

Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:

- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.

Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:

- Kochanie cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka:

- Wal pan w ryj, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.

Dwóch kumpli siedzi u jednego z nich w domu i popijają wódeczkę.

W pewnym momencie gość zauważa metalową miednicę przybitą gwoździem do ściany.

Pyta gospodarza:

-Co to takiego?

-To zegar z kukułką,odpowiada kompan.

-Jak to zegar z kukułką??? dziwi się.

Na to ten bierze pustą flaszkę i z rozmachem rzuca w miednicę.

Po chwili słychać zza ściany.

Ku ku ku ku...wa jest trzecia rano!!!!!!!!


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosc na targu ! grzebienie elastyczne grzebienie elastyczne!po pewnym czsie grzebien mu pekl na pól!!!!! aaaaaaaaaaaa TAK WYGLĄDA W ŚRODKU!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.