sarcophyton

[nika]

witam,

dziś zauważyłam że coś dzieje się z mim sarco. do tej pory nie było z nim żadnych problemów. u pozostałych korali też nie widzę nic niepokojącego. jedynie sarco dziś się zamknął i nie wypuścił polipów. a w środku kapelusza pojawiło się wgłębienie... na fotce słabo widać ale zawsze...

a wygląda tak

poproszę o podpowiedź.

edit: kilka informacji, które może Wam pomogą, byście pomogli mi

- obsada nie zmieniana, żadne życie, skałki nie były dokładane...

-jeżeli to jakiś "podgryzacz" to ukrywał się skutecznie przez całe miesiące, nigdy żaden koral nie był podgryzany.

- to wgłębienie nie wygląda na wygryzienie. w zasadzie tak jakby kapelusz się zapadł w środku (średnica ok. 1 cm.)

-kolor wgłębienia jest pistacjowy-dokładnie tak jak u capnelli, kiedy wypuści obkręconą szczepkę...

[Edek Przybysz]

Nic mu nie bedzie poprostu ma dzisiaj depreche

[Lizard]

dokladnie, sarco sa kaprysne, moze zaczyna zrzucac kożuszek, albo poprostu ma na Ciebie dziś focha, mój sie otworzył po tygodniu ściemniania:)

[nika]

no nie wiem, on nigdy nie kaprysił. poza tym nie tyle martwię się o brak polipów- bo to jest skutek pojawienia się tego pistacjowego wgłębienia. ono mnie martwi najbardziej, bo po raz pierwszy coś takiego widzę.

sarco szykuje się chyba do dzielenia, zawsze kapelusik był okrągły, a teraz z jednej strony pojawia się wcięcie i przyjmuje kształt serduszka

ale co z tym wgłebieniem w środku

[Piotr S]

daj mu czasu, z pewnością nic złego się nie dzieje a dzielić się może i nie ma w tym nic złego. Czas pokaże, a na siłę i tak nic nie zrobisz.

[nika]

@PiotrS, czasu dostanie mnóstwo ale nie wiem o co chodzi z tym wgłębieniem. czy może jest to oznaka choroby? i wtedy powinnam zareagować dość szybko... na daną chwilę wszystkie polipy wypuścił ale zapadniędy, pistacjowy środek cały czas mnie martwi

[Zatorek]

@Nika mój był kiedyś w podobnym stanie. Nawet był bardziej zwinięty w rurkę. To wgłębienie miał nawet trochę większe. Potem zaczął się ładnie rozwijać a teraz to już mu całkiem odbiło. Stoi na dnie, w dzień jest tylko trochę napompowany i nie wypuszcza polipów. Za to gdy rano wstaję i jest jeszcze ciemno, jest napompowany z wystawionymi polipami. Może to jakiś nocny gatunek Generalnie przestałem się nim przejmować.

Pzdr

Lechu

[nika]

@Zatorek, będę więc obserwować co się dzieje z tym wgłębieniem... nocny gatunek powiadasz , no to moje miękkie są całodobowe , oprócz jednej odmiany clavularii wszytkie pozostałe otwarte są i w dzień i po zgaszeniu świateł. dlatego tak mnie zaskoczył dziś zamknięty sarco. a poprzyjżeniu się zobaczyłam to wgłębienie... no nic, popatrzymy.

[dragon_x]

przepraszam ze podlaczam sie do watku , ale mam tez problem z jednym sarco, zrobil sie miekki, zrzuca wylinke, postanowilem go przestawic to taki dymek przy dotyku wypuscil... co to moze byc, bardzo prosze o pomoc.

[smk]

Sacro to faktycznie czasem marudny ale bardzo twardy (choć miękki ) koral. Jednak nie zawsze wychodzi z opresji obronną ręką.

Moj sacro z 10cm maleństwa urusł przez 2 lata do ogromniastego 50cm bydlaka (aż się zastanawiałem czy go nie zabrać ze mną na wycieczke doEgiptu i nie uwolnić) , jednak pewnego razu (około rok temu) się zwinął i średnio co 3tyg zrzucał skórę, nie rozwijając się od tego czasu ani razu. Majtał się to w lewo, to w prawo wyginał w dziwne pozy, tak jakby mu coś przeszkadzało. Dookoła nie dotykały go żadne korale i nie było widać żadnych problemów z nieproszonymi gośćmi (jakieś podgryzania czy otworki). Myślałem że mu nie pasuje światło, więc 2 razy go przestawiałem, ale nic to nie dało.

Zmniejszał się choć przeżył rok od zwinięcia się i dopiero jakieś 3 tyg temu poległ (zaczął gnić i z godziny na godzinę syfić w wodzie obracająć się w pył).

Jaka była przyczyna nie mam pojecia do dziś i przez rok nie udało mi się rozwikłać zagadki (inne korale bez problemu sobie żyją).

Także lekcja z tego jak na razie taka że nie należy panikować w przypadku sacro (bo jak wiadomo panika zwiększa liczbę ofiar ) ale tez nie należy lekceważyć humorów sacro.

[dragon_x]

smk co bys polecil co do mojego , wypuszcza kilka polipow teraz co moze wyda sie smieszne wsadzilem go w piasek...martwi mnie ten dymek ktory wypuscil jak go zlapalem ....

[smk]

Normalne "linienie" sacropythona powinno się odbywać na zasadzie schodzenia naskórka większymi płatami, i to jest naturalne u sacro. To jest jego pierwsza linia obrony jak mu coś nie pasuje.

Dymka z mojego nie zauwazyłem nigdy, no chyba że mówimy już o ostatnim stadium gnicia jakie nastąpiło u mojego sacro.

Normalnie korale czasami wypuszczają "dymek" (szczególnie LPSy) ale u sacro nigdy nic takiego nie zaobserwowałem.

Pomachaj nad nim ręką i zobacz czy ten "dymek" z niego dalej leci. Jesli tak to być może rozkłada się. Jednak w takim przypadku moim zdaniem powinien być cały zwinięty a nie tylko częściowo.

Ogólnie go obserwuj i zobaczysz czy po prostu marudzi czy schodzi. Jednak nie panikuj - jesli by się rozkładał to by raczej wyglądał jak sflaczała szmata a ten twój wygląda dobrze.

[dragon_x]

smk wiesz zalezy o krotym sarco mowimy, to duze ktore mam , jak najbardziej jest zdrowe i piekne, natomiast to male wyglada jak kapec, lezy zgiety w pol na piasku ... ale polipy wypuszcza...co robic??

[ZenonPL]

Nic. Daj mu jeszcze z tydzień - dwa. Chyba że całkiem zdechnie i zacznie się rozłazić w szwach, to wywalić

[dragon_x]

ok bede czekal , dzieki wielkie za odpowiedzi i przepraszam ze podlaczylem sie do watku

[nika]

zaczęłam ten wątek przez wgłębienie, pktóre pojawiło się na moim sarco...

otóż dziś sytuacja chyba się wyjaśniła. w tzw. między czasie sarco nadal się otwierał, chociaż i chowanie polipów było częstsze niż zazwyczaj. a wgłębienie powiększało się:

ale dziś już wiem, że to nie była depresja czy humory, bo we wgłębieniu pojawiła się dziurka

tak więc będzie się chyba dzielił

[rs]

Iiii...?

Jak się czuje sarco?

[Piotr S]

pewnie się podzieli i nic mu nie będzie

[nika]

Hmmm, na mój nos to czuje się o.k. jeszcze się nie podzielił, ale wszystko idzie w tym kierunku. z wyżej prezentowanej dziurki zrobiła się dziura, a następnie pionowe pęknięcie... z drugiej strony kapelusza zaczyna się dziać to samo...

niestety aparatem, którym dysponuje, nie zrobię dokładniejszych fotek. jak tylko akcja podział się skończy (nie wiem ile mu to zajmie?) to wstawię foteczki

[nika]

akcja podziału zakończona sukcesem w 1/2 a może w 1/3

a tu już prawie finał

i dziś tylna część pękła,

ale w większej z powstałych części pojawiło się dodatkowe pęknięcie (nie udaje mi się tego uchwycić), tak więc chyba będą trzy

[pdz]

Kupiłem Sarco tydzień temu, cykl azotowy zakończony, cały tydzień ładnie polipował a dzisiaj cały dzień nie wypuścił polipów i stopka jest lekko śliska, coś tam z niej zeszło, cienka skórka a na górze jest lekko zmarszczony, odpadł od niego kawałek skałki do której był przyklejony przy zakupie, trzyma się drugiego kawałka.

Czy to może być objaw tego, że rośnie (gubienie skórki) czy wręcz przeciwnie ?

Jak co tydzień mierzę i dziś tak jak tydzień temu NH3, NO2, NO3, PO4 mają 0

[calak]

54 minuty temu, pdz napisał:

NO3, PO4 mają 0

Może tutaj problem? Miękasy lubią lekkie "bagienko" 

[@Pawel]

19 minut temu, calak napisał:

Może tutaj problem? Miękasy lubią lekkie "bagienko" 

Bagienko to bagienko. Nutrienty to nutrienty

NO3/PO4 lekko w górę. Sarco pewnie rośnie. Za dwa dni znów się otworzy. 

[pdz]

Przywiozłem, zaklimatyzowałem i było wzorcowo, ładnie wyglądał, polipował a po tygodniu coś mu nie pasuje, poczekam jeszcze 1-2 dni, nie będę robił gwałtownych ruchów, bo czytałem, że są dość proste w utrzymaniu ale czasem kapryśne a może (w co wątpię) rośnie.

[Beti]

@pdz, musisz mu dac czasu,one są takie slamazarne ...:)

Raz mu pasuje raz nie...