Oceanarium Wrocław

[grzeniu]

Konradek jeszcze nie zrobili, a Tobie już się nie podoba

[jude]

Akwarystow w tym kraju, i majacych jakie kolwiek pojecie morszczyznie stanowia moze promil spoleczensta, cala reszta nie nie rozróżniają słonej wody od słodkiej najważniejsze jest to że jest nemo i doris no i ewentualnie neonki i to cale pojęcie na temat tego co pływa w wodach naszego społeczeństws natomiast jeśli chodzi o oceanaria w zoo ja bardzo chętnie tam pójdę właśnie dlatego żeby zobaczyć ogrom wody która tam jest. Oceanaria nie są projektowane dla nas tylko dla ludzi zwykłych ktorzy przychodzą tam dla rozrywki

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 23 Maja 2014 przez jude (wyświetl historię edycji)

[Miklas]

@Jude, interpunkcja. Naprawdę, bez niej najlepszy tekst zmienia się w bełkot.

Pozdrawiam, Marek (z telefonu)

[jude]

Korzystam z głosowego wprowadzania tekstu i zapomniałem o interpunkcji.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[Gość nanokaczor]

Tak ale zoo to nie basen albo wanna.

Sama strona wrocławskiego zoo przeczy idei gumowego korala:

cytuję:

"Misja i cele wrocławskiego ZOO

Misją wrocławskiego ZOO jest zachowanie różnorodności biologicznej w trosce o pełnowartościowy rozwój przyszłych pokoleń.

Pełniąc rolę ambasadora zwierząt w świecie ludzi, angażujemy się w ochronę przyrody począwszy od hodowli „ex situ” gatunków zagrożonych poprzez badania naukowe, propagowanie idei proekologicznych, po ochronę „in situ” i reintrodukcję rozmnożonych okazów do ich środowiska naturalnego.

Stawiamy na edukację, gdyż jedynie pełna świadomość społeczeństwa może zaowocować działaniem na rzecz zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt. Staramy się zapewnić naszym podopiecznym warunki hodowli zbliżone do naturalnych. Przejawem tych dążeń są ciągłe zmiany w infrastrukturze ogrodu i modernizacja wybiegów.

Pragniemy tworzyć ZOO przyjazne zarówno dla zwierząt, jak i naszych ludzkich gości.

Nasze motto

Nie ocalimy wszystkiego, co byśmy pragnęli. Ale uratujemy o wiele więcej niż mogłoby ocaleć, gdybyśmy w ogóle nie podjęli naszych starań.

Sir Peter Scott"

Źródło:

http://www.zoo.wrocl...=247&id_kat=258

Nie wiem co wspólnego z hodowlą i ochroną zagrożonych gatunków zwierząt ma "gumowy koral" do którego produkcji potrzebny jest surowiec, który przyczynia się do niszczenia naturalnych morskich ekosystemów. Wydobycie ropy naftowej, która jest surowcem z którego otrzymuje się większość polimerów przyczyniło się do zagłady niezliczonej gatunków zwierząt morskich.

Zbiornik pełen "plastikowych" imitacji korali nie spełnia także funkcji edukacyjnej.

Edytowane 23 Maja 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[kiflu]

Nie spełnia, pewnie tak samo, jak polimerowy szkielet w akademi medycznej.

---

smyrofon

[dale]

Nanokarczor, to co proponujesz, obsadzić te zbiorniki szczepkami korali po 3 cm, czy może odpuścić sobie projekt ? A może wspólnie za sponsorujemy przeniesienie kawałka rafy z jakiejś hodowli ? Zauważ że idea, czy misja dotyczy całego zoo, a zbiornik jest budowany z myslą o rybach, pod kątem korali były by inne - mniejsze. Poza tym, do zbiornika z przewaga gumowych korali nie musi iść bogata sól, czy mikroelementy - mniejszy problem - choćby z różnymi plagami. Weź pod uwagę również doświetlenie.

Cieszmy się z tego co mamy, przestańmy "hejtować" wszystko, jak leci.

ps. Nie, wcale Ciebie nie uważam za "żula", to że ktoś ma zdanie nieco oderwane od rzeczywistości czy realiów, nie musi oznaczać prostactwa intelektualnego.

[Grzegorz Dyzma]

Widze ze sporo osob to fachowcy od zakladania oceanarium.

Ciekaw jestem jak tam prywatne zbiorniki skoro tyle uwag na prawo i lewo.

Bylem w kilku oceanariach miedzy inymi w Valencji, jednym z najwiekszych na swiecie.

W zadnym z glownych zbiornikow nie widzialem korali.

Przyzyna oczywista. Za duzo ryb, slaba cyrkulacja, malo swiatla. Zbiorniki z prawdziwymi koralami, to byly akwaria zazwyczaj do 3tys l.

Najczesciej na wlasnych obiegach i licze ze i we Wrocku powstana akwaria rafowe. W glownym oprocz duzych ryb nie uczekuje nic wiecej.

[Gość nanokaczor]

Polimerowy szkielet w akademii medycznej to zupełnie inna bajka. Nie ma to żadnego związku z oceanarium. Akademia medyczna nie zajmuje się rozmnażaniem i ochroną zagrożonych gatunków zwierząt. Do akademii medycznej nie chodzą zwykli ludzie, dzieci. W akademii medycznej nie starają się przekazać wiedzy na temat dzikiej przyrody itd...

Jeżeli w oceanarium mają być gumowe korale to po co w zoo trzymać prawdziwe zwierzęta? Przecież utrzymanie gumowych słoni, żyraf, małp i innych zwierząt będzie znacznie tańsze. W dodatku małpy nie będą rzucać kupami więc zwiedzający będą bardziej bezpieczni.

Po co w takim razie oceanarium zalewać wodą? Lepiej puścić tam balonowe, zrobotyzowane latające rekiny i wieloryby dodać bohaterów z kreskówki o gąbkowymbobie a do okoła posadzić gumowe korale. Będzie znacznie taniej a do tego nie będzie problemu z zasyfieniem zbiornika i dzieciakom będzie się podobać.

Edytowane 23 Maja 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Grzegorz Dyzma]

Konrad czy Ty rozumiesz ze w glownym zbioniku gdzie ludzie beda chodzic tunelem nad glowa beda plywaly rekiny korale czy np krewetki , cala nisza jak mamy w akwarium nie maja szans?

[WolfAtTheDoor]

Nanokarczor za daleko poleciałeś...

przecież te sztuczne korale maja stanowić tylko tło, ekspozycję,

ja mimo to je hejtuje bo uważam że lepiej w takim zbiorniku byłoby zostawić gołe skały tak jak w wielu oceanariach... jednak jedna rzecz może się sprawdzić - te zbironiki pewnie nie beda oswietlone tak mega jak jakieś małe ledowe zbiorniki, więc korale w oddali, jeśli nie będą zbyt jaskrawe, mogą dać fajny efekt podobny do tego tego w prawdziwym morzu, gdzie korale nie są aż tak wybarwione jak te w akwariach (mniej światła bo więcej wody, głębiej).

pytanie tylko co się stanie z tymi koralami i skałami jak przyjdzie glon - jak to czyścić?

mam nadzieję że w dżungli kongo małpy naprawdę będą skakać po drzewach nad głowami zwiedzających, tak jak w wizualizacji.

Ogólnie fajnego tam mają prezesa w tym Zoo we wrocławiu - Pan Radosław Ratajszczak, widać że sporo dzięku niemu się dzieje w tym ogrodzie no i będzie między innymi dzięki niemu w Polsce a może i w Europie obiekt najwyższej klasy, który aż miło będzie odwiedzać.

[kemoT]

To i ja się wtrącę do dyskusji. Zwracam się przede wszystkim do kolegi Nanokaczora oraz wszystkich narzekających na brak żywych korali w głównym zbiorniku.

Chyba z założenia zbiornik ten ma służyć do ekspozycji ryb. Tam mają pływać ciekawe, egzotyczne i wielkie ryby. Sztuczne korale mają być tylko tłem. A tło z definicji nie powinno odwracać uwagi od obiektu głównego. Jeśli w naturze na odchodach słoni żyje zagrożony wyginięciem Afrykański Karłowaty Żuczek Gnojarz (kurduplus guano robalus afrikanae) to wybieg dla słoni w zoo bez tego robaczka jest od razu mało wartościowy bo nie ukazuje w pełni środowiska życia słonia? Przez to nie wiemy jak słoń wygląda? Wiemy, bo to jest wybieg dla słonia a nie dla żuczków. Żuczki można sobie obejrzeć 100m dalej w małym terrarium.

Do tego dochodzi problem skali. Jak już to ktoś wcześniej zauważył trzeba byłoby obsadzić ten basen szczepkami wielkości telewizora. Mniejsze "cywilne szczepki" pewnie od razu by wizualnie znikły w takiej masie wody. Skąd takie wziąć i za ile, skoro w sklepie średnia cena LPSa to 100-150 zł? Policzcie sobie, ile wydaliście pieniędzy na cały sprzęt w waszym akwarium a ile na korale i pozostałe życie. Podejrzewam, że wartość życia znacznie przekracza wartość hardware'u.

I dochodzimy do trzeciej kwestii - policzcie sobie ile kosztuje was utrzymanie tego życia przy życiu. A teraz odnieście to do zbiornika o pojemności 4000000 litrów (słownie: cztery MILIONY). Zdaje sobie sprawę, że nie można tak bezpośrednio przyrównywać domowych raf do tego oceanarium. Pewnie w naszych akwariach jest stosunkowo więcej korali na litr wody niż miałoby być w tym Afrykarium, ale... dla dużego ułatwienia zastosujmy tu kryteria domowe. Jak mocne światło jest konieczne na oświetlenie 4 mln litrów? Nawet licząc baaaardzo skromnie 0,5w/l wychodzi jakieś 2MW - czyli budujemy od razu elektrownię obok

Ile Ballinga/innej chemii lejecie do swojego akwarium? A ile by trzeba było stosować na cztery tysiące metrów sześciennych wody? Czyli zakładamy kopalnię wapienia i kopalnię soli bez soli

Niedoświetlone korale musimy dokarmiać planktonem. Czyli zakładamy stawy hodowlane do hodowli planktonu.

Itd. itp.

To to napisałem to pewnie jakieś mega wielkie i pisane z przymrużeniem oka uproszczenie. Ale chyba mniej więcej pozwoli zrozumieć dlaczego nie będzie tam żywych korali. Pewnie technicznie by się dało, ale na finansowanie takiego przedsięwzięcia pewnie musiałoby się złożyć kilku szejków naftowych. A i tak 99,9 procent zwiedzających po prostu by tego nie zauważyło. "O jakie kolorowe patyki tam na skale.... eeee tam..... patrz tu! REKINY!!!!" Można mieć w zoo super rzadki okaz szarej ropuchy nadrzewnej a ludzie i tak będą się zachwycać pawianami.

Ja się cieszę że taki obiekt powstaje w Polsce. Na pewno odwiedzę i na pewno będę się zachwycał rekinami.

[Gaber]

@kemoT prawda

[Gość nanokaczor]

Mi się generalnie bardzo podoba pomysł tego zbiornika. Ale bez tego plastikowego kiczu.

Pawiany i tak będą zawsze lepsze, bo mają fajne pupcie i rzucają kupami.

Edytowane 23 Maja 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[dale]

Wolę żeby w kle był plastikowe korale niż betonowe ściany

[Tornvald]

@kemoT szczera prawda.

A na korale to można postawić zbiornik 1000 czy 2000 L "z boku" pod tytułem "rafa koralowa" A nie w zbiorniku 4 000 000 L gdzie atrakcja jest zupełnie co innego I w innej skali!

Wysłane z mojego Lenovo P780_ROW przy użyciu Tapatalka

[kemoT]

Pawiany i tak będą zawsze lepsze, bo mają fajne pupcie i rzucają kupami.

To

rzucają kupami

[Gość]

No i się rozwiązała zagadka:

http://nano-reef.pl/topic/66546-afrykarium-we-wroclawiu/#entry680537

Gratulacje

[argento]

Witam nie wiem czy ktoś był ostatnio we Wrocławiu w oceanarium, bo to co zobaczyłem w poniedziałek to masakra zbiornik nr1 sohal były 3 szt w agonii bez skóry brodzące w dino i cyjano, zebrasomy ledwo zipiące jak i reszta zwierzaków masakra jedyne co można zobaczyć to parę szt rekina w głównym zbiorniku. Po wyjściu z Afrykarium prosto do auta, jak pomyślę że jehałem 2-3 godziny w aucie, potem w tym hycu 1 godzinę za biletami .to ...szkoda gadać .Zdecydowanie nie polecam afrykarium jako cel podróży . Za kasę którą włożyli w afrykarium mogli poprawić byt zwierzakom w zoo bo widać że im ubyło obsługi itp..tam już jest więcej barów z jedzeniem i piwem nisz zwierzaków .Z Wrocławskiego zoo powoli robi się cyrk takie jest moje zdanie .

Edytowane 5 Sierpnia 2015 przez argento (wyświetl historię edycji)

[krismaj]

A miałem jechać w sobotę, chyba sobie na razie podaruję, szczególnie że "chłodno" raczej nie będzie

dzięki za relacje.

[Rysiek]

Ja byłem w oceanarium 22 lipca i moje odczucia były dokładnie takie same jak argento . Opuściłem ogród zawiedziony i na szczęście nie był to cel mojej wycieczki a połączyłem to z powrotem ze skalnego miasta bo rozgoryczenie było by jeszcze większe. Zbiorniki zaglonione łącznie z sztucznymi imitacjami korali. Ryby w kiepskiej kondycji - chore. Jedynie rekiny i płaszczki pływające nad głową robią jakieś wrażenie. Cena za wstęp z kosmosu, absolutnie nie warta by zobaczyć zbiorniki w takim stanie. Do ogólnej drożyzny dołączyły miejscowe punkty gastronomiczne. Podsumowując absolutnie nie polecam, jedynie dla akwarystów którzy przeżywają kataklizm w własnych zbiornikach by się dowartościować, że zawsze może być jeszcze gorzej.

[bober6662]

Jak to w pl bywa przetargi wygrywaja firmy oferujące kiepski towar za male pieniądze,a nie bierze się pod uwagę firm profesjonalnie zaangażowanych i mających już spore doświadczenie w zalewaniu i zasalaniu i prowadzeniu takich zbiornikow.Okrzemki, Dino to nie odzowny element zoo,sorry że AF pozwala sobie na taka reklamę własnych produktów.

[marine]

Panowie bylem W Londynie na Teneryfie na Slowacji w Chorwacji

I kilku innych panstwach, gdzie mialem zostac milo zaskoczony zbiornikami z Morszczyzna Ale

Szoku doznalem cyano dino xenia i kilka grzybkow w kazdym jednym zbiorniku podobna sytylacja

Wiec co wy sie czepiacie naszego Oceanarium Dobrze ze jest i cieszy ludzi

Mam wszystkie wizyty potwierdzone fotami i wiem ze takie oceanaria nigdy nie sprostaja Naszym oczekiwania

My Hobyysci oczekujemy znacznie wiecej a to jest dla zwyklych wyjadaczy chleba

Dwa tu nie idzie o producentow produktow jakie uzywaja

Tylko kto sie tym zajmuje jaka ma wiedze i jakie srodki finasowe

Tylko wlasciciele tych zbiornikow decyduja co tam bedzie wszystko jest o kasie

Niema to nic wspolnego z dostawcami soli czy chemii dla oceanarii

Panie Bobrze czy panski zbiornik wyglada tak jak wyglada bo uzywa Pan firme X ?

Czy to Panska praca i wiedza ?

Edytowane 23 Sierpnia 2015 przez marine (wyświetl historię edycji)

[jacek_1970]

po moich przygodach z dino wnioski mam takie ze bez odpowiedniej filtracji ryby dostarczają paliwa dla dino. u siebie zaczynam wygrywać z plagą od kiedy nie mam ryb. zbiornik musi zatrybić bez ryb. potem może juz bedzie sobie radził z rybami. i pewnie tu jest podobnie. wrzucili do nowego zbiornika kilkaset kilo ryb i teraz sie dzieje.

Ekonomia próbuje wygrać z naturą. utrzymanie oceanarium przez rok bez zwiedzających trudno sobie wyobrazić, aczkolwiek zawsze mogli za darmo pokazywać ocean bez cierpiących ryb i dać temu dojrzeć. a oplaty wprowadzić po zarybieniu.

Edytowane 23 Sierpnia 2015 przez jacek_1970 (wyświetl historię edycji)

[Pirotechnic]

Osobiście powiem tak, ten odpieniacz co postawili, dobry jest dla rekinów podczas karmienia. Inne obiegi muszą mieć własne.

Dwa, zamiast zatrudnić paru zapaleńców akwarystycznych do roboty...to jadą po niskich kosztach