Co to za żółty koral

[tomajk]

Przemek wytłumacz mi w CZYM to ja racji nie miałem ? bo jakoś nie rozumiem? Nie powiedziałem, że mój koral był barwiony, tylko że KTOŚ ("FACHOWIEC" który ma się za najlepszego w branży) mi tak powiedział, próbował ugasić mój entuzjazm, od jakiegoś czasu, doskonale wiem, że twardych się nie barwi, ale po tej wypowiedzi o barwieniu nie zacząłem rozpisywać się jak to sromotnie zostałem oszukany, doszedłem do wniosku, żem d*pa i dał się nabrać. Tu jednak była sytuacja, że NA PEWNO PADNIE bo barwiony, a przecież żyje jeszcze i nawet koloru nie stracił. Czy może chodzi o to, że starałem się powstrzymać "masowe żale" na AM? (wiem, że to konkurencja) Zaczęła się robić jatka bo ktoś kupił barwionego korala, bo kupił jak ozdobę choinkową, i ma teraz pretensje że tak to a tak. Pewnie ty starasz się by klienci nie byli wprowadzani w błąd, ale dasz głowę, za każdego z twoich pracowników ? Może mieć zły dzień, popił w sobotę, a tu maruda śliniący się na cudaczną sinularię, ale z ambicjami na LPS i SPS, więc proszę bardzo "nasz klient nasz pan" Też kilkakrotnie obsługiwał mnie w AM pan który powiedział od razu, że nie zna się na koralach i niestety pomóc nie może, ale to nie powód by zaraz drzeć pasy i rwać włosy których i tak ja już nie mam

Sprzedają, barwione korale bo są na to klienci, jak ludziska przestaną kupować badziewie i ozdóbki to nie będzie problemu, po co robić sobie dodatkowy kłopot z barwieniem ? OCZOJEBNE cudeńka zawsze znajdą amatora, "kolorowe jarmarki, blaszane zegarki i cukrowa wata" tam zawsze pełno ludzi, a naiwniacy też się wśród nich znajdą. Ale niestety na poprawę to nie ma co liczyć, bo i MERCEDES produkuje już samochodziki na druciku Ja sam również kupuję oczami, wczoraj brałem parę korali SPS od kolegi i choć on zapewniał mnie, że ten dla przykładu jest super to ja mimo wszystko brałem te kororowe :D

[Nemezis]

tomajk :

Też kilkakrotnie obsługiwał mnie w AM pan który powiedział od razu, że nie zna się na koralach i niestety pomóc nie może, ale to nie powód by zaraz drzeć pasy i rwać włosy których i tak ja już nie mam

Skąd oni biorą tych pracowników?

[Jacek_Lublin]

Dla jednych pasja dla drugich praca

[Nemezis]

Małe szkolenie przez szefa o koralowcach,do domu książkę na naukę i sprawa załatwiona A jak klijent da trudne pytanie o koralach to książkę na kolana i lukamy za odpowiedzią

[hepatus1000]

Dobrze że o tym mówi się głośno . Jeszcze lepiej że Błażej z AM zareagował . A tak nawiasem mówiąc miałem okazję być wielokrotnie przy odbiorze importu i napatrzyłem się na barwione korale . Na początku nawet mój „ kolega „ , właściciel sklepy sprzedał mi takie kolorowanki . Musiałem zapłacić za nie drożej o 50% , bo to były unikaty , jak to on określił .bo występują bardzo rzadko i odłów tych cacuszek jest zakazany . Więc bierz chłopie te korale i nie chwal się nikomu gdzie kupiłeś , bo jak się dowiedzą to mi sklep zamkną ze lewy towar bez zezwolenia a wręcz zakazany sprzedaję . Były to takie unikaty jak On – złodziej i tyle bo wiedział co mi wcisnął . Ostatnio będąc nad naszym Bałtykiem skusiłem się odwiedzić w Rewalu oceanarium . Nie dość że raczej smutek tam panował w zbiornikach i dwa trupy leżały , a trzeci dogorywał to chwalili się pokazując ludziskom rybę której nie powinno być sprzedawana w szanującym się sklepie a co dopiero oceanarium . Ryba została stworzona przez człowieka . Chodzi mi o pielęgnicę Papuzią . Nie ma czegoś takiego w naturze . Reasumując moją wypowiedź należy przyznać że biznes nie zna sentymentów . A wielka to szkoda .

[tomajk]

Nemezis :

Skąd oni biorą tych pracowników?

To ty powiedz lepiej SKĄD wziąć pracowników o wysokich kwalifikacjach i do tego pracujących za powiedzmy średnio-najniższą krajową i jeszcze uczciwy żeby był, no i przystojny, bo panie często kupują do tego pogrzebie w zbiornikach, posprząta itp. itd.

Szkolenie, książka do domu ??? czy ty tak robisz, jeśli tak to za jaką kasę, słyszałaś przecież, że wydany tysiak na miesiąc to masakra, a tłumów jakoś tam nie widać.

Morszczyzna to temat jak ocean, żeby wiedzieć wszystko to trzeba prawie naukowca, a ten niestety nie będzie stać za ladą i sprzedawać, bo mając wiedzę sam otworzy własny biznes i tyle go widzieli, no chyba, że taki jakiś wyjątek, ale tego nie znajdzie się w UP i pewnie zacznie zaraz chorować na serce, albo raka.

[Przemek]

tomajk :

Przemek wytłumacz mi w CZYM to ja racji nie miałem ? bo jakoś nie rozumiem? Nie powiedziałem, że mój koral był barwiony, tylko że KTOŚ ("FACHOWIEC" który ma się za najlepszego w branży) mi tak powiedział, próbował ugasić mój entuzjazm, od jakiegoś czasu, doskonale wiem, że twardych się nie barwi, ale po tej wypowiedzi o barwieniu nie

...[ciach]

Ejj, no nie zrozumiałeś mnie. Napisałem że do końca racji nie masz - w sensie że twardych się nie barwi (albo to ja Cię źle z kontekstu zrozumiałem). Co do fachowców i opinii które można usłyszeć w sklepie - szkoda słów... Ostatnio byłem w sklepie zoo w moim mieście kupić fragment wężyka(koknretnie 30m) - bo ze sklepu zapomniałem zabrać do ro w domu - i poprosiłem więc o 30m węzyka silikonowego. W kilku zdaniach miły Pan wypytał się po co, dlaczego - więc powiedziałem że do ro do akwarium morskiego - więc on na to do mnie, że naprawdę powinienem go posłuchać i w morskie się nie bawić - bardzo trudno sól się przygotowuje, akwarium morskie kosztuje 15 tysięcy złotych i trzeba mieć zezwolenie na zwierzęta. I że ogólnie odradza bo kolega jego znajomego ma - i zarywa całe noce aby się akwarium opiekować i próbuje rozmnażać koralowce - takie małe brązowe (zgadnij co). Po czym przyniósł mi 20 kawałków zielonego wężyka w 1.5m odcinkach - a ja zaniemówiłem.. On na to z uśmiechem na twarzy - Jest dokładnie 30 metrów! ... Myślałem że usiądę...

Co do AM - naprawdę nie traktuję nikogo jako jakąś specjalną konkurencję - zazwyczaj każdy Klient kupuje po trochu tu i ówdzie - więc czasem my po nich coś poprawimy - czasem oni po nas

pozdrawiam

Przemek

[Nemezis]

@tomajk Nie wiem ile zarabiają pracownicy AM ale jeśli płacą jakieś ochłapy to przecież takiego pracownika siłą do pracy nie zaciągneli.Jak mi zależy na jakiejś pracy to tak ucze się bo stać za ladą i odpowiadać tylko"Panie ja się nie znam i nie wiem co to jest..." to chyba każdy patrzy na niego jak na kosmitę chyba.I przesadzasz z tym naukowcem do sklepu,bo nawet dzieci tu kolegów z forum znają nazwy korali i wiedzą jak wyglądają SPS-y.Jak miałem słodkowodne akwa to w sklepie gościu się znał ale wszystkich roślin i ich wymogi to nie pamiętał i zawsze wykładał książkę i czytał albo samemu się czytało i to nie jest żaden wstyd ale pewność co się kupuje

[tomajk]

Przemek, już widzę twoją minę na widok tych wężyków

Ty popatrz jak ten gość martwił się o twoje samopoczucie :) zarwane noce jego kolegi to chyba z panienką No trafił na takiego co to się w ogóle na morskich akwariach nie zna, wiec postanowił chyba zadbać o klienta, tak nawiasem ciekawe podejście, choć całkowicie nie właściwe, taki kurna chata fryzjer-plotkarz, lub taksówkarz

Przemek jesteś normalny gość, tylko daaaaleko masz firmę, szkoda

Co do sprzedawców, Nemezis nie robisz zakupów ? nie zdarzyło ci się wyjść zniesmaczonym ze sklepu choćby warzywniaka ? Podchodzisz profesjonalnie do zadania, ale przyznasz, że za ladą nie stoisz.

Niestety taka kolej rzeczy jest, na początku sam właściciel rozkręca interes, robi to też bo lubi, każdego korala zna na wylot, bo to jego kasa, ale niestety lub stety, na szczęście interes idzie dobrze, właśnie dzięki jego zaangażowaniu, więc przychodzi kolej na ludzi, no i tu się robi ZONG, bo trafisz na takiego Nemezisa i do tego jeszcze młodego, nie zepsutego zgniłym kapitalizmem, wiec wszystko idzie dobrze, ale on też awansuje, albo otwiera konkurencyjny biznes no i wybór robi się coraz mniejszy, a jak trzeba więcej ludzi ??? to jest lepiej dla szefa, średnio dla klienta, a najbardziej cierpią na tym zwierzęta.

Z tą profesorską wiedzą, to specjalnie przesadziłem, żeby jeszcze bardziej przekontrastować sedno sprawy, przyznasz jednak, że morszczyzna to nie włoszczyzna oczywiście nie powinna się zdarzyć sytuacja, że sprzedawca podaje fałszywe informacje, ale wszyscy są tylko ludźmi. Nikt nie jest też nieomylny, są też dni "ciężkie" hmm.

Nie ma co wnikać w wypłaty, jeśli nie prowadzisz, lub nie prowadziłeś własnej firmy z gromadą ludzi, to nie wiesz jak jest. Mądrzy ludzie, nawet ci z potężną wiedzą, bardzo często sięgają do książek i podręczników, jak najbardziej jest właściwe podejście tego twojego gościa ze sklepu, za to zadzieranie nosa przez pseudo-speca-morszczaka(mówię tu o moim specu) jak najbardziej karygodne, bo nie dość, że pewnie wszystkiego nie wie, to jeszcze swoim podejściem potrafi zrazić klienta. Ten pan w AM który przyznał się, że na temat korali nie może mi pomóc, postąpił przynajmniej uczciwie, powiedział że nie ma tego WŁAŚCIWEGO speca i po sprawie, ja i tak zakupy zrobiłem, bo nie wiedząc co jak i do czego, brałem co mi się spodobało a tak to nasłuchałbym się jak to trudno te LPSy czy SPSy jest utrzymać, że akwarium niedojrzałe i wyszedłbym z pustymi torbami

Wracając do tematu barwionego korala, to mimo wszystko dopóki żyje i wygląda ładnie, to nie powinno się na sprzedawcy psów wieszać. Co do informacji, że jest to koral twardy hmm.... to tego już nie wiem, bo faktycznie są one podzielone na grupy, i nawet w tych grupach są podziały, nie wspominając już, że w dwóch częściach pomieszczenia w osobnych akwariach. Nawet mało zaawansowany morszczak bez problemu domyśli się, że na lewo miękasy, na prawo twardziele, a w małym baniaczku w kącie po prawej SPSy i inne takie duperelki Ten podział to pewnie wymusza nie tylko sam towar ale i woda, bo wiadomo jaka będzie dla rybek, jaka dla miękkich czy LPSów, no i pewnie dlatego mały baniaczek na SPSy bo tam trzeba ciuć czuć czyściejszą wodę i lepsiejsze światełko.

[bigwalker]

Moim zdaniem to zwykłe oszustwo.Jak można sprzedawać barwione korale nie informując o tym klienta...

[Nemezis]

Niema co pisać o warzywniakach czy innych tam...bo zaraz off się zrobi i będziemy pisać o marchewkach

Sprawa jest prosta barwione koralowce to tylko ich męczenie albo doprowadzenia ich do śmierci,nawet jak przeżyje taki koral to wróci do swojego naturalnego kolorku i pewnie już nie bedzie taki zdrowy jak koral nie barwiony a wiadomo że ten barwnik nie uleci sobie tylko zostanie usunięty przez samooczyszczanie korala do wody.

Jesli faktycznie szkoda się uczyć bo mnie to nie interesuje albo za mało płacą,to można brać przykład z innych sklepów gdzie dany koral ma do siebie przyczepiony numer który widnieje też na kartce z opisem i nazwą korala oraz jego wymogi i taką kartką może się posługiwać nie doświadczony nowy pracownik.

[chodi]

Jakis czas temu czytalem artykul o dosc ciekawym procederze. Mianowicie krotkoterminowych akwariach pokazowych. Gdzie skala byla sztucznie barwiona a dziesitki kilogramow korali skazywanych na zaglade. Byl opis, jak kilka gatunkow sps'ow dosc pokaznych rozmiarow bylo trzymanych w mocno zaciemnionych zbiornikach i obficie karmionych aby wydobyc ich kolor. Trwalo to kika tygodni. Po zapakowaniu do akwarium w celach pokazowych lub fotograficznych korale oswietlone odpowiednim swiatlem prezyly polipy jak oszalale w poszukiwaniu pokarmu. Oczywiscie w celach uzyskania idealnej klarownosci wody - pokarmu nie bylo. Korale po kilku dniach zaczynaly padac. Artykuł "starvation death - treasures of the ocean" kogos z green peace, w lokalnej gazecie. Nie wiem ile w tym prawdy, ale smutno sie to czytalo...

[rafal19]

chodi :

Byl opis, jak kilka gatunkow sps'ow dosc pokaznych rozmiarow bylo trzymanych w mocno zaciemnionych zbiornikach i obficie karmionych aby wydobyc ich kolor. Trwalo to kika tygodni. Po zapakowaniu do akwarium w celach pokazowych lub fotograficznych korale oswietlone odpowiednim swiatlem prezyly polipy jak oszalale w poszukiwaniu pokarmu. Oczywiscie w celach uzyskania idealnej klarownosci wody - pokarmu nie bylo. Korale po kilku dniach zaczynaly padac.

to jakiś nonsens, po kilku tygodniach spsy trzymane w mocno zaciemnianych zbiornikach by padły albo totalnie zbrązowiały - na pewno takimi praktykami nie da się wydobyc koloru koralowca - wręcz przeciwnie ...więc raczej nie było by co później pokazywać w akwarium wystawowym

[bohen]

Normalnie jestem w szoku że ta rozmowa się aż tak rozwinęła. zacznę od tego że cały czas jest darta skóra na niedźwiedziu, koral po 3 dniach narazie miewa się dobrze i nie wygląda jakby jutro miał umrzeć będzie co będzie pomimo że i tak będe się starał go odratować jeśli twierdzicie że może tylko stracić kolor. Nie mam pretensji do pana z AM i dziękuję błażeju że się włączyłeś do rozmowy. wiem że u was jest podział na akwaria, jak mu pokazałem że wcześniej kupiłem pachyclavularia violacea też u was to powiedział że z tej strony są same korale twarde i to jest twardy i musze mieć dobre warunki że mi się trzyma, więc zapytałem ile to żółte drzewko wytrzyma w worku bo chciałem sprawdzić poziom wapnia i magnezu w moim akwa zanim je włoże i ewentualnie skorygować ich wartości nim włoże korala do akwa to on mi powiedział żebym włożył od razu. Ale osobiście wolałbym usłyczeć od niego że korale nie są jego najlepszą stroną, niż tego typu lanie wody. Wiem jak to jest bo też pracuje w sklepie zoologicznym i nie na wszystkich gatunkach ryb się znam, uwielbiam paletki choduje je od 4 lat i mam sporo wiedzy o nich, ale np o pyszczakach mam tylko wiedze podstawową i jak ktoś pyta który jest który, a ich nie znam po nazwach łacinskich to mówię jak sytuacja stoi ewentualnie zaglądam do książek. to był mój wybór sam chciałem mieć taką cytrynkę w akwarium, będe starał się unikać takich sytuacji w przyszłości i jeszcze pewnie nie raz odwiedzę AM i zostawie tam trochę pieniążków:) pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie, jedynie bym jeszcze prosił ewentualnie osoby bardziej obeznane z morszczyzną o ewentualne rady co bym mógł zrobić żeby ten koral nie padł, lepiej zapobiegać niż leczyć razem może wspólnie uda się go odratować

[tomajk]

Nemezis :

Niema co pisać o warzywniakach czy innych tam...bo zaraz off się zrobi i będziemy pisać o marchewkach

Sprawa jest prosta barwione koralowce to tylko ich męczenie albo doprowadzenia ich do śmierci,nawet jak przeżyje taki koral to wróci do swojego naturalnego kolorku i pewnie już nie bedzie taki zdrowy jak koral nie barwiony a wiadomo że ten barwnik nie uleci sobie tylko zostanie usunięty przez samooczyszczanie korala do wody.

Jesli faktycznie szkoda się uczyć bo mnie to nie interesuje albo za mało płacą,to można brać przykład z innych sklepów gdzie dany koral ma do siebie przyczepiony numer który widnieje też na kartce z opisem i nazwą korala oraz jego wymogi i taką kartką może się posługiwać nie doświadczony nowy pracownik.

No widzę, że idealista z ciebie

Możecie pożalić się nad biednymi koralami, nic to nie da, jeśli chcecie im pomóc NIE KUPUJCIE ŻADNYCH ZWIERZĄT, I NIE CHODŹCIE NA WYSTAWY wtedy nie będą odławiane, transportowane, barwione, głodzone itp.

Jeśli nikt by tego nie kupował żyły by sobie spokojnie na wolności, więc po co ta hipokryzja.

[bigwalker]

Tomajk ,nie widzisz różnicy między koralamim z hodowli czy odłowu,a sztucznie barwionymi stworami:)

[Nemezis]

@tomajk Ty jestes za czy przeciw? bo już sam nie wiem.W ostatniej Twojej wypowiedzi wygląda na to że barwienie jest ok i że wszyscy i tak męczymy korale trzymając je w akwa

[tomajk]

No tak przecież jemy świnie hodowlane a nie dzikie, ta hodowlana jak się rodzi to już jest kiełbasą więc to jest w porządku ?

W męczeniu zwierząt nie ma znaczenia czy jest hodowlane czy dzikie, męczarnie to męczarnie, te dzikie to choć przez jakiś czas były na wolności, dlatego nie jestem pewien co gorsze, hodowanie zwierząt z przeznaczeniem na ubicie, czy POLOWANIE na dzika. Z pewnością łatwiej zrobić kiełbasę ze świnki, bo i mięsko lepsze, odpowiednią paszą karmione, koral wyhodowany w niewoli już przyzwyczajony jest do kiepskiej wody, jedno i drugie jest "na straty" ehh a człowiek który zaspokaja nasze potrzeby zrobi wszystko by zarobić, więc nie można mieć pretensji. Bojkot na zwierzęta barwione czy w inny sposób męczone jest lepszym rozwiązaniem niż gadanie jakie to okrutne, bo dziś dyskusja o tym a jutro kupujemy mutanty bo to coś nowego, ciekawego.

Sam założyłem akwarium, 4 ryby już z mojej winy odeszły na wieczną rafę, kupuję i będę kupował dla własnej przyjemności zwierzęta i nie będę siebie ani nikogo innego oszukiwał jaki to ze mnie obrońca zwierząt. Już w momencie gdy postanowiłem założyć akwarium dałem przyzwolenie na męczenie zwierząt, i czy to będzie barwienie, czy przesolenie wody do podmiany to jeden ciul, że się tak brzydko wyrażę.

Nemezis ostatnie twoje zdanie w pełni oddaje moje spojrzenie na akwarystykę, jem kiełbasę i mam typowo konsumpcyjne podejście do życia, dlatego nie będę krytykował barwienia. Poza tym już się dowiedzieliśmy, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy barwione korale padają z tego powodu jak kawki.

Podałbym więcej przykładów lecz zaraz powiesz, że offtopuję, wiec na tym kończę tu swoje i tak przydługie wywody

[Nemezis]

@tomajk jak nie warzywniak to świnie Tu na forum nie rozwiązujemy problemów świata.I co ma świnia do koralowca? Trzymajmy się tematu bo nie jesteśmy hodowcami marchewek czy dzików tylko akwarystami

[tomajk]

Tak to prawda wątek o IDENTYFIKACJI więc proszę moderatorów o wyczyszczenie tego gówna.

[seb]

Eeee tam, nie rób scen, ciekawie jest, po pierwsze przynajmniej coś się dzieje, a po drugie niektóre osoby mogą zweryfikować czy zmienić swoje zdanie na niektóre tematy, dopóki tak naprawdę nie dzieje się nikomu krzywda to możemy jechać dalej:strutin. Tak wracając do tematu a właściwie do offtopu tematu to myślę że jednak jakaś niewielka różnica jest między tuczem świń a barwieniem koralowców...

Pozdrawiam

seb

[bohen]

ręce mi opadły, fajnie się potoczyła ta rozmowa. a że się wtrące do mojego wątku jest jakaś szansa na leczenie korala lub coś w tym stylu, podawanie mu jakiś witamin lub czegoś żeby nie padł, podoba mi się on z kszrałtu i fajnie mi wypełnił przestrzen w akwa, nie chciał bym go stracić, hajwyżej się odbarwi. Jakieś rady dla amatora jak dalej postępować, a potem możecie sobie wrócić do tematu świnek:)

[zho]

Na razie minely 2 dni jak widze po datach pozostaje ci odczekac i obserwowac kolor wody oraz korala. jesli woda wyraznie zacznie ci zolknac to wiesz wszystko, bo ze to nie jest twardziel to bez macania na 90% sie wszyscy zgadzaja.

[witek2000]

Kupilem IDENTYCZNA jajecznice w erybce- i od kilku dni po zakupie w moim reefmaxie zaczelo sie cos niefajnego dziac...koral zaczal bielec i sie "rozpuszczac"....jade to REKLAMOWAC!

pozdr

W.

[PawelL]

w Zabrzu ostatnio coś takiego kupiłem za 30zł, tyle że mniejszy