AQUASCAPING - wcale nie tak latwo

[Tester]

Moje akwarium ma juz 23 dni. Do tej pory skala lezala luzno na dnie zeby dobra cyrkulacja byla. Nie moglem sie jednak doczekac kiedy zrobie jakas wlasna aranzacje. Przez ten czas kombinowalem w myslach rozne ustawienia, ogladalem Wasze baniaczki, czytalem i przegladalem rozna inne fora. Glownym problemem byla metoda laczenia poszczegolnych kamieni. Widzialem wersje laczone rurkami pcv, klejem, podwieszane na paskach zaciskowych od kabli czy luzno ulozonych jeden na drugim. U siebie zdecydowalem na luzna mieszanke metod ze wskazaniem na klej i stabilne ukaladanie jednego kamienia na drugim. W moim akwa nie ma jeszcze piasku, wiec od samego poczatku na dnie polozylem takie kratki pcv ktore mozna kupic do zlewow kuchennych. Zrobilem to zeby po pierwsze uniknac "efektu ziarnka piasku" czyli polozenia duzego ciezaru z punktowym naciskiem na szybe, oraz zeby uniknac zarysowan jakby jakas skala sie przewrocila i spadla na dno. Jesli chodzi o boczne i tylna scianke to kupilem 10 przezroczystych przyssawek ktore przyklejalem do szyby w miejscu gdzie skala mialaby jej dotykac. Kupilem dodatkowo kilkanascie paskow montazowych i dwuskaldnikowy klej od Delteca.

Odlalem troche wody - z 30 litrow - zeby miec troche plyciej i zebym mial gdzie trzymac skale wyjeta ze zbiornika. Jednak samo ustawianie skaly bylo dla mnie bardzo trudne. Po pierwsze sama skala ma na tyle nieregularny ksztalt ze trudno znalezc stabilne polozenie zwlaszcza jesli chcialem ustawic w jakims konkretnym polozeniu. Do tego problemem bardzo duzym bylo swiatlo. Jak swiecilem lampa z gory to przez falujaca powierzchnie w ktorej odbijaly sie zarowki nic nie widzialem. Musialem patrzyc z boku czyli byc w ciaglym pochyleniu. Jednak patrzac od frontu nie widzi sie glebi zbiornika wiec ciezko mi bylo wszystko dobrze ustawic. Zalozenie bylo takie ze skala jest przesunieta maksymalnie do tylu ale zeby zostawic 2-3 centymetrowy przeswit dla cyrkulacji od tylnej szyby. Do tego kolejnym problemem byl klej. No szlag mnie trafial bo na powietrzu byl elastyczny jak plastelina a w wodzie sie kruszyl i jakby pylił. Dziwna sprawa, ale po kilkunastu probach (przygotowalem sobi wczesniej kilka kulek kleju) po prostu wywalilem klej do kosza i postanowilem zaufac Newtonowi i Archimedesowi. Po 3 godzinach walki wszystko jest jako tako ustawione i nawet fajnie wyglada. Ale wcale nie bylo latwo i pot lal sie po plecach. Pewnie beda jeszcze jakies zmiany kosmetyczne ale glowna idea zostanie.

Tak to wyglada po tej nierownej walce

[TMK]

a fotki?

[nowy_zarażony]

Teraz zlota zasada:D Jak Ci sie podoba nie przestawiaj! Ja zawsze ruszalem jedna skalke i odchodzilem dopiero po kilku godzinach:P

[unkas]

hehe ja też wczoraj ruszałem swoją i w chwili obecnej ułożenie obecne bardziej mi przypadło do gustu:strutin

[Silver200]

Mój baniak zaraz bedzie miał drugie urodziny, a jeszcze nie udało mi się znaleźć ustawienia skały, które by mi odpowiadało w chociaż 90%. Ale ostatnie jakie jest chyba zostanie, bo kapituluje.

[Paweł Piotrowski]

Ustawianie skały przerabiał praktycznie każdy i każdy ma "swoją szkołę" ustawiania. Ostatnio właśnie kleiłem w swoim baniaku trzy kawałki skały, też nomen omen klejem Delteca. I też mało nie zwariowałem. Ten klej nie jest stworzony do klejenia skały tylko szczepek.

O dziwo skała ustawiła się praktycznie tak samo jak była przed klejeniem.

[Grzegorz Dyzma]

Ja tez sie przeliczylem, pierwszy raz mi sie odniechcialo akwarium. Pol dnia dlubania a efekt pozal sie Boze. Za to woda syf i stres dla korali. Spider sponge schodzi z dnia na dzien.

Teraz juz wiem ze

- klej nie klei pod woda

- slabo trzyma nawet na mokrej skale

- przy probie poprawiania brudzi wode

-miedzy milaput a deltekiem nie ma zadnej roznicy oprocz ceny i koloru.

-nadaje sie tylko do malych szczepek, a nie do wieszania korali czy skalek po glownej konstrukcji skalnej.

Najbardziej przekonany jestem do przewiercania i osadzaniu skaly na wcisk na rurkach plaskikowych i opaskach montazowych. Ale zabieg taki to raczaj na poczatku przy zakladaniu baniaka.

Odnosnk kleju moglbym jeszcze dopisac

- masakruje nerwy akwarysty

- uczy nowych przeklenstw

[kapuhy]

Eee, przesadzacie... ReefBond klei całkiem fajnie, jak już uda się uzyskać dobrą konsystencję (właściwe proporcje). Szczepki klei bardzo mocno, z dużymi skałami trochę gorzej, ale da się. Oczywiście pod wodą.

[Grzegorz Dyzma]

A jaka jest proporcja i klucz do dobrej konsystencji?

Z tego co sie orientuje to te kleje to wszystko to samo tylko barwnik i pudelko pod akwarystyke zrobione.

Owszem szczepke pionowo lapie i na nastepny dzien amen, ale jako przyklad kleilem mala tube o srednicy 5cm na plaskim kawalku skalki. Kat 45' i bez jakiego podparcia odpadala po kilku minutach.

[kapuhy]

Za mało wody-proszek cały się nie rozrabia i zostają grudki, słabo trzyma.

Za dużo wody-czeka się długo na właściwą konsystencję.

Jak już klej jest a la plastelina (można ulepić kulkę i nie brudzi rąk) to nie rozchrzania się pod wodą i szybko wiąże. Przyklejoną wcześniej szczepkę Euphylli musiałem uciąć przy skale, klej puścić nie chciał Pod kątem też trzyma, trzeba tylko chwilę przytrzymać, żeby "zaskoczył".

[enigma17]

Fajne ułożenie skały, a co do kleju to kolega @kapuhy ma rację, też kleję reefbondem i jestem zadowolony (klei pod wodą, bez większych problemów, fakt puści trochę syfku do wody, ale to normalne). Nie znam niestety niemieckiego, ale co udało mi się wywnioskować z etykiety, wpływ na właściwości klejące masy ma także temperatura wody

[AnT]

Moje akwarium ma juz 23 dni. Do tej pory skala lezala luzno na dnie zeby dobra cyrkulacja byla. Nie moglem sie jednak doczekac kiedy zrobie jakas wlasna aranzacje. Przez ten czas kombinowalem w myslach rozne ustawienia, ogladalem Wasze baniaczki, czytalem i przegladalem rozna inne fora. Glownym problemem byla metoda laczenia poszczegolnych kamieni. Widzialem wersje laczone rurkami pcv, klejem, podwieszane na paskach zaciskowych od kabli czy luzno ulozonych jeden na drugim. U siebie zdecydowalem na luzna mieszanke metod ze wskazaniem na klej i stabilne ukaladanie jednego kamienia na drugim. W moim akwa nie ma jeszcze piasku, wiec od samego poczatku na dnie polozylem takie kratki pcv ktore mozna kupic do zlewow kuchennych. Zrobilem to zeby po pierwsze uniknac "efektu ziarnka piasku" czyli polozenia duzego ciezaru z punktowym naciskiem na szybe, oraz zeby uniknac zarysowan jakby jakas skala sie przewrocila i spadla na dno. Jesli chodzi o boczne i tylna scianke to kupilem 10 przezroczystych przyssawek ktore przyklejalem do szyby w miejscu gdzie skala mialaby jej dotykac. Kupilem dodatkowo kilkanascie paskow montazowych i dwuskaldnikowy klej od Delteca.

Odlalem troche wody - z 30 litrow - zeby miec troche plyciej i zebym mial gdzie trzymac skale wyjeta ze zbiornika. Jednak samo ustawianie skaly bylo dla mnie bardzo trudne. Po pierwsze sama skala ma na tyle nieregularny ksztalt ze trudno znalezc stabilne polozenie zwlaszcza jesli chcialem ustawic w jakims konkretnym polozeniu. Do tego problemem bardzo duzym bylo swiatlo. Jak swiecilem lampa z gory to przez falujaca powierzchnie w ktorej odbijaly sie zarowki nic nie widzialem. Musialem patrzyc z boku czyli byc w ciaglym pochyleniu. Jednak patrzac od frontu nie widzi sie glebi zbiornika wiec ciezko mi bylo wszystko dobrze ustawic. Zalozenie bylo takie ze skala jest przesunieta maksymalnie do tylu ale zeby zostawic 2-3 centymetrowy przeswit dla cyrkulacji od tylnej szyby. Do tego kolejnym problemem byl klej. No szlag mnie trafial bo na powietrzu byl elastyczny jak plastelina a w wodzie sie kruszyl i jakby pylił. Dziwna sprawa, ale po kilkunastu probach (przygotowalem sobi wczesniej kilka kulek kleju) po prostu wywalilem klej do kosza i postanowilem zaufac Newtonowi i Archimedesowi. Po 3 godzinach walki wszystko jest jako tako ustawione i nawet fajnie wyglada. Ale wcale nie bylo latwo i pot lal sie po plecach. Pewnie beda jeszcze jakies zmiany kosmetyczne ale glowna idea zostanie.

Tak to wyglada po tej nierownej walce

Bartek

Jak byś dziś podszedł do tematu - tak z perspektywy czasu ?

[Tester]

uuu jakie wykopalisko To akwarium miało 200L i było na początku bez sumpa Potem zrobiłem pudełko przelewowe, a sumpa miałem z kontenera PVC.

Dzisiaj dałbym mniej skały, a tą co bym dał byłaby bardziej płasko.

Piasek na start jest błogosławieństwem, ale z czasem go i tak odciągam, bo mam DSB

Bardzo duze znaczenie ma obieg wody. Pudełko DIY nie działało tak wydajnie jak pompa wiec i odpieniacz nie czyscił zbyt dobrze wody.