Jakie sporty uprawiają morszczaki?

[sPRYTny]

Witajcie,

Jakie sporty uprawiacie i polecacie innym?

Jak od ponad pół roku grywam w PaitBall i końca malowania nie widać.

Polecam wszystkim i wstawiam parę fotek z ostatnich gier:

Pozdrawiam.

[Gotterdammung]

O Panie! Fajny topic

1. Chodzenie po górach - jestem w trakcie robienia korony gór polskich

2. Rowery - kocham! Nie mogę się doczekać wiosny, lubię rower pod każdą postacią, szosa i długie dystanse, krótsze błota itd itp.

3. Survival - żaden zaawansowany poziom, ale przetrwanie w lesie o nożu daje masę satysfakcji

4. Nurkowanie - chyba to się snorkeling nazywa poprawnie, uwielbiam ale ze względu na miejsce zamieszkania nie często mam okazję

5. Tenis - nie znam zasad, nie znam ruchów, ale ganianie po korcie w celu odbicia piłeczki daje maaaasę radości.

6. Wędkowanie - sport bo robię to sportowo, czyli C&R (catch and release), nigdy nie zabiłem ryby, w opinii jestem dziwak haha

Pewnie coś by się jeszcze znalazło, ale generalnie to to

[zho]

Kiedys biegalem, teraz jestem stary

[Gotterdammung]

#320265 zho :

Kiedys biegalem, teraz jestem stary

Pan raczy żartować, pan nie gada nonsensów, pan pójdzie już biegać

[inmar]

Ja leżę na kanapie z nogami na ławie z browarem w ręce przy laptopie ( NR ) i wpatrzony równocześnie w baniak i telewizor bo obok siebie prawie stoją.

Kiedyś grywałem w lidze futsalu przez kilka lat,ale jak hala została zamknięta do remontu co już trwa kilka lat to już nie bardzo było wszystkim gdzie grać i tak się to zakończyło.

[zho]

Nie mam psa, nie mam warunkow na psa i nie biegam bo jak juz napisalem stary juz jestem. PRadwa jest taka ze najlepiej to sie biegalo z pieskiem i przy okazji lapalo zarelko dla rybek

Oj byly czasy kiedy oprocz zarcia musialem psa na pleckach do domu przytargac bo mi sie deko umeczyl )

[kiflu]

Przyłączę się do fajnego wątku

10 lat trenowałem piłkę wodną, teraz pozostał tylko rowerek i częste pływanie.

W zaszłym roku po wypadku z racji dużej nadwagi zacząłem biegać i tak dobiegłem do mety półmaratonu

[Amnor]

Więc po kolei...

Biegam codziennie i wszystkim polecam - bez względu na wiek, posiadanie psa (ja nie mam), płeć, wagę, czy miejsce zamieszkania - świetna sprawa i oprócz zdrowia daje super power!

Zimą koniecznie narty - im częściej tym lepiej , niesystematyczne niestety wizyty na siłowni i czasem kosz lub piłka na sali.

Latem windsufring (choć ostatnio rzadziej), pływanie, rower i podobnie jak Gotter wędkowanie sportowe.

[mc91PL]

To i ja cosik napiszę:

1. Nurkowanie - tu akwarystów nie trzeba przekonywać Co prawda ze 4 lata już nie nurkowałem bo i okazji nie było, ale papiery mam.

2. Narciarstwo - jeżdżę od kiedy pamiętam, jakieś 15 lat i dalej mnie nie nudzi, właściwie to cały rok myślę o tym kiedy zacznie się sezon.

3. Ostatnia pasja - bieganie - pewnie sobie pomyślicie eee ale nuda, sam tak całe życie myślałem, ale zacząłem biegać w czerwcu, najpierw małymi kroczkami, powolutku, 1-2km, teraz 10km i w tym roku szykuję się na półmaraton/maraton. Jest ogromna satysfakcja jak przebiegniesz jakiś fajny dystans, namęczysz się, widzisz ile pracy włożyłeś, to jest po prostu poezja. Dla tych, których to nie przekonuje dodam, że przez 4 miesiące straciłem 19kg bez żadnych diet

Pozdrawiam Mateusz

EDIT Dopiero zauważyłem ilu tutaj wytrawnych biegaczy KIFLU gratuluję półmaratonu

[Gotterdammung]

Oooo Amnor, to trzeba się będzie kiedyś zgadać na zasiadkę przez 2 nocki lub coś pod to

[zielony mintaj]

I ja się przyznam, że pomykam od czasu do czasu (a planuję regularnie). Fajnie że tylu biegaczy jest

[Stani]

Pilka siatkowa.

[Jader]

Co prawda zdjęcie ma już kilka latek, ale dalej uprawiam

[Gość dieter25]

a ja lubię góry.

no i wędkarstwo szczególnie z łódki zasiadka na suma,a w naszym jeziorze są sztuki po 1,5m:bump1

@kiflu fajny rower ale i tak wolę mojego gianta:clowning

[SkoczekPL]

1. Pływanie

2. Koszykówka

3. Paintball i nie raz ASG

4. "Rwanie dupeczek" - teraz już raczej nie

5. Wędkarstwo (spining, mucha, morskie)

i....

6. Moderowanie

[Gotterdammung]

O, a mi się przypomniało jedno zdjęcie z gór, chyba autentycznie jedyna fotka na której nie nienawidzę siebie...

[Radek Ch]

1. Strzelectwo - IPSC, Ppn, Kpn, trap, HFT, łucznictwo

2. Tenis ziemny i badminton

3. Żeglarstwo

4. Rowery (XC)

5. Golf, bowling

6. Koszykówka

Ostatnio czynnie tylko rower, Ppn 10m i bowling - na więcej brak czasu

Tu na jednych z zawodów strzeleckich

[Grzegorz Dyzma]

Rafal a gdzie zdjecia? szczegolenie czwartej dyscypliny:D

Ja to rower dzien w dzien. Do pracy,z pracy, weekendy za Londyn, po browarki reszte Tesco dowozi:D

Obowiazkowo przynajmniej raz w roku lasowanie mozgu czyli skok na spadachronie. Polecam kazdemu chociaz raz w zyciu trzeba to zrobic.

Paintabal super, ale potrzebna wiekszej ekipy, ktora czasami ciezko zebrac, siniaki fajne. Kiedys bieganie wyczynowo Unia Tarnow teraz niestety kolana mowi nie. Dyscyplina Inmara uprawiana na porzadku dziennym:)

[Polok]

A ja uprawiam 2 sporty które bardzo lubię czyli

1 jazda na rowerze a konkretnie ekstremalna jazda Fourcros,Dirt jumping

2 Wędkarstwo również lubię sobie posiedzieć na rybkach

A tu taka lajtowa foteczka

[3PIOTR4]

A ja uwielbiam LB

[Gość dieter25]

Widzę że dużo wędkarzy.Może zorganizujemy kiedyś zawody wędkarskie:clowning

[Gotterdammung]

@dieter25 : Ja powiem tak, z chęcią w grupie połowię, ale wiecie jak jest z pozwoleniami, trzeba by się ugadać na jakieś konkretne wody Ale na zawody zupełnie się nie nadaję, rzucam na drgającą i tyle, może coś się złapie, czerpie przyjemność z siedzenia nad wodą i oczekiwania na branie. Nie interesuje mnie ile ryb wyciągnę (tak oto się tłumaczy fajnie człowiek któremu niezbyt udało się złowić coś wielkiego )

[Polok]

Gotterdammung tak właśnie powinno być ze idziemy posiedzieć nad wodę a jak się coś złapie to jest jeszcze większa radocha chociaż w polsce ciężko złapać dobre ryby na łowiskach pzw.

[Gotterdammung]

@Polok : To ja wiem czemu tak jest, przez piexxx mięsarstwo, przez to że PZW olewa biznes i jedzie na szczupaka do Skandynawii, bo straż wędkarska ma wszystko w d@#$%^ (nigdy ich na oczy nie widziałem) etc etc etc.

Ale to jakby temat na inną dyskusję

hm,hm..

a psze pani, a oni tam w innym dziale też przeklinajoooooom

[Gość dieter25]

szczerze to na ryby jadę a nie po ryby.

Bo nawet ryb nie biorę nigdy do domu a to dlatego że i tak bu ich nikt nie zjadł.A lubię posiedzieć w dobrym towarzystwie z 0,5 bo na suma to minimum (chodzi o grubość żyłki