Łączenie pokolców i zebrasom.

[Raffy14]

Witam.

Mam od poniedziałku w akwarium Z.scopasa, super rybka - je wszystko. Za ok. dwa tygodnie trafi do mnie Z. flavescens, jak najlepiej wpuścić rybę do akwarium z chyba już zadomowionym Z.scopasem? Akwa 500L

Słyszałem różne wersje, rozważam opcję - lusterko i 'klatkę' w akwarium.

[Kris_77]

klatkę - ale dla skopas

może klatka to złe słowo - odgrodzenie siatką po całości jakiejś części...żeby miały ze sobą normalny kontakt wzrokowy i żółtek poznał wszystkie kryjówki w akwa

2-4 tygodnie...

[Raffy14]

To się da zrobić Słyszałem, że Z.scopas jest najagresywniejszy ze wszystkich zebrasom. Ktoś ma jakieś własne doświadczenia przy wpuszczaniu ryb do akwarium z Z.scopasem?

[remii]

Mój Scopas zamęczył Brsuka. Nie tłukł go, ale całyczas pływał za nim i wystawiał kolec.

Stres-ospa i w 3 tygodnie poleciały mi 4ryby. A taki fajny byl zeżarł prawie całą Valonie.

[Raffy14]

Mój scopas z borsukiem jedzą dosłownie z jednej miski

[Sebastek]

Ja robiłem tak, pokolca który już pływał w akwarium przekładałem do sumpa na tydzień i wpuszczałem nowy nabytek do akwa.

Nowy pokolec miałczas na poznanie akwarium a stary na przemyślenia

Po wpuszczeniu pokolca z sumpa do akwarium zawsze był spokój, ale ryba rybie i baniak baniakowi nie równy.

U mnie to zdało egzamin

[Amnor]

Jeśli masz możliwość, to wybierz pokolca znacznie mniejszego od tych pływających w baniaku. Ryby potraktują go jako narybek i zostawią w spokoju.

Ja tak dokładałem mojego scopasa do flavescens i xanthurus i nie było najmniejszego problemu - zero agresji, a nawet zainteresowania. Co więcej, po wpuszczeniu trzeciego pokolca stosunki pomiędzy dwoma wcześniejszymi lokatorami uległy znacznemu ociepleniu.

Nie zaszkodzi też wpuścić rybę tuż przed zgaszeniem światła i zaraz potem solidnie podkarmić, żeby odwrócić uwagę od nowego i dać mu czas na wstępne rozeznanie baniaka.

Ale tak jak Sebastek napisał - nie ma złotego środka.

Powodzenia.

[hepatus1000]

rozwiązanie podane przez Kris_77 uważam za najlepsze . Scopas to kawał drania Powodzenia

[Raffy14]

Czyli na zapasie mieć klatkę, wpuścić rybę w nocy, wybrać jak najmniejszego żółtka... Ciekaw jestem jak to będzie, dam tu znać później jak poszło... O ile się zdecyduje na flavka, bo jest sporo innych pięknych pokolców i nie tylko

[erich1980]

Od kilku miesiący mam 5 pokolców w swoim 912l zbiorniku i na dzień dzisiejszy w pełni się tolerują. Wszystkie są sporymi rybami. 10-12cm Scopas trafił jednego dnia jako pierwszy. Kolejnego dnia trafił około 10cm xanthurum. Xanthur lekko zdominowany ale poza wystawianiem kolca luz. Po tygodniu żółtek i hepatus. Hepatus w ogóle nie wzbudza niczyjego zainteresowania natomiast żółtek zadziałał jak bufor. Reasumując chyba lepiej jest dopuścić jeszcze dwa (o ile system to utrzyma). Kolejną ważną w moim przypadku sprawą było ułożenie skały. Są to dwie górki (80cm szerokosci dna) wokół których i za nimi ryby mogą pędzić do oporu. To sprawia że rybom wydaje się, że mają więcej miejsca i ich terytorializm słabnie.

[Raffy14]

Kolejnej zebrasomy niestety nie upchnę, poza tym nie chcę za dużo ryb bo mam już trochę innych. Docelowo chciałbym 2 zebrasomy, hepatusa i Ctenochaetus tominiensis i ani pokolca więcej.

Erich1980, mam identyczne ułożenie skały (2 górki). Widzę, że muszę się spieszyć z flavescensem, póki mam krótko z.scopasa.

ps. Erich1980, nie miałeś problemu ze stresem u ryb, a w konsekwencji ospą z tak częstym dokładaniem pokolców w krótkim czasie?

[erich1980]

Hepatus obsypał się szybko ale po około miesiącu wydobrzał i do dnia dzisiejszego jest czyściutki. Reszta bez problemów.

[Yendruu]

W sobotę po dwudniowym pobycie w klatce wsiedlałem hepatusa do zbiornika, gdzie niepodzielnie panuje Z.Flavescens. Specjalnie przeznaczyłem weekend na tę czynność by mieć na oku zbiornik i wkroczyć do akcji gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Pomny swoich poprzednich doświadczeń oczyma wyobraźni widziałem lejące się zwierzaki (bynajmniej nie wodą), cięte skóry tudzież wylewające się oczy... akcje gdzie włożenie do akwarium kasarka uspokajało sytuację ale tylko na chwilunię.. a kawałki korali ścielą się gęsto..

Hepatusek trochę mniejszy od Żółtka.. mogło być ciężko.

Zwierzaka wpuściłem do akwarium 10 min przed wygaśnięciem oświetlenia, wzbudził zainteresowanie towarzyszy którzy jednak po chwili udali się do swoich łóżeczek. Hepcio trochę pozwiedzał, po czym i on zasnął w konarach caulastrea'i

Nazajutrz wyposażony w sprzęt do rozdzielania zwaśnionych stron czekałem aż stanie się jasność.

Hepatusy to jednak śpiochy - obudził się ostatni, a może po prostu chciał "wywołać wrażenie" na reszcie

I jak się historia skończyła.. Żółtek olał go zupełnie, ZERO reakcji...

a Odonus Niger przeszczęśliwy bo ma się z kim ścigać.

Cud ??

[lukiblack]

Witam,

Dodam jeszcze że na Scopasa bardzo ładnie działa imitacja żółtka. Tzn. jak zdecydujesz się wpuścić bez Scopasa w "klatce" - Flavescensa spróbuj powycinać z żółtej folii kształty przypominające żółtka. spryskaj wodą i poprzyklejaj na przedniej szybie akwarium. Scopas wtedy będzie się wściekał na wszystkich żółtków albo uzna że jest w mniejszości i oleje tego prawdziwego. Znam przypadek kiedy taki manewr pomógł przeżyć żółtkowi który dostawał baty od Scopasa. Ja prawdopodobnie też niedługo będę szukał żółtej folii

Życzę sukcesu !

Pozdrawiam

[Raffy14]

Właśnie trwa próba łączenia........3mać kciuki

[Yendruu]

A kogo łączysz?? :-)

[Raffy14]

Zadomowionego scopasa z nowym flavescensem, trochę większym od niego. Póki co nic się nie dzieje, scopas trochę naprężył się na niego. Ale odwróciłem uwagę ryb karmieniem, i jest chyba dobrze Scopas trochę stroszy się do flavka, jak znajduje się po jego lewej stronie akwarium, ale flavek przeważnie siedzi po prawej stronie Nie ma jednaj agresji, bicia ogonem i straszenia ryby w róg akwarium.

[Yendruu]

No tak.. jak masz duży zbiornik to każdy znajdzie sobie miejsce, a też zauważyłem, że obfite karmienie jest jakimś tam kawałkiem sukcesu.

[Raffy14]

Finał jest taki, że ryby jedzą z 'jednej' miski Niepotrzebnie tyle kombinowałem

Ale za to E&*#$#&!!! parasema tak mnie wkurrrrrrr......:cursin Nie dawała hepatuskowi się spokojnie aklimatyzować, narazie parasemka odpuściła i oby na dobre bo inaczej...

Tak to jest, martwiłem sie o zebrasomy, przygotowana siatka i wszystko, a tu z jednej skałki skubią. Za to wszędzie musi się znaleźć taka, która by spokój zakłóciła, kocham parasemy :cursin