Jak przetrwać weekend?

[tomasz]

Cha, i mamy sedno.

[Gość DarekB30]

zetrzyj do mrożonek ząbek czosnku

2-3 dni przerwy i kolejna porcja z czosnkiem powinno pomóc

[bibik]

snochoo sie nie myli-tylko siarczan miedzi i nie ma czegoś takiego jak ospa w akwarium morskim!!!!! mam prośbę zeby nie wprowadzać nowych akwarystów na minę-najpierw proszę poczytać podręcznik dla studentów weterynarii[choroby ryb hodowlanych-innej literatury w polskim jezyku nie ma] tzw ospy w akwa morskim się nie wyleczy to co ma pasc padnie-tylko siarczan miedzi w akw kwarantannowym-powie wam to każdy weterynarz specjalizujący się w leczeniu ryb- w Polsce ten instytut jest w Puławach

a to było najlepsze"zielń malachitowa to nie miedź?" dawna 7 klasa podstwówki-podręcznik do chemi CUso4

[salamander74]

Reasumując, najbezpieczniejszy środek w ogólnym to nadal czosnek? Niestety u mnie nie pomaga, jest coraz gorzej, a trzeci dzień czosnkiem karmię.

[bibik]

Rxp kenta próbowałem-ale nie jest bezpieczny dla skrzydlic i rozgwiazd u mnie kazdy rzut tak zwanej opsy straty 50% formy przetrwalnikowe beda juz zawsze chyba ze sie wyłowi wszystkie ryby na 2-3 cykle rozwojowe

[salamander74]

A ile ryby wytrzymają bez leków?

[bibik]

nie ma odpowiedzi na tak zadane pytanie-moga przetrwać wszystkie{mało prawdopodobne]50% i żadna najmniej prawdopodobne kazdy nastepny rzut ospy jest cięższy-niektore sie uodpornia i w ogóle nie beda chorowały ale beda przenosicielami,

[salamander74]

Objawy cały czas występują tylko u 2 ryb. Jednak zaryzykuję z FMC. A może lepsza będzie sama zieleń? Nie znam dokładnego składu chemicznego żadnego z tych środków. Oby tylko krewecie przeżyły.

[Gość kapitan]

Użyłem skutecznie samej zieleni malachitowej, na opakowaniu pisało że podana dawka zalecana jest dla słodkowodnego akwarium i żeby zmniejszyć bo w słonym mocniej działa. Użyłem tej zalecanej dla słodkiego, po 48h powtórzyłem i po kolejnych 48h wsadziłem węgiel (i pienidło włączyłem).

Ospa zniknęła i zero strat, ale to było w fish only, bez korali

Oczywiście podniosłem temperaturę na 29, podawałem też mrożonki z czosnkiem.

[juko]

no po zieleni i mfc nie jeden pozbył się krewetek, a czemu kąpieli nie robisz w osobnym akwarium z grzałką i słabą pompką cyrkulacyjną + powiedzmy kamień napowietrzający gdzieś w rogu akwarium od dołu i z trzech ścian na czarno oklejone przykryte siatką

ps woda oczywiście z głównego a akwarium i nowy sprzęt najlepiej wymoczyć w roztworze soli kuchennej a następnie dokładnie wypłukać w wodzie ro, zrobisz jak uważasz tylko krewetek szkoda a i korale jak masz mogą ucierpieć

Edytowane 19 Czerwca 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[salamander74]

Po prostu nie mam możliwości zrobienia takiej kąpieli. Brak dodatkowego akwarium. Czy więc Zieleń i FMC mają w swoim składzie miedź?

[juko]

tak niestety to pochodne miedzi + specyfiki w postaci błękitu formaliny, akaroflawiny itd co tylko producenci wymyślą aby nazwę zmienić a cenę podbić, preparaty miedziowe w słodkim najbardziej skuteczne a w morskim z doświadczenia innych też tylko co z tą miedzią później podobno w skale się odkłada i na raty truje zwierzaki typu korale krewetki i ślimaki jak nie boisz się stracić całej obsady a skałę do kosza wyrzucać to działaj

ps rybom pomoże reszcie nie koniecznie

Edytowane 19 Czerwca 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[Echindorus]

Może nie jestem ekspertem od chorób ryb, ale polecanie FMC do akwarium morskiego, w dodatku nie jest to pewnie zbiornik leczniczy? Co to w ogóle za pomysł, żeby leczyć morskie ryby FMC? Przecież ten preparat to tylko wariacja nt błękitu malachitowego. Co to znaczy ospa? Jedyna ospa rybia jaką znam jest powodowana przez kulorzęska (Ichthyophthirius multifiliis) i to u ryb słodkowodnych. Najbardziej podobne efekty w słonej wodzie daje Cryptocarion irritans a drobniejsze kropki oodinoza (Oodinium cośtam). Tyle, że żadnego z nich błękit metylenowy nie ruszy, a jeśli nawet to nie do końca. A to co na pewno FMC spowoduje to kompletne rozpieprzenie flory bakteryjnej. Z tego, co wiem, to jedyny skuteczny lek na Cryptocarion i Oodinum to siarczan miedzi. Leki (z pamięci) jakie go zawierają to np. Sera Oodinopur i AM Pointex. Tylko, że nie ma co szampana otwierać, bo każdy z nich równie skutecznie rozpieprzy nam akwarium, co FMC, ale przynajmniej zabijemy pasożyta (powtarzając kurację). Dlatego leczenie robi się tylko w akwariach przeznaczonych do leczenia. W zbiorniku ogólnym to możemy sobie zaświecić mocną lampą UV czy podziałać ozonem, tyle że mocniej zainfekowane i osłabione ryby trzeba będzie pożegnać.

Może jednak się mylę i FMC, może jako działanie uboczne, zwalcza choroby ryb morskich? Ale jakoś wierzyć mi się nie chce.

Piszą, że oodinoza u ryb morskich wywołana jest przez bruzdnice Oodinum ocellatum. Najbardziej optymalne warunki dla rozwoju pasożytów, to temperatura powyżej 20 stopni Celcjusza, ph 8 i gęstość wody 1,012-1,021 g/cm3. Przy zmianie tych parametrów oraz zmniejszonym natężeniu światła cykl rozwojowy ulega zwolnieniu. Jerzy Antychowicz w swej publikacji dotyczącej chorób ryb pisze, że do zwalczania pasożytów u ryb morskich z powodzeniem stosuje się błękit metylenowy, trypaflawinę, aureomecynę, siarczan miedzi oraz - co ciekawe- sól kuchenną oraz sól kuchenną w połączeniu z nadmanganianem potasu. Kąpiele w samej soli mają być krótkotrwałe, a inne długotrwałe. Zasadniczo leczenie bezwzględnie należy przeprowadzać w zbiorniku kwarantannowym. Znalazłem również link.....może się przyda http://www.sera.de/f...ILMITTEL_PL.pdf

Choroba wywołana przez orzęska Cryptocaryon irritans (kryptokarionoza) jest podobna do słodkowodnej Ichtioftiriozy (rozwój tych pasożytów jest identyczny).

Warto wiedzieć, że ślimaki i rośliny(glony) mogą być biernymi nosicielami tych organizmów. Zaleca się dla nich 5 dniową kwarntannę od ryb przed wpuszczenium do zbiornika głównego. Co do zwalczania kryptokarionozy, to zaleca się: zieleń malachitową, błękit metylenowy (jest polecany dla ryb, na które FMC działa toksycznie), siarczan miedzi, siarczan miedzi i kwas cytrynowy, trypaflawina, hydrochlorek chininy, FMC, aureomycyna (wszystkie kąpiele długotrwałe).

Edytowane 19 Czerwca 2011 przez Echindorus
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[salamander74]

Jeżeli chodzi o ryby to nie bałbym się chyba zastosować FMC i mu podobnych. Batalia jednak w tej chwili to czy się o krewetki i im podobne. Jest w nich miedź a to dobrze nie wróży. Zauważyłem że co rano ryby są w lepszej kondycji. Myślę że wpływ na to ma światło także dzisiaj nie zapalam światełka i cierpliwie czekam. U niebieskiego kropki stały się jakby mniejsze. Nie jest ich mniej ale są po prostu mniejsze. Loretka pływa w toni w porównaniu z wczorajszym popołudniem jest nieco lepiej chyba bo schowała się między szybę a grzałkę. A więc kolejny dzień na czosnku dzisiaj i nie żałuje jedzenia. Rybki muszą być silne.

[Echindorus]

Po prostu nie mam możliwości zrobienia takiej kąpieli. Brak dodatkowego akwarium. Czy więc Zieleń i FMC mają w swoim składzie miedź?

Odpowiedź na twoje pytanie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziele%C5%84_malachitowa

http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82%C4%99kit_metylenowy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Siarczan_miedzi

[Tester]

nie chce sie powtarzac, ale najwieksze problemy z pasorzytami ogolnie nazwanymi ospa mialem nomen omen kiedy staralem sie ja leczyc. Od czasu calkowitego ignorowania bialych kropek, sporadycznie sie pojawiaja na loretce w niewielkiej ilosci. Innych ryb w zasadzie nie tyka.

Edytowane 19 Czerwca 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[J@cekWro]

Witam,

Stosowałem FMC, zieleń (która już jest w FMC), herbtane, podniesienie temperatury do 28-29 stopni, lampę UV ... nie padało nic prócz ryb, SPS'ów i bakterii ... ale w moim przypadku żaden z tych środków nie zwalczył ospy. Woda po takiej ilości chemii zamieniła się praktycznie w bagno i śmierdziała jak "stara ścierka"

Kupiłem akwarium 112 l dałem do niego grzałkę, zwykłą pompkę atman'a z napowietrzaniem, jako kryjówki plastikowe doniczki z wyciętym dnem ... i wlałem Mycocid Zoolek'a utrzymując przez kilka dni poziom miedzi 0,2-0,3 ... ospy nie było po 3-4 dniach.

Ponieważ w głównym zbiorniku ospa nadal została, rybki do dziś pływają już prawie 4 tygodnie w osobnym zbiorniku.

Z 15 ryb zostały mi 4, więc szybkie trafienie z odpowiednią metodą leczenia jest dość ważne.

Jeśli kolejny raz przytrafi mi się taka historia pierwsze co zrobię to kwarantanne w osobnym zbiorniku.

post z walki z ospą

[Stani]

Salamander,

z powodzeniem stosowalem JBL Punktol ULTRA. Korale wytrzymaly. 

Pozdrawiam

[Echindorus]

Witam,

Stosowałem FMC, zieleń (która już jest w FMC), herbtane, podniesienie temperatury do 28-29 stopni, lampę UV ... nie padało nic prócz ryb, SPS'ów i bakterii ... ale w moim przypadku żaden z tych środków nie zwalczył ospy. Woda po takiej ilości chemii zamieniła się praktycznie w bagno i śmierdziała jak "stara ścierka"

Kupiłem akwarium 112 l dałem do niego grzałkę, zwykłą pompkę atman'a z napowietrzaniem, jako kryjówki plastikowe doniczki z wyciętym dnem ... i wlałem Mycocid Zoolek'a utrzymując przez kilka dni poziom miedzi 0,2-0,3 ... ospy nie było po 3-4 dniach.

Ponieważ w głównym zbiorniku ospa nadal została, rybki do dziś pływają już prawie 4 tygodnie w osobnym zbiorniku.

Z 15 ryb zostały mi 4, więc szybkie trafienie z odpowiednią metodą leczenia jest dość ważne.

Jeśli kolejny raz przytrafi mi się taka historia pierwsze co zrobię to kwarantanne w osobnym zbiorniku.

post z walki z ospą

No właśnie.....jesteś chyba pierwszą osobą, która przyznała się do stosowania skutecznej i prostej kwarantanny. Zastanawia mnie tylko, czy zamierzasz poddawać kwarantannie nowe zwierzaki?

[J@cekWro]

Taki mam zamiar ... ale zobaczymy czy pokolce trzymane w 112 litrach będą dawały sobie radę.

[Gość kapitan]

No właśnie, wikipedia:

Zieleń malachitowa - syntetyczny barwnik zasadowy, pochodna trytylu . Stosowany do barwienia bawełny, wełny, jedwabiu, papieru a także preparatów bakteryjnych. W akwarystyce wykorzystywana do leczenia chorób ryb, zwłaszcza ichtioftiriozy, czyli tzw. ospy rybiej.

WZÓR - C23H25ClN2 < - ja tutaj miedzi nie widzę No chyba że już nie nazywa się "Cu".

[bibik]

no przecież to oczywiste że zieleń to zieleń a miedz to CUSO4