Refugium w Sumpie

[Yarcio]

Ostatnio bardzo dużo czytam o tzw.filtracji biologicznej zwłaszcza wypowiedzi Testera i Grzegorza Dyzmy i coś nie daje mi spać po nocach i tak pijąc sobie pifko z wujem Google czytam najróżniejsze tematy. Ale o co mi chodzi.

Jak większość z Was mam sumpa trzy komorowego, a w nim:

Pierwsza komora - spływ i odpieniacz

Druga komora - Refugium i grzałka

Trzecia komora - dolewka, (ewentualne absorbery ) i obieg.

Odpieniacz jest na tyle dobry że NO3 mam cały czas zerowe ( glony też pewnie mają w tym swój udział ), a PO4 tez na niskim poziomie 0,1, żeby je zbić to muszę pokarmić i wyłączyć odpieniacz żeby trochę NO3 mi urosło i teraz moje pytanko które mnie tak nurtuje:

Czy nie lepiej najpierw dać refugium, a dopiero za nim postawić odpieniacz ?

Skoro odpieniacz wyjaławia mi wodę to przy okazji zabiera papu dla Glonów w refugium.

Jeżeli przeniósł bym refugium do pierwszej komory to miałbym problem z całym syfem spływającym w baniaka bo zatrzymywał by sie w refugium, a glony przy okazji działały by jak gąbka zatrzymując wszelakie farfocle - to jak to potem czyścić ?

Oczywiście rozwiązaniem jest zrobić osobną komorę na spływ, a potem dopiero komorę z refugium, coś zawsze poleci do refugium,ale już nie tyle.

Jak w pierwszej komorze będzie refugium, a w drugiej odpieniacz to co nie wszamają glony to dopiero wtedy wywali odpieniacz, a resztę załatwią absorbery jeżeli jakieś się zastosuje - dobrze rozumuje ?

I jak już teoretyzujemy to robiąc w sumpie refugium i DSB to co lepiej dać pierwsze ?

Co będzie jedno napędzać lub tłamsić drugie ?

Jedno jest pewne, następny sump który będę robił będzie zupełnie inaczej wyglądać i będzie [___] o wiele dłuższy niż ten co teraz mam.

Niektórzy powiedzą - po co ci to, wystarczy tylko dobry odpieniacz. No ale ja już tak mam że sobie komplikuje życie, a poza tym mam hopla na punkcie naturalnych metod i tworzenia takich ekosystemów żeby wszystko się kręciło samo. Owszem mam odpieniacz, ale nie jestem jego zwolennikiem jak i nie jestem zwolennikiem jakiekolwiek chemii w baniaku .

Zachęcam do dyskusji - może się czegos nowego nauczę albo dowiem się że jestem w błędzie ale to zawsze krok do przodu

Prośba do Moda żeby przeniósł ten temat bo nie mam pojęcia dlaczego w tym dziale napisałem Dopiero teraz zauważyłem.

[lukassk]

Hej

Ja zrobilem tak ze nam dwa splywy (z jedej rury, trojnik i dwa zawory) wiekszosc wody idze do komory z odpieniaczem a czesc do refugium z glonami po drugiej. Jest tak ze jedno uzupelnia drugie. Odpieniacz bezposrednio nie obrabia wody z refugium i to pozwala na to ze zyjatka daja rade dostac sie do akwarium. Pompa obiegowa znajduje sie w srodkowej komorze

tak to wygladalo przed zalaniem

Sent from my GT-I9100 using Tapatalk

[zielony mintaj]

Jeśli można... refUgium, jeśli już (a w ogóle to filtr glonowy) I uważaj z tą caulerpą...

[Yarcio]

Jeśli można... refUgium, jeśli już (a w ogóle to filtr glonowy) I uważaj z tą caulerpą...

No tak, masz racje, ale jak pisałem - Pifko

Co do caulerpą to dużo o niej czytałem i wiem co potrafi

Ogólnie temat to są moje rozważania i może się przyłączysz i podzielisz swoja wiedzą ?

[godeusz]

Wszelakie farfocle jak piszesz to najlepiej zatrzymać stosując filtracje mechaniczną na samym początku przed pienidłem i przed refugium.

Odnośnie pytania , co pierwsze to odpowiadam - wszystko jedno co będzie pierwsze.

Żaden z wymienionych środków nigdy nie będzie w stanie tak oczyścić wody aby nie starczyło dla następnego urządzenia substancji do wyłapania.

Zazwyczaj kilkukrotnie musi woda przepłynąć aby się oczyścić.

Jedynym takim filtratorem jaki znam, który mógł by być zdolny do jednorazowego całkowitego oczyszczenia może być membrama osmotyczna.

Zastosowanie jednak tego urządzenia do oczyszczania wody w naszych zbiornikach jest niemożliwe z prostego względu – nasza woda była by odsolona.

[Yarcio]

Wszelakie farfocle jak piszesz to najlepiej zatrzymać stosując filtracje mechaniczną na samym początku przed pienidłem i przed refugium.

Odnośnie pytania , co pierwsze to odpowiadam - wszystko jedno co będzie pierwsze.

Żaden z wymienionych środków nigdy nie będzie w stanie tak oczyścić wody aby nie starczyło dla następnego urządzenia substancji do wyłapania.

Zazwyczaj kilkukrotnie musi woda przepłynąć aby się oczyścić.

Jedynym takim filtratorem jaki znam, który mógł by być zdolny do jednorazowego całkowitego oczyszczenia może być membrama osmotyczna.

Zastosowanie jednak tego urządzenia do oczyszczania wody w naszych zbiornikach jest niemożliwe z prostego względu – nasza woda była by odsolona.

Tak,ale nie wydaje Ci się że jak postawimy przed refugium przewymiarowany odpieniacz to glony nie będą miały za mało papu i bedą głodować co przy niektórych gatunkach może zaszkodzić baniakowi ?

Wiadomo że odpieniacz nie przefiltruje całej wody z powrotu,ale większość trafi do kubka

[Yarcio]

Wszelakie farfocle jak piszesz to najlepiej zatrzymać stosując filtracje mechaniczną na samym początku przed pienidłem i przed refugium.

Odnośnie pytania , co pierwsze to odpowiadam - wszystko jedno co będzie pierwsze.

Żaden z wymienionych środków nigdy nie będzie w stanie tak oczyścić wody aby nie starczyło dla następnego urządzenia substancji do wyłapania.

Zazwyczaj kilkukrotnie musi woda przepłynąć aby się oczyścić.

Jedynym takim filtratorem jaki znam, który mógł by być zdolny do jednorazowego całkowitego oczyszczenia może być membrama osmotyczna.

Zastosowanie jednak tego urządzenia do oczyszczania wody w naszych zbiornikach jest niemożliwe z prostego względu – nasza woda była by odsolona.

Tak,ale nie wydaje Ci się że jak postawimy przed refugium przewymiarowany odpieniacz to glony nie będą miały za mało papu i bedą głodować co przy niektórych gatunkach może zaszkodzić baniakowi ?

Wiadomo że odpieniacz nie przefiltruje całej wody z powrotu,ale większość trafi do kubka

[Tester]

Pamietaj ze refugium to nie tylko glony i redukcja NO3 i PO4. Refugium to oaza zycia. Zrodlo zooplanktonu i pozywienia dla korali. Nie przejmowalbym sie osadem w refugium o ile mialbys mozliwosc czyszczenia co pare(nascie) tygodni. Refugium powinno byc za odpieniaczem. Glony w refugium nie "zjadaja" osadu tylko rozpuszczone nutrienty. Osad byl i bedzie i zadna ogolnie dostepna metoda mechanicznej filtracji nie zlikwiduje go w 100%. A jak juz ma ten osad byc to niech bedzie w refugium. Tam zostanie przetrawiony przez cala rzesze organizmow heterotroficznych. Przy laminarnym przeplywie wody przez refugium (dobrze byloby zrobic regulowany bypass) caly osad bedzie sedymentowal w refugium a co jakis czas bedzie usuwany nadmiar podczas czyszczenia. Ja kombinuje refugium jako osobny, wyjmowany pojemnik w sumpie. Do tego pojemnika beda ladowaly wszystkie dzikie kraby, wieloszczety i wszyscy nieproszeni goscie. Przy odpowiedniej biomasie glonow i przy odpowiednim oswietleniu mysle ze wlasna produkcja nutrientow bedzie nizsza niz ich konsumpcja przez glony. Do tego mysle zeby do takiego refugium zaszczepiac wrotki czy inna artemie. Sama sie bedzie przelewala i zasilala glowny zbiornik. Ale to tylko wstepne plany na papierze

[Yarcio]

No do mojego refugium wpakowałem kilka skałek i eksmitowałem tam te większe wieloszczet, asteriny, mam tam też kilka wężowideł i ślimaki które się jakoś tam dostały. Kiełże też tam są i w sumie to nie pomyślałem i tym że może się tam rozwinąć jakieś zoo które dobrze byłoby przetransportować do baniaka głównego omijając odpieniacz.

[Tester]

samo sie przetransportuje

A tak z drugiej beczki...

Mam takie refugium 50L na biurku nie podlaczone z glownym. Wrzucilem tam pare skalek po gotowaniu i spory "krzak" halimedy. Na poczatku przez 4 tygodnie nic sie nie dzialo. Halimeda bielala z glodu a parametry nie spadaly - (wyniki byly kosmiczne) Po prawie czterech miesiacach parametry zerowe a halimeda znowu bieleje z glodu tak ze musilaem kupic nawoz dla roslin i lac w tym czasie ani razu nie czyscilem tego refugium. Na dnie jest centymetrowa warstwa mulu. Dolewam tam co jakis czas fito i zooplankton i tak sie to kisi. Parametry jak w zbiorniku glownym

[Yarcio]

Pod warunkiem że nie zahaczy na piwo z pianka na 2 palce do odpieniacza

[Tester]

to juz wiesz czemu pisalem ze refugium musi byc ZA odpieniaczem a nie przed

[Yarcio]

Pamietaj ze refugium to nie tylko glony i redukcja NO3 i PO4. Refugium to oaza zycia. Zrodlo zooplanktonu i pozywienia dla korali. Nie przejmowalbym sie osadem w refugium o ile mialbys mozliwosc czyszczenia co pare(nascie) tygodni. Refugium powinno byc za odpieniaczem. Glony w refugium nie "zjadaja" osadu tylko rozpuszczone nutrienty. Osad byl i bedzie i zadna ogolnie dostepna metoda mechanicznej filtracji nie zlikwiduje go w 100%. A jak juz ma ten osad byc to niech bedzie w refugium. Tam zostanie przetrawiony przez cala rzesze organizmow heterotroficznych. Przy laminarnym przeplywie wody przez refugium (dobrze byloby zrobic regulowany bypass) caly osad bedzie sedymentowal w refugium a co jakis czas bedzie usuwany nadmiar podczas czyszczenia. Ja kombinuje refugium jako osobny, wyjmowany pojemnik w sumpie. Do tego pojemnika beda ladowaly wszystkie dzikie kraby, wieloszczety i wszyscy nieproszeni goscie. Przy odpowiedniej biomasie glonow i przy odpowiednim oswietleniu mysle ze wlasna produkcja nutrientow bedzie nizsza niz ich konsumpcja przez glony. Do tego mysle zeby do takiego refugium zaszczepiac wrotki czy inna artemie. Sama sie bedzie przelewala i zasilala glowny zbiornik. Ale to tylko wstepne plany na papierze

A może wywalić odpieniacz i zrobić dwa niezależne refugiumy i naświetlać je przemiennie, a na koniec władować Siporax który wykończy nam NO3 do zera nie robiąc krzywdy innym organizmom.

[MayFly]

Jam mam bardzo podobnie z sumpem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f09619fb49200143.html

[PITER 1]

Tu jest ciekawe refugium

[Tester]

A może wywalić odpieniacz i zrobić dwa niezależne refugiumy i naświetlać je przemiennie, a na koniec władować Siporax który wykończy nam NO3 do zera nie robiąc krzywdy innym organizmom.

heh znam takiego jednego co na taki pomysl wpadl i mocno mu kibicuje

[Grzegorz Dyzma]

Odpienicz w akwarium ma dzialanie aborcyjne niestety. Bardzo uzyteczne narzedzie dla akwarysty do prowadzenia akwarium, ale jak ktos chce cos wiecej niz wode korale i ryby to warto miec refugium, a juz napewno wylaczyc odpieniacz. Zdaje sobie sprawe ze dla wielu to jest rzecz nie do wyobrazenia bo jak udowodnic ze 2+2 nie koniecznie musi sie rownac 4. Ale skoro od od malego sie wpaja taki tok rozumowania to nie ma sie co dziwic ze kazdy z nas mial w reku odpieniacz. Na rafie wszystko zaczyna i konczy na bakterii. Nic sie nie marynuje. Kupa, siki, zgnilizna jakakolwiek materia ma swoich amatorow dzieki czemu mamy lancychy. Lancuchy pokarmowe w ktorych wszytsko jest utylizowane. Co dla jednych jest sufitem dla inych jest podloga. Jedzenie pod jakakolwiek postacia jest zrodlem energii i odpadow tworzacych kolo. Wiem ze w akwarium ciezko jest takoe kolo odtworzyc, ale jest to mozliwe. Odpieniacz ucina caly proces ktory jednym pomaga mniej lub bardziej, ale napweno uposledza wszystkie zbiorniki.

W momencie kiey tez popijam piwko zastanwiam sie dlaczego cos co juz dosc dawno zbadano i nazwano marine snow, my akwarysci nazwali sobie detrytus

[Yarcio]

heh znam takiego jednego co na taki pomysl wpadl i mocno mu kibicuje

To taj jak Ja - też mu mocno kibicuje, bo jak mu się uda to będzie znaczyć że się da.

U mnie w głowie na razie rodzą się pomysły które przelewam na kartkę papieru i negocjuje z moją drugą połówką zakup nowej-mniejszej rogówki tak żeby baniak wszedł taki jaki by mi się wymarzył 200x80 wysokość x60 lub x70

[luft]

calymi dniami chadzam sobie golymi stopami po plazy, ogladam ten ogrom otaczajacego swiata, jem owoce morza, lowie ryby... staje sie czescia tego ekosystemu.

Tworzymy akwarium, zamkniety system i rowniez stajemy sie jego czescia. Jesli tak bedziemy postrzegac siebie w praktyce akwarystycznej bez odpieniacza to powodzenie jest w zasiegu. Jesli natomiast bedziemy chcieli oszukac nature (na mysli mam glownie wyciaganie kolorow korali bez odpieniacza) to skazani jestesmy na porazke. Nie mozna miec wszystkiego, natury nie oszuka, nie na dluzsza mete.

[Yarcio]

calymi dniami chadzam sobie golymi stopami po plazy, ogladam ten ogrom otaczajacego swiata, jem owoce morza, lowie ryby... staje sie czescia tego ekosystemu.

Tworzymy akwarium, zamkniety system i rowniez stajemy sie jego czescia. Jesli tak bedziemy postrzegac siebie w praktyce akwarystycznej bez odpieniacza to powodzenie jest w zasiegu. Jesli natomiast bedziemy chcieli oszukac nature (na mysli mam glownie wyciaganie kolorow korali bez odpieniacza) to skazani jestesmy na porazke. Nie mozna miec wszystkiego, natury nie oszuka, nie na dluzsza mete.

Od wczoraj przeczytałem to już kilka razy i strasznie mi się to spodobało to co napisałeś.

Brzmi jak Maksyma.

Większość z nas chciała by odtworzyć jakiś tam ekosystem, każdemu zależy na tym żeby nasze zwierzaczki czuły się jak najlepiej, kupujemy cuda wianki, stosujemy najróżniejsze metody, podajemy różne preparaty, mierzymy parametry i to wszystko dla naszych podopiecznych.

Ale jak do tej pory nie poznałem akwarysty który w tym wszystkich nie robi tego również dla siebie, który nie chciałby osiągnąć tych cukierkowych kolorów żeby wstając rano nie spojrzeć na akwarium i w duchu powiedzieć sobie "ech, ale wypas"

Nawet Ci którzy mają już cukierkowe baniaki dalej coś tam poprawiają, coś dokładają, coś eksperymentują dążąc do perfekcji, do swojej wizji jaką kiedyś tam sobie obrali.

[lukasz.s4]

ja mam w swoim glonowniku glon

Caulerpa prolifera

i sprawdza się dobrze dlatego jak coś polecam Ci ten gatunek

[Gość nanokaczor]

Caulerpa prolifera jest ok ale moim zdaniem do refugium lepsze jest spagetti.

[Yarcio]

Ja mam u siebie dwa pędy caulerpa racemosa oraz w większości caulerpa taxifolia.

Mam też kilka sztuk Halymenia.

[luft]

Najmocniej rosnacym glonem wrecz chwastem jest caulerpa. Przewyzsza pod tym wzgledem spagetti. Powtarzajac slowa mistrza Mintaja warto caulerpe prowadzic przecinajac jej lancuchy tak zeby lisc z liscia nie wyrastal a rosly nowe liscie ^z boku^ (martwy lisc oddaje z powrotem to co przyjal z wody)

[Topielec]

Super temat. Refugium to najciekawszy rodzaj filtracji jak dla mnie

Już kimbinuję jak cosik takiego u siebie odpalić!