Reset skaly

[Nikel]

Bardzo dobry wątek. Wiem że najlepsza żywa skała, ale biorąc pod uwagę zapędy "zielonych" to już nie długo zostanie nam tylko sucha skała do ożywiania w akwariach..., więc musimy opracować metody uzdatniania i ożywiania suchej skały.

Ja swoją suchą skałę (już zakupiłem) wstępnie oczyściłem karcherem dyszą rotacyjna. Ale dała czadu! Skała po oczyszczeniu wygląda rewelacyjnie. Wszystkie mikro dziurki widoczne, z zewnątrz wszystko odpadło co miało odpaść, więc nie polecam szczoteczki tylko porządne wymycie suchej skały karcherem.

[kaspy]

Tomek, jakby ta skala byla wolna od majano i aiptasii to sam bym tego nie robil. Tam doslownie z kazdej dziury wystawaly polipy. Gdyby to bylo cyjano. Czy dino to luz. U mnie i tak za dlugo nie by nie pozylo. Ale nie chcialem wprowadzac do zbiornika czegos ,czego nigdy nie mialem.

Ciężko ocenić jak odporne na chlor są jakieś formy przetrwalnikowe tych ukwiałów. Pewnie posiadacz wygłodzonego brzydala by się zachwycił twoją skałą. Wiem że do chloru są neutralizatory. To że ty nie czujesz zapachu nie znaczy że coś się nie będzie uwalniać do wody.

[Tester]

Konrad, je nie chce jej jeszcze wkladac do zbiornika. Co do chloru to wlasnie dlatego jest stosowany w wodociagach ze malo co potrafi go wytrzymac. W kazdym razie stezenie chloru w kranowce. Ja ta dawke wielokrotnie zwiekszylem. Poza tym jamochlony nie tworza przetrwalnikow: ). Skala jest absolutnie martwa.

[luft]

Dzieją się cuda.

U siebie używam suchej skały jako podstawek pod nowe koralowce.

Przyklejam korala do cudownie białej skałki, następnie ona zaczyna brązowieć i po jakimś czasie staje się ogniskiem zapalnym dino. Powstają długie, ciągnące gluty, ale nie rozprzestrzeniają się po akwarium.

Dopiero po kilku tygodniach skała dojrzewa i zaczyna jakby ciemnieć/czernieć na powierzchni i dopiero potem porastają ją glony wapienne.

Wsadziłem kilka kawałków suchej skały do sumpa, dalej jest bieluśka bo leży w ciemności, ale może dzięki temu osiedlą się na niej bakterie i nie będzie takich "rewelacji" gdy przyjdzie czas wykorzystać ją na kolejne podstawki.

tak wlasnie jest, suche skałki/podstawki w sumpie potrzymane z miesiąc zachowują się inaczej po wlozeniu do oswietlonego ogolnego

niz swieze suche. Dlatego Jesli chcemy dolozyc suchej skały do dzialajacego baniaka a mamy taki komfort zeby ją wczesniej dac do sumpa to bardzo sie to opłaci.

Musiałbym być bardzo pijany, aby żywą skałę zabić, po to by ją "ożywiać". Ale jak widać na trzeźwo cuda się też zdarzają.

PS. O właśnie rozwiałeś moje wątpliwości odnośnie zbyt ostrej wypowiedzi. Majano, aiptasie...

Żadne cuda. Czasami warto zrobic krok w tył by być 3 do przodu. Nie ma w tym żadnych oparów alkoholu. Dla mnie to bardzo logiczne i praktyczne w przeciwienstwie do pakowania skały "z problemami" do baniaka.

Zresztą ja tam nie mam żadnego sentymentu, czy żywa czy nie. Bardziej do jakości i kształtu skały. Dla mnie to troche zakrawa o kult religijny podejście do żywej skały w Polsce. Wszystko ma swoje wady i zalety - jak zywa tak i sucha skała.

[tomasz]

Toteż Lufcik się nie zrozumiemy. Moim zdaniem właśnie zrobił 3 do tyłu żeby zrobić jeden do przodu. Ale mi to plagi. Ja uważam żywą skałę za najlepsze medium filtracyjne. Poza tym nie tylko w Plosce inie żadna religia. Pomagałem w opiece nad olbrzymim zbiornikiem w Egipcie i żywa skała takzże była podstawą.

Ale oczywiście szanuję Twoje zdanie.

[luft]

Zywa skała to podstawa chyba ~99% prowadzonych baniaków i nie ma co sie spierać. Sucha też ożywa (w stworzonych warunkach) i dopiero wtedy mozna zacząć mowic o stabilnym funkcjonowaniu baniaka opartego na skale. Tutaj nie widze sporu. Sucha to żaden substytut. Baniak można rowniez odpalić na samym złożu np siporax'ie. Chodzi tylko o baze dla bakterii nitryfikacyjnych.

Żywa/sucha skała to proces w pełni odwracalny. Łatwiej uśmiercić, znacznie dłużej trwa ożywianie. Niemniej sens i celowość działania jak najbardziej w obie strony ma mocne podstawy. To człowiek wybiera metody, a rozliczany jest na podstawie własnych wyników.

Nie widze w uśmiercaniu skały niczego niepoważnego. Jeśli tylko jest taka potrzeba to wręcz przeciwnie. Miałem bajeczną skałkę, ale nie pasowały mi ślimaki osiadłe na niej. Wysuszona pare miesiecy temu obecnie się ożywia, stanowiąc od dzisiaj wlasnie podstawę pod pseudogorgonie.

Pozdro!

[Tester]

Skala o ktorej mowa, jak juz pisalem byla z bardzo zaniedbanego zbiornika. Majano i aiptasia to tylko czesc z widocznych problemow, bo skala posiadala spore polacie czarnej glutowatej substancji ktorej nie moglem zidentyfikowac i kilka "poletek" Bryopsis. Widzac kiepski stan skaly z zewnatrz, mialem podstawy watpic w jej jakosc chemiczna. Jako ze mam swiezy zbiornik ktorego stabilnosc kroczy bardzo waska sciezka musialbym byc bardzo pijany zeby wrzucic ja do akwarium. Zamiast bawic sie w biologiczne odnawianie skaly zdecydowalem sie zalatwic sprawe szybko i skutecznie chlorem. Owszem, moglem pojsc trzy kroki do przodu, kupic magnez kenta na Bryopsis, AitasiaX na roze plus bawic sie w reczne ich usuwanie (okolo 100 glowek razem z majano) czekac nie wiadomo ile az reszte syfu wylezie, to wolalem pojsc trzy kroki w tyl i po tygodniu miec skale gotowa do ozywiania i 100% wolna od plag. Tylko trzy kroki w tyl... ja mam czas. Tylko czasami odnosze wrazenie ze lepiej bym go wykorzystal piszac do kogos na priv niz zakladac watek pro publico bono...

[luft]

gdybym nie czuł pro publico bono... już dawno bym sie wymiksował z udzielania tutaj.

Myślę, że ten temat da jakies nowe światło przynajmniej 1 osobie.

Czas rozpocząć weekend, dzis koncert jazzowy

Pozdrawiam wszystkich.

Mariusz

[tomasz]

Tylko ożywianie skały to wbrew temu co piszeLuft to nie proces odwracalny. Jeśli ona wogóle kiedykolwiek osiągnie takie bogactwo życia jak powinna to na pewno nie trwa to miesiąc czy dwa. Także jej działanie moim zdaniem w pierwszych kilkunastu miesiącach to namiastka.

Ale mleko się rozlało, Twoja skała, Twoja brocha. Teraz masz trochę gruzu i nadzieję że kiedyś "ożyje".

PS. Tester wybacz ale teraz doczytałem Twoje ostatnie zdanie. Wiesz ale to trochę gówniarskie. Po to jest forum aby przedstawiać na nim różne punkty widzenia, a wnioski każdy myślący wyciąga sam. Wolałbyś żeby Cię wszyscy głaskali po główce i mówili cacy testeruś, dobrze zrobił. Tylko do czego coś takiego prowadziłoby? Niejeden świeżak widząc trzy róże na skale ładowałby ją do chloru....

Edytowane 13 Lipca 2012 przez tomasz (wyświetl historię edycji)

[luft]

Tomasz bedziemy obserwować mój 100% świeżo odpalony suchy gruz

[tomasz]

Luft, bez przeszdy. Nie twierdzę że się nie da, nie ożyje itd. Sam mam podbudowę z martwej. Tylko nie rozumiem sensu uśmiercania skały bo coś tam. No ale przecież nie twierdzę że muszę wszystko rozumieć.

[misiekeg3]

Panowi odswieze troche temat... Mialem problem z po4 w wodzie ro... Zauwazylem dopiero po jakims miesiacu... Od dwoch miesiecy nie moge niczym zbic po4 ponizej 5.0 wedlug testow d&d ... Szok... Teraz spsy zaczely bielec wiec czas dzialac... Wiem ze skala i piasek mogly juz przyjac po4 i co teraz z tym zrobic ??? Piekna zywa skala... Mysle nad totalnym restartem tylko od czego zaczac... Czy cos z tej skaly jeszcze bedzie ??? Kupic nowa ??? Nowy piasek ??? Start na nowej solance czy jakos zmieszac z woda z baniaka ??? Baniak ma 16 miesiecy i jest to 150cm x60cm x 60cm z sumpem