Autentyczność Zywej skały

[akvarius]

no cóż skała żywa jest dostępna lecz wiele z niej to imitacja skały poklejona cementem z koralowego gryzu i siup do morza na pare miesięcy i mamy piękną porośniętą skałę ja pamiętam siebie jak wybierałem i zmieniałem z 10 razy skałe kawałek po kawałku aby była 100% naturalna teraz po wielu latach 90% poznam od razu i widzę jak wybierać 1 sprawa to ciężar i naturalny kształt koralowców nie bryły jak cegła i nagle 1-2 dziury w niej na sznur aby wyciągnąć z wody

[Adam_Szczecin]

Ogólnie każdy rację ma. Powinno być jasno wiadomo, czy jest to naturalna żywa skała, czy martwa ale ożywiona, czy co to jest. Niech każdy rodzaj będzie żywy ale niech to będzie jasne, co właściwie kupujemy. Podonie jak z masłem - jest to masło czy masmix czy margaryna? i oczywiście cena powinna być odpowiednia.

Jestem sobie właśnie na urlopie za granicą i oczywiście zwiedzam miejsca z różnymi akwariami. Śledząc dużo wcześniej temat dotyczący wyboru skał zauważyłem, że większość osób na forum mówi: 'tylko i wyłącznie żywa wydobyta skała'. A tutaj praktycznie żadne akwarium nie jest założone w 100% na żywej, tej niby prawdziwej. Czy może na forum osoby handlujące skałą nie podsycają trochę tego tematu?

Zdziwiłem się przeogromnie! będąc w jednym z Sea Life (coś w stylu Oceaneum) i rozmawiając z personelem, kiedy to mi powiedzieli, że stosują martwą skałę i ceramikę, którą sobie po prostu ożywiają. Powód bardzo prosty = ochrona naturalnego środowiska.

Temat ceramiki powinien chyba być odrębnym tematem na forum, bo i ten tutaj na miejscu poruszałem i podobno nie każdy rodzaj ceramiki się nadaje. Podobno lepiej jest wrzucić każdy rodzaj betonu ale nie każdy rodzaj ceramiki.

Chyba możliwości jest jendak więcej od tej tutaj proponowanej jedynej.

[Gość kapitan]

Nowy wchodzi do sklepu i facet mówi mu, że potrzebuje żywą skałę, ponieważ ona będzie podstawą filtracji w jego akwarium. Żywej skały nigdy za dużo. Mówią tak? Mówią...

Nowy wyciąga portfel i facet sprzedaje mu kilkadziesiąt kilo betonu porośniętego glonami po 50zł...

Jakie to ma właściwości filtracyjne? Takie same jak zamek z plastiku, albo helikopter.

Ten porośnie algami wapiennymi i będzie "ożywiony"

[Tester]

Ale dobrze wykonana ceramika (nie mowie tu o betonie) nie musi wcale odbiegac parametrami od martwej skaly. Wiec mysle ze nie powinnismy wrzucac calej sztucznej skaly do jednego worka. Sa substancje ktore porowatoscia i plastycznoscie bija naturalna sucha skale na leb. Ja osobiscie nie niedocenialbym potencjalu dobrej sztucznej skaly.

[Adam_Szczecin]

Dzięki Tester - to jest właśnie to.

Postaram się niedlugo wstawić kilka fotek akwariów na częściowej i pełnej ceramice.

Pozdrawiam wszytskich posiadaczy żywej skały - jaka by nie była.

[patersan]

Gruz koralowy wg Was to tez skala?

Wysyłane z mojego HTC HD2 za pomocą Tapatalk 2

[Tester]

Pytasz o definicje czy przydatosc w akwarium?

[Adam_Szczecin]

Proszę bardzo, oto zbiorniki działające na ceramice:

1. 100% - działa kilka lat

2. 30% - działa kilka lat

3. 100% - działa 2 tygodnie, na 100% żywej wodzie i żywym piasku

4. 90% - 2700l + 800l w obiegu, działa 3 lata

Edytowane 30 Lipca 2012 przez Adam_Szczecin (wyświetl historię edycji)

[patersan]

Pytasz o definicje czy przydatosc w akwarium?

Przydatnosc

Wysyłane z mojego HTC HD2 za pomocą Tapatalk 2

[Tester]

Gruz koralowy czyli polamane szkielety korali, tak? roznie mowia - ja jednak nie widze powodu dla ktorego nie mozna by bylo go uzywac. W koncu to z niego powstaje rafa koralowa

[daro76]

Może najlepiej zacząć stosować gruz budowlany po 35-50 zł za kilo i cieszyć się z przydatności w zbiorniku, ku uciesze handlarzy...

Pozdrawiam

[Gość kapitan]

Gruz koralowy czyli polamane szkielety korali, tak? roznie mowia - ja jednak nie widze powodu dla ktorego nie mozna by bylo go uzywac. W koncu to z niego powstaje rafa koralowa

Niby powinni tego używać do produkcji tej eko-skały, z tego co czytałem w internecie.

Zbierają gruz koralowy i kleją cementem... Ale w praktyce mamy doniesienia o połamanych wiertłach od wiertarek.

Dużo można wyczytać o Fiji, istnieje tam sporo firemek które produkują swoją własną skałę, bardzo często amerykańskich bo zbieranie LR na ich wodach jest zbanowane.

Widzę, że sklepy amerykańskie produkują tam skałę na swoje potrzeby.

I z czego oni ją robią to już trzeba by samemu się przekonać

Z tego co zebrałem na stronkach...

Vanuatu - podobno najlepsza skała na świecie, wzorcowa, prawdziwy koralowiec a nie jakiś szajs.

Bali - fajna skała, ale donoszą też że oni zakazali eksportu u siebie, więc trzeba się upewnić czy to jest Bali czy "Bali" z cementu...

Fiji - bardzo popularna, ale też duża szansa na beton Ludzie chcą coraz tańszej skały, więc się dostosowali. Po drugie podobno często płynie statkiem, a nie leci samolotem, żeby jeszcze obniżyć cenę. Proces zajmuje tygodnie i dodatkowo obniża jej jakość, umiera życie, algi wapienne.

Generalnie masowo jest tam produkowana "cultured live rock" czyli kawałki koralowego gruzu łączone cementem, lub sam cement jak to widzimy w naszych zbiornikach i idzie to na cały świat.

Irian Jaya - podobna do Vanuatu, super.

Java - j.w.

Tonga - super, niedostępna od 2008.

Wyspy Marshala - super porowata i pokryta życiem, niedostępna od 2007.

USA całkowicie zakazało wydobycia żywej skały w swoich wodach.

Wychodziłoby na to, że prawdziwej dzikiej żywej skały nie ma na rynku, lub są jej bardzo małe ilości i jest tak już od ładnych paru lat.

[pol]

dla importerow nie jest oplacalne sciaganie dzikiej skaly , 90% ciagna cultured , nie trzeba cites nie wkur... sie z ministerstwem , zawsze to taniej i zeby na skale zarobic to mniej jak jednej tony nie ma sensu sciagac no i trzeba miec komu sprzedac , jak znajde zdjecia cultured co mi moj exporter wysyla to wkleje i wiekszosc z was chciala by miec taka skale u siebie

tak jak ja liczylem przy 100kg dzikiej skaly citesowej + wszystkie oplaty itp. itd. wyszlo mi jakies 45zl/kg , no i teraz powiedzmy zarobku 5zl/kg i mamy 50zl/kg z czego iles tam gruzu ktory zostanie itd. ciekawe kto by kupil bo wiekszosc z was na forum nie moze sprzedac po 25zl/kg ja w hurcie z Polskich hurtowni mam po 35zl/kg i mozna powiedziec oddaje ja za darmo bez zarobku a moim zarobkiem jest zycie ktore sprzedaje do tej skaly , wiec nie myslcie sobie ze sklepy kokosy zarabiaja na skale bo to jest tylko po to zeby byla mozliwosc zalozenia komus zbiornika i zarobienia na reszcie

Edytowane 28 Lipca 2012 przez pol (wyświetl historię edycji)

[Stani]

Mimo wszystko, poza choc odrobina zywej skaly, wolalbym dobra ceramike niz ten ozywiony beton. Betonu mam dwa kawalki i jego konsystencja oraz ksztalt nie dorownuje ceramice. Istnieje pewna nadzieja, ze ceramika przejmie z czasem funkcje zywej, beton nigdy, tylko na poczatku jest juz "zarosniety" a ceramika dopiero po roku.

[Gość nanokaczor]

Ze skałą jest jak z ropą - głównie państwo zarabia na cle, dziwnych opłatach. No ale przecież mamy socjalizm i z czymś trzeba wypełnić koryto.

Sama porowatość nie mówi nic o porach - idealnie porowatym ciałem stałym jest sfera o 1 atomowej grubości ściany... Porowatość mówi nam tyle samo co gęstość. Jeśli znamy tylko porowatość to nie znamy jeszcze wielkości porów i nie wiemy ile jest porów małych, dużych. Nie wiemy jaki jest ich kształt i rozmieszczenie w strukturze ceramiki. Nie możemy zatem ocenić jakości skały.

Edytowane 28 Lipca 2012 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[snocho]

Ze skałą jest jak z ropą - głównie państwo zarabia na cle, dziwnych opłatach. No ale przecież mamy socjalizm i z czymś trzeba wypełnić koryto.

Po Twoich postach widać, że jesteś łebski koleś. Po kiego więc grzyba jesli czegoś nie wiesz, to wymyślasz?

Cło jest symboliczne i jeśli eksporter dopełni wszystkich papierków na miejscu da się go uniknąć. Ostatnim razem kiedy odprawialem żywą skałę (fakt, było to kilka lat temu) nie zapłaciłem cła ani złotówki. Co więcej, nawet gdyby się nie udało, to najwyższa "grożąca" mi stawka wynosiła 5%. Idziemy dalej - VAT. Na ozdobne bezkręgowce (żywa skała jest w świetle przepisów bezkręgowcem - Scleractinia sp.) jest preferencyjna stawka VAT-u. Kiedy w tym jeszcze siedzialem było to 5%, ile jest teraz nie wiem, ale na pewno nie jest to pełne 23%.

Największy wpływ na cenę żywej skały miał, ma i jeszcze pewnie długo będzie miał koszt frachtu lotniczego. Razem z opłatami lotniskowymi jest to 70-80% kosztów jakie trzeba ponieść, żeby sprowadzić żywą skałę do Polski.

[Stani]

Zawsze ciesza posty kogos, kto ma doswiadczenie i nie kazda wypowiedz sprowadza do spraw politycznych. Czasami juz sie nie chce takich czytac.

Brawo Snocho

[thomas kay]

super liverock prosto z oceanu:

[zachu]

super liverock prosto z oceanu:

ale przed leżakowaniem w "oceanie" wyglądał tak:

http://www.advancedaquarist.com/2011/9/inverts