Błazenek - zmiana na skórze

[draco1984]

Witajcie. Od 2 dni widzę że jeden z moich błaznów ma problem z skórą. Nie wiem co dokładnie mogło spowodować takie objawy, więc pytam dzisiaj na forum.

Nie ukrywam że okres przed i po świąteczny zajął mi trochę czasu i nie miałem go tyle żeby obserwować co się dzieje z wodą.

Błazenek pływa normalnie, nie widzę żeby spadł mu apetyt. W akwarium jest też drugi osobnik - większy i silniejszy od tego z problemem. Chory błazenek wygląda jakby skóra schodziła mu z grzbietu - od płetwy. Reszta płetw wygląda normalnie. Po za tym, zrobiło się to tylko po jednej stronie. Może się poparzył o któregoś z karali??

Testy zrobione dzisiaj około południa:

dens: 1.024

Mg 920

Ca 380

Kh 11

Po4 0.01 - 0.03

No3 25-50

temp: 25-26C

No3 jest strasznie duże. Już zaczynam je zbijać, Nite Out II oraz Special Blend podane już po testach.

Zdjęcia słabe bo ciężko je złapać, cały czas są w ruchu. Jeśli będzie potrzeba postaram się zrobić lepszej jakości.

[kapuhy]

Maciek, przejrzyj ten temat.

[draco1984]

Kurcze, dzięki! Wygląda na to że to to. W tej chwili w domu nie mam nic poza HELTHOSAN z Tropicala. Ale myślę że to nic nie pomoże tylko zaszkodzi. Jutro czeka mnie wyjazd do wrocławia na zakupy w takim razie :/... A może ktoś z Wrocka ma potrzebny lek pod ręką to mógłbym odkupić?

Z drugiej strony jednak, rybka ma to już ponad dwa dni :/. I pływa, je, i nie wydaje się być osowiała .

Edytowane 30 Grudnia 2012 przez draco1984 (wyświetl historię edycji)

[gibraltar]

Cześć !

Jak wygląda sytuacja z błazenkiem?

[Tester]

Wedlug informacji na roznych forach jedynymi preparatami ktore sa zawsze skuteczne to preparaty formalinowe. Jednak sa przypadki skutecznego leczenia za pomoca kapieli w RO

[draco1984]

W tej chwili błazen pływa i ma się dobrze. Około 12 dostały jeść i mały ganiał za artemią z czochem równie sprawnie jak ten bez oznak jakiejkolwiek choroby na skórze. Zaraz jadę do miasta kupić coś z formaliną.

Woda RO to nie będzie za duży szok dla ryby? I ile ma trwać taka kąpiel?

EDIT

No3 zbite do 15.

Edytowane 31 Grudnia 2012 przez draco1984 (wyświetl historię edycji)

[draco1984]

Wróciłem do domu z CMF z tropicala. To jedyne co dzisiaj znalazłem na mieście o tej godzinie. Zrobiłem dosyć stężony roztwór. Poszedł 1 ml na 1 litr wody. Będzie to kąpiel krótkotrwała. JAk myślicie ile czau może być w takim stężeniu?

Zapomniałem o edycji poprzedniego posta. Z przejęcia chyba

Edytowane 31 Grudnia 2012 przez draco1984 (wyświetl historię edycji)

[Qbajuniorek]

Mojemu błazenkowi kąpiel w CMF pomogła a wyglądał identycznie jak twój. Moczyłem go z ok. 3-4min.

[draco1984]

Ok, a jakie dałeś stężenie??

Mój siedzi w roztworze opisanym wcześniej juz 19 min

[Qbajuniorek]

Oj z tym będzie kłopot bo było to już jakiś czas temu i nie pamiętam dokładnie. Szczerze to lałem na oko

[draco1984]

ale mówisz że do 5 minut trzymałeś?

[Qbajuniorek]

Tak...

[draco1984]

Ok, mój już jest w akwarium głównym. Czas pokaże co będzie dalej. Jutro zobaczymy. Mam nadzieję że pomoże w jakimś stopniu.

[draco1984]

Dzisiaj błazenek już wygląda lepiej . Pomału białe ślady zaczynają znikać z łusek. Przetrwał też noc i myślę że będzie ok.

[akwarystka]

U mojej mamy to dziadostwo zaatakowało najpierw wszystkie błazny, padały po kolei a za nimi zaraz zachorował kauderni i inne ryby. Przeżyła tylko hexatenia i chromis virdis. Stosowaliśmy różne rzeczy niestety wszyscy zarażeni odpłynęli na wieczną rafę Była załamka...mam nadzieje, że u Ciebie kuracja zadziała Powodzenia w walce.

[draco1984]

Witam, dzisiaj rano maluszek pływał już bez oporów, nie chował się za skałami . Białe ślady zeszły z łusek, a one same zaczynają przybierać ładną, naturalną barwę. Ogólnie - goi się wszystko jak na psie . Tylko nie szczeka ;P.

[omada]

Witam. Jedynego ocalałego błazna uratowałem właśnie w RO. Był największy więc go z łatwością złapałem , ale maluszki dały dyla w skały i tam następnego ranka je znalazłem. Ale potwierdzam, kąpiel w RO działa.