Edukacja szkolna, wychowanie dzieci

[blik]

Hejka

jak dla mnie to temat został położony a szkoda końcówka ogólnie żałosna paplanina.

Rozumiem że znacie sie jak łyse konie ,wasze IQ topi mi laptopa (to dobrze) ja powiedzmy nie mam interesu w tym aby sie tu produkować dlatego spadam ale tylko jedną mam prośbe

Ksiądz to nie synonim wiary więc po co jakieś głupie podśmiechujki pod adresem kościoła.

Logarytmy wam nie mówią że można kogoś tym obrazić?

Medalikarz siądż wyobrażnią na księżycu i popatrz na ziemię -Co podpowie Ci Twój instynkt antropologiczny

Lemingami zalatuje na kilometr-a jako że nie jestem miłośnikiem zwierząt futerkowych -znikam

Pozdrowienia

[dale]

Tak sobie czytam i tęsknie do tych czasów, które mnie ominęły. Kiedy matura coś znaczyła, kiedy wykształcenie wyższe było tożsame z wysoka kulturą, inteligencją i szeroką wiedzą.

.

Jak zlikwidujesz maturę to co się zmieni ?

....

Matura, "sama się zlikwidowała", choć lepiej użyć słowa zdeprecjonowała. Jak, z resztą, cały poziom edukacji. Zmiany konieczne, to nie zwiększenie godzin, to na początek, zmiana mentalności wielu rodziców. Ilu z nich wychodzi z założenia że "nauczyciel się uwziął", gdy dostaje informacje ze szkoły, że pociecha źle się zachowuje, nie reaguje, lub temat zbywa "po łebkach" ? Bo nie ma czasu pędząc za kasą.

Nauczyciel musi być właściwą osobą, na właściwym miejscu. Z właściwym arsenałem środków. Plus stypendia wyrównujące szanse (dla najuboższych). Wtedy jest szansa na wyniki.

@Blik, jak na forum akwarystyczne, masz strasznie dużo do powiedzenia w tematach offtopowych, powiedział bym jakieś 100%

No chyba że to Twoje drugie konto - komórki z internetem, na kartę to fajna sprawa

[rs]

Albo nic nie napiszę...

Edytowane 18 Maja 2013 przez rs (wyświetl historię edycji)

[Stani]

Jednostronne zlikwidowanie matur w Polsce, mogloby skutkowac tym, ze Polacy szukajacy pracy za granica nie mieliby szans wyjsc z zaplecza kuchni. Niestety, wszedzie kariera zaczyna sie od zrobienia matury. I nie jest wazne, ze maturzysta nie wie jakie bywaja kontynenty. Amerykanie tez wymienia Nowa Zelandie, a Krakow to stolica Wegier. Ale jako papier jest wazna.

[CNCRob]

Mnie za granica nikt nie pytał czy mam maturę chociaż ja mam. Ważniejsze było dla nich ile mam lat doświadczenia w zawodzie.

[Ben_sage]

Tylko doświadczenia chcą, ja po maturze bez pełnych studiów kobieta po 2 kierunkach na nic papier.

Pytają tylko o doświadczenie a moja praca działa na zasadzie dorywczej w różnych kierunkach więc widzę jak wygląda ale nie narzekam.

Drugi problem to bezrobocie przez to chcą doświadczenia za najniższą płacę.

Papier zawsze warto mieć bo nigdy nie wiadomo kiedy czasy się zmienią, w obecnych czasach w Polsce papier może mieć każdy kto będzie chciał w praktyce wyjdzie kto jest idiotą po studiach i się nie utrzyma długo.

Dziś kiedy papier jest mniej wartościowy warto zastanowić się czy matura pomiędzy wykształceniem podstawowym,średnim i wyższym jest faktycznie niezbędna i co ona faktycznie daje skoro już nie oddziela głupich i mądrych bo efekt maturzystów jest widoczny.

Teraz ludzie kupują matury w szkołach prywatnych ,komisja piszę za nich tak właśnie jest i o tym wiem ludzie w komisji to dyrektor,babka od matmy i inna nauczycielka z sąsiedniej szkoły koleżanka dyrektorki...

Stani dziwna sytuacja że Polacy część nie szuka u siebie pracy tylko wyjeżdżają, to też powinno się zmienić.

A kiedy cholera go wie

Edytowane 18 Maja 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[CleverCookie]

Ja z rozmowy wyciagam tylko jeden wniosek. Im glupsze spoleczenstwo tym latwiej nim manipulowac, a najbardziej przydatnym papierem w zyciu jest toaletowy

tak mowie ja - , Prezes

[dale]

Szuka na wyjeździe bo:

-chce pracować za granicą, z uwagi na życie tam,

-nie potrafiła znaleźć sobie satysfakcjonującej pracy tutaj

W obu wypadkach, nie mam nic przeciwko temu. Byle tylko nie wtrącali się do tego, co się dzieje tutaj.

[CleverCookie]

a to dlaczego?

Ile kasy emigracja pompuje w ten kraj? Ile ludzi, rodzin zaczelo normalniej zyc dzieki emigracji.

Na calym swiecie ludzie jezdza , a u nas niestety ciezko sie spoleczenstwu przyzwyczaic.

Tam dom twoj gdzie serce twoje

[Qlfon]

Marek, siedziałem na emigracji dwukrotnie w swojej karierze i generalnie zawsze wiedziałem, ze wrócę. nie zgodzę się z Tobą, że CI na emigracji nie powinni mieć nic do gadania w temacie tego co i jak się dzieje w Polsce. Może będą chcieli wrócić i chcą by w kraju był porządek i nie godzą się na to by ktoś pod ich nieobecność zrobił tu gorzej niż jest? A może ich dzieci będą chciały wrócić? Mogłyby mieć pretensje do "Starych" że patrząc z dystansem na to co się w kraju dzieje nie reagowali? CleverCookie ma rację - fala kasy jaka płynie z całej Europy do Pl jest tu wydawana i inwestowana - emigracja chce by nasz kraj się kręcił i kręcił się lepiej,

[Stani]

Ben_sage,

w Polsce jest trudno mlodym ludziom znalezc prace, wiec wyjezdzaja. Z Niemiec tez mlodziez wyjezdza, moze nie na taka skale, ale uciekaja. To normalne, ze mieszka sie tam, gdzie jest dobra praca a nie odwrotnie. Te powojenne okrzyki, ze patriotyzm, ze tu zbudujemy itd. mozna sobie przyswoic i sie do tego stosowac, albo wysmiac (jak to robia Niemcy) i pryskaja do Nowej Zelandii, Australii, Kanady, USA.

Niekonieczne liczy sie tylko kasa. Wazna jest tez cala otoczka; bezpieczenstwo, mniej kradziezy, inne podatki, inna mentalnosc spoleczenstwa, srodowisko naturalne, jeden chce do miasta inny na wies.

Z Polski, jako biednego kraju, zawsze szla emigracja pelna para i bedzie jeszcze wieksza, gdy Polska stanie sie platnikiem EU.

Mimo to nie zgadzam sie z Markiem, ze emigracja ma "przestac sie wtracac". Wlasnie ze wzgledu na takie wypowiedzi, czlowiekowi zle sie robi na mysl, ze kiedys miedzy tak myslacych ludzi moglby wrocic. Europa zachodnia jest dobra gdy placi, ale myslec po europejsku nie potrafi wiekszosc Polakow. Nawet nie zauwazaja swojego nacjonalizmu.

[grzeniu]

Uffff przeczytałem 3 zaległe strony i jestem zmęczony.

A tak z doświadczenia wiem że, jak ktoś narzeka po latach na nauczycieli i system, to z reguły miał poważne kłopoty w szkole, to z nauka to z rówieśnikami , to sam z sobą. I potem dzieci takich dzieci przychodzą do szkoły i mają to samo.

A wiecie że w szkołach dzieci piszą też egzamin gimnazjalny i egzamin na koniec szkoły podstawowej.

[Stani]

Kiedys, zeby pojsc do liceum (ogolniaka) tez byl egzamin wstepny.

Kiedys jak sie krzywo spojrzalo na nauczyciela to trzeba bylo przyprowadzic rodzicow a do tego czasu bylo sie zawieszonym w prawach ucznia, bez mozliwosci uczeszczania do szkoly. Jesli sie sprawy nie zalatwilo, to bylo sie ze szkoly wyrzucanym. W razie wieku "przedmaturalnego", brano takich wyrzuconych do wojska na 2 lata (marynarka na 3). Po wyjsciu z wojska mogl taki niedouczony mlody czlowiek popatrzec, jak mu rowiesnicy uciekli i jak przechlapal zycie.

Kiedys mlodziez nie tak czesto chodzila z nozem. Kiedys milicja gonila zlodzieja.

To chyba zwykle "niezrozumienie pokolen", stad taka dyskusja. Starzejemy sie

Edytowane 18 Maja 2013 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[grzeniu]

Jeśli jesteś zmęczony po robocie to jesteś głupi. Jak jesteś spocony po seksie to jesteś stary. Nie pamiętam więcej ale to podobno efekt pewnych ziół.

Babcia mówi do nastoletniej wnuczki:

Ja w Twoim wieku już pracowałam.

A wnuczka na to :

Ja w Twoim bedę jeszcze pracować.

Więc jakaś sprawiedliwość jednak jest.

[Ben_sage]

Co z tego że wydawane u nas jak podatki idą w rynsztok.

Wydaje mi się że wielu właśnie zmienia obywatelstwo, ludzie którzy inwestują w PL są po prostu bez podstawówki.S

Stani ja uważam że patriotyzm nie ma związku z miejscem zamieszkania, można wrócić na odsiecz.

Właśnie to patriota powinien zadbać o swoją rodzinę i ją wywieść w lepsze, w razie potrzeby wrócić lepiej uzbrojonym

Edytowane 18 Maja 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[martinniemczyk]

Marku,

To dzieki nam bezrobocie w kraju spadlo,

To dzieki nam gospodarka sie "rozwija" (patrzac okiem emigranta) ,

To dzieki nam wzrasta sprzedaz domow, mieszkan, ziemi itd.,

To dzieki nam jest mniejsza konkurencja i latwiejsze i szybsze drogi do robienia pieniedzy,

Z mojego skromnego zdania, dodam jeszcze, ze;

10 lat temu w polsce bylo zapotrzebowanie na 20sto latkow z 10 letnim doswiadczeniem, dlatego wiekszosc wyjechala.

Tu byla praca za dobre pieniadze ( kraje ktore nas przyjely, tez robily na nas ogromna kase = podatki, wynajmy mieszkan, transport, banki, sklepy z zywnoscia itd itd-tego zabraklo Polskiemu rzadowi- dac szanse ludziom i zebranie z nich pieniedzy)

Szczerze mowiac, rzad nas potraktowal w taki sposob, zeby im bylo lepiej. Woleli poczekac na zbiory z za granicy, o czym wiedzieli, ze bedziemy wracac na wakacje, na stale i kupowac, zostawiac pieniazki itd.

Dzis traktuje sie nas jak tych, co nie kochaja swojego ojczystego kraju i najlepiej jest bez nas, lecz gdybysmy nie wyjechali, nie wiedzialbys co zyskales...

To historia zmienia przyszlosc nasza i naszych dzieci, wiec jest zalezna od nas wszystkich.

Moim zdaniem wiekszosc co wyjechala, byla odwazna i szanuje ich za to.

CI co kiedys wroca, maja znaczacy wpyw na kraj ( jest to naprawde "kupa ludzi") i ciagle staramy sie robic jak najlepiej dla polski, bo chce jak najlepiej dla moich dzieci, ktore beda mogly sobie wybrac...

pozdrawiam

Marcin

Edytowane 19 Maja 2013 przez martinniemczyk (wyświetl historię edycji)

[Ben_sage]

Marku,

To dzieki nam bezrobocie w kraju spadlo,

To dzieki nam gospodarka sie "rozwija" (patrzac okiem emigranta) ,

To dzieki nam wzrasta sprzedaz domow, mieszkan, ziemi itd.,

To dzieki nam jest mniejsza konkurencja i latwiejsze i szybsze drogi do robienia pieniedzy,

- wyjechaliście więc statystyki się poprawiły bezrobocie nie spadło z roku na rok jest gorzej i większa konkurencja.

- Gospodarka się rozwija chin czy Japonii albo Belgii chociaż ta ostatnia dni ma policzone.

- Przez pół roku nie mam chętnego na mieszkanie w ślicznej okolicy 3 pokojowe - jest kryzys mieszkaniowy a banki nie dają kredytów.

- konkurencja z innych krajów coraz bardziej zalewa rynek, dla was nie było miejsca

- Wolałbym żeby wszyscy wrócili do PL a wszyscy z poza do siebie.

Coraz mniej ludzi walczy o PL i akceptują tylko ale to tylko moim zdaniem wyjechali silniejsi ludzie z mniejszym funduszem ale dłuższą wędką.

[martinniemczyk]

Ben- chodzi mi o to, ze mozliwosci sie zwiekszyly dla tych co w kraju zostali...

Byc moze, gdyby nikt z nas sie nie ruszyl, to bylo by w kraju gorzej/ lepiej- nikt tego nie wie.(obstawialbym- gorzej)

Wina lezy po stronie tych co "maja korone" i tyle...

ps. posty troche spoznione- poprzedni zaczety byl przed dziewiata, a ten o dziesiatej- trzeba bylo zagonic "owieczki do spania"

[Gość nanokaczor]

@martinniemczyk Wydaje mi się, że masz słaby kontakt z rzeczywistością. Stworzyłeś sobie swój film o wielkich zmianach o których piszą w propagandowych gazetach i mówią w propagandowej telewizji. A to wszystko to jest jedna wielka g-prawda...

[Ben_sage]

Wina lezy po stronie tych co "maja korone" i tyle...

Ty byś nie wziął berła jakby ci dali ?

Króla można zawsze obalić ale po co skoro go wybrali

To biznesmeni mają swoich doradców którzy wiedzą jak manipulować i wpływać na decyzje większości.

Korony nigdy nie będą mieć demokracja to rządy jeszcze przed królami panowały w dziczy a ja w tą stronę pluję Historii w edukacji nigdy za wiele

Edytowane 18 Maja 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[rs]

Z mojego punktu widzenia, zbawienny wpływ emigracji na polską gospodarkę jest mocno przesadzony.

Powtarzam, z mojego punktu widzenia, bo nie znam nikogo, kto pracując za granicą utrzymywałby rodzinę mieszkającą w Polsce albo jakoś "tutaj" inwestował "tam" zarobione pieniądze. To pewnie kwestia środowisk, w których się obracamy. Te kilka osób, które znam i wyjechały za granicę, zrobiły to wraz z rodzinami i ani myślą tu wracać. Inwestują "tam" bo tam żyją i tam będą żyć ich dzieci. Czasami przyślą rodzicom parę setek ale muszą myśleć też o swoich dzieciach więc ta forsa nie leje się tu wielkim strumieniem.

Z całą pewnością, wielu ludzi, gdyby nie wyjechało, zasiliłoby szeregi bezrobotnych (niektórzy pewnie z prawem do zasiłku) więc jest to jakieś odciążenie dla gospodarki, ale na drugiej szali jest emigracja jednostek bardzo wartościowych - świetnych fachowców, ludzi pracowitych itp. Nie jestem w stanie ogarnąć moim ciasnym umysłem czy dla Polski w ogólnym rozrachunku jest więcej zysków czy strat. Każdy z nas widzi tylko niewielki wycinek rzeczywistości więc trudno o uczciwą ocenę całości.

Na pewno wielu z emigrantów zupełnie traci kontakt z polską rzeczywistością. Wy tu, Panie i Panowie emigranci, w jakiś sposób aktywnie uczestniczycie w polskim życiu ale to nie jest reguła. Myślę, że po kilku, kilkunastu latach wasz obraz ojczyźnianej rzeczywistości może się nieco rozmijać z obrazem mieszkańców Polski, choćbyście nawet tego nie chcieli. Trudno teraz wyrokować, zobaczymy.

Nie można nikogo potępiać za to, że wykorzystał szansę żeby poprawić swój byt więc ja lubię albo nie lubię kogoś niezależnie od miejsca jego zamieszkania.

Żeby o edukacji było choć trochę, dodam, że warto na emigracji uczyć swoje dzieci języka polskiego. Nigdy nie wiadomo czy się to jakoś nie przyda, a na pewno jest to świetne ćwiczenie dla mózgu i często takie dzieci łatwiej opanowują inne języki w przyszłości.

[martinniemczyk]

Nanokaczor,

Mozliwe, ze masz racje. Tylko z tym, ze mam slaby kontakt z rzeczywistoscia, to sie nie zgodze. Moja rzeczywistosc jest jakis czas

gdzies indziej, wiec musial bym zapytac, czyja rzeczywistosc?? Co do reszty, to wiem od rodziny i z tv.

Ben_sage,

dlatego mamy powiedzenie "historia lubi ..."

rs,

Znam takich, co do dzieci tylko po angielsku mowia i kazdy wychowuje jak uwaza.

Ja uwazam, ze chociaz z szacunku do dziadkow znali jezyk i dac im wybor. Moze za pare lat stwierdze, ze wracam (czyt. przeprowadzam sie) do kraju i jezyk im bedzie potrzebny. Pozniej wyboru beda dokonywac sami.

Edytowane 18 Maja 2013 przez martinniemczyk (wyświetl historię edycji)

[martinniemczyk]

Co do dzieci i nauki, to roznica jest w tym, ze bede musial swoje dzieci uczyc czegos, czego nie beda sie uczyly w szkole i nie chodzi o matematyke. Jezyk Polski, historia itd. Moge ich rowniez wyslac do dodatkowej szkoly (czyt. polskiej), ale nie beda mieli czasu dla siebie wogole. A gdzie czas na jakis sport itd? Patrzac na tych z pierwszego filmiku, to mysle, ze da sie nauczyc. Potrzeba motywacji. Niestety czlowiek potrzebuje motywacji...

Edytowane 19 Maja 2013 przez martinniemczyk (wyświetl historię edycji)

[Ben_sage]

Rs nie chce ci się przypodobać ale to co napisałeś wyżej stawiam grubą kropkę.

Edytowane 19 Maja 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[luft]

Migracja ludów po ziemi trwa od zarania dziejów

Wyliczanka Martinaniemczyka ma sens. Jesli jest zle to nie ma co siedzieć na tylku i narzekać. Dzieki migracjom narodu polskiego mamy Hymn ze slowami Z ziemi Włoskiej. .. , w wielu zakatkach swiata rodzila się nasza świadomość narodowa, marzenia o wolnej Polsce i wiele idei bez ktorych obecna rozmowa nie mogla by miec miejca w tym jezyku i formie. Swiat idzie do przodu. Kazda generacja musi walczyć o wolnosc i nie mowie tu o swiatopoglad lecz tryby współczesnego niewolnictwa. W poprzednim ustroju Polacy mieli bezwartościowe pieniadze i niewiele mogli kupic. Obecnie coraz podobniej... choć towar w sklepach jest to mozna coraz mniej kupic. efekt ten sam. Zwykly człowiek podejmuje wtedy trudne decyzje szukajac lepszego jutra w innym mieście, kraju, czy kontynencie. To gdzie zaprowadzi go los oceni juz historia. Przeciaganie liny czy moja prawda jest bardziej prawdziwa niz twoja to nie ma az takiego Znaczenia. Słowa trzeba przekuć w czyn by prawda mogla miec pokrycie. Dyskusja jest kalka sytuacji w Polsce, gdzie spory o racje odciagaja politykow od pracy na rzecz wspolnego dobra jakim jest godne zycie bez glodu i wojen z miejscem na poczucie własnej godności i satysfakcji z zycia w miejscu w ktorym przyszlo nam zyc.