Batalia z PO4, metody, koszty

[Grzegorz Dyzma]

Chcialbym sie zapytac kolezanek i kolegow jak macie u siebie.

Poziomy, sposoby, co Wam sie najlpeiej sparwdzilo, a na co nie potrzebnie wydaliscie kasiorke przy kotroli poziomu fosforanow.

Wiem ze da sie obesjc bez filtrow, wkladow i wielu srodkow ale to ponoc inny level.

[Yarcio]

U mnie doskonale z Po4 radzi sobie refugium, trochę trwało zanim się rozkręciło, ale teraz nie mam problemu z Po4.

Obecnie Refugium kręci się u mnie już ponad półtora roku.

[jacek_1970]

u mnie doszlo do 0,6ppm i postanowiłem zawalczyc.

Uruchomilem peletki, oraz absorber Rowa.

Samo zloze napierw umiescilem w kaskadzie FZN-1, ale po 1 dniu woda znalazla przejscia poza zlozem i przestalo obnizac, a spadło w pierwszej dobie do 0,26.

Nastepnie umiescilem to zloze, jakies 400ml w filtrze przeplywowym narurowym, takim jaki stosujemy do DI.

Zasilam go rurką jak do RO grawitacyjnie, przez zloze sączy sie 6ml/sek czyli 500L/dobe.

Tj. pojemnosc wody w obiegu przez dobe sie przesacza caly baniak.

Obecnie w odcieku z filtra PO4 mam na poziomie 0,07 ppm

dzis po 23 bede mierzył ile jest w calym baniaku.

tak to wygląda:

http://nano-reef.pl/topic/58407-w-ramach-walki-z-po4-uruchomilem-kaskade-fz1-z-rowa-phos/

Edytowane 5 Sierpnia 2013 przez jacek_1970 (wyświetl historię edycji)

[cromags]

a jakim testem mierzysz PO4? U mnie salifert pokazuje od dawna 0, mierzyłem tym samym testem u kolegi i tam już wykazał obecność PO4.

[jacek_1970]

uzywam MW-12, takiej Milwauki wersji małej hanki.

Raczej nie kłamie.

[Fox]

Swego czasu sporo $ wydawałem na po4x4 a obecnie przy oszczędnym karmieniu refugium i pelletkach mam okolice 0.00 - 0.03 a wszystkie adsorbery póki co wywalone.

ps. mierzone małą hanką

Edytowane 5 Sierpnia 2013 przez Fox (wyświetl historię edycji)

[Gość michalfa]

Witam.

Mierze małą hanką i jestem z niej zadowolony. Mam duży odpieniacz i poziom PO4 zawsze 0. Podnoszę chemią i staram się trzymać w okolicy 0,06, zbijam NO3 wódką.

[Fox]

Michał - a w sygnaturce masz 0.12

[Gość michalfa]

bo nie aktualizowane a po drugie jak wyjeżdżam to zamiast 0,5 ml roztworu zapodam trochę więcej NO3 też już mam mniejsze

[Artur85]

michalfa a jaką chemią podnosisz po4 ???

[Kyzak]

U mnie po odpaleniu DSB i dwóch miesiącach "dojrzewania" salifert pokazuje 0, więc tak sobie policzyłem... i wyszło mi że 0,1mg/l to jest 0,00001% PO4 wagowo. I chcąc sobie zrobić roztwór wzorcowy o takim stężeniu powinienem wlać 0,5 ml kwasu fosforowego V o stężeniu 30% objętościowo (wyszło mi 41,98% wagowo) do litra wody (1 roztwór będzie miał stężenie 0,020347%), i następnie 0,5ml takiego roztworu do kolejnego litra wody( drugi roztwór stężenie 0,00001%). Może ktoś to potwierdzić? Uwzględniłem to że PO4 w H3PO4 jest 96,94% (z masy molowej). Zresztą idę mieszać

[fal]

Wydałem majątek na walkę z PO4 , ale w końcu znalazłem swoją metodę i jej się trzymam.

W moim przypadku to biopellets ale w dwóch filtrach przepływowych w jednym kręcą się szybko kulki w drugim wolno , suma wynosi 0,03 i to jest max . Pelletki ostatni raz kupowałem z 6 miesięcy temu , więc koszt wynosi około 250 pln na miesięcy + prąd.

Podsumowując 50 dyszek na miesiąc kosztuje mnie utrzymanie w ryzach PO4 i NO3.

[janusz-pśl]

Troszkę odgrzebię temat.

Ja od zawsze miałem problemy z po4 ( 0,2 - 0,5mg/l) i zawsze w miarę niskie no3 ( do 5mg/l ). Dwa tygodnie temu zmieniłem odpieniacz z tunze 9002 na turboflotora blue 1000 i dzisiaj zmierzyłem po4 i jestem pod wrażeniem - 0,00mg/l. Woda nie podmieniana miesiąc ze względu na walkę z glonami (wspomaganie dolabelli za pomocą wody uboższej w pierwiastki śladowe) , żadnych absorberów. Akwarium oczywiście przerybione.