Segregowanie śmieci - co zmieniło się w naszym życiu?

[martinniemczyk]

Mam 3 smietniki od 10iu lat.

Kartony, puszki, plastiki w jednym.

Odpady- czyli wszystko jak resztki jedzenia I bardzo brudne plastiki itp.w drugim.

Czyste szklo w trzecim.

Nie razi mnie segregacja, aczkolwiek jak pisalem, brudne opakowania Itd zamiast myc, poprostu wrzucam do odpadkow.

Miesieczna cena za 2×260 czy 240l plus odpadki 140l =23e.

Wywoz szkla raz w miesiacu, pozostale dwa na przemian co 2 tygodnie...

Nawet moj 3, 5 letni synek wie, gdzie co na wyrzucac...

Dla jego pokolenia nie bedzie problemu I "buntu", bo jest tego nauczony od malego.

Za palenie smieci w piecu sa powazne kary, a robienie tego, szczegolnie palenie plastiku, uwazam za totalny brak szacunku do natury, tak samo jak wywalanie smieci do lasu Itd.

Pozdrawiam

[Gość nanokaczor]

Dodatkowo powinno zmniejszyć się wielkość samych opakowań np. tubka pasty do zębów mogła by być sprzedawana bez całego kartonika, sama tubka ( są to nie tylko milionowe oszczędności dla producęta bo na pewno nie zmniejszył by ceny produktu , ale też większa ochrona środowiska ) . Opakowania do wszystkich produktów są coraz większe tylko po co ?

Pasta do zębów może być równie dobrze sprzedawana w słoiczkach jak kremy. I znika problem tubek.

Ludzie kupują to co jest duże bo wydaje im się że jest większe i dzięki temu oszczędzają bo kupują więcej. Opakowania z niektórymi pokarmami dla ryb też są czasem wypełnione w 50 %. Jest to typowe sklepowe oszustwo na które nabiera się każdy kto nie zna produktów stojących na półce. Sam się na to nabrałem wiele razy...

Palenie polietylenu albo polipropylenu nie jest bardziej szkodliwe niż palenie celulozy czyli drewna.

Nie liczy się to kto segreguje tylko to co się dzieje dalej z tymi odpadami. Jeśli nie ma komu odbierać posegregowanych odpadów i idą one na jedną kupę to po co segregować? Przecież równie dobrze mozna te wszystkie zmieszane śmieci zawieźć do zakładu segregacji odpadów i rozdzielić za pomocą różnych metod. Można przecież nawet rozdzielić różne rodzaje polimerów bo mają one np inną gęstość. Resztki po segregacji można spalić w spalarni śmieci. Pojawia się tu także problem ekonomi. Taniej i "bardziej ekologicznie" dla wszystkich obywateli było by zbudować zakład przetwarzający odpady niż zmuszać ludzi do segregacji śmieci i do mycia opakowań. Nikt przecież nie policzył ile ludzie tracą czasu i pieniędzy na to bzdurne i nie potrzebne przy dzisiejszych możliwościach technicznych zajęcie. Ale oczywiście nie chodzi o to żeby rozwiązać problem śmieci tylko o to żeby wydoić obywatela i zatrudnić nową armię urzędników od śmieci. Boi przecież struktury partii rosną i trzeba te struktury zatrudnić...

Edytowane 28 Sierpnia 2013 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Ben_sage]

Co się zmieniło ?

Kolejna bzdura i płatna, z ekologią ma to tyle wspólnego co kwasek cytrynowy z cytryna... po za tym że na segregacji zwolnienia będą a nam dodali kolejnych obowiązków za które będą płacić obywatele zamiast dopłaty od fabryk w PL które przetworzą śmieci, ale trudno ja przeżyje.Wybór większości.

Kolejne zrabowane pieniądze do rynsztoka

jacek_1970

Proponuje apelować ale w 2015 o wprowadzenie nieobecnych tam.

Spalanie śmieci w wysokiej temperaturze to bardzo fajny pomysł. Praktycznie jedynym niekorzystnym składnikiem spalin po ich oczyszczeniu jest CO2.

Jakbyś się pilnie uczył w pierwszej klasie to wiedział byś że roślinki bardzo lubią co2 i korzystnie wpływa na środowisko.Analizuj wiedzę z poprawnych książek czy też źródeł.

Edytowane 28 Sierpnia 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[luft]

Dzień dobry.

Temat odblokowuję i czyszczę częściowo tak zeby dało się to czytać (żadnych dyskusji dlaczego, za co, po co ukryłem. CNC i każdy, jak coś to piszcie na pw). Powtarzam żadnej polityki, inaczej grozi za to warn. Proszę trzymać się tematu.

Miłego dnia

luft

[ssj44]

Mnie to segregowanie męczy i staram się tego nie robić. Segregacja to nic dobrego niestety nie mogę powiedzieć czemu bo miało nie być polityki:) Tam gdzie mieszkam mam az 5 rodzajów worków. By segregować poprawnie to trzeb abyć chyba chemikiem - wariactwo

[Agnieszka S]

Segreguję śmieci już od wielu lat i nie widzę problemu. Mieszkam w domu i jest dużo prościej, niż np. w bloku - worki do segregacji trzymam w piwnicy i tam napełniam. Kubki po śmietanie, jogurtach itp nie myję, żeby wyrzucić do plastików - wrzucam do zbiorczego. Każdy worek jest jasno opisany, i gdy jest wątpliwość, wystarczy rzucić okiem

Jedynie co mnie denerwuje, to sposób naliczania - w mojej miejscowości jest od "łebka" (niezależnie czy jest dorosły czy małe dziecko) a w innej tylko za dorosłych się płaci i są dużo niższe kwoty.

Edytowane 29 Sierpnia 2013 przez Agnieszka S (wyświetl historię edycji)

[twistman]

dużo zmieniło się w moim życiu - teraz żona goni mnie ze śmieciami prawie 2x częściej niż wcześniej. Bo są 2 kubły a frakcja mokra musi być wywalana w połowie pojemnika bo wali niemiłosiernie.

[Stani]

Tu stoja wszedzie przy ulicach pojemniki na szklo (butelki biale, zielone i brazowe sa osobno wrzucane), pojemniki na papier, pojemniki na ubrania. Do tego, prawie kazdy ma pojemnik lub duze (rozdawane) worki na plastiki, ktore wystawia sie do kraweznika w okreslony dzien co 2 tygodnie, przy domu wystarcza kosz na smieci i pojemnik na odpady ogrodowe.

Sam pomysl sortowania smieci nie jest zly. Sa firmy, ktore na tym dobrze zarabiaja. Poza tym, przy zwiekszajacej sie ilosci smieci, trzeba je jakos zagospodarowywac, wiec nie ma co marudzic.

"Wydajnosc" zagospodarowania moze byc uzalezniona od wielkosci inwestycji i solidnosci mieszkancow. Panstwo nie musi w tym maczac palcow. Kazda solidna, prywatna firma tez to potrafi. Nie mowie o panu z wozem zaprzezonym w konia, tylko o firmie ktora w gminie zainwestuje miliony (rowniez dzieki doinwestowaniu przez UE), ciagnac potem potezne zyski. To pewna praca, jak grabarza.

Wracajac do poprzednich wypowiedzi;

w Hamburgu smieciarze okazjonalnie zagladaja do smietnikow przed domkami jednorodzinnymi, i lepiej nie miec w nim baterii, butelek i innych rzeczy, ktore sie normalnie sortuje. Detektywi tez sa, ale sprawdzaja raczej wieksze kupy smieci, szukajac adresow lub nazwisk na kopertach. Nielegalne wyrzucenie czy dorzucenie do istniejacej "kupy" moze sporo kosztowac, poza kosztami jakie trzeba poniesc za praca detektywa, ekipe sprzetajaca, ich samochod, oplaty za utylizacje (nazbiera sie).

Edytowane 29 Sierpnia 2013 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[ssj44]

I tak właśnie to działało wcześniej. Segregowane odpady były odbierane za darmo lub nawet za nie płacili. Teraz nie dość że segregacja kuleje po obowiązek spadł na gminy to jeszcze jest drożej. A na dodatek firmy śmieciowe zarabiaja mniej. A kto wziął kasę - nie powiem bo polityka:)

[Yendruu]

Segregacja mnie nie boli, uwazam ze tak trzeba. Boli mnie widok walajacych sie smieci, marnowanej makulatury..butelek bezzwrotnych.. Polska to jest jednak bogaty kraj

sent from my Jiayu G3S

[akvarius]

co do butelek bylo by o wiele mniej syfu gdyby przy marketach i sklepach stały automaty do odbioru ,chodz by takie jak w niemczech ,idziesz do marketu przy parkingu jest automat i wkladasz butelki puszki ,pojemniki po płynach i nie ma problemu dostajesz kwitek i do wydania kasa się zbiera na zakupy ,a teraz syf i tyle idziesz z butelką po piwie baba w sklepie masz paragon ,normalnie mnie aż targa ,pamietacie skupy i nie bylo żadnych problemów o butelek walajacych się po kszakach dzieciaki same robiły porządek o kasa na lody była i teraz by było tak samo ale oczywiście nasze prawo ustawa od ustawy do ustawy i dalej robią co chcą a szary obywatel jest zawsze w

[ssj44]

Automaty sa w niektórych hipermarketach

[Ben_sage]

Niejeden z nas odpady jadą na segregaję na taśme, do tej pory robili to po prostu za nas i na tym zarabiali.

Ludzie w kawalerkach mają słabo i są biedni skoro nie stać na większą chatę a tym bardziej na opcję niesegrowaną już sobie wyobrażam w kuchni 5m2 3 lub 4 kubły pomieszczone gdzieś pod zlewem.

Chodź nie bardzo mnie inni interesują to tylko opisuję jedną z wielu sytuacji patologicznych a gdzie normalność?

[Gość nanokaczor]

Segregacja mnie nie boli, uwazam ze tak trzeba. Boli mnie widok walajacych sie smieci, marnowanej makulatury..butelek bezzwrotnych.. Polska to jest jednak bogaty kraj

sent from my Jiayu G3S

Skoro myślisz, że można na tym tyle kasy zrobić to zbieraj. Po co masz chodzić do roboty skoro na bezstresowym zbieraniu śmieci możesz zbić majątek i zebrać to całe krajowe bogactwo. Zgarniesz fortunę narodową leżącą na ulicach.

Rzeczywistość jest jednak taka, że te śmieci co leżą wszędzie są nic nie warte. Wszystko to na czym można zarobić już dawno wyzbierały między innymi żulki żeby mieć na wino i dzieciaki żeby mieć na browar. Sam kiedyś zbierałem zwrotne butelki bo była z tego niezła [jak dla nastolatka] kasa. Czas leżenia zwrotnej butelki w lesie to nie więcej niż 1 dzień i to pod warunkiem, że pada deszcz a butelka leży głęboko krzakach.

Edytowane 29 Sierpnia 2013 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[jacek_1970]

kilka dni temu przed plot wystawilem jakis stary silnik malucha i kilka czesci jakie zagracaly mi garaż. nie stał dluzej niz 12h Zlomiarze mieli pewnie niezla radoche jak juz doczlapali z nim do skupu i na zdrowie im. Wiec jak widać wartosciowe przedmioty maja swoich fanów.

Osobiscie wole jak zlomiarze zarabiaja niz firmy od smieci ktorym jeszcze musze placic za to ze zarobia na moich surowcach wtornych.

[Yendruu]

Skoro myślisz, że można na tym tyle kasy zrobić to zbieraj. Po co masz chodzić do roboty skoro na bezstresowym zbieraniu śmieci możesz zbić majątek i zebrać to całe krajowe bogactwo. Zgarniesz fortunę narodową leżącą na ulicach.

Rzeczywistość jest jednak taka, że te śmieci co leżą wszędzie są nic nie warte. Wszystko to na czym można zarobić już dawno wyzbierały między innymi żulki żeby mieć na wino i dzieciaki żeby mieć na browar. Sam kiedyś zbierałem zwrotne butelki bo była z tego niezła [jak dla nastolatka] kasa. Czas leżenia zwrotnej butelki w lesie to nie więcej niż 1 dzień i to pod warunkiem, że pada deszcz a butelka leży głęboko krzakach.

Nie, nie mysle. Wiec caly Twoj dalszy wywod jest niepotrzebny.

Mysle ze jestesmy bogatym krajem bostac nas na marnotrastwo

sent from my Jiayu G3S

[ssj44]

Można zarobić i tak się zarabiało dlatego odbiór odpadów segregowanych był bezpłatny.

[rysio2000]

Można zarobić i tak się zarabiało dlatego odbiór odpadów segregowanych był bezpłatny.

A teraz za niego dopłacają - przecież za segregowane śmieci płaci się mniej niż za niesegregowane.

[ssj44]

Ale posegregowane teraz sa drozsze niz wczesniej niesegregowane - wiec to ty dopłacasz

[Ben_sage]

Ale posegregowane teraz sa drozsze niz wczesniej niesegregowane

Polska sie odwraca do góry nogami

[luft]

dzis zastanawiałem się gdzie mam wyrzucić drewniany patyczek po lodzie (odpady biodegradowalne)

Niestety marnie jestem wyedukowany wciąż bo łapie się co jakiś czas, że nie wiem gdzie wyrzucić daną rzecz

rozpiska z ilustracjami jakby kogoś interesowała

[Gość nanokaczor]

Patyczek po lodzie to celuloza a celuloza to polimer czyli plastik .

Nie, nie mysle. Wiec caly Twoj dalszy wywod jest niepotrzebny.

Mysle ze jestesmy bogatym krajem bostac nas na marnotrastwo

sent from my Jiayu G3S

To cała twoja droga życiowa jest zła bo powinieneś zająć się zbieraniem bogactw, które leżą twoim zdaniem na powierzchni całego kraju. Rzuć pracę i zbieraj skarby leżące na ulicach.

Edytowane 29 Sierpnia 2013 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Ben_sage]

dzis zastanawiałem się gdzie mam wyrzucić drewniany patyczek po lodzie (odpady biodegradowalne)

Niestety marnie jestem wyedukowany wciąż bo łapie się co jakiś czas, że nie wiem gdzie wyrzucić daną rzecz

Współczuje

[TomekSz]

Nie jestem ekonomistą ale ze zdrowego rozsądku wychodzi mi na to, że:

1. Cenę kadego towaru/usługi powinien kształtować RYNEK. Cena powinna być skorelowana z kosztem wytworzenia towaru/usługi.

2. Na RYNKU powinna panować KONKURENCJA.

3. Konsument powinien mieć WOLNY wybór.

Tak też było do niedawna w moim mieście. Były dwie-trzy firmy, zajmujące się wywozem smieci. Ludnosc z tego korzystala.

A co mamy po tej nowej ustawie (w odniesieniu do trzech punktow powyzej)

1. Cene towaru, jakim jest usługa wywozu śmieci kształtuje liczba metrów kwadratowych mieszkania !!!!!!

2. Brak konkurencji - jedna firma, ktora "wygrała" przetarg

3. Mój wolny wybór polega na tym, że moge płacić albo łamac prawo i wywalać smieci "do lasu".

Nawet za komuny nie było takich absurdów.

Podczas dyskusji z panem przewodniczacym rady gminy, gdy zapytałem go co za idiota wymyslil, ze cena wywozu smieci jest powiazana z powierzchnia mieszkania odpowiedział mi, ze ja nic nie rozumiem i jestem głupi, bo nie ważne od czego to sie bedzie liczyło, ważne żeby się bilansowało.

To pokazuje kto nami rządzi i kto te ustawy wymyśla.

[luft]

Nawet za komuny nie było takich absurdów.

za komuny nie bardzo było co wyrzucać w porównaniu obecnych czasów. Pamiętam jak dziś.

Przypomniałem sobie właśnie sytuację obecną, sprzed pół roku około. Przy kasie w super markecie meżczyzna w wieku ok 35 lat wszystkie warzywa i owoce wyłożył na taśmę. Każda sztuka była ważona z osobna tylko dlatego, że kupujący nie korzysta z worków foliowych. Pani na kasie mocno była sfrustrowana. Doszło nawet do wymiany zdań pomiędzy nimi, a nawet ludzie z kolejki się włączyli do dyskusji. Każdy chciał szybko i do przodu. Mężczyzna niezłomnie spakował każdy owoc/warzywo i powędrował w swym przekonaniu.