fatalny efekt kleju....?

[Magdalena7]

Post chyba ku przestrodze?

Zaczęło się do tego, że oderwał mi się grzebień do panelu przyklejony wcześniej silikonem. Postanowiłam go jakoś przymocować... wybór padł na próbę zastosowania kleju do skałek. Napisane na opakowaniu iż nieszkodliwy dla rafy hmmm..( o ile zastosujemy go po zmieszaniu składników). Zgodnie z instrukcją zmieszałam oba składniki ( mają postać plastelinopodobną). No i zaczęłam kombinować z przymocowywaniem grzebienia...

Efekt- zmętnienie wody..

Efekt nr 2...przeżyła 1 ryba( błazenek) , padły 3 pozostałe ( babka cinctus- nie widzę jej, drugi błazenek- znalazłam zwłoki za skałką i niebieski garbik..

Miekkie koralowce mają się dobrze, jeżowiec i ślimaki też...

Zastanawiam się czy i gdzie popelniłam błąd... za krótko mieszałam oba składniki? A może wcale nie jest neiszkodliwy jak napisano na opakowaniu...

Raczej małopropawdopodobne wydaje mi się aby śmierć 3 ryb jednocześnie była przypadkiem niezależnym od zastosowania kleju...

Miał ktoś podobną sytuację?

Edytowane 11 Listopada 2013 przez Magdalena7 (wyświetl historię edycji)

[Sygen]

a co to za klej?

[Ironista]

Pytanie też - ile tego kleju zużyłaś, bo jeśli na całą powierzchnię grzebienia, to może być trochę dużo jak na ten litraż.

Klej jest w miarę bezpieczny, ale nie ma też to swoje granice jeśli chodzi i ilość dozowaną na raz.

[Magdalena7]

Reef construct Aqua Medic. Owszem, zastosowałam go na całą powierzchnię grzebienia. Producent jednak nie zastrzega maksymalnej bezpiecznej ilości kleju...

Edytowane 11 Listopada 2013 przez Magdalena7 (wyświetl historię edycji)

[Sygen]

używam od dawna tego kleju i jest ok zmętnienie czasami jest znikome wtedy kiedy długo manewruję daną szczepką przyklejając ją w baniaku

[rs]

Nie znamy szczegółów. Jeśli nie wyłączyłaś obiegu wody, to klej był stale wypłukiwany i w końcu mogło się go zrobić za dużo.

Post chyba rzeczywiście "ku przestrodze", bo raczej nie rozstrzygniemy co było przyczyną tragedii.

ed.

Ja, podobnie jak Sygen, mam dość dobre zdanie na temat tego kleju. U mnie spisywał się o niebo lepiej niż np. Grotech.

Edytowane 11 Listopada 2013 przez rs (wyświetl historię edycji)

[Magdalena7]

Nie wyłączyłam i być może za dużo manipulowałam przy grzebieniu próbując go zamocować...woda zmętniała dość mocno...

[Kośmid]

I grzebień odpadnie. Takie kleje to nie kleje tylko wypełniacze, coś jak gips/beton. Zero właściwości klejących.

Mogłaś spróbować patexem gel.

[Magdalena7]

Owszem, w efekcie grzebienia nie przymocowałam. Usunęłam klej po zmętnieniu wody...ale i tak na nie wiele się to zdało...

Pytanie pozostaje następujące... czym BEZPIECZNIE i trwale przykleić grzebień w działającym akwarium?

[Ironista]

Ciekawe dlaczego odpadł ci po silikonie?

Może patexem jak radzi Kośmid, albo jeszcze raz na silikon, tylko tym razem obniż poziom wody w akwarium żeby część klejona była sucha, dobrze oczyść szybę i grzebień, odtłuść i spróbuj jeszcze raz silikon.

[akvarius]

klej zabiera tlen z wody i tu jest przyczyna a grzebień podkleić trzeba było cjanoakrylem w żelu i po sprawie szkoda rybek

[Diabeł prawdziwy]

używałem tego kleju do skały i nawet jeszcze nie związał jak był w akwarium, nic mi się nie działo!!

Coś przekombinowałeś!!

[tdew]

dokładnie to co napisał akvarius, pewnie przesadziłaś z ilością, zbiornik też nie jest za duży. Nie jesteś pierwszą która sobie tak załatwiła część obsady.

Pzdr

[baszurek]

Ciekawe dlaczego odpadł ci po silikonie?

Może patexem jak radzi Kośmid, albo jeszcze raz na silikon, tylko tym razem obniż poziom wody w akwarium żeby część klejona była sucha, dobrze oczyść szybę i grzebień, odtłuść i spróbuj jeszcze raz silikon.

Dokladnie tak,jak pisze Jacek. Silikon,tylko koniecznie akwarystyczny (dostepne nawet w marketach budowlanych). Ja na taki wklejalem grzebien do Reefmaxa,obnizywszy wczesniej poziom wody i odtlusciwszy spirytusem grzebien oraz szybe w miejscu klejenia. W sieci podaja rozne czasy calkowitego schniecia silikonu,ja podnioslem poziom wody i uruchomilem obieg znacznie szybciej,po 4-5 godzinach.

baszurek nadaje mobilnie...(bez polskich znakow - krzakom po edycji mowimy stanowcze:NIE)...

[rah]

Aqua Medic sprzedawał kiedyś silikon w tubce czarny, który nadawał się do klejenia pod wodą w działającym zbiorniku. Niedawno tubkę wyrzuciłem, a w sklepach nie mogę teraz tego znaleźć. Użyłem tego raz w sumpie i nic się nie działo. Reef Construct używałem kiedyś często do klejenia skałek ze szczepkami i nigdy nawet po rozpuszczeniu w wodzie nie miałem zgonów. Wyłączałem jednak obieg i cyrkulację na kilkanaście minut, żeby klej zdążył stwardnieć, minimalizując jego wymywanie przez ruchy wody.

[Magdalena7]

Ano cóż...nie mam pomysłu, co innego mogło tak nagle zaszkodzić rybom niż ten klej...w każdym razie jeden błazenek przeżył. Zauważyłam też większą liczbę kełży. Spórbuję przykleić za Waszą poradą grzebień silikonem, z nadzieją, że to nie wykończy mi reszty obsady.

A następnie po odczekaniu ( chyba tydzień na wzelki wypadek wystarczy) uzupełnić obsadę.

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Magdalena7 (wyświetl historię edycji)

[Arduan]

Prawdopodobnie chodzi o przepływ wody. Przy grzebieniu przepływ był duży i powodował masywne wypłukiwanie kleju, zanim związał. Jak przyklejasz koralowca, to klej opływany jest przez relatywnie małą ilość wody i dozowanie kleju do obiegu jest małe. Stąd kłopoty.

[rs]

Ja tam nie jestem zwolennikiem klejenia silikonem czegokolwiek poza szkła ze szkłem.

Zwłaszcza w tym wypadku, gdy z łatwością można zrobić to na sucho, obniżając na godzinkę poziom wody o kilka centymetrów. Spoina silikonowa będzie wysychać tygodniami.

Niewykluczone, że ten wcześniej użyty klej to złapie. Można też zrobić to jakimś klejem cyjanoakrylowym, tzw. sekundowym.

Najlepiej zrobić jakąś próbę - nie wiemy z czego jest ten grzebień.

[inmar]

Magdalena,często odpadają grzebienie i pisano na ten temat wiele razy.Powtórzę przedmówców,wyłączamy obieg,obniżamy poziom wody w akwarium,kleimy odpowiednim silikonem i po kilku godzinach można załączyć obieg.

[koma]

Ile gram kleju użyłaś ? Jak dla mnie jakieś 25 g w 100l nie miało efektów ubocznych.

[Magdalena7]

Ile gramów>? No cóż, nie ważyłam. To mogło być najwyżej kilka gramów. Ale faktem jest, że woda zmętniała.

[Arduan]

Po ostatnich zakupach musiałem i ja użyć kleju. Pierwsze, zużyte już dawno temu opakowanie w kolorze glonów było ok, nic się nie działo, drugie - szare (resztki zużyte właśnie w sobotę), już gorzej. Zwierzaki co prawda nie odczuły, ale kilka godzin musiałem spędzić na obserwowaniu odpieniacza. Przez długi okres czasu wyrzucał bąbelki do wody w bardzo dużej ilości, potem nagle przepełnił się kubek czystą wodą (chyba nie do końca czystą, bo musiały tam być resztki kleju). Akcja napełniania kubka trwała 2min ;-(. Podnisłem kubek i czekałem aż wypełni się "treściwszym" odciekiem, wylewałem i tak kilka razy, aż sytuacja się unormowała. Myślałem, że to przypadek, ale wczoraj dokleiłem 2 korale nowym klejem (znowu w kolorze glonów). Użyłem 1cm z każdego "batona", no i pół nocy przy odpieniaczu. Dzisiaj rano w wodzie biało od pęcherzyków powietrza, jak po chemicleanie, ale pylenia kleju nie zaobserwowałem.

Poza tym, ten pierwszy kleił lepiej, teraz co przykleję, to się odkleja. Może to kwestia bardziej porośniętej skały?