To co prawie u wszystkich - Ospa

[Mat_Mat]

Hej Wszystkim,

A więc od kilkunastu dni u mnie w zbiorniku biało na rybkach. Doszło do tego, że anthiasy zaczęły mi lecieć jeden po drugim… W chwili obecnej pisząc tego posta w przerwie wyjąłem kolejnego który leżał na piasku i przełożyłem go do sumpa. Pływa w koło jakby był jakiś porażony i kładzie się na grzbiet… Codziennie wyjmuje albo ledwo żyjącą rybkę albo jej resztki lub wcale jej nie ma… Ctenochaetus strigosus znikł w dziwnych okolicznościach. Co prawda była to nowa rybka, nie jadła mrożonek ale i tak poszła na wieczną rafę po 2 dniach. Najgorsze jest to, że była to dość spora sztuka a nawet kawałka nie ma… Co do ospy to Hepatus sama biel inne podobnie :/ UV’ka się kręci już dość długo, jutro prawdopodobnie dojdzie do mnie środek Prodibio Spots & Velvets Salt PL i zaczynam leczenie choć miałem nadzieje, że ryby same wyjdą bo idol jako pierwszy dostał ospy i szybko z niej wyszedł przy samej UV. Widocznie niestety inne które doszły nie dają rady a idol znów w ospie ;/ Zastanawia mnie tylko to dziwne pływanie anthiasa i czy to ma związek z ospą czy jeszcze coś innego… Parametry podam jutro ale 2 dni temu było wszystko pięknie

KH 7.7

Mg 1320

PO4 - 0

NO3 – 1

Zasolenie 1023

Pozostałych nie pamiętam ale ogólnie potwierdzenie, że parametry są bardzo dobre.

Co do karmienia a rybek jest sporo, to rozrabiam 10 do 12 kostek i karmię od 20 do 21.30 nie wiem czy to dobrze ale też czas niestety mi tak ustawia wszystko. Jak mam wolne to podaje pokarm rano, po południu i wieczorem po 3 kostki z witaminami.

Smutas się zaczyna robić u mnie powoli :/ Mam nadzieje jednak, że wyjdzie reszta obsady z tego dołka i zaczną cieszyć się, nie powiem wolnością, ale że chociaż tyle mają

Pozdrawiam,

Mat_Mat

Edytowane 12 Lipca 2014 przez Mat_Mat (wyświetl historię edycji)

[Tester]

http://nano-reef.pl/topic/40223-ospa-by-reefkeeping/

wiele osob zwlaczylo ospe podnoszac wysoko temperature - okolo 30C

ozon lub solidna UVka pomoze (jakiej mocy jest Twoja)

[mike.t]

Daj czosnku do mrożonek, u mnie pomogło. Z UV uważaj - tu nie wiem jak długo twój zbiornik się kreci, ale osobiście uważam, że dwie doby to max.

[Tester]

Zapobiegawczo tak, ale u Mateusza sytuacja jest prawie katastrofalna. Bawienie się więc w konwenanse nie wchodzi w gre. Silna UVka na maksa z duzym przeplywem.

Jak to mowią:

"nie szkoda róż, gdy płonie las"

[Gaber]

Z czystej ciekawości, gdzie kupowałeś ryby?

[jude]

Zapobiegawczo tak, ale u Mateusza sytuacja jest prawie katastrofalna. Bawienie się więc w konwenanse nie wchodzi w gre. Silna UVka na maksa z duzym przeplywem.

Jak to mowią:

"nie szkoda róż, gdy płonie las"

Dokladnie temp. w gore uv na maxa, czosnek do zarcia, mozesz kilka zabkow do supa wlozyci na dzien. A jak bys mial gdzies dostep do wit. C w proszku to tez szczypte do papu i czekac i obserwowac

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[Roman.P]

Moja rada. Wynikająca z doświadczenia z walki z tym gównem.

Tak jak Tester pisał.

1. temperatura nawet powyżej 30 stopni w moim przypadku to było 34 stopnie zupełnie przypadkowo

2. UV mocna

3.Ozonator.

Trzeba wysterylizować wodę a potem odbudować florę bakteryjną

[Mat_Mat]

UV to JBL 36w ale na obiegu zainstalowana. Musze powiedzieć, ze ona działa juz 3 tydzień, tak tak dokładnie tyle ;-) Jezeli chodzi o życie to w kominie oraz w sampie życia jest bardzo duzo wiec nie wchodzę na temat sterylizacji wody bo mimo, ze czytałem o tym wiele to dalej nie rozumiem pojęcia "sterylizacja wody". Byłoby raczej ok tylko doszedł hepatus, xanturum oraz bialobrody i zaczęły sie problemy. Jezeli chodzi o temp wody to podnosząc do maks 32 na nie dłużej niż 3 do 4 dni ( inaczej poleca mi euphyllie jestem tego pewny ), przyspiesze proces "wyklucia" tego dziadostwa z ryby i pasożyt ten przejdzie w cyste pozniej znow atakując rybę. Podejrzewam, ze tak jest bo ryby w ospie sa bardzo długo. Chodzi jak to zabić co w zbiornikach jest trudne, sami wiecie :-) Co do kwarantanny to musiałbym zawieść wszystkie ryby do Krzyska z Hepatusa w Kielcach i on by je zaleczyl pewnie bo ma do tego zbiorniki. Boje sie tylko powtórnego wpuszczenia i na nowo ospy a tak miałem w zbiorniku 300l.

PS. Co do ryb to ostatnie brałem z akwa marina w Krakowie. Hepek pływał około 1,5 roku i nie było problemu. Xanturum tez zdrowe i piękne, pływające 6 miesięcy. Pozostałe od Krzyska po kwarantannie. Nie było z nimi żadnego problemu prócz idola który wysypał ale sam zwalczyl.

Edytowane 12 Lipca 2014 przez Mat_Mat (wyświetl historię edycji)

[maxiu9]

skoro tak dlugo ci chodzi uv i nie pomaga, to wymien zarnik .

[Mat_Mat]

UV jest praktycznie nowa wiec chyba jeszcze nie czas na wymianę choć nie odrzucam tej opcji.

[Roman.P]

Tematów o walce z ospą było już sporo.

Przeczytaj np. ten

http://nano-reef.pl/topic/52098-o-ile-podniesc-temperature-w-przypadku-ospy/page__st__20

I podejmij swoją walkę.

[martinniemczyk]

Troche tych ryb w krotkim dosyc czasie wpusciles...

Rozumiem, ze pokolce lepiej wkladac razem (nie wiem co tam jeszcze u Ciebie plywa), ale patrzac na wielkosc zbiornika I delikatnie podkreslajac to, ze ryb "bobasow" nie kupiles, to sytuacja jest nie ciekawa. Z wlasnego doswiadczenia moge tylko napisac, ze jak to "mlody" morszczak chcialem w zbiorniku duuuzo. Kupilem 2 sredniej wielkosci pokolce do starego zbiornika (mialem juz jednego I troche "drobnicy") nie pomoglo nic. Zabrali sporo obsady ze soba. Bez osobnego zbiornika moze byc ciezko. Karm obficie wartosciowym dla danych gatunkow pokarmem I nie stresuj ich wiecznym lataniem przy zbiorniku. Uv dal bym pod osobna pompe I pomysl nad tym zarnikiem (na wszelki wypadek). Nie wiem czy masz, ale pomysl chociaz nad punktowym oswietleniem nocnym. Czestsze a mniejsze podmiany wody rowniez nie zaszkodza, bo uv to wcale nie takie dobro na dluzsza mete...

[Mat_Mat]

Czy ktoś zna dawkowanie Prodibio Spots & Velvets Salt PL na zbiornik prawie 500 litrów? Na instrukcji rozpisane jest dawkowanie tylko do 180 litrów i nie ma nic o włączeniu/wyłączeniu odpieniacza czy UV'ki, światła czy podniesieniu temperatury. Na eRybce piszę, że odpieniacz i UV mają zostać wyłączone na czas leczenia. Teraz o samym leczeniu względem instrukcji 101 - 180L:

Dzień 1 - Nie karmić ryb

Ampułki A i B jednocześnie

Dzień 2 - Nie karmić ryb

Ampułka A

Dzień 3 - Nakarmić ryby

Bez leczenia

Dzień 4 - Nie karmić ryb

Ampułki A i B jednocześnie

Dzień 5 - Nakarmić ryby

Bez leczenia

Dzień 6 - Wymiana wody: 50% objętości

Nakarmić ryby - Bez leczenia

Dodać ampułkę - BioDigest Star

Zaznaczę, że przy leczeniu tym samym środkiem w zbiorniku 60-100 litrów, leczenie trwa nie 6 a 9 dni tylko tam się podaje ampułki nie razem a pojedynczo.

Rozumiejąc tą instrukcje to ja powinienem zastosować leczenie u siebie:

3 ampułki daje 540 litrów, czyli:

Dzień 1 - Nie karmić ryb

3 Ampułki A i B jednocześnie

Dzień 2 - Nie karmić ryb

3 Ampułki A

Dzień 3 - Nakarmić ryby

Bez leczenia

Dzień 4 - Nie karmić ryb

3 Ampułki A i B jednocześnie

Dzień 5 - Nakarmić ryby

Bez leczenia

Dzień 6 - Wymiana wody: 50% objętości

Nakarmić ryby - Bez leczenia

Dodać 3 ampułki - BioDigest Star

Czy tak to powinno być czy nie? :-) i co z odpieniaczem, UV i oświetleniem?

Dzięki za wszelkie odpowiedzi.

[Mat_Mat]

Nikt nie chce podpowiedzieć źle to też dobrze "A więc raz kozie śmierć" i zaczynam próbę z najlepszym moim zdaniem sposobem. Będę tutaj opisywał dzień po dniu aż do podmianki w dniu 6.

A więc zastosowane działania w wacle z ospą to:

Lekarstwo - Prodibio Spots & Velvets Salt PL

13.07

• Temp wywindowała z 26 do 30 st aby przyspieszyć proces wylęgu
  

14.07

• Korale: Goniopory schowane na maksa natomiast Euphyllie do połowy ale zaczynają się chować całe powoli
  
• Ryby: Po pierwszej dobie ze zmianą temp wysypane na maksa ale w dobrej kondycji prócz chelmona ( przyspieszenie procesu najprawdopodobniej go wykończy ). Na rybach widać zdecydowanie grubsze kropki co może sugerować, że wylęg jest bardzo blisko. Dziś wyłowiłem rekina Chiloscyllium punctatum ponieważ był wcześniakiem ( wylęg o 3 tyg za wcześnie ) co za skutkowało brakiem apetytu + zmiana warunków i rekinek na wykończeniu Szczególnie warunki potrafią bardzo szybko wykończyć te stworzenia tak więc uważajcie.
  
• Ukwaiły + pozostałe stworzenia: Tutaj póki co nic się nie dzieje, jest wszystko ok.
  
• Dziś też dzień 1 stosowania leku w dawce: 3 Ampułki A i B jednocześnie bez karmienia. UV'ka wyłączona + zdecydowałem się zdjąć kubek z odpieniacza aby nie "wyjął" leku z wody a tylko ją napowietrzał.
  

[Gość]

Nigdy ospy nie miałam ale jak przeglądnęłam Twój temat to wszystko się fajnie na początku przygotowałeś sprzętowo itp.

Ale potem do 3 tygodniowego akwarium wrzuciłeś sporo ryb: chelmon, mandaryn, idol, rekin poszły w ruch to chyba stres nie do zniesienia.

Że tak powiem: ja bym się na Twoim miejscu nie dziwiła, że ospa przyszła.

[bober6662]

Typowy amator co to chce mieć wszystko na raz w akwarium...sam się prosiłeś, teraz masz...

[Tester]

bober - Ty ostatnio coś się jadowity zrobiłeś. Nie można wypowiadać się bez złośliwości?

[bober6662]

No mozna tester ale sam zobacz...nawalil do tego baniaka tyle ze tak jak Debora napisała sam powinien mieć do siebie pretensje...biedny rekin wykluwal sie po to żeby zejść przez co?przez to ze gość chce mieć wszystko na raz.Tyle jest tematów o wprowadzaniu zwierzakow z głową ale po co czytać jak mozna teraz pisać o ospie.Zaraz będzie kolejny temat cyjano Dino bo system siada itd...

[Mat_Mat]

Ospa - Miałem w poprzednim akwa samego hepatusa którego przywiozłem z dość znacznej odległości. Wysypał ospą tak, że ledwo został odratowany w kwarantannie i teraz pływa w dużym zbiorniku. Zdziwienie lekkie że jedna ryba w akwarium też potrafi wyspać i to tak, że ledwo wyszła? I że to jest do tego hepatus? Nie sądzę Nie nastawiałem się, że nie będę miał opsy, wręcz przeciwnie a zakładając ten temat chciałem go poprowadzić tak aby inni mogli później z tego wątku skorzystać Jak już pisałem ospa pojawiła się tak naprawdę po dopuszczeniu hepatusa bo wcześniej była ale została samoistnie zwalczona.

Rekin - Śmiem twierdzić, że w tej kwestii to Pan jest typowym amatorem. Proszę poczytać o nich będzie wiadomo dla czego. Dla potwierdzenia jest tutaj chłopak który miał taki sam przypadek jak ja. W sklepie było wszystko ładnie pięknie, żółtka bardzo wiele, planowany czas wyklucia około 3 tyg a na drugi dzień niespodzianka. Zazwyczaj niestety negatywna. Dzwoniłem do wielu ludzi i nikt jednoznacznie mi nie opowiedział czym było spowodowane to, że żółtko znikło w kilka godzin w ilości 100%, więc prosiłbym o Pana podpowiedź bo w tej kwestii w cale nie dałem za wygraną.

To, że go wyjąłem nie znaczy, że zszedł. Znaczy to tylko tyle iż rekin pojechał do zbiornika w którym będzie miał warunki takie jakie miał przed podniesieniem temp u mnie. Jeżeli jednak zejdzie to tylko dla tego, że moje kilku dniowe, ranne, popołudniowe i nocne starania z różnymi posiłkami aby zjadł cokolwiek, szły na marne.

Jak się nie wnosi nic do tematu to lepiej się nie wypowiadać, tym bardziej jak się opiewa na teorii która zazwyczaj brzmi inaczej u różnych od siebie akwarystów. Ktoś napisał: trzeba podjąć działania i obserwować a obserwacje to nic innego jak praktyka Ważne jest wiedzieć co nieco od innych ale nikt nie powiedział, że to co u niego się sprawdziło, sprawdzi się i u mnie czyż nie tak? Jak się chce wymądrzać to do sąsiada )))

[Gość]

Spokojnie-ja tylko tak sobie usiadłam i pomyslałam,żeby wziąć to pod rozwagę,że może w jakimś stopniu tu jest przyczyna.

Mam nadzieję,że leczenie przyniesie skutki i uratujesz całą obsadę.

Powodzenia

[Mat_Mat]

Debora Twój post pierwszy jest jak najbardziej zrozumiały ponieważ masz przypuszczenia, że dość dużo ryb mogło wywołać stres i być może tak było. Po moich obserwacjach baniaka i stworzeniach w nim sądzę, że przyczyna leży gdzie indziej ale to dalej tylko przypuszczenia. Można wziąć również pod uwagę to, że zbiegło się kilka okoliczności i pojawiła się ta ospa. Bardziej chodzi mi o tą wypowiedź Bobera6662. Trzeba obserwować i jeszcze raz obserwować i jak najbardziej obrać jakaś taktykę na przyszłość choćby. Taki przykład mojego znajomego. Akwarium 400 litrów prowadzi od prawie 2 lat a od 6 miesięcy nie włożył do baniaka nic i dbał o niego jak zawsze. Tydzień temu zauważył na rybach kropki ale nie podjął działań, w końcu wszystko zawsze było dobrze i warunki super, w kilka dni 80% ryb padło i do tej pory nie ma odpowiedzi co wywołało ospę.

[Mat_Mat]

Sumując leczenie środkiem Prodibio Spots & Velvets Salt PL. Ja nie polecam. Jutro podmieniam wodę 50% zgodnie z rozpiską i zakańczam w ten sposób cykl leczenia. Na chwilę obecną mogę powiedzieć tyle, że hepatus dalej jest wysypany a co najgorsze z idolem gorzej. Nie obyło się bez strat w rybach, niewielkich ale jednak. Szczególnie anthiasy ucierpiały ale nie z powodu ospy. Ospy te ryby nie miały, przynajmniej tak wynika z oceny kilku osób. Najgorszę dla nich było to, jak również dla innych ryb które są np poranione, że w tym leczeniu są długie cykle niekarmienia co ostatecznie powoduje duże osłabienie oraz konkurencje pokarmową przez co ryby się atakowały.... Korale oraz inne stworzenia bez zmian tak więc tutaj spoko. Wydaje mi się, że karmienie czosnkiem oraz UV spokojnie by dały rade.

Pozdrawiam,

[Roman.P]

Nie wiem czy to czytałeś ale ja swoją wojenkę zacząłem od próby poznania wroga.

http://mojarafa.pl/_content/art/choroby_ryb.html

http://nano-reef.pl/topic/40223-ospa-by-reefkeeping/

Informacja z tego drugiego o trybie nocnym spowodowała że na noc oprócz ciągle działającej UV włączany był cyklicznie ozonator w cyklu 15min na godzinę przerwy od momentu wyłączenia światła do rana. Ryby były dobrze karmione z dodatkiem witamin żeby nie osłabły i miały siłę też się bronić.

Podnoszenie temperatury wcale nie miało wpływu na kondycję korali w tym euphylii. Cała batalia trwała sporo czasu ale obyło się bez strat. Wcześniej próbowałem Herbtany, zieleni malachitowej bez pozytywnych efektów

Po zwycięstwie rozpoczęło się dodawanie do systemu bakterii bo woda była wysterylizowana również z tych niezbędnych organizmów.

A czosnek? No cóż był również podawany od dnia kiedy ospa się pojawiła. Czy pomógł? Ostrożnie powiem. Nie zaszkodził.

Ale nie zgodzę się że jest lekarstwem na to badziewie. To by było piękne i proste.

Witaminy i inne jego składniki mogą wzmacniać mechanizmy obronne i kondycję rybek.

Ale nie jest to lekarstwo.

Życzę powodzenia w walce z tym gównem. Straty są zawsze bolesne. więc Ci współczuję.

Pozdrawiam

[bober6662]

To chyba trochę nie tak,i nie rozsądne rozdawać życie ze zbiornika z OSPA...wiesz że dasz komuś to co u ciebie wybiło obsadę?

http://nano-reef.pl/topic/66966-o-ukiwaly-hepatus/

Edytowane 21 Lipca 2014 przez bober6662 (wyświetl historię edycji)

[Mat_Mat]

Czytaj uważnie i się nie czepiaj Hepek był w ospie od początku kiedy go wpuściłem do zbiornika. Napisałem, że jest w ospie jak widzisz. Jak ktoś ma kwarantannę to by dał sobie z nim radę i taka też osoba się do mnie zgłosiła. Ja nie mam a na pewno nie pójdę tokiem myślenia: Żyje ale chory więc do kibla, więc zapytam Cię co miałem zrobić: do kibla czy próbować go ratować u kogoś w kwarantannie? Myślę, że odpowiedź jest jasna