śmierdząca woda RO

[kpiotrek]

Pewnie zostanę archeologiem roku... ale wykopałem ten temat, bo mam identyczny problem.

Mianowicie, używam osmozy raz w tygodniu. Za każdym razem jak ją uruchomię, to śmierdzi siarkowodorem. Muszę zostawić ją na godzinkę zanim zacznę zbierać. Jak zauważyłem, bo mam przezroczysty pojemnik z żywicą, zbierają się tam bąble śmierdzącego powietrza. O dziwo, mimo tego smrodu, TDS po żywicy pokazuje 000 po osmozie 005.

Jak z tym walczyć? Szczerze mówiąc, to spuszczanie wody znacząco skraca żywotność żywicy i szkoda mi bezsensownie wylewanej wody.

Mycie rurek i pojemników pomaga na krótko. Wyjąłem rurki tak aby nie dotykały niczego w zlewie. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, bo mnie to już wk... denerwuje.

[Tester]

Zakladam ze woda w kranie nie smierdzi. Czyli woda nabiera zapaszku po przejsciu przez RODi

Proponuje porzadne szorowanie pojemnikow a nastepnie wymiane wszystkich filtrow, membrany i zywicy na nowe.

PS

Plusik za szukanie a nie zakladanie nowego watku

[kpiotrek]

Woda w kranie nie śmierdzi. Miesiąc temu wymyłem obudowy filtrów i założyłem nowe rurki. Wymieniłem wkłady na nowe. Łącznie poleciało przez osmoze jakieś 300l wody. Zastanawia mnie czemu mimo tego smrodu TDS pokazuje zero. To znaczy tak - na początku - jak zaczynam puszczać wodę to pokazuje po osmozie jakieś 20-30 a po dwóch pojemnikach z DI koło 7-8, po kilku chwilach pokazuje po osmozie koło 5 a po DI zera a woda śmierdzi. Mam przepływowy i specjalnie go obserwowałem ostatnio. Dwie duże puszki (10") żywicy po przelaniu jakichś 500l wody praktycznie do wymiany. TDS zaczyna pokazywać ponad 2. Na ile powinna wystarczyć żywica? I skąd ten smród się bierze? Czy możliwe, że przyczyna tkwi w samej wodzie? (Woda z kranu pokazuje na TDS-ie koło 90)

Zastanawiam się nad zakupem czegoś takiego http://www.waterpure.pl/index.php?p859,zestaw-do-dezynfekcji-systemow

Używał ktoś tego?

Zastanawiam się, czy tylko ja mam taki śmierdzący problem? Czy może to norma, jak się rzadko używa osmozy?

[Grzegorz Dyzma]

Moze zapach ale nie siakowowdor. Siarkowodow jest bardzo trujacym gazem gazem ze w momecie kiedy nasze nozdrza go poczuja moze byc dla nas za pozno. W wielu uzdrowiskach mozna popijac wode mineralna czuc ja jajkami a mio to nie szkodzi.

Co do Twojego problemu TDS pokazuje calkiem niezly wynik bo mierzy on przewodnosc, a nie orgnike. Masz albo bardz zanieczyszcona wode albo nadal brydny filtr.

[kpiotrek]

Grzesiu, dzięki. Właśnie - nie zdawałem sobie sprawy co mierzy TDS. Myślałem, że organika też ma wpływ na jego wynik.

Co do zapachu - zgniłe jajka. Pojawia się mniej - więcej po 2-3 tygodniach od wymiany wkładów i żywicy.

Tak się zastanawiam nad takim rozwiązaniem.

Wywalę wszystkie wkłady łącznie z membraną. Oczywiście umyję korpusy i wymienię rurki - bo to groszowa sprawa a później na pustych korpusach zastosuję ten środek do dezynfekcji (srodezyn). Włożę nowy zestaw filtrów i żywicy.

Edytowane 18 Sierpnia 2013 przez kpiotrek (wyświetl historię edycji)

[zachu]

Siarkowodow jest bardzo trujacym gazem gazem ze w momecie kiedy nasze nozdrza go poczuja moze byc dla nas za pozno.

Siarkowodór wyczuwalny (nosem) jest tylko w małych stężeniach i nie jest bardzo w tedy bardzo szkodliwy choć bardzo nie przyjemny w zapachu. Gorzej jak jest a go nie czuć noskiem...

+ nos potrafi wykryć H2S w stężeniu 0,0047 mg/m³

+ przekroczenie 500 mg/m³ prowadzi do zaburzeń oddechowych

+ ekspozycja na 800 mg/m³ przez 5 minut jest śmiertelna

+ powyżej 4 mg/m³ zapach jest odczuwany jako bardzo silny, przy stężeniach przekraczających 300 mg/m³ staje się niewyczuwalny z powodu natychmiastowego porażenia nerwu węchowego