!Chemiclean i jego tragiczne działanie w moim akwarium!

[Artur Tokajuk]

piotr7 Nie pisałem tej instrukcji na której wyraznie pisze nie szkodzi zyciu ! ...Moje zdanie jest takie ,ze chromis i tego typu ryba ma łuske która jest niczym pancerz i przezyła bez rana pokolce? maja delikatny naskórek ktory doznał silnych poparzeń i tyle w temacie dla mnie jest to oczywiste.Zresztą nie ma co sie sprzeczać bo serio nie mam na to ochoty.Skoro na produkcie pisze ,ze nie szkodzi życiu to nie powinno.Dla mnie to jest poprostu chemia ...Kto z nas zna skład tego ?

To jest poprostu coś co zabija cyjano...Cyjano jest czymś co jest ciezko zabić!..Sypie sie tego naprawdę malutko a to wyzera cyjano ktore zaraz jest rozpuszczone...

Ludzie mówią zlikwiduj przyczyne a cyjano zniknie ...No spoko ale ta teoria dla jest troche błedna skoro po chemicleanie u wielu z was cyjano znikło a przyczyny sie nawet nie znalazło pomimo szukania.

Tyle tematów czytałem o tym cyjano i tyle jest teorio gdybania ludzie ,ze tak naprawdę niczego sie nie dowiedziałem...aaaa nie dowiedziałem sie chemiclean to zwalcza ...Tylko chemiclean na którym składu nawet nie zauwazyłem aa nooo oczywiste tajemnica zawodowa sprzedać coś co przeszło testy na wielu baniakach i to jest juz ok super spoko !

Powiem tak 100 osób napije sie bimbru a 101 straci wzrok.

WYZERA!!!ROZPUSZCZA!!! u moich pokolców ślady są dokładnie takie jakby coś ten naskórek rozpusciło przeżarło ...Wieloszczet takiego czegos w zyciu nie zrobi zdrowej rybie.

[piotr7]

Porada ponadczasowa: masz problemy - nie dokładaj życia dopóki ich nie zwalczysz.

P.

[Artur Tokajuk]

Leszku zapomniałeś dodać ,ze twoja babka po tym straciła wzrok i padła .

Jestem ciekaw czy komuś tutaj z forum po użyciu chemicleana padło coś z życia ?w postaci ryb kreweci itp ?

[lech360]

Mi trudno stwierdzić czy babka akurat po tym straciła wzrok, bo działo się to dość długo. Kilka miesięcy, najpierw straciła jedno oko, a potem drugie więc nie mogę jednoznacznie zwalić tego na chemiclean, ale fakt, że zbiegło się to w czasie.

Temat przez Artura z kolei, założony został nie w celu wypowiedzi w stylu jaki to ja mądry jestem, ale ku przestrodze dla innych i opinii innych akwarystów, co do samego użycia preparatu jak i jego następstw w postaci strat w akwarium. Zarówno Artur jak i ja i zapewne jeszcze parę osób, pierwszy raz zetknęliśmy się z takim przypadkiem działania chemicleanu w akwarium i ciekawi jesteśmy, czy ktoś miał podobny przypadek.

"Masz problemy nie dodawaj życia"

Zgadzam się, ale tu nie do końca jest to takie oczywiste. Akwarium funkcjonowało, ryby zdrowe, korale rosną, i czy w tym przypadku i przy wszystkich parametrach w normie, niewielki nalot cyjano na skałach można nazwać problemem.

Każdy, kto ma od dłuższego czasu akwarium wie, że ono przychodzi i odchodzi, i w sumie ciężko znaleźć przyczynę. Pojawia się zarówno w nowych, niedojrzałych, jak i dojrzałych baniakach, a chemiclean jest szybkim sposobem na pozbycie się go, choćby w celach estetycznych.

Czasem podziała, a czasem kurację trzeba powtórzyć jak w moim przypadku. Ja użyłem raz. Po 2 miesiącach wróciło, użyłem drugi raz, mało tego po 48 godz. powtórzyłem dawkę, bo efekty nie były zadowalające. Negatywnych skutków, jak u Artura nie zaobserwowałem, a na pewno nie w takiej postaci i dosłownie natychmiastowych. Pierwszy raz widziałem takie objawy u ryb.

Tak jak Artur wspomniał, zgon valenciennea sexguttata zbiegł się u mnie w czasie z podaniem preparatu, ale jeśli nawet to działanie chemicleanu to mojej babce nie wyżarło oczu w ciągu kilku, czy kilkunastu godzin. Najpierw na jednym oku pojawiła się biała narośl, a potem po zejściu owego guzka, kazało się, że rybka nie ma oka. Po kilku tygodniach identyczna sytuacja wystąpiła na drugim oku. Rybka nawet po oślepnięciu wydawała się ruchliwa i żarłoczna, ale w końcu padła, czy z niedożywienia, czy z innych przyczyn, trudno stwierdzić. Któregoś dnia, już nie wypłynęła z norki i tyle. Ale trwało to ze 3-4 miesiące, a nie jak w tym przypadku.

Proponowałbym zatem wypowiadać się w temacie ludziom, którzy mają coś sensownego do powiedzenia i na temat, bo niestety wypowiedzi w stylu "mądry Polak po szkodzie" , niewiele wnoszą.

Edytowane 22 Lutego 2015 przez lech360 (wyświetl historię edycji)

[rysio2000]

Jestem ciekaw czy komuś tutaj z forum po użyciu chemicleana padło coś z życia ?w postaci ryb kreweci itp ?

Mnie chemiclean załatwił 2 błazny. Ale wyglądało to u mnie inaczej, nie było wyżerki tylko po prostu padły.

Tu jest wątek: http://nano-reef.pl/topic/63404-chemiclean-ku-przestrodze/page__hl__%2Bchemiclean+%2Bprzestrodze

Z tego co szukałem w sieci, gdzieś podano informację że Chemiclean to antybiotyk (podobny do ertytromycyny), ponoć dlatego zakazali go w którymś kraju (w Niemczech albo w Holandii, nie pamiętam)

[MojeSumienie]

rozumiem Twoje rozgoryczenie i złość, ale już nie dorabiajcie ideologii.

Ale jak tylko przeczytałem że zaraz po podaniu chemicleanu zostaly wpuszczne ryby to od razu chciałem napisać, że przy kuracji NIE WOLNO wkładać do akwarium żadnego życia.

Ale już to ktoś napisał.

Nie wiesz jakie patogeny przyniosłeś do akwarium? Chemia tylko przyspieszyła działanie.

Zresztą nie mam zamiaru się mądrować. Naprawdę Ci współczuję.

Objawy sa bardzo podobne do choroby dziurawicy, a dodatkowo zostało to podrażnione przez chemię i wydzielające się toksyny z cyjano. Ale nie jestem "rybologiem" więc nie jest to diagnoza, a przypuszczenie.

Raz dawno temu zdarzyło mi się z 2 rybami w akwarium to samo. Ale to było w słodkim i ponad 20 lat temu

Głowa do góry i do przodu...

[Walker]

Tez uważam że nie jest to wina chemicleanu. Mógł jedynie przyspieszyć jakaś trwająca juz infekcje a o taką u pokolcy nie trudno.

[jacekberetłódz]

Podobnie miałem podałem dawkę na 112L nie odliczyłem skały czyli dawka za duża wszystko zgodnie z instrukcją po ok 12 h wszystkie ryby pływały przy dnie w zwolnionym tępie nie czekałem duża podmiana z działającego zbiornika pomogła ale i tak lekkie straty były

[Bodzio71]

Stosowałem parokrotnie i nie miałem żadnych problemów. Cyjano znikło. Też mi się wydaje że u Ciebie chemiclean zadziałał jako dobijacz chorych wcześniej ryb. Krótko mówiąc nie wolno stosować tego specyfiku przy jakichkolwiek ogniskach chorobowych u zwierzaków.

[akvarius]

a wode utlenioną używałeś w akwarium , wcześniej

[strugas]

Podobnie miałem podałem dawkę na 112L nie odliczyłem skały czyli dawka za duża wszystko zgodnie z instrukcją po ok 12 h wszystkie ryby pływały przy dnie w zwolnionym tępie nie czekałem duża podmiana z działającego zbiornika pomogła ale i tak lekkie straty były

Witam

Artur szukałem info na temat przedawkowania i tutaj mam odpowiedź.

Przeanalizuj jeszcze raz ile Masz wody faktycznie w obiegu i postaraj się to wyliczyć w miarę dokładnie.

Wcześniej Podałeś że wsypałeś 10 miarek na Twój baniak czyli( trzysta litrów tak wynika ze stopki)

W instrukcji jest że 1 łyżeczka na 10 galonów co daje nam w przybliżeniu ok. 45 litrów mówię o galonach angielskich.

Dalej idąc czy Wsypywałeś równe łyżeczki czy tak jak Ci się nabrało czyli lekko czubate bo przy tej wielkości miarki robi to dużą różnice.

Broń boże nie chcę czegoś insynuować, ale wydaje mi się że po prostu przedawkowałeś chemiclean.

Z doświadczenia u mnie w obiegu jest ok. 500 l. wody netto i taką dawkę jak Twoja właśnie podawałem i nic nie działo się w baniaku.

Artur popełniłeś kilka błędów które się skumulowały,proponował bym spróbować rozcieńczyć to wszystko podmianami przez kilka dni oczywiście węgiel i silne napowietrzanie baniaka.

Pozdrawiam

Robert

[slovy]

Robert ma rację.. Czubata miarka , a płaska to przy 10 miarkach moze być o 1/3 wiecej.Tez byłem wrogiem chemii , ale w końcu niekończący sie problem z plaga zmusił mnie do zastosowania omawianego preparatu.Przy dozowaniu nadmiar na miarce zdejmowałem kawałkiem kartki.Mogę teraz śmiało powiedzieć (minęły 3 miesiące po kuracji), że nawet ślimaki sie uchowały.

[seicodriver]

u mnie również po zastosowaniu chemicleanu i w tym i w poprzednim akwarium żadnych strat nie było w instrukcji jest dodatkowo napisane że można go stosować co jakiś czas tak profilaktycznie.... znam dużo ludzi u których chemiclean nie zrobił żadnych szkód więc moim zdaniem zwalanie na chemiclean to chyba nie to.... pozatym faktycznie mogłeś przedawkować nie odliczając skały, narobiłeś takiej paniki jakby całe akwarium ci padło w godzine...a to tylko 2 ryby...

Edytowane 22 Lutego 2015 przez seicodriver (wyświetl historię edycji)

[volf]

nigdy nie używałem chemii ale zauważyłem że po porannej toalecie żony odpieniacz ''zamierał'' na parę godzin.

Zapach dezodorantu w powietrzu powodował zanik pienienia a po użyciu zmywacza do paznokci normalnie zmieniał się w traktor i wywalał czystą pianę.Może pomyśl na spokojnie czy inne czynniki w połączeniu z chemiklaen mogły spowodować taką reakcje

[Artur Tokajuk]

10 miarek na 300 L + sump !! 112 Litrów mam chłopaki sumpa praktycznie pełnego.

Strata 1 rybka ,moja ulubiona a do tego z spsów niektróych porozpuszczała sie nieco tkanka juz dzis widze,ze jakby ktoś tarką przejechał jak olivke,wiec i choroba upadła na spsy niektóre ?

Choroba zaatakowała 2 rybki jedna zabiła moment a na 2 sie zachamowała do pewnej granicy wyżarła ciało hepatusa i przestała go wyżerać ?cyrki.

Nic dezodorantow itp nie uzywalem bo ja spac poszedlem zaraz po wsypaniu

wody utlenionej ani vódki nie uzywałem

Nic nie używałem i nie lałem bo walczyłem z cyjano

[PokerFace]

Oczywiście odessales cyjano przed podaniem chemiclean.?

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Artur Tokajuk]

Pisałem ,ze odessałem ile sie da...

Edytowane 22 Lutego 2015 przez Artur Tokajuk (wyświetl historię edycji)

[PokerFace]

Dziwna sytuacja, używałem chemiclean wiele razy, nie odliczać nawet skały itp przy ustalaniu dawki, ba czasem nawet nie robiłem zalecanej dużej podmiany zaraz po użyciu tylko po prostu zakładałem kubek z odpieniacz a. Wg mnie albo coś weszło w reakcję z chemiclean albo to coś bez związku z nim a tylko zbieg okoliczności.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Kroczek]

jeśli masz 300 + 112 prawie pełnego sumpa (tak btw: chyba ktoś Ci źle zaprojektował... ) no to podanie 10 dawek jest w zasadzie OK - odliczając skałę można by powiedzieć, że pewnie 9 byłoby OK ale ta jedna na bank nie zrobiła katastrofy.

Jak już jeden kolega pisała chemiclean, że to antybiotyk i podejrzewam że ma racje - skoro cyjano to bakterie to aby je zwalczyć trzeba podać antybiotyk - jako, iż dajemy go mało jest na bank to silny środek ale nie sądzę aby on był przyczyną Twojej straty. Być może - jak już koledzy zauważyli - "dopełnił dzieła". Używałem dwa razy i wszystko było OK i znam zbiorniki w których używa się co kilka miesięcy i wszystko jest jak było.

Strata rzecz przykra ale czasem tak to już jest jak zamykamy w szkle ten kawałek oceanu - głowa do góry - co Nas nie zabije to Nas wzmocni

[Artur Tokajuk]

Dzieki w ogole wszystkim za wsparcie.Z tego co zauwazyłem akwarysci to bardzo wrazliwi i wspierający ludzie.

Mi sie wydaje,ze moze ryba sie okaleczyła o skałe wczesniej bo one spały w skałach i pewnie podrapane gdzies tam nieco chociaz nie zauwazylem i dogryzła chemia.

Tak naprawdę kto zna skład tego antybiotyku?

Spsy potraciły też troche tkanki,bardzo dziwne.

Sump duzy bo refugium mam sporawe i zawsze stawiałem na nature.No nic bede starał sie wyprostować to co mam.

[strugas]

Dzieki w ogole wszystkim za wsparcie.Z tego co zauwazyłem akwarysci to bardzo wrazliwi i wspierający ludzie.

Mi sie wydaje,ze moze ryba sie okaleczyła o skałe wczesniej bo one spały w skałach i pewnie podrapane gdzies tam nieco chociaz nie zauwazylem i dogryzła chemia.

Tak naprawdę kto zna skład tego antybiotyku?

Spsy potraciły też troche tkanki,bardzo dziwne.

Sump duzy bo refugium mam sporawe i zawsze stawiałem na nature.No nic bede starał sie wyprostować to co mam.

Witam ponownie Artur Idziesz w dobrym kierunku, chemiklen mógł tylko dolać oliwy do ognia a nie był bezpośrednią sprawca katastrofy, dalej będę się upierał przy przedawkowaniu , bo nie Masz zalanego pewnie baniaka po dach, to samo pewnie w sumpie odejmij skale pompy glony i piach w refungium z Twoich 412l. zrobi się naprawdę dużo mniej.

Pozdrawiam

Robert

Edytowane 22 Lutego 2015 przez strugas (wyświetl historię edycji)

[toja]

Cześć.

Czytając temat przychodzi mi do głowy (może to głupie), obydwie rybki jak wiadomo delikatne, śpią w skałach na których rozwijało się cyjano, podałeś preparat tuż przed snem, swoim ale i ryb, może nie świadome spały na jakimś ognisku bakterii gdy akurat preparat (antybiotyk) zaczął swe gwałtowne działanie i zbieg okoliczności spowodował poparzenie i stratę ulubienicy????

Ja używałem chemiclean'u dwukrotnie z bardzo widocznym skutkiem i bez strat, obydwa razy podałem rozpuszczony preparat rano.

Pozdrawiam i głowa do góry. Jeśli dasz sobie spokój z akwarystyką to na bank nie dochowasz się kolejnego pupila.

[Artur Tokajuk]

Dopiero teraz odpisuje bo wczoraj sie działo...

Wiec tak pojechalismy z Leszkiem po 100 L z wzorowego baniaka...

Poszedłem do piwnicy po wiadra, spadł mi rower na reke która niezle spuchła.Jestem chory mam zapalenie oskrzeli biore antybiotyk ledwie zyje..Nisiemy 100 Litrów wody na 4 pietro... wchodze do domu a tu wody po kostki ..

odpieniacz sie wywrócił bo był bez kubka :(Masakra kot przwrocil ! ludzie zmywanie do 12 w nocy potem podmiana do 4 rano ..Spanie do 9 i remont lazienki,masakra..

Cyjano znikło to co zostało sciagnalem..Odpieniacz wylał 5 L wody jeszcze, aż sie ustabilizował.No i teraz czekac i bede mówił co i jak .Tyle juz przeszedłem ,ze o akwarium jeszcze bardziej chce walczyć i jednak sie nie dam! wszystkich chce zmotywować na tym forum u których dzieje sie coś złego,nie poddawajcie sie.Zeby nie znajomy Leszek to nie wiem jakbym podołał,takich ludzi ze swieczką.

Edytowane 23 Lutego 2015 przez Artur Tokajuk (wyświetl historię edycji)

[remkowski]

Kurcze trudno się czyta Twoje posty. Mistrzem ortografii sam nie jestem ale nie masz przecinka? Trzeba się trochę domyślać o co Ci chodzi. Zalania serdecznie współczuje (sam mam podłogę do wymiany), ręki i ryby też. Ryba...no cóż , każdy z nas chyba stracił niejedną rybę. Mocno przeżywasz stratę tej ryby. Musisz naprawdę kochać swoje pupile ale bez przesady, przestań się mazać i głowa do góry to nie taka tragedia wielka (jak w temacie). Tragedia to by była jak by Cię restart czekał lub conajmniej cała obsada do kibla.

[trike3]

Ja zapytam jak mogę, każdy mówi przedawkowałeś osobiście tez tak myślę.

Powiedz proszę ile w tym zbiorniku masz skały i piachu, co masz w sumpie ??

Pozdrawiam Marcin