Skocz do zawartości
centka

"rasowe" zoanthus'y

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

Tak sobie przeglądam sklepy wysyłkowe... i jedne sprzedają skałki na których są setki zoa (cena około 200zł) a inne sprzedają jeden polip za 50-250 zł. Tam gdzie jest jeden polip mają angielską nazwę (często dość śmieszną) a te na skałce są określane tylko jako sp.

Czy te drogie to są jakieś "rasowe"??

Czy jak kupie takiego "rasowego" to jest możliwość że przy nieodpowiednich warunkach przekształci się w takiego "zwykłego" ?

pozdr


fb68ced9b723c904dcbdb3c160e7c3c3u1421a1274.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są tyle warte, ile ktoś jest skłonny zapłacić.

mobilnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na prosty rozum, to z tym jest tak samo jak ze wszystkim. Jesli cos jest nowego w tym wypadku jakas nowa odmiana barwna która jest jeszcze malo poularna to wtedy i duzo kosztuje,ale nie znaczy to ze spowszednieja w akwarium. Moga sie trudniej utrzymywac, gorzej rosnąć ale koloru przy odpowiednim swietle nie powinny stracić.!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak, jak koledzy powyżej napisali. Pewne odmiany są bardzo rozpowszechnione, np. w całym Indopacyfiku, w dodatku nie są specjalnie kolorowe - takie Zoanthusy są "tanie". Są niektóre odmiany, które występują tylko w określonych lokalizacjach: Wietnam, Fiji, Wyspy Salomona itd.. i w dodatku są bardzo kolorowe - takie Zoanthusy są "drogie", np odmiana "Bam Bam" z Fiji. Wreszcie są takie, o których nikt oprócz importera nie wie, gdzie występują, ich dostępność jest bardzo ograniczona, np. tylko kilka sklepów na całym świecie dostaje takie Zoanthusy 1-2 razy w roku. Takie Zoanthusy są "bardzo drogie", przy tym nie muszą być jakoś specjalnie pięknie, wystarczy, że są bardzo rzadkie. I oczywiście, łatwość ich hodowli nie zależy od ceny, pomijając niektóre odmiany, które rosną w bardzo specyficznych warunkach.

Powyższe nie dotyczy oczywiście tylko Zoanthusów, ale akurat Zoa są najbardziej znanym przykładem. Inny przykład do popularne "grzybki" - jest kilka odmian, które widziałem 1-2 razy w życiu i nawet nie były wystawiane w sklepie na sprzedaż, mamy dłuuugą listę oczekujących na takie cukiereczki. Cena jednego polipa może wynieść spokojnie kilkaset Euro... Przy czym w Europie to jeszcze małe miki, w USA spokojnie sprzedają się np. Echinophyllie po kilka tysięcy $ za 2-3 cm kwadratowe...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasami jak się patrzy na rzadkie zoa o których pochodzeniu nic nie wiadomo to aż się nasuwa myśl, że oni je jakoś w hodowli podkręcają.

Całkowicie limitują dostępność i dlatego ceny osiągają niebotyczne poziomy. Ciekawe czy możliwe że są poddawane jakimś modyfikacjom. Jak się później dzielą to nowe główki zachowują wzór z matecznika czy się różnią? Bo te "zwykłe" są powtarzalne przy dzieleniu.


Tisze jediesz dalsze budiesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zoa mogą zmienić kolor, w zależności od rodzaju oświetlenia, ale nie w każdym przypadku tak się stanie i nie od razu. Są to zmiany długotrwałe. Ogólnie polipy w obrębie kolonii mogą się od siebie różnić, ale zazwyczaj mieszczą się w kanonie danej odmiany


pozdrawiam

Maciek

Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !

I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam, ze nikt nic nie podkreca, nie limituje i nie modyfikuje. Wystarczy spojrzec na globus i zobaczyc, gdzie lezy np. Fiji zeby zrozumiec, skad taka wysoka cena. Przeciez to musi sie dostac do Europy w miare dobrym stanie, wysilek logistyczny z tym zwiazany jest ogromny, wiec cena po prostu nie moze byc niska. A poza tym, one sa po prostu RZADKIE, a wszystko co jest rzadkie, z definicji jest drogie i nie trzeba tu nic kombinowac, modyfikowac itd...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nie pozostaje nic innego jak pogratulować naturze bo niektóre naprawdę wyglądają jak namalowane


Tisze jediesz dalsze budiesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite wrażenie robią na żywo, szczególnie pod dobrymi LED-ami. Co ciekawe, większość nie wymaga wcale jakiś wyśróbowanych parametrów wody, niektóre odmiany wręcz lubią troszkę wyższe stężenia azotanów i fosforanów. Wynika to z tego, że żyją na niewielkiej głębokości w pobliżu brzegu, a tam stężenia ww. są nieco wyższe, niż na typowej rafie. Spotykane często określenie "deepwater zoas" rzadko odpowiada prawdzie...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedno co mnie ciekawi, to sprzedają je zazwyczaj 1-5 polipów, ludzie kupują ale jakoś nikt się potem nie pochwali że mu się ta kolonia znacząco rozrosła. zupełnie jakby nie miały tak szybkiego wzrostu jak pospolite zoa. z drugiej strony jakby tak szybko rosły to pewnie ceny rynkowe też by się zmniejszyły.


Tisze jediesz dalsze budiesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Kolor dużej części korali zależy od dostępności odpowiednich mikroelementów oraz od oświetlenia. Kolory zoasów mogą się zmieniać wraz ze zmianą warunków, które panują w zbiorniku.

"Sztuczne" barwienie korali to bajka.

Zoasy mają to do siebie, że nie zawsze chcą rosnąć. Czasem jest tak że dana odmiana przez kilka miesięcy rośnie jak szalona a potem przestaje i zaczyna zdychać...

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj chwalą się, przejrzyj np. amerykańskie fora. Ja zresztą też nie raz wklejałem tutaj zdjęcia moich kolonii zoa, a one w większości powstały ze szczepek kilku polipów. Tu jest zdjęcie takiej kolonii, to porosło wszystko właśnie ze szczepek po 4-5 polipów. Zoa rosną jak na drożdżach, jak się o nie systematycznie dba.

gallery_7231_2572_502775.jpg

Ceny się nie zmniejszą, bądź zmniejszają się bardzo powoli, bo zapotrzebowanie jest tak ogromne, że koralowce z prywatnych hodowli nie są w stanie go zaspokoić. Poza tym, jak Konrad napisał, ludziom te kolonie rzadkich zoa czasami padają.

Jeszcze co do cen, to ogólnie ceny koralowców mają tendencję raczej do wzrostu niż spadku, wyłączając oczywiście te, które naprawdę rosną w akwariach na potęgę. Wzrost ten wynika po pierwsze z inflacji, po drugie z tego, że stacje eksportowe podnoszą ceny (powody to temat na osobną dyskusję) a po trzecie z tego, że akwarystów morskich na całym świecie szybko przybywa, a limity odłowów są takie same, jak były, albo i mniejsze.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to co piszesz, nie podejrzewałem że ceny rosną. Nie podejrzewam że popyt przewyższa podaż ale z drugie stron skoro nawet ja mam akwarium morskie...

A możesz napisać jak o nie dbać lub odesłać do dobrego wątku o zoa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie kupują ale jakoś nikt się potem nie pochwali że mu się ta kolonia znacząco rozrosła. zupełnie jakby nie miały tak szybkiego wzrostu jak pospolite zoa. z drugiej strony jakby tak szybko rosły to pewnie ceny rynkowe też by się zmniejszyły.

Zatem wrzucam zdjecia moich Zoa (zdjecia z lipca)- Sunny delight i green bay packers- kupilem je w maju, po 1 polipie... a do dnia dzisiejeszego juz kilka szczepek poszlo w swiat.

Gdyby nie diadema, ktorej staly sie przysmakiem swego czasu, byloby ich jeszcze wiecej. Wiec tak jak Andrzej pisze, to wszystko kwestia odpowiednich warunkow. Ja akurat trzymam wysrubowane, ze wzgledu na spsy, ale widac, ze i tym zoa sluza.

IMG 2345 2

IMG 2343

Edytowane przez Creol (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ode mnie trzy grosze. W moim przypadku na stan zoasów większy wpływ ma regularne karmienie (korzystają przy okazji z codziennego karmienia sps-ów) niż poziom nutrientów, który mam właściwie zerowy. Gdy NO3 i PO4 było wyższe kolonie zoasów wręcz się kurczyły, ale wtedy nie karmiłem codziennie sps-ów, gdyż ich nie miałem. W chwili obecnej przy regularnym karmieniu kolonie się rozrastają.

Dwa pierwsze zdjęcia to ten sam zoas, z tym, że pierwsze zdjęcie jest sprzed roku. Czy nie mogą zmieniać koloru? No cóż, jak widać do pewnego stopnia mogą, a raczej mocniej się wybarwiać.

4rqnanavia0s.jpg

qkrlfgfh7n7i.jpg

6e9l5t97k1v2.jpg

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja karmię swoje zoaski (i również inne korale) JBL coral fluid oraz "zabrudzoną" wodą z rozmrożonej kostki mysis (kieliszek + kostka + woda z akwarium + długa pipeta).

Jeżeli ktoś ma jakieś inne sugestie do karmienia to niech podzieli się swoją wiedzą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawos mógłbyś zdradzić czym je karmisz.

Tak jak napisałem, karmię głównie SPS-y, a zoasy z tego korzystają. Karmię wrotką, koralvitem, salifertem oraz reefpearls. Oczywiście nie na raz. Daję też codziennie aminokwasy.

Edytowane przez brawos (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....a czy nie zauważyliście że po zmianie węgla na świeży zoanthusy zaczynają się przykurczać? Ja jak wywaliłem węgiel z systemu z trybu non-stop to zoa ewidentnie lepiej się czują i prezentują ( stosowałem Rowa a obecnie KZ). Dodam że P04 bliskie 0 a N03 1-2. Oczywiście węgiel stosował będę ale dzień/dwa przed podmianą. Jeśli zaś chodzi o karmienie to nie oszczędzam w mrożonkach i suchym dla lps.

PK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.