Skocz do zawartości
Nik@

Nowy projekt 120x50x60

Rekomendowane odpowiedzi

Mierzyłam własnie po4 i nie widze żadnego zabarwienia. Chyba test do pupy, to niemożliwe, skoro 7 rybek fajda... chyba sie usmiechne do kogos ze sląska, żeby swoim testem zmierzył moją wode bo może mój już sie zestarzał?

Przy okazji mam pytanie. Ile ml wody do testu Saliferta trzeba uzyc, 10 czy 1? Bo instrukcje PL znalezione w necie twierdza, że 10. Ja wziełam 1ml tak, jak instrukcji po angielsku

Edit: dziękuję Hajlajter, miło to czytac :)

Jak sie bedzies uśmiechać to niech przynajmniej z hanka mała wpadnie :)


e4e2ef0aeba8bb9eda31d92d0ad26585u867a881.png[/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dostalam test od kolegi, od którego kupowałam skałę i był bez instrukcji. Ale domniemam, że jesli przy 1 ml wody, nawet, jesli miało byc 10 fosforany są niewykrywalne ludzkim okiem, to przy 10ml tym bardziej.

Myslę sobie tak... skoro w systemie bez ryb, bez karmienia, azotany uparcie były na poziomie 50, a teraz z rybami nadal jest 50 i brak fosforanów, to może znaczy, że chyba mam w pewnym sensie równowagę chemiczną. Karmienie i brudzenie przez ryby musi produkowac i no3 i po4. Może te związki produkowane są dokładnie w takich proporcjach, żeby się wzajemnie zjadac, przez co nie ma szans "zjeśc" poczatkowych nadwyżek. Ta teoria trzyma sie kupy? Jesli tak, to może powinnam wprowadzic do systemu więcej fosforanów, lub wyjąc jakies media, które chetniej pochłaniają fosforany, niż azotany? mam węgiel, purigen, matrix, phosphate minus siporax i zeomix. Może wywale phosphate minus?

Opcja numer dwa: salifert kłamie. Tyle, że do no3 mam dwa opakowania testów saliferta z róznych partii produkcyjnych i pomaiar w dwóch akwariach pokazywał podobne wyniki. W takim sensie, że w małym obydwa saliferty pokazywały podobne wyniki niższe, w duzym obydwa pokazują zblizone wyższe.

Nie pochwaliłam się jeszcze, że wczoraj w domu Małej Siostry pojawił się nowy mieszkaniec: rozgwiazda piaskowa. Obawiałam sie, że jak sie zakopie w piachu, tak już jej więcej nie zobaczę, ale przy porannym karmieniu wykopała się z piachu, obleciała akwarium, pozwiedzała szyby, dała chwilę uciechy z obserwacji. Nie wiedziałam, że one są takie szybkie :)

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nika.

Cytuję; mam węgiel, purigen, matrix, phosphate minus siporax i zeomix.

Co jeszcze jest na półkach sklepowych?

Zbiornik jest młody. Tym bardziej że po przesiadce. Zacznij myśleć, czytać, wyciągać wnioski a nie wydawać kasę na cudowne preparaty.

i jedyny środek skuteczny. Węgiel. Dla Ciebie.


Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wkładałam bez konsultacji :) Ale może czas już coś wyjąc.

A zbiornik nie jest po przesiadce, w zasadzie to nowy zbiornik tyle, że na skale "z odzysku" od kolegów z forum po likwidacji akwarium.

Dziś mijają 3 miesiące od wodowania w solance :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że nie da się zbić azotanów przy udziale bakterii bez fosforanów. U mnie w dziale filtracji pracują tylko gąbki, siporax (bo mało skały), odpieniacz i ostatnio purigen dla wsparcia pracy odpieniacza. Codziennie leję NO3PO4-X i NO3 z ponad 50 spadło w miesiąc do 10+. PO4 mam gdzieś pomiędzy 0 a 0,25. Nika może lepiej wyciągnąć ten phosphate minus i dać bakteriom pracować? PO4 łatwo przecież wyciągnąć jakimś adsorberem jak jeszcze coś zostanie po zejściu azotanów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wkładałam bez konsultacji :) Ale może czas już coś wyjąc.

A zbiornik nie jest po przesiadce, w zasadzie to nowy zbiornik tyle, że na skale "z odzysku" od kolegów z forum po likwidacji akwarium.

Dziś mijają 3 miesiące od wodowania w solance :thumbsup:

Trzy miesiące to mało dla morskiego a zwłaszcza nowego.

Pytanie. Np. po co Ci węgiel? Żeby wysterylizować zbiornik? Pozbawić go mikroelementów?


Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Producent zeomixu też pisze, że to może wyjaławiać wodę. Może po prostu za dużo tego wszystkiego tam masz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój guru powiedzial, żeby jeszcze zostawić, wyjąc tylko purigen, więc go słucham jak wyroczni :)

Cos nie wierzę w to wyjałowienie wody, robię większe podmiany, więc dostarczam nowych składników no i dodaje kropelki abev. Rybkom daje tez kropelke fish v do pokarmu.

Przełożyłam dziś kolejnych kilka korali z małego, w tym jedną euphyllię i przykleiłam niektóre do skal. Następne przykleję jutro, bo nie chcę rybek tak długo stresować. Nadal mi się nie podoba :alien:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście planuję wyjęcie całej skały z akwarium i przearanżowanie wszystkiego. Dodatkowo chciałam wymienić piach. Wiem, że czeka mnie dojrzewanie ale mnie również się nie podoba ułożenie skały i umiejscowienie niektórych korali. Projekt nie na teraz (ale się zbieram). Wydaje mi się, że jak przełożysz całość z małego do dużego zbiornika zrobi się przyjemniej dla oka. Chociaż możliwe, że jednak będziesz się musiała pozbyć (przerobić) tą grotkę z lewej, żeby bardziej naturalnie wyglądało. Powodzenie :smiling:


8500006d59c35e020df4373662c10630u1259a1107.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i stało się, przeprowadzka zakonczona :) Zostały jeszcze ślimaczki do przeniesienia, ale teraz nic w małym nie widac, poczekam, aż się woda wyklaruje.

Kilka korali odkleiłam od podstawek i przyczepilam bezpośrednio do skały, te podstawki bardzo szpecą.

Akwarium teraz brzydko wygląda takie zawalone. 2 czy 3 skałek będę chciala się pozbyc i kilku biednych szczepek montipor, ale szkoda ich wyrzucac, bo mogą byc jeszcze ładne, a na skałkach sa grzybki i inne korale. Niektóre korale pozamykane, ale słoneczko jest wniebowizięte i przepięknie napompowane.

Przy klejeniu korali ze 3 razy szturchnęłam rurówkę sabellastarte i od 2 godzin nie wysuwa pióropusza. Rurka nie wydaje się peknięta, ale ta przednia częśc z otworem jakby odrobinkę się od góry wgniotła.

Rureczka się tylko wystraszyła, czy mogłam ją uszkodzic? :(

...

Sprawcą niechęci rurówki do wyjścia z domu okazał się doktorek. Skubie ją, skubaniec jeden. Jak mu nie przejdzie, to będę musiała oddać rurówkę w lepsze wody :(

Dzisiaj był stresujący dzień dla ryb i korali. Przenosiny reszty zycia, odklejanie z podstawek, klejenie do skaly, przekładanie z kąta w kąt i kiedy zdawaloby się, że to już koniec, to zafundowałam jeszcze zwierzakom podmianę 100L wody na świeżą solankę.

100 litrów wody przytaszczonej z łazieknowego rodi i 100 litrowych dzbanuszków solanki przecedzonych przez sitko z watą do sumpa przypomniało mi tez, że mam kregosłup.

Kiedy pompy były wyłączone, w ramach rekompensaty silnego stresu wlałam koralom kosteczkę unimixu morskiego. Nie widziałam dotąd słoneczka aż tak uśmiechniętego i z tak gęstymi i długimi polipami. Do teraz jest takie napompowane, choc słońce w akwa juz zachodzi... ale jemu przecież wszystko jedno, bo nie fotosyntezuje. Malutka blastomussa,wielkości 20 groszy, która dziś tez się przeprowadziła przepieknie świeci na czerwono. Mała acra niebieska z zielonymi kudełkami może z daleka niewidoczna, ale z bliska te polipy tez troszke świecą. Jedynie ta biedna rurówka dziś jest tak dreczona, może rybki w stresie podskubywały, a jutro już dadzą jej spokój?

babeczka sexguttata codziennie koło godziny 19-20 zaczyna okopywac swój dom. Zostawia tylko jedno wyjście, a reszte zasypuje i nie wahas się uzyc ślimaków do zatkania wejścia.

Jej nocni goscie, babki-strzałki niestety wolą wchodzić przez zasypane drzwi i psują jej robotę. Wczoraj jedna strzałka źle wymierzyła i uderzyła pyszczkiem w skałę, zatoczyła się nieco i postanowila jednak wejśc frontowymi drzwiami. Dziś żadna nie zaryzykowała zderzenia i wszystkie grzecznie weszły przez otwarte wrota :)

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze czekam z niecierpliwością na zdjęcia. A może dało by radę jakis filmik strzelić?


8500006d59c35e020df4373662c10630u1259a1107.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz mam tylko prastarą nokię z aparatem 2.0 mpx, a filmiki tworzy niewiele wieksze, niż kostka czekolady... :( Może szajsung wróci w końcu z naprawy.

Poza tym na prawdę bałagan jest, za dużo skałek, nackane maleńkimi szczepkami, chaos, tylna szyba zarosnięta... Ale pojedyncze korale i żwawe rybcie cieszą oko :) Słoneczko to mój najpiękniejszy koralowiec, już zapadły ciemności egipskie w akwarium, wszystkie ryby spią, zoa pozamykane, a ono tak napompowane, jakby dopiero wzeszło :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po kiego grzyba wode do podmiany jeszczcze przecedzasz? I dlaczego dzbanuszkiem? A tak wogole,to bardzo fajnie sie czyta Twoje opowiesci :) .

baszurek nadaje mobilnie...


"Czy nig­dy nie zas­ta­nawiał się pan nad tym, dlacze­go chmu­ry i drze­wa, złotog­niade je­sienią, bu­re zimą, ten pejzaż dek­li­nowa­ny przez po­ry ro­ku, dlacze­go wszys­tko wa­li w nas pięknem jak młotem, ja­kim pra­wem tak się dzieje? Prze­cież po­win­niśmy być czar­nym prochem międzyg­wiez­dnym, strzępa­mi mgławi­cy Psów Gończych, prze­cież normą jest hucze­nie gwiazd, po­top me­teorów, próżnia, ciem­ność, śmierć..."

S.Lem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecedzam, bo po domu śmiga mi rudy kociej, który nie waha sie zostawiac swoich rudych kudłów tam, gdzie zostawiać ich nie powinien. Zanim kastra zapełni się 50L rodi to już futro pływa na wierzchu. Kot i akwarium to niezbyt fortunne połączenie, ale co robić, jak ja już taka nietypowa jestem... cierp ciało, jakżeś chciało :clap:

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobieto wytrwała jesteś :clap: A co do stanu akwa, to twoje jest świeże. Ja już chyba od 5 miesięcy szyby nad piaskiem (ok 2-3cm) nie czyściłam, o tylniej nie wspominając :ninja: Więc jak już szajsung wróci z naprawy.... :yes No a poza tym kibicuje :animier:


8500006d59c35e020df4373662c10630u1259a1107.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już szajsung wróci z naprawy, to też najpierw poczyszczę te 2-3 cm szyby :D Może jeszcze nie ma tragedii, ale powoli by wypadało ;)

Za jakie grzechy jutro trzeba wstawać do pracy? Kto wymyślił, że pracę zaczyna się w poniedziałek??!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już szajsung wróci z naprawy, to też najpierw poczyszczę te 2-3 cm szyby :D Może jeszcze nie ma tragedii, ale powoli by wypadało ;)

Za jakie grzechy jutro trzeba wstawać do pracy? Kto wymyślił, że pracę zaczyna się w poniedziałek??!!

Witam

Pracuje w Niemczech i jutro tez mamy Święto. :smiling:

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zazdraszczam jutro wolnego pośmierdziałku :D Mnie jutro trzeba rano wstać, koniom wody dać... ale w sumie, że koni nie mam, a rybki wody mają pod dostatkiem, to mam pół godziny więcej na sen :thumbsup: Dobrej nocy wsiem morszczakom :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś odebrałam w pracy alarmującą wiadomośc od córy, że stalo się cos złego. Zaraz pomyslalam, że jakieś suszi rybne na podłodze. Ale na szczęście nie na podłodze, tylko w kominie i żyje. Strzałka postanowiła pozwiedzac.

Wracając autostrada w ulewie 90% mózgu kontrolowało sytuacje na drodze, 10% knuło chytry plan, jak wydobyc strzałke z komina. Wymyśliłam, że zdejmę grzebień (drogie te cholerstwa, ale w takich wypadkach się przydają bardziej, niz jednoczęsciowe przyklejone do szyby), zamkne zawór spływu, podniosę o cm poziom wody, wyłacze pompę i dam papu, to może rybka sama wyplynie. W sumie to nie mój pomysł, ktos mi kiedyś poradził podobnie przy akcji "wardii w kominie", ale postanowiłam to zastosować, żeby nie stresować rybci siatką.

Jak zobaczyłam ją, że leży na dnie, to się wystraszyłam, że gucio z tego wyjdzie. No ale zdjełam grzebień i poszłam szykować papu. zapomniałam nalać wody z akwa do kubeczka, wracam i nie widzę juz strzałki w kominie. W akwa tez nie. zaczełam szukac pod szafką wystraszona, że może siatkę krzywo polozyłam i pech jak zwykle... ale pod szafą tez nie ma. Po chwili znalazła sie, z norki sexguttaty wystawał ogonek, który nie należał do sexguttaty. Sama po dobroci wróciła do akwa, jak tylko grzebień zdjęłam i cały misterny plan poszedł psu w pupę. No ale płakać nie będę :D

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitchcock się chowa, przestałem oddychać jak czytałem :D Kurde jak czytam o tym twoim dzbanuszku, siteczku i innych przelewajkach to Ci następnym razem przywiozę kawałek węża i może jakąś mini pompkę do wody :p


f5bbb6b31b93a038f9571a95b4ac476eu1061a932.png

http://nano-reef.pl/topic/77629-katowickie-240l-sump-128/

Akwa 120x40x50 + sump 80x40x40, Obieg NJ 3000, Odpieniacz DIY ala Deltec 1455 Aquabee 2000 igła, Światło Hailea 4x54W + nocne, Dolewka AquaTrend, Dozownik Jebao DP4

Nowy zbiornik:

http://nano-reef.pl/forums/topic/87373-projekt-nowego-szkiełka-150x60x60-w-katowicach/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziżas, przy pierwszym czytaniu przeczytałam "kawałek męża" z mini pompką i o mało zawału nie dostalam :D

A dzbanuszkowanie nie tragedia, jakbym 40l wymieniala, ale 100 dzbanuszków to juz w plecy wchodzi :)

Siteczko przy sierściuchu nieodzowne, bo bym miala ryby futrzaste i korale futrzaste.

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy w tym temacie się nie udzielałem, ale obserwuje na bierząco, super się czyta pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


62c913a700089715a5dfcbcc8048683eu306a287.png[/url]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie przykrywka komina?


Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU)

150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l,  oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only

Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Rafał, powodzenia mi potrzeba, jak rybie wody :)

Zastanawiam się jeszcze, co począć z opustoszałym 54L. Został tam tylko piach, kawałek łysej skaly, żeby cokolwiek tam jeszcze żyje miało się gdzie schowac (jakies wężowidła, mysisowidła i kiełżowidła plus mikroślimaczydła). I zielone szyby :) Świecę z godzinkę dziennie, bo nie ma komu i po co i tylko kaskada chodzi. Resun wyjety, cyrkulator wyłączyłam. Codziennie przegrzebuję piach, żeby detrytus z niego wypłukac i w sumie nie wiem, w jakim celu to robię. Likwidować? Zostawić na wszelki wypadek jako kwarantannę? Zrobić tam grzybowisko czy glonowisko czy inną mięczarnię? Może jakiegoś namorzyna włożyć? Szczepkarium? Jesli cokolwiek tam zasadzic, to bez odpieniacza i cyrkulatora, wyłacznie na kaskadzie. I tylko słone :)

Edit:

Bau, no własnie biję się w piersi (ała), bo nie zrobiłam przykrywki na komin :( Jedynie usprawiedliwia mnie przyklejone na rewizji siteczko, żeby ryba czy slimak nie wpadły do rury, ale i tak dałam ciała. Cały czas dumam, co by zrobic, żeby bylo dobrze. Żaden pomysł mi do końca nie leży.

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.