Molinezje

[Grzegorz T]

Od jakiegoś czasu nosze się z zakupem skrzydlicy. A jeść trzeba dawać więc postanowiłem założyć małą hodowlę molinezji. W naturze mnoży się to bez opamiętania żeby podtrzymać gatunek. U mnie wyczyściły sumpa z zielonego tak że nawet detrytus zniknął. Ale mimo moich starań i rybek z różnych źródeł nie udawało mi się rozmnożyć żaglopłetwych. Po wielogodzinnych posiedzeniach na różnych forach i przeczytaniu tony informacji na temat tej ryby otrzymałem informacje, że w sklepach znajdują się w sprzedaży ryby rozmnażane w wodach słodkich i takie w słonej nie będą się mnożyć (ściema ?). Postanowiłem to sprawdzić. Po miesiącu oczekiwania i raczej z niedowierzaniem sprzedawcy (a bardzo mu nie dowierzałem) przyjechało 6 sztuk z odłowu - czyli tzw dzikusy a nie nasze rodzime hodowlane. 5 samiczek i wstrętnie pomarańczowy samiec. Drugiego dnia jedna z samiczek padła. Zostało 5 sztuk. Żeby nie kusić losu odłowiłem pozostałe molinezje które defacto zostały zjedzone przez dorodną skrzydlice Pięć tygodni nic. Obstawiałem, że albo ja nie potrafię zapewnić im warunków albo co gorsza te dzikusy to ściema.

I co dziś widzę w sumpie. Stadko szarych maleństw. Niewiele - 20/30 sztuk. Dobre i to na razie. Pytanie brzmi czy komuś rozmnożyły się molinezje w słonym zbiorniku i przetrwały. Nie mówię tu o przywiezieniu ze sklepu już kotnej rybki tylko o faktycznej prokreacji w słonej wodzie. I czy wyrosły z tego dorosłe osobniki.

Nikt nie hoduje żywca dla skrzydlic ? To czym je karmicie ?

[ibiza]

Ja jak mialem swoja to kupowalem jej krewetki rzeczne.

[Grzegorz T]

W mojej okolicy beznadzieja z żywym pokarmem dlatego chciałem się uniezależnić. Widzę, że molinezje w morskim to temat tabu. A tak naprawdę te rybki żyją na styku wód słodkich i słonych uchodząc za dwuśrodowiskowe. Nie wpuszczę do głównego, ale pokarmem będą świetnym

[ibiza]

Jadla rowniez mrozone krewetki

[grzegorz falkowski]

Był juz temat o molinezjach w solance i podobno ludzie hodują i sie rozmnażają

[RafałŚL]

Witam,mam drugie pokolenie molinezji,pierwsze lepsze z zoola,świetny żywy pokarm,apogony mają wyżerkę,jakimś trafem 2 nie zostały pożarte,wyrosły i się mnożą,dają radę...

[Tester]

Był juz temat o molinezjach w solance i podobno ludzie hodują i sie rozmnażają

Też tak słyszałem, że ludzie się rozmnażają...

Podobno jest już nas 7,3 miliarda

[grzegorz falkowski]

Hehe wdarło sie małe nieporozumienie chodziło mi o to ze ludzie chodują w akwariach morskich molinezje i sie rozmnażają . Lol lol

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krzysiek1987]

Grzegorz skąd zamawiałeś dzikusy? drogie były? masz jakieś zdjęcia?

Ja miałem molinezje od startu akwarium.... skubała fajnie glony jadła pokarm suchy i mrożonki rozmnożyła się

maluchy część poszła na pokarm, część zjadł ukwiał jak chciały z błazenkami pływać... a 2 trafiły do

znajomych do zbiornika słodkowodnego i żyją ponad półkroku... więc wszytko się da

[Grzegorz T]

No właśnie nie wiem na ile wierzyć sprzedawcy. O ile samice są szaro/oliwkowe i tu kolorystyka się zgadza o tyle wściekle pomarańczowy samiec już niezbyt pasuje do dzikiej natury. Wszędzie padają stwierdzenia że da się hodować bo małe żyły. A ja się pytam czy te małe miały potem potomstwo. Kotne molinezje niejednokrotnie wydawały potomstwo ale żadne z nich nie podtrzymało gatunku i już się nie rozmnażały w wodzie słonej. Doczytałem również, że lepsze wyniki otrzymuje się w hodowli molinezji żaglopłetwej w lekko zasolonej wodzie jak w naturze. Zobaczymy. Żarcia i miejsca jest sporo w sumpie. Co do ceny to nie była jakaś kosmiczna 24zł/szt. Na OLX znalazłem hodowce co po 1,5zł sprzedaje hurtowo molinezje ............ szok. Pewnie z chowu wsobnego więc tylko na żywy pokarm się nadają.

[grzegorz falkowski]

Ja nie trzymie molinezji w baniaku ale wiem ze co niektórzy tak i to z powodzeniem

[RafałŚL]

Witam kolegę,więc tak jak już wcześniej pisałem,mam drugie pokolenie molinezji żaglopłetwej,pierwsze małe przywędrowały z kotną samicą,narybek trafił jako pokarm do głównego,dwie spryciule przeżyły i mam od nich potomstwo,są to zwykłe żaglopłetwy,na pewno nie dzikie,co do rozmnażania to nie wiem czy bardziej od słonej wody większego znaczenia nie ma tu temperatura,jak pamiętam z słodkowodnego to im cieplej tym częściej się kociły czy to molinezje czy inne żyworódki.

[Grzegorz T]

No to za swoje przeplacilem. Ale i tak się cieszę bo takiego czystego sumpa nigdy nie miałem

[volf]

Kupiłem dziś dziesięć molinezji z prywatnej hodowli takich łaciatych z tego dwie z brzuchem, oczywiście z przeznaczeniem na pokarm dla mojego tygryska. Pływają narazie w wazonie jutro przygotuje im małe akwa i niech się kocą

edyt. jak wczoraj wieczorem wrzuciłem trzy gupiki to dwa zjadł od razu, a trzeci pływa do tej pory. Właśnie zgasło światło więc długiego życia mu nie wróżę bo tygrys właśnie wyszedł z nory. Ale jak widać gupik też potrafił przeżyć od wczoraj i to bez aklimatyzacji

sorry weszło dwa razy

Edytowane 7 Marca 2016 przez volf (wyświetl historię edycji)