Steronia przygoda z akwarium morskim (200l, 360l, 540l)

[Steron]

Azotany i fosforany spadły po zwiększeniu wódki o 1ml. Aktualnie podaję 3ml dziennie( 1ml co 6 godzin) Parametry z wczoraj przed podmianą wody:NO3 =  2, PO4 = 0,06. Leję Ballinga po równo 5 dawek po ok. 30ml od 8 rano do 22h. Staram się utrzymywać KH na poziomie 8-8,3 / Ca około 430-440 / Mg nie mniej niż 1350.

Aktualna obsada pływająco-krocząca:

Ryby:

Amphiprion ocellaris - 2x

Zebrasoma flavescens - 1x

Paracanthurus hepatus - 1x

Chromis viridis - 4x

Pteropagon kauderni- 1x

Halichoeres chrysus - 1x

Nemateleotris magnifica - 1x

Salarias fasciatus - 1x

Krewetki:

L. amboinensis - 1x

L.wurdemanni -1x

Kraby:

Calcinus elegans -1x

Ciliopagurus strigatus -1x

Szkarłupnie:

Archaster angulatus - 1x

Asterina sp. - dużo

Mespilia globulus - 1x

Ślimaki:

Astralium -3x

Babylonia - 1x

Tectus - 2x

Turbo - 3x

Nassarius - około 20 sztuk (same się mnożą)

Edytowane 22 Września 2017 przez Steron
dodano opis (wyświetl historię edycji)

[Steron]

Dziś w nocy przez moją małą mieścinę przeszedł Orkan Ksawery. Hałas gwizdów i przeciągów nie pozwolił mi dzisiaj zasnąć. W dodatku od 22 do 1 w nocy były chwilowe wahania napięcia i woda z akwarium co chwilę opadała do sumpa i z powrotem.  Po godzinie 1:00 prąd wyłączył się całkowicie. Zaniepokojony brakiem ruchu wody w baniaku wstawałem co godzinę (około) i mieszałem/bujałem wodą w baniaku przy użyciu skrobaka na kiju. I tak do samego rana do godziny 6 kiedy to włączono z powrotem prąd. W nocy gdy w baniaku panowała ciemność ryby mocno pluskały, zaniepokojony że mogą wyskoczyć z akwarium wykombinowałem, że położę świecące chemicznie łamane patyki, które stosuje się w wędkarstwie nocnym do oświetlania szczytówki wędki. Przełamałem dwie takie i położyłem na przezroczystej części mojej lampy led. Dało to oczekiwany efekt i ryby uspokoiły się na całą noc. W takich sytuacjach należy działać. Gdybym wiedział kiedy wróci prąd, pewnie zachowywał bym się inaczej. Że prąd włączyli na chwilę przed moim wyjściem do pracy miałem jeszcze trochę czasu aby poprzestawiać czasomierze w lampach i pompie dozującej. Najlepsze jeż to że tydzień temu trafił do mnie UPS Sinus pro 500, który leży na szafce i czeka aż kupię akumulator. Chciałem kupić większy więc przełożyłem zakup na przyszły miesiąc. Nie pisałem rano bo chciałem się upewnić po pracy czy wszystko jest ok. Wygląda na to że poza błazenkiem, który w coś przypierniczył i nabawił się blizny z pęcherzem wszystko jest ok. Mogło być gorzej bo dowiedziałem się rano w pracy że poniektórzy nie mieli jeszcze prądu gdy wychodzili, a możliwe że i po powrocie do domu dalej nie mają. W wiadomościach piszą że niezła wichura była. Mam nadzieję, że na przyszłą będę już przygotowany.

 

Edytowane 8 Października 2017 przez Steron
dodałem zdjęcie (wyświetl historię edycji)

[Steron]

Wczoraj przyuważyłem płazińca jak mi wcinał ślimaka. Zaciekawiła mnie dziwnie rzucająca się po piachu Babylonia. Z początku wydawało mi się że się po prostu przewróciła. Gdy próbowałem ją odwrócić przy użyciu szczypiec, wtedy to z muszli wyleciał 5cm płaziniec i zaczął uciekać w skały. Szybko złapałem go szczypcami i poleciał do kibla. Wydawało mi się że już ich nie mam. Poprzednie wyłapałem już jakiś czas temu. Ślimak zszedł na wieczną rafę. W nocy dokończyły dzieła krab, krewetka i małe ślimaki. Jak wróciłem dzisiaj z pracy była już pusta muszla. Z dalszych wieści to błazenek ma już wygojoną ładnie bliznę. W przyszłym tygodniu kupuję wreszcie akumulator 65ah. Jakoś 3 tygodnie temu skróciłem moc pełnego oświetlenia led z 8 do 6 godzin, oraz zmniejszyłem natężenie pozostałych pór dnia. Korale w reszcie zaczęły iść w górę, a nie na boki. Mam problem z jedną zieloną acroporą odkąd ją mam ciągle traci tkankę od spodu. 4 pozostałe mają się dobrze. (Znaczy się rosną i mają oblane podstawy, choć wiem że pięknych kolorów to one pod Led mieć nie będą.) Dzisiaj ciąłem ją już 3 raz odkąd ją mam, mimo że zaczęła odzyskiwać powoli zielony kolor, który straciła po ostatnim cięciu, które było może z miesiąc temu.

[Tester]

Całkiem ładne akwarium

[Steron]

Dzięki!

 

[Lucy]

cześć Rafał, ale Ci się to ładnie rozrosło. rwij i tnij te sps-y. ale nie wyrzucaj ;-) może w przyszłym roku powrócę do solniczki. bo trochę mnie ciągnie do ponownego odpalenia ;-)

Tomek.

[Steron]

Dzięki. Jak będziesz zakładał nowy zbiornik to zapraszam po szczepki. Trochę tego będzie. Od razu planuj większy zbiornik z sumpem

[Steron]

Tak zmieniał się mój baniak

 

[Lebcio]

Super!

[Steron]

Dzięki. Cieszę się że się podoba film

 

[Steron]

Dzisiaj to już prawdziwa masakra z brakiem prądu. Wczoraj o 23:00 wyłączyli prąd w całym mieście; po śnieżycy- jakaś poważniejsza awaria. Do 6 rano akwarium ciągnęło prąd z akumulatora, aż ten się rozładował. O godzinie 10 wyrwałem się z pracy zobaczyć czy mam już w domu prąd, w pracy też byłem bez prądu(pobliska miejscowość). Prądu nie było/ pochlapałem trochę wodą żeby ją dotlenić i wróciłem do roboty. Z pracy puścili nas dzisiaj wcześniej właśnie ze względu na brak prądu. Byłem w domu o godzinie 13, prądu nadal nie było, (znowu chlapałem wodą). Rozpaliłem kominek, bo ogrzewanie też nie działało. Czułem się trochę jak Desmond z LOSTów który co 108min resetował w bunkrze alarm (Ja dotleniałem wodę w akwarium)(oraz dolewałem zagrzanej solanki na kuchence gazowej. O godzinie 18, czyli dosłownie przed niecałą godziną jak piszę tego posta włączyli mi prąd. Ryby żyją, korale blade, alarm czujnika ogrzewania wyje że temperatura wynosi w baniaku 19,4c. Ustawiłem już wszystkie czasomierze na właściwą godzinę. Nie pamiętam tak długiego braku prądu w mieście(najdłuższy brak prądu z jakim się spotkałem dotychczas trwał 8 godzin. Nawet pobliskie sklepy się pozamykały "Z powodu braku prądu sklep nieczynny" Temperatura powoli się podnosi już jest 19,8c , alarm pewnie będzie wył jeszcze z godzinę. Ja leczę teraz ból głowy browarami, bo mi od rana od tego wszystkiego napier....

[Gość nanokaczor]

Masakra. 

Polecam zakup agregatu prądotwórczego. To w zasadzie groszowa sprawa. Swojego użyłem 2 razy przez ok rok.  Za pierwszym razem działał parę godzin. Zasilał całą cyrkulację. Za drugim razem zanim go odpaliłem to prąd znowu "pojawił" się w sieci. 

Do tego jak ma się takie cudeńko to zawsze można podpiąć do tego centralne ogrzewanie. 

Najlepiej mieć całą instalację w domu tak żeby w razie braku zasilania odłączała się od sieci i agregat odpalał się samoczynnie w razie braku zasilania.
To już droższa sprawa i niestety wymaga przerobienia instalacji ale da się zrobić.

Edytowane 1 Grudnia 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Steron]

Dzięki za radę. Już od jakiegoś czasu chodzi za mną zakup takiego urządzenia. Niestety ciągle mam jakieś inne wydatki. Dopiero co niedawno zakupiłem przetwornicę z akumulatorem która przy kilku godzinnych przerwach w dostawie energii sprawdza się doskonale. Zwykle wywala mi prąd w sezonie burzowo/letnim. I właśnie na ten okres planowałem(odkładałem) zakup. Jednak życie to lubi zaskakiwać. Ja już wczoraj wieczorem zakładałem że czeka mnie restart zbiornika, na szczęście prąd wrócił w ostatnim momencie. Po wczorajszych bojach o życie w akwarium chyba wszystko  ma się coraz lepiej z wyjątkiem jednego chromisa którego nie mogę znaleźć. Korale wyglądają na razie całkiem dobrze. Nie wiem czy wczorajszy dzień nie odbije się na nich w ciągu najbliższych dni. Czas pokaże. Dzisiaj zrobiłem jak co sobotę podmianę wody, testy i odpowiednią korektę parametrów.

[dadario]

Trzeba było nie pozwolić na całkowite rozładowanie akumulatora. Gdy widziałeś, że zbliża się poziom krytyczny to odpinasz od przetwornicy, wpinasz na godzinę do zapalonego auta i znów masz kilka godzin więcej podtrzymania życia. Ewentualnie kable od auta przez okno do akumulatora z akwarium. Wszystko zależy od warunków mieszkalno-samochodowych. 

No ale każdy mądry po szkodzie. Ogólnie nie zazdroszczę...

[aragorn1]

ja kupiłem tanią przetwornicę prądu i spory akumulator żelowy. Ostatnio prądu nie było na osiedlu przez 14 godzin i ciągnąłem trzy akwaria po 200l a właściwie to ich pompy na tym akumulatorze bez stresu i problemu

[grzechotnic]

Co słychać w szkle?

Pozdro Grzechotnic

[Steron]

Dnia 01.01.2018 Baniakowi stuknęły 2 lata

Akwarium ma się dobrze, za wyjątkiem zielonej acry, którą w końcu szlag trafił( ciągle podwijała sukienkę) Korale szybko rosną i trzeba je przycinać bo zachodzą na siebie i się parzą. Stalowa montipora zaczyna wystawać ponad powierzchnię wody. Akwarium ma cały czas tą samą obsadę: w skrócie nic nie doszło / nic nie zeszło. W planach cały czas mam dokupienie drugiego akumulatora do przetwornicy(aby wydłużyć czas pracy na zasilaniu). Świąteczne i "nie tylko" wydatki odwlekły zakup w czasie. Parametry staram się utrzymywać w miarę niezmienne. Czasem trzeba zmienić ilość dozowanych płynów Ballinga, zwłaszcza po przycince korali. Akwarium przetrwało niedawno moją tygodniową nieobecność (wyjazd na narty). Ależ te szyby były porośnięte.  W sobotę robiłem podmianę. Sprzątając  sumpa wyciągnąłem jeszcze maleńkiego płazińca "morderce ślimaków" , a wydawało mi się że już się ich pozbyłem

Po za tym jest ok. Czasem tylko Hepatus jakiegoś korala przetrąci, i potem zbieram jego fragment z piachu. Postaram się wrzucić aktualne zdjęcie akwarium jak tylko wrócę z pracy.

Edytowane 10 Lutego 2018 przez Steron
dodano zdjęcia (wyświetl historię edycji)

[grzechotnic]

Dnia 01.01.2018 Baniakowi stuknęły 2 lata:fun:
Akwarium ma się dobrze, za wyjątkiem zielonej acry, którą w końcu szlag trafił( ciągle podwijała sukienkę) Korale szybko rosną i trzeba je przycinać bo zachodzą na siebie i się parzą. Stalowa montipora zaczyna wystawać ponad powierzchnię wody. Akwarium ma cały czas tą samą obsadę: w skrócie nic nie doszło / nic nie zeszło. W planach cały czas mam dokupienie drugiego akumulatora do przetwornicy(aby wydłużyć czas pracy na zasilaniu). Świąteczne i "nie tylko" wydatki odwlekły zakup w czasie. Parametry staram się utrzymywać w miarę niezmienne. Czasem trzeba zmienić ilość dozowanych płynów Ballinga, zwłaszcza po przycince korali. Akwarium przetrwało niedawno moją tygodniową nieobecność (wyjazd na narty). Ależ te szyby były porośnięte:clowning.  W sobotę robiłem podmianę. Sprzątając  sumpa wyciągnąłem jeszcze maleńkiego płazińca "morderce ślimaków" , a wydawało mi się że już się ich pozbyłem:smile_angry:
Po za tym jest ok. Czasem tylko Hepatus jakiegoś korala przetrąci, i potem zbieram jego fragment z piachu. Postaram się wrzucić aktualne zdjęcie akwarium jak tylko wrócę z pracy.

Świetny Babiak. Ja po 6 miesiącach kostki 40l odpaliłem 560l trzy tygodnie temu. Musiałem zlać wodę do połowy bo strzeliło wzmocnienie na froncie baniaka. Teraz czekam aż szklarz dośle drugie + spinkę na wszelki wypadek ( pierwsze nie przetrwało transportu ) jak się uda naprawić to chętnie Cię odwiedzę celem odkupienia kilku szczepek jeżeli da radę. Jestem z Kielc także niedaleko.

Pozdro Grzechotnic

[Steron]

Dzięki. Fajny litraż. W 560l to już można poszaleć. Kibicuję i zapraszam po szczepki.

[nemether]

Witam 

Super baniaczek 

 

[Steron]

Dzięki.

Denerwuje mnie już to akwarium. Korale się parzą między sobą. Seriatopory i poeciliopory po przycinkach maja białe spody (w miejscach gzie nie dochodziło światło-źle to wygląda). W dodatku na tylnej szybie za skałami zaczęła rosnąć Xenia. Grzybki i zoanthusy rosną gdzie chcą( odrywanie od skał mi nie wychodzi). Tak to jest jak się chciało mieć wszystko w jednym akwarium. Czeka mnie teraz remont w baniaku:

1. Planuję zakupić duże ilości kleju do korali.

2. Oderwać wszystkie korale od skał.

3. Zabić skały z zoanthusami i grzybowieńcami i wysuszyć na słońcu na suchą skałę / ewentualnie komuś oddać.

4. Zmienić ułożenie całej skały w baniaku - wymuszone po części brakiem skał z grzybkami i zoasami, a po części chęciom zmiany na bardziej przestronne.

5.Dokupić jakieś skały w razie potrzeby.

6. Przykleić korale w sporych odstępach.

Z korali miekkich zostaną już tylko gorgonie.

[Steron]

Tak więc decyzja zapadła - robię w sobotę generalkę w akwarium. Pozbywam się części korali, głównie miękkich (sarcophyton,, gorgonie {grzybki, zoasy ze skałkami}) ale nie tylko bo też  będą szczepki sps ( seriatopory, montipory, milka, acropora) z lps na pewno caulastrea zielona. Jak ktoś mieszka blisko i ma czas to zapraszam w sobotę po południu po szczepki i całe korale. Oddam prawie za darmochę -nie chcę wyrzucać. Zdjęcie poglądowe przedstawia tylko część oferowanych korali. Praktycznie cały przód akwarium porastają jakieś grzybowieńce i zoanthusy. Reszta korali wyjdzie w trakcie rozbiórki. Zainteresowanych zapraszam w sobotę 10.03.2018r. po południu do Końskich( 48km od Kielc, 60km od  Piotrkowa Tryb).

Dzwońcie w piątek i sobotę Tel. 513 024 054. Zapraszam!

[Steron]

Apokalipsa!

Miało być fajnie, a wyszło jak zwykle...( muszę jeszcze jakoś poprawić ułożenie skałek z lewej strony)

Korale miękkie poszły razem ze skałkami do nowych właścicieli, a także wszystkie połamane fragmenty sps i lps. U mnie sajgon. Cały weekend zleciał przy akwarium. Woda w baniaku powoli się klaruje. Kraby na czas klejenia korali  poleciały zwiedzać sump. Rybcie zadowolone bo mają więcej przestrzeni. Plany na niedaleką przyszłość to dokupić trochę skały i jakieś kolorowe montiporki. Aktualne zdjęcie zbiornika.

[grzechotnic]

Apokalipsa!
Miało być fajnie, a wyszło jak zwykle...( muszę jeszcze jakoś poprawić ułożenie skałek z lewej strony)
Korale miękkie poszły razem ze skałkami do nowych właścicieli, a także wszystkie połamane fragmenty sps i lps. U mnie sajgon. Cały weekend zleciał przy akwarium. Woda w baniaku powoli się klaruje. Kraby na czas klejenia korali  poleciały zwiedzać sump. Rybcie zadowolone bo mają więcej przestrzeni. Plany na niedaleką przyszłość to dokupić trochę skały i jakieś kolorowe montiporki. Aktualne zdjęcie zbiornika.

Dzięki za spotkanie i super szczepy. Zapraszam do mnie jak wszystko ruszy.

Pozdro Grzechotnic

[Steron]

No to już chyba czas żebyś się Grzesiek pochwalił nowym baniakiem na forum.

Dołożyłem trochę suchej skały, zmieniłem też trochę ustawienie korali. Sucha skała zrobiła się już brązowa, więc jakieś dojrzewanie zachodzi (nie przejmuję się tym). Teraz mam w planach dokupić trochę ślimaków, 1 lub 2 krewetki oraz jakąś pożyteczną rybkę. Z korali myślałem nad ukwiałem, ale jednak spasuję ( za dużo do poparzenia) Na pewno dojdą jakieś montipory i 1 zielona acra.