Skocz do zawartości
mnap86

L.amboinensis + L.wundermani - pilne

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatni odeszla jedna z moich krewetek. Opisywalem na forum. Druga wysypala larwy...

Ale, ze mam jedna czy 2 rozyczki, dzisiaj zakupilem wundermani. Wpuszczona okolo godziny 18, sie schowala, i teraz wyszla.

Zauwazylem, ze L.A. ja gania i tlucze. L.W jest mniejsza o okolo 20-30%... zostawic ja i liczyc, ze przetrwa i sie przyzwyczaja do siebie? Czy do sumpa na przechowanie i raczej szukac nowego domu?

Edytowane przez mnap86 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukać nowego domu.


4803_4815.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amboinensis ja zatlucze standard..


80x35x40, LED PS black phyton 90w+ T5 24W Actynic, 2X tunze 6015, Deltec MCE600 Kolorowo miękko-lps-owo:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

standard że większa l.a. goni wunder..po czasie sie przyzwyczai - przynajmniej u mnie tak było.

Jak duży masz zbiornik i czy masz sporo kryjówek w skale?

Co do zwierzaka który wyje aiptasie bez korali to według mnie takiego nie ma.. Brzydal rzadko bierze się za róże częściej właśnie wybiera korale, chętnie też wyje wszystkie pożyteczne robaczki. Wundermani skuteczne ale bardzo żarłoczne i szybko zasmakują w jakimś koralu chyba że często będziesz dokarmiał bezpośrednio do pyska czymś konkretnym np mięsem małży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryba chelmon wyzre na pewno prócz aiptasi rurowki...Ale chyba to najbezpieczniejsza opcja choć masz trochę mały zbiornik


80x35x40, LED PS black phyton 90w+ T5 24W Actynic, 2X tunze 6015, Deltec MCE600 Kolorowo miękko-lps-owo:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co robić miałem juz 2 chelmony i każdy zdechł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w 54l żyje ambionensis, wurdemanni i seticaudata.

Fakt, że czyszcząca czasem pogoni jedną z tych mniejszych, ale tylko wtedy, gdy w pogoni za żarciem wejdą na jej teren. Nie robi im przywdy, tylko przegoni. Te dwie małe juz sie nauczyły, gdzie mogą, a gdzie nie mogą wejść. Wurdemanni trafiła mi sie jednooczna, ale i tak nieźle radzi sobie z unikaniem walki z czyszczącą. mieszka za odpieniaczem resun i zywi się tym, co poleci za odpieniacz albo znajdzie na piachu/skałach. Seticaudata za mieszkanie upodobała sobie acrę, siedzi na niej wiekszośc czasu i nie boi się ludzi po drugiej stronie szkła. To strategicznie dobre miejsce, po sporo pokarmu przelatuje obok acry.

Skałką z ukwiałami i dyszą kaskady niepodzielnie rządzi czyszcząca i żadna inna krewetka nie smie sie zblizyć do jej terytorium. Ale poza tymi terenami czyszczącej zwisa, że są inne krewetki w akwarium.

Aiptasia żadna dotąd nie zniknęła. Mysle, że to dlatego, że skoro musze karmic korale, czyszczącą i krabika, to te dwie małe pogromczynie aiptasii wolą wydrzec koralowi z paszczy artemię czy ziarenko krylu, niz jeśc różyczki.

Podsumowując:

- krewetka zje aiptasię, ale chyba tylko wtedy, gdy nie ma innego pokarmu do dyspozycji. Moje mają inny pokarm i róże mają serdecznie w odwłoku

- Ślimak berghia na przykład mocno gustuje w różach... ale on po zeżarciu wszstkich róż innego jedzenia nie ruszy i padnie.

- Chelmon wetnie aiptasie i rurówki, a potem albo nauczy sie innego jedzenia, albo padnie.

- brzydal podobnie tak jak krewetki, albo zje róże, albo nie, zaleznie od indywidualnych preferencji i dostepnosci innego pokarmu. Nie zarzekam się, bo brzydala nie miałam. I miec nie będę, bo brzydal podobno nie gardzi tez koralami. A nie o to chodzi, żeby nie miec ani róż, ani zoa czy innych śliczności.

metody mechaniczne:

- Probowałam aiptasie traktować wrzatkiem. owszem, rozpuściła się, ale za jakis czas w tym samym miejscu wyrosła nowa. Wrzątek nie gwarantuje, że róża zniknie na zawsze i tez nie zawsze mozna go zastosowac, jesli w sąsiedztwie rózy rośnie koral

- wydłubanie śrubokretem czy innym narzedziem dziala podobnie, jak wrzątek. Róża odrosnie, nie tylko w miejscu, z którego została wydłubana.

- próbowałam tez posypac solą morską miejsce, gdzie mieszka aiptasia i nawet w takich warunkach skubana jakos przezyła.

Sa też preparaty na aiptasie... ale znalazłam tylko takie, które kropi sie "doustnie", nie próbowałam ich. Nie ma takich, jak na cyjano, że wleję do akwa i patrze, jak znika. Ktos ma jakieś doświadczeniawiem z tymi preparatami? Róża padnie i nie rozsieje się po akwarium?

Z tego, co przeczytałam dotąd na forum, to unikniecie aiptasii w zbiorniku graniczy niemal z cudem. nawet, jesli wystartuje się na suchej skale, 100% świeżej solanki i nowego piachu, to koniec końców mozna przynieść maleńką różę na szczepce. Dip-y do korali wybija robale, ale nie zabijają aiptasii... prawda to?

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aiptazje w zbiorniku zobaczysz prędzej czy pozniej choćbyś nie wiem co robil :)

Swego czasu u mnie też pojawiło się parę sztuk. Większe potraktowałem wrzątkiem - już nie wróciły. Oczywiście wrzątek wpompowany do środka, a nie tylko popsikane od zewnątrz. Mniejszymi zajęła się kupiona do tego celu Kuekenthali.

U mnie w 144l żyje jedna amboinensis i jedna kuekenthali. Na początku wojowały, pozniej podzieliły zbiornik po połowie :) jeśli jedna jest w prawym skrzydle, to druga jest w lewym i na odwrót. Przy zmianie stron czasem spotkają się po środku i za każdym razem jest 1-2 sekundowa próba sił, po czym znów każda idzie w swoją stronę - i tak już prawie od roku sobie egzystują :) chyba można przyjąć że się tolerują, ale sympatii to nigdy między nimi nie będzie.

Edytowane przez Blizzard2009 (wyświetl historię edycji)


POPRZEDNIE SZKŁO: tutaj

OBECNE SZKŁO: tutaj
* 150x55x55cm, sump120x40x43cm *
* ATI Sunpower 8x54W *
* odpieniacz DIY by Erni na pompie DC3000 "
* start na 20kg suchej Marco Rocks + 15l Siporax *
* refugium *

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj caly dzien szuklame krewetki, ni widu ni slychu... zgasilem swiatlo troche wczesniej i sie znalazla z latarka miedzy skalami, niezle sie chowa.

Wczoraj L.A normalnie za nia lazila, a ta uciekala w podskokach. Narazie ja zostawie, moze sie przyzwyczaja...

Nie zakladam duzej obsady ryb i jezeli bym sie zdecydowal to myslie, ze chelmon bylby najwiekszym okazem jak bym sie zdecydowal wpuscic (chociaz i tak zbyt duzym). Niestety podobaja mi sie rurowki :) No i sa problemy z karmieniem, z tego wzgledu bardziej by mi podchodzil Scopas, ale on nie je rozyczek.

Berghia, nie dosc, ze ciezko kupic, to zjada tylko roze, koniec rozy i padnie... a roze wroca predzej czy pozniej.

Brzydal lubi jesc nie tylko roze, a ja sie nastawiam raczej na proste korale.. czyli miekkie i kilka lps... no i wcale nie ma gwarancji, ze w ogole bedzie jadl aiptasie.

Zobaczymy co z ta krewetka wyjdzie...

Ostatecznie jak sie nie uda, to chyba pojde w chemie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na chemię szkoda kasy.. Ja od niej zacząłem i szybko się zorientowałem że to nie ta droga. Usuwając dużą sztukę po jakimś czasie wyłaziło parę następnych małych.

Miałem dwa brzydale, obydwa skubały ale korale omijając róże szerokim łukiem, robotę zrobiły dopiero wundermani od Konrada. Jeśli chcesz próbować z "chemią" lepiej użyj wrzątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzatek najprawdopodobniej nie zadziała. Dziadostwo w odruchu ratowania się chowa się głęboko w szczeliny i wystarczy, że jakaś odrobina tkanki uchowa się przed wrzatkiem, a róża odrośnie. U mnie odrosły wszystkie róże potraktowane wrzątkiem mimo, że go nie pożałowałam, bo nic w pobliżu akurat nie rosło :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaltwilem wszystkie wrzatkiem ze strzykawki . Teraz mam tylko w sumpie i niech tam sobie siedza .


zbiornik 120x60x60 +sump . odpieniacz Sebastek czarna perla na Tunze - Hydrofoamer Silence 9420.040 , cyrkulacja wp-40 rw-15 , obieg Jebao9000 , oswietlenie Gieseman Matrix II 8x39w . 

8744f73183d58f0a59fb88f54dc034b6u1589a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzatek najprawdopodobniej nie zadziała. Dziadostwo w odruchu ratowania się chowa się głęboko w szczeliny i wystarczy, że jakaś odrobina tkanki uchowa się przed wrzatkiem, a róża odrośnie. U mnie odrosły wszystkie róże potraktowane wrzątkiem mimo, że go nie pożałowałam, bo nic w pobliżu akurat nie rosło :(

u

Ale wrzątek sie wstrzykuje igła w ukwial, nie leje na niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstrzykiwałam wrzątek przebijając igłą bezlitosnie paszczę słodkiej różyczki. Wypływał czerwony glut, a po 3 tygodniach była w tym samym miejscu nowa paszcza. Może moje róże są jakies inne...nasłane przez obcych :alien:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie zagladalem do akwa (zaraz czas do pracy wychodzic) i widze, ze lezy wylinka :) A i krewetka jest, wiec chyba nie jest tak zle skoro L.A dala jej przejsc wylinke.

Ale jest bardzo plochliwa.Ucieka przed najmniejszym swiatlem, z ktorego L.A nic sobie nie robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety moje czyszczące są tak agresywne, że atakują wszystko co im wpadnie w szczypce.

Kupiłem kiedyś wundermani i zniknęły, później tańczące i to samo.

Jak wpuszczałem je, nawet ostatnio też boksującą, to czyszczące łapały je szczypcami i traktowały jak pokarm.

Jedynie boksująca jak odzyskała duże szczypce to odzyskała też odwagę i potrafiła się im postawić.

Teraz żyją wszystkie akceptując się wzajemnie.

Wniosek z tego, że z ambonesis to tylko jakieś agresywne krewetki mają szanse (przynajmniej u mnie).


325l + 70l; LED 180W (DIY); JEBAO/JECOD DCT 4000; HYDOR Koralia Nano 1600, BLAU WM 4000; BLAU WM 8000; Deltec SC1455;

Temp: 25,0°C; Dens: 1,024; pH 8,2; KH 8,0; Ca 420; Mg 1350; PO4 0; NO3 0;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie zagladalem. Troche trzeba sie naszukac jej, bo sie niezle chowa, ale jest i zyje.

Mam nadzieje, ze cos tam jej sie udaje znalesc do jedzenia i nie padnie z glodu jak sie tak kryje.

Nie widzialem ostatnio jak sie ksztaltuja relacje miedzy nimi, ale nie widze tez, zeby czyszczaca jej szukala po zbiorniku. Na poczatku to za nia lazila krok w krok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli jedzenia wystarcza dla wszystkich, to nie powinno być walk na smierc i życie między tymi krewetkami. Najwyżej przepychanki o pierwszeństwo. Moje krewetki ogadują się jakoś, byle czyszcząca miała pierwsza dostęp do pokarmu. Odgoni małe, ale jak juz sie nasyci, to siedzi na dyszy kaskady i reszta może jeśc w miare spokojnie resztki z pańskiego stołu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wielkości zbiornika i ilości kryjówek. U mnie od prawie 2 lat żyją 4 seticudaty i 2 amboinensis w 200L.


4710d00f94c099763084e78a6b3f3112u365a339.png?upd=20150324102053

Akwarium:60x60x50 panel, odpieniacz DIY na pompie Tunze 9410.04, obieg Tunze 1073.020, cyrkulacja Tunze 6015+6025, swiatło chińczyk 120W+2x24W T5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.