Colombo-Aiptasidol

[bober6662]

Znalazłem ten produkt tydzień temu,szukając czegos na róże,a że byłem zadowolony z preparatu na cyjano tego producenta to postanowiłem go wypróbować,ogólnie opis produktu igla zagieta w 180stopni,strzykawka 1ml,jak w testach Salifert.Dozowanie proste 1strzykawka na okolo 5 rozyczek,na obrazku pokazane że trzeba wstrzyknac do paszczy bestii,tak też zrobilem.Jako że stosowałem już brzydala,który jest większym szkodnikiem niż pożyteczna ryba,przeszedłem na krewetki ale ze mam 2debeliusy i 2kukenthali to 4 wundermanni o ile to były one szybko zostały wyeliminowane przez braci pokrewnych.Więc pozostała chemia,

I mogę szczerze polecić ten preparat ,aptasie po jednym dniu zniknęły,te które ubilem oczywiście.Preparatu jest sporo więc gdyby się odrodzily to wystarczy na klikanascie zabiegów.

Polecam bo warto dać odsapnac korala od tego dziadostwa.

[T.TOM.T]

"odgrzeje" troszke temacik ...

jakie są Wasze opinie o skuteczności tego produktu ? ... czy Ktoś stosował może ten specyfik w walce z majano ?

[niwre37]

Stosowałem i zdecydowanie nie polecam ! Pozornie wydaje się ze  "zabija " Aiptasie  ale tylko pozornie ,ponieważ te duze "niby"umierają ale zanim to zrobią to wypuszczają (nie wiem jak to nazwać zarodniki?rodniki?) w każdym bądź razie rosną male Aiptasie i to w wielkiej ilości .Mialem kilka dużych szt ale mnie drażniły i kupiłem ten preparat (skusiła mnie ilość preparatu) po zastosowaniu wszystkie zniknęły ,lecz po jakiś 2-może 3 tygodniach zauważyłem setki -dosłownie setki małych ,rosły wszędzie na skalach ,szybach piasku ..tragedia ...a ze nie miałem w tym czasie żadnego naturalnego wroga to rosły w najlepsze..miałem takie chwile ze chciałem zrezygnować..Pozbyłem się ich przy sporym nakładzie sprzętowo-zwierzęcym tzn ,2 brzydale ,ślimaki berghia ,krewetki,chelmon i preparat Joes Juice .Ten preparat używałem już wcześniej w mniejszym akwa i nie było z nim problemow tzn.Aiptasie zabijał .

Tym preparatem od Colombo to "rozmnażam " Aiptasie w akwa ze ślimakami   

Co do majano to nie wiem ,wiem natomiast ze slimaki berghia ich nie jedzą .

[Marcinekk]

Najlepiej wyjąć skałę poza akwarium i dopiero można zaaplikować preparat. W akwarium nie ma sensu stosowania tego preparatu.  Woda zdecydowanie osłabia jego działanie. Moim zdaniem jest to rozrobiony kalkwasser do postaci pasty (wysokie ph).Tak naprawdę za pomocą tego preparatu nigdy nie pozbędziemy się aiptasi. Wystarczy, że zostanie jedna sztuka pod skałami i za kilka tygodni mamy kilka nowych sztuk. Bardzo ciężko wypatrzyć małe sztuki na skale. Można stosować jedynie do ograniczenia populacji przy niewielkiej ilości skały. Pamiętam ,że jak stosowałem w akwarium to za kilka dni pojawiały się nowe sztuki  w miejscu stosowania preparatu.

[T.TOM.T]

czyli raczej ten aiptasidol ... to kicha    , i  krótko mówiąc szkoda kasy !

[zeus1314]

Jak chyba wiekszość niestety tego typu produktów

[Gość laszek]

Fajne rybki n aiptasie. 26 minuta 50 sekund.

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

[T.TOM.T]

to chyba  Parachaetodon ocellatus - faktycznie rybki na filmiku w "mgnieniu oka" rozprawiły się z różyczkami ... nie wiadomo jednak czy wszystkie egzemplarze tak ochoczo wcinają "nielubiane" przez nas ukwiały / czy np. dla potrzeb tego filmiku/pokazu -rybki nie były celowo przegłodzone/

.... no i  jak zwykle pozostaje pytanie które setki razy było poruszane przy okazji tematów o chelmonach ,aurigach ,brzydalach czy innych "naturalnych wrogach"  tego dziadostwa  -jak będzie zachowywała się ryba kiedy "wytnie" już wszystkie ukwiały ... czy zacznie zżerać Nasze koralowce ??   /a jak wiemy na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi i nikt nie może dać gwarancji że dany osobnik będzie reef safe/

[Arturro]

Pod koniec filmu widać stadko rybek o kształcie "trójkątnym" takie nieco żółtawe. Ktoś zna nazwę ?

 

[Gość laszek]

Na filmiku opowiadał że te 2 sztuki oczyszczają mu wszystkie baniaki z aiptazji na zmianę.

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

[ILUZJONISTA]

Dla mnie aiptasidol to totalna porażka. Stosowałem i nic nie dało, po tygodniu pokazywały się w tym samym miejscu. Ja to mam lepszy sposób. Dwie łyżeczki kwasku cytrynowego mieszam w połowie kubka (arcoroc) z wodą RO i wstrzykuję w polipy. Po dwóch dniach nie ma śladu p[o nich i długo minie zanim się pokażą. Taki zabieg robię średnio raz na pół roku rozbijając to na 2-3 dni aby za dużo kwasku nie wlać na raz.