Restart zbiornika na suchej skale... ?

[T.TOM.T]

Jako że w najbliższych  tygodniach/miesiącach przymierzam się do zmiany aranżacji i wymiany skały w zbiorniku ...

proszę podpowiedzcie czy dobrym pomysłem jest wymiana w funkcjonującym akwarium ok.100kg żywej skały na skałe suchą ???   /moja stara skała jest w zbiorniku od "ładnych"" paru lat - niestety w ostatnim czasie nie moge już zapanować nad fosforanami / , poza tym planuje lekką zmiana aranżacjii /mniej skały/ -i  pozostawienie więcej miejsca do pływania dla ryb, gdyż moje pokolce znacznie podrosły przez te pare lat .

nie zdecydowałem się jeszcze na konkretną skałę .... poważnie myślę o marco rocks , ewentualnie real reef rock /tutaj cena jest zdecydowanie mniej atrakcyjna/ ... brałem pod uwage również skałe AF /ale otrzymałem info że już nie produkują - bo nie mają na to czasu/... Co polecacie ? może może jakiś inny substytut

cała akcja miała by trwać kilka godzin... tzn.wyjęcie starej skały , włożenie nowej skały , przyklejenie koralowców ...

- czy kleić wszystkie korale jednego dnia ?.... czy może rozłożyć tą operacje na kilka dni ? /czy duża ilość dwuskładnikowego aquascapea nie spowoduje jakiejś "przyduchy"/

- chciałbym również przy okazji dosypać żywego piasku... 

obsada zbiornika to istne "all in one" /oprócz ryb ... sporo dużych miękasów które mam praktycznie od początku i ciężko mi się z nimi rozstać , oczywiście są również lps-y , kilka sps-ów /duże talerzówki , stylopory , pare acropor , ukwiały , tridacny , strzykwy , wężowidła, krewetki, rozgwiazdy piask.  itd/

Czy ktoś robił podobny restart ?.... czy musze liczyć się z dużymi stratami ?

[akvarius]

Siemka pamiętam swoje przekładki i było wszystko oki do ostatniej gdzie pozbierałem żniwo masakryczne , teraz 1 sprawa to skała ja zapodałem sztuczną akuaroche , ale nie moczyłem jej i tu błąd włożyłem i armagedon z kh , wiele baniaków zrobiłem a sam sobie wywaliłem , tak to jest jak się szybko chce przełożyć ,można szybko ale przygotowaną skałę , zakup skałę suchą naturalną , akuaroche , i  super skałe wyprodukowaną  i przygotowaną wcześniej  i wymoczona w wodzie i zaszczepiona bakteriami Real reef rock , sam po nią jedz i wybieraj kawałki nie bedziesz miał pretensji do sklepu że ci cegły sprzedali ,jesli inną wybierzesz beczka z wodą z akwarium z podmianek zaszczepić bakteriami i czekać z 2-3 tyg  bez swiatła nie musi być, lub skałę wsadz poklej konstrukcje , ale jak najwięcej starej wody zostaw i skałe starą do sumpa  , badanie wody co dzień zwłaszcza  po4,no3, kh, masz zapytanie dzwoń 506684904 Grzesiek

[AnT]

Siemka 

Przekładka 

Zrób sobie listę co potrzebujesz i dopiero wtedy działaj

Pozdr. 

p.s

Grzegorz widzę już  napisał   

[Geralt]

Niedawno zrobiłem podobnie w swoim akwarium. Miałem mniej LR bo w sumie mogło tego być ok. 80 kg. Najpierw przez dobrych kilka miesięcy pozbywałem się LR. Gdy zostało ok 20kg dodałem partię10kg syntetycznej AF. Kilka miesięcy przerwy, bez większych zmian w zbiorniku. Następnie pozbyłem się całości LR i włożyłem 40 kg AF. Skała była kilka godzin moczona w wodzie RO, trzy razy płukana. Na koniec poklejona no i do zbiornika. Efekt u mnie wywołał ponowne dojrzewanie. Teraz jestem już prawie po, ale było ostro. Mam niewiele korali, najbardziej cierpiała Euphylia duszona przez glony, ale przeżyła. Straciłem tylko Szorstnika, albo aż bo ma jeszcze tylko trochę zielonych grzybków i jednego quadri.

Co do większej ilości miejsca dla ryb to polecam bardziej skupić się na daniu rybom możliwości ukrycia się w sytuacji stresowej. W okresie, gdy w zbiorniku miałem bardzo mało skało ryby były zdecydowanie zagubione, jakoś nie cieszyły się z ogromnej ilości miejsca do pływania. Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia, rybcie mam już kilka dobrych lat i chyba potrafię określić ich samopoczucie.

[T.TOM.T]

wiem co i ile potrzebuje .... , bardziej interesuje mnie kwestia skoku parametrów i ewentualnych strat przy takim restarcie ?

i czy dobrym pomysłem jest jednorazowa wymiana całości żywej skały na suchą /oczywiście wcześniej moczoną skałe/

[Geralt]

15 minut temu, T.TOM.T napisał:

wiem co i ile potrzebuje .... , bardziej interesuje mnie kwestia skoku parametrów i ewentualnych strat przy takim restarcie ?

i czy dobrym pomysłem jest jednorazowa wymiana całości żywej skały na suchą /oczywiście wcześniej moczoną skałe/

Tomku o jakie parametry Ci chodzi? Mierzę co tydzień, czasami dwa NO3, PO4 i KH. Przez cały czas miałem je na niskim poziomie, a glony rosły jak popie...

[T.TOM.T]

No właśnie chodzi mi o te podstawowe parametry o NO3 raczej się nie boje - nigdy nie miałem idealnego /zawsze 5-10/ więc zwierzaki mam uodpornione.... bardziej niestabilnym parametrem w ostatnim czasie były właśnie fosforany /zauważyłem negatywny wpływ tej niedoskonałości na niektórych Lps-ach/ ... no i oczywiście kh /czytałem w paru tematach że sucha/sztuczna skała może mieć istotny wpływ na wysokość tego param./.... naprawde obawiam się tej operacji , bo nie chciałbym wyrzucić do kibla paru tysięcy złotych w uśmierconych zwierzakach/

[Geralt]

Widzę, że masz reaktor więc zadbanie o KH nie będzie wielki problem. Na Twoim miejscu włożył bym nową skałę w pierwszej kolejności do sumpa, później do akwarium bez klejenia. Tak w kilku partiach. Dopiero jak się pokryje glonami wapiennymi to bym pokleił i sukcesywnie też przez sump wywalił LR.

[slovy]

Z mojego doświadczenia..

Przy dokładce 2/3 suchej skały No3 i Po4 poszybowało w kosmos.

Wszystkie twarde straciły tkankę, xenie wymiotło, lobo sarco poskładały się wpół, a eupchyllie przez tydzień nie pokazała polipów.

Różnie się dzieje..Twarde na twoim miejscu przerzuciłbym do jakiegoś kolegi, bo gwarancji nie ma, że pozostaną przy życiu.

[nanorafa]

W moich 500l miałem 40kg skały i 10l siporaxu w sumpie.

Po 4 latach musiałem wymienić skałę z powodu inwazji acrossoty. Kupiłem suchą skałę, którą oczyściłem przy pomocy twardej plastikowej szczotki, wydłubałem resztki muszli i co tam jeszcze było podejrzanie luźnego. Skałę zapakowałem do kastry budowlanej (polipropylenowej) i moczyłem w solance z cyrkulacją, w ciemności przez trzy tygodnie, dosypując trochę osadów z sumpa, kilka ślimaków, kiełży i wężowideł.

W dniu "zero" stara skała razem z resztkami piasku (ok. 7L) poszła out. Żur w zbiorniku był taki, że nic nie było widać. Potem nowa skała została zainstalowana, SPSy przyklejone ponownie (akwarium jest fullSPP) i dolałem bakterie ML Special B. Fosforany po zmianie były na poziomie 0.09ppm, ale nie wiem jakie były przed zmianą [emoji4]. NO3=0.05ppm. Tyle.

Myślę że kluczowe było posiadanie siporaxu, wstępne zasiedlenie nowej skały bakteriami i bakterie z butelki [emoji4], dolewane regularnie co tydzień. Obecnie idzie trzeci miesiąc od wymiany.

Zamponiałem dodać, że w systemie jest refugium 30L, oraz że nowej skały jest 20kg

[T.TOM.T]

...no tak  , ale tak jak pisałem zamierzam użyć skały marco rocks lub real reef rock, /ewntualne aquaroche/ - z tego co czytałem te skały są dość "sterylne" -pozbawione martwych substancji organicznych ,   więc czy uważacie że  przy wprowadzeniu takiego produktu; azotany i fosforany "polecą" w góre ? ...

- no i jeszcze jedno pytanko które mnie nurtuje : co ze starym piaskiem ? , czy piasek również absorbuje niepożądane związki ? , czy przy wymianie skały -stary piasek również wyrzucacie ?

[edi]

Cześć. 

Krzysztof Tryc wymienił cała skalę w swoim akwarium na RRR, w swoim temacie o tym pisał.

Na twoim miejscu kupiłbym ta skałę w Jego sklepie i prawdopodobnie dowiesz się jak się za to zabrać

[Kroczek]

Zrobiłbym jak pisze Wojtek - dowiesz się dokładnie jak to zrobić aby było OK i czego możesz się spodziewać

[Jarek GRZESZCZAK]

Nie tylko Krzysztof ale i Robert.K oba zbiorniki sps

pozdr,Jarek

[T.TOM.T]

a co ze starym piaskiem ? 

-wywalić  , czy zostawić ?

[T.TOM.T]

no i wybór padł na ceramike aquaroche.... /skłoniłem się do sugestii Grzegorza/

zakupiłem niecałe 50kg , wypłukałem w wodzie z podmianki ,

teraz skałe "poupycham" w sumpie , a to co się nie zmieści powędruje do zbiornika głównego... chce aby świeża ceramika "pokręciła się" w systemie 2-3 tygodnie ,aby zaszczepić ją jakąkolwiek florą bakteryjną i dopiero wtedy usunąć starą wysłużoną żywą skałe .

/parametry przed umieszczeniem nowej skały w systemie NO2- 0 , NO3 15-20, PO4 -0,6 ,KH -8 ... zobaczymy czy moczenie tej ceramiki będzie miało wpływ na parametry/

 

Edytowane 29 Stycznia 2017 przez T.TOM.T (wyświetl historię edycji)

[T.TOM.T]

.... dzień 0 /zero/...

wczoraj zgodnie ze swoim planem dokonałem "przekładki" skały... nowa ceramika ze sumpa powędrowała do akwarium ,ułożona konstrukcja , "przeklejone " korale ze starej skały,  duża część piasku również wymieniona na nowy/nature's ocean -bio activ live/.

część starej skały umieściłem w sumpie -aby przez najbliższe tygodnie zachować część flory bakteryjnej , a to co się nie zmieściło w sumpie -out na balkon a potem na działke . 

Parametry mierzone chwile przed "burzą" piasku i syfu z ruszonej starej skały - były bardzo porównywalne z wynikami sprzed 2 tygodni -kiedy to umieściłem nową skałe aquaroche w systemie /co potwierdza że skała jest neutralna i nie wpłynęła na skok niektórych wartości , czy kondycje zwierzaków/.

Zaaplikowałem bakterie /biodigest/... no i teraz pełen obaw będę czekał , monitował parametry i obserwował zwierzaki

[T.TOM.T]

... dzień 3 /po restarcie/

Parametry poszybowały do góry NO3 -ponad 50 , PO4 -ok. 1,0 /testy salifert/

-od 1-go dnia miękasy przestały polipować ,ricordee "pokurczone" /dzisiaj 3 dzień,nieśmiało zaczynają wysuwać polipki/   ... lps-y - tylko minimalnie "napompowane".... ukwiały pochowane- minimalnie napompowane ... 2 akropory zaczęły bieleć od dołu  /milka , pocilipora , montipory są o.k. / ...,tridacny od 1-go dnia o.k..... krewetki o.k. ,  hepatus wysypany białym grysikiem , murena "strzeliła  focha" -i nie przyjmuje pokarmu ...reszta ryb o.k. 

dzisiaj także pojawiło się kilka małych "ognisk" dino...

zaaplikowałem kolejną dawke bakterii ...odpieniacz na mokro.... i czekam

[nanorafa]

Biodigest to te baktetie w ampułkach? Może lepiej jednak Microbe Lift Special Blend, żeby wspomóc cykl azotowy?

[T.TOM.T]

... dzień 8....

parametry PO4 - ok.0,8 , NO3 -/na skali saliferta kolor bliższy 25 niż 50 / , pojawiło się "wykrywalne" NO2 - ok.0,1 /wg testu JBL/ ,  KH 7-8....

kondycja korali zdecydowanie sie poprawiła ....miękasy oprócz 1-ej sinularii "normalnie" polipują , lps-y zaczynają sie coraz bardziej pompować - aczkolwiek do stanu sprzed restartu jeszcze im sporo brakuje , sps-y - 2 akry zbielały od dołu do połowy i obumieranie się zatrzymało /widok mało atrakcyjny - będe musiał połamać i wyrzucić biały szkielet/ , talerzówki i digitata, pocilipory , milka....cały tydzień przetrwały bez żadnych problemów,

ryby ok. wszystkie z wilczym apetytem , nawet hepatus - który nadal jest "obsypany"....ukwiały -quadricolor o.k pomuje się i rozkałda jak przed tą "rewolucją" na ponad 40cm. , stichodactyla jeszcze troche "grymasi" - ale wychyliła się już spod skały.... reszta zwierzaków /tridacny, krewetki, strzykwa, rozgwiazy itp... -tak jak pisałem wcześniej restart przechodzą praktycznie bez negatywnych objawów / cały czas żerują i są aktywne/

w kilku miejscach nadal utrzymuje się delikatne dino - ale na razie nie jest to jakaś mega plaga , która "spędzałaby mi sen z powiek"

...obserwując akwarium i zwierzaki - myślę że najgorszy czas już minął , i system już zaczyna wracać do swojej równowagi 

[T.TOM.T]

... 2 tygodnie ... /po restarcie na ceramice/

w ostatnim tygodniu parametry ledwo drgnęły w dół... NO3 -ok.25 , PO4-nadal utrzymuje się bardzo wysokie 0,8 , nadal mam wykrywalne NO2, .... KH -ok.7

ostatnie 2 dni dość niepokojące jeżeli chodzi o kondycje ryb , ponieważ - poza hepatusem który od początku dość ciężko przechodził tą rewolucje w baniaku... teraz dodatkowo są "obsypane" centropyga bicolor , navarchus, heniochus i lineatus /przy czym ten ostatni dzisiaj rano "ledwo zipiał"/.

miękasy w miare o.k. , .... milka ,pocilipora ,monti .. talerzówki i digitata - o.k. , bielenie 2 akropor od dołu również się zatrzymało /obie kwalifikują się do połamania -ale powinny żyć..... lps-y cały czas pompują się tak /na "pół gwizdka"/ , w najgorszej kondycji plerogyra.

quadricolor o.k. , inny ukwiał -stichodactyla nadal grymasi .... 

miejsce ognisk dino na piasku i nowej skale zaczynają zajmować zielone glony /jednak absolutnie nie jest to jakieś mega burzliwe dojrzewanie/

[Wieczny]

Witaj

Bardzo uważnie śledzę temat, sam wystartowałem dwa tyg. temu na suchej skale marco rocks, i bardzo ciekawi mnie jak to u Ciebie będzie wglądało będę śledził temat, tym bardziej że Ty już zwierzaki wszystkie przełożyłeś ja spokojnie czekam na pierwsze glony by ekipę można było wpuszczać.

[T.TOM.T]

6 minut temu, Wieczny napisał:

Witaj

Bardzo uważnie śledzę temat, sam wystartowałem dwa tyg. temu na suchej skale marco rocks, i bardzo ciekawi mnie jak to u Ciebie będzie wglądało będę śledził temat, tym bardziej że Ty już zwierzaki wszystkie przełożyłeś ja spokojnie czekam na pierwsze glony by ekipę można było wpuszczać.

no hej... dla "potomnych" postanowiłem systematycznie dzielić się swoimi doświadczeniami/spostrzeżeniami z restartu na ceramice /... w moim przypadku - podobnie jak w większości restartów ... całe stare życie /oprócz skały cały czas zostaje w baniaku/ ... u mnie jest to kilkanaście ryb , ukwiały , wszelkiego ""typu" korale /miękkie, lps-y i kilka ""odporniejszych twardzieli", poza tym krewetki , małże , rozgwiazdy piask. i inne drobne bezkręgowce które zasiedliły mój zbiornik w ostatnich latach/...

w Twoim przypadku start zbiornika na marco rock może wyglądać całkiem inaczej ...  /ale fajnie że wogóle ktoś czyta mój temat/

pozdr. Tomek

[T.TOM.T]

niestety wczoraj poniosłem pierwsze straty....

padł "obsypany" ospą lineatus... /naprawde spory pokolec/

druga strata może wzbudzić wiele kontrowersji ... otóż wywaliłem do kibla "jabłko morskie" , może troche spanikowałem ale wydawało mi się że zwierzak jest już w krytycznym stanie i bałem się aby po zgonie nie wywalił mi do zbiornika jakiegoś świństwa czy toksyn - naprawde była to ciężka decyzja i fatalnie się z tym czuje bo uśmierciłem zwierzaka który przez kilka lat był dekoracją mojego akwa i cieszył mnie swoim pięknem...Nie wiem czy historie o uwalnianych przez strzykwy toksynach to mit - dlatego nie chciałem ryzykować .

Kondycja reszty obsady akwarium w ciągu ostatnich 2 dni nie zmieniła się.

[T.TOM.T]

...3 tygodnie po restarcie....

parametry bardzo,bardzo, bardzo powoli w "dół"  NO2 -0 , NO3- ok.25 , PO4 0,5 - 0,6 ... Kh -7 ,

nie ma śladu dino ani cyjano ... za to sporo zielonych glonów na skale i piachu ...

Wczoraj usunąłem z sumpa  reszte tzn kilkadziesiąt kg starej skały , teraz system kręci się juz tylko na nowej ceramice . Oczywiście usunięcie takiej ilości skały wymusiło uzupełnienie systemu świeżą solanką .

Kilka dużych ryb nadal z ""brzydką" infekcją skóry /a tak jak pisałem wcześniej zaczęło się od hepatusa - i miałem wtedy jeszcze nadzieje że pozostałe rybole nie "złapią" tego świństwa ./ - jakimś pozytywem dającym mi nadzieje jest apetyt wszystkich ryb /od paru dni mrożonki "faszeruje" czosnkiem i cały czas waham się  "odpalić"  ozonizator - bo zdaje sobie sprawe że to broń "dwusieczna" i wybije mi również tą pożyteczną flore bakteryjną której w tej chwili tak bardzo potrzebuje mój baniak.

Korale i inne zwierzaki w poprawnej kondycji - choć lps-om sporo brakuje aby się nimi zachwycać