Valonia - glon prawie doskonały

[Roman.P]

Swego czasu miałem w akwarium wysyp Valonii. Długa walka przy pomocy krabów i pokolców  oraz mechanicznym usuwaniem zakończyła się sukcesem.

W miedzy czasie część skały wylądowała w ogrodzie wystawiona na wszystkie czynniki atmosferyczne i leżała tam jakieś trzy lata.

Jak zakładałem zbiornik z makroglonami kilka kawałków po przygotowaniu włożyłem do niego. Ku mojemu zdziwieniu po kilku miesiącach zauważyłem na nich kuleczki Valonii. Dziadostwo przetrwało wszystko. Niesamowita przeżywalność.

Przygotowanie polegało na prażeniu w piekarniku i gotowaniu w RO.

Jakie jest Wasze doświadczenie z tymi glonami?

[katani]

Niektóre organizmy są w stanie przeżyć wieki, szczególnie te prostsze, w formie zarodników/przetrwalników.

Pod tym względem lądowym odpowiednikiem są trawy. Pewnie wszyscy słyszeli o wschodzącej pszenicy z grobowców egipskich. Ale są gatunki traw, których nasiona leżą w ziemi, narażone na wodę, mróz, słońce, bakterie, grzyby i nawet ogień. I potrafią wschodzić po dziesiątkach lat.

Podejrzewam, że każdy kto miał kiedyś ospę, valonię, dino, cyjano ma je w zbiorniku na zawsze. I tylko od warunków środowiska zależy czy dojdzie do eksplozji. Słabsza ryba, gorsze warunki i bum!

 

[Iceberg]

Heja,ciakawy temat...Wiadomo ze czasami na suchej skale,odpowiednio przygotowanej rosna glony,kiedy na innych kawalkach ich nie ma.Czyzby i tu potwierdzalo sie o czym mowi Roman?...

[Roman.P]

Napisałem o Valonii ponieważ miałem w zbiorniku też inne makroglony i nie ma po nich śladu a to jest jak feniks.

[rysio2000]

A jesteś pewien że ta valonia wyrosła z tej przegotowanej skały? A może zarodniki były w wodzie albo dotarły z innymi makroglonami?

U mnie borsuk jak wyjadł ze skały, to już się nie pojawiła, pomimo że teraz jest w małym zbiorniczku, bez borsuka.

[Roman.P]

W zbiorniku głównym nie ma glona.

Skała była włożona do nowego zieleniaka wpiętego w układ.

Dzisiaj ją wywaliłem.

[slovy]

Romek ..Prażyłeś z termoobiegiem , czy bez?? Hehe..

W 200* to raczej mało prawdopodobne, może za krótko po prostu.

[Roman.P]

1 minutę temu, slovy napisał:

Romek ..Prażyłeś z termoobiegiem , czy bez?? Hehe..

W 200* to raczej mało prawdopodobne, może za krótko po prostu.

Żebyś wiedział że z termoobiegiem przez godzinę i dwie godziny gotowania w RO

[Maelen]

8 godzin temu, Roman.P napisał:

W zbiorniku głównym nie ma glona.

To że go nie widać to wcale nie znaczy że go nie ma ;-)

[Coltrane]

U mnie mitrax pilnował ostro, niestety tak mialem wyprana wode ze jak uporał sie z valonia to nie mial co jeść i mu sie umarło pol roku temu albo i

lepiej ale od niedawna zacząłem troche wiecej karmić to widze ze juz to dziadostwo wraca i znowu trzeba mitraxa kupic

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Leel00]

19 godzin temu, Roman.P napisał:

Żebyś wiedział że z termoobiegiem przez godzinę i dwie godziny gotowania w RO

Tworzysz nowe podstawy biologii. To nie jest możliwe.

[BONSAIMANIA]

Chyba , że Valonia jest glonem z kosmosu . Przybył na ziemię na asteroidzie i zasiedla nasze akwaria . Strzeżcie się ! 

[Roman.P]

11 godzin temu, BONSAIMANIA napisał:

Chyba , że Valonia jest glonem z kosmosu . Przybył na ziemię na asteroidzie i zasiedla nasze akwaria . Strzeżcie się ! 

No to mój zbiornik nawiedzili kosmici bo glon pojawił się tylko na tych skałach na których był poprzednio. na innych nie ma go.

[slovy]

Romek..Też mam to dziadostwo z tym , że u mnie populacja nie wzrasta.

[BONSAIMANIA]

Pojawił się też u mnie kilka lat temu , ale dosłownie kilka kuleczek . Nie rozprzestrzeniał się dalej . Widziałem kilkanaście dni temu zbiornik u koleżki z Radomia , który sprzedawał akwarium , sprzęt i całe życie na olx . To była faktycznie istna masakra . Nie było miejsca na skałach i koralach wolnego od tego dziadostwa . Wyglądało to koszmarnie . Współczuje osobie co odkupiła od niego całe życie i skałę .

[wukk]

Mam ten sam problem, akwarium ma prawie dwa lata ,czy da się pozbyć jakoś tego dziadostwa No3, PO4 O test Colombo i Salifert , jestem sceptyczny do wyników. Nie mam możliwości zrobienia Hanką bo mieszkam na pustyni z akwarystyką morską w Węgorzewie na Mazurach. Miałem borsuka ,ale po tygodniu mi zdechł (podróż z erybki ) reszta ryb w świetnej kondycji . Czy jest sens zbijać PO4 ,glonów innych nie ma oprócz valonii. Obsada 2 błazny jedną babka trzy krewetki ,korale miękkie ,2 LPS. Mam też calurepę na skale trochę bieleje, ale żyje. Podaję kalkwaser ,i vsv .Parametry Ca 430, kh 8,3 , Mg 1390. Od dwóch tygodni nie podmieniam wody i jest jakby lepiej ,valonia zrobiła się szara. Podaję od dwóch dni jod i stront bo miękkie marudzą. Przecież to gówno musi coś żreć żeby żyć.Myslałem o mitraxach ,ale poczekam aż będzie cieplej. Komuś się udało pozbyć się tego bez restartu?.

[Gość]

fluconazole edit: to ma bryopsis sorry.

Edytowane 21 Marca 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[maciej01]

Ja trochę ponad miesiąc temu kupiłem kraba percnona i coś tam skubie valonie, po mału ubywa jej. Poprzednio miałem kraba mitraxa i ten nie był zainteresowany valonią, wolał zrzucać szczepki.

[wukk]

Mam ten sam problem, akwarium ma prawie dwa lata ,czy da się pozbyć jakoś tego dziadostwa No3, PO4 O test Colombo i Salifert , jestem sceptyczny do wyników. Nie mam możliwości zrobienia Hanką bo mieszkam na pustyni z akwarystyką morską w Węgorzewie na Mazurach. Miałem borsuka ,ale po tygodniu mi zdechł (podróż z erybki ) reszta ryb w świetnej kondycji . Czy jest sens zbijać PO4 ,glonów innych nie ma oprócz valonii. Obsada 2 błazny jedną babka trzy krewetki ,korale miękkie ,2 LPS. Mam też calurepę na skale trochę bieleje, ale żyje. Podaję kalkwaser ,i vsv .Parametry Ca 430, kh 8,3 , Mg 1390. Od dwóch tygodni nie podmieniam wody i jest jakby lepiej ,valonia zrobiła się szara. Podaję od dwóch dni jod i stront bo miękkie marudzą. Przecież to gówno musi coś żreć żeby żyć.Myslałem o mitraxach ,ale poczekam aż będzie cieplej. Komuś się udało pozbyć się tego bez restartu?.

A nie gania Ci percon ryb? Dziś zapisałem phfosfate remover na fosforany w płynie mimo że testy pokazują zero do tego wóda będę je głodził , może się uda.

[maciej01]

Nie, percnon nie gania ryb. Przynajmniej nie zauważyłem, a z ryb mam tylko dwa błazenki i jednego garbika chrysiptera springeri.

[wukk]

Pomyślę , trochę się boję bo mam rozgwiazdę piaskową ,.Widzę że masz DSB i refugium i to też na valonie nie pomaga. 

Edytowane 21 Marca 2018 przez wukk (wyświetl historię edycji)

[niwre37]

kup jeszcze raz borsuka z krabami to ruletka 

[wukk]

Z e rybki boję się kupować , muszę znaleźć w Olsztynie bo wysyłkowo to loteria.

Jedyny sklep jeżeli chodzi o ryby to Jadwiga Morska jeszcze nic mi nie padło ,a jechało zimą po 20 godzin.

Edytowane 21 Marca 2018 przez wukk (wyświetl historię edycji)

[niwre37]

ja kupuje w jednym i drugim sklepie i jak do tej pory jestem zadowolony  

[wukk]

Ostatnio w e rybce kupiłem mandaryna i borsuka mandaryn wykitował po trzech dniach borsuk po tygodniu , aklimatyzowałem ok godziny ,nie wiem może za krótko inne ryby i krewetki żyją i nigdy nie chorowały wszystkie od Jadwigi . Może jakieś fatum .