azgar Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2017 Mam problem z clavularia viridis po zakupie otwierały sie z 2-3 polipy a ostatnio nic i cały czas mi marnieje nie wiem co jest przyczyna wszystkie koralowce w akwarium maja sie dobrze, koral zagloniony ale taki przyszedł ze sklepu asteriny na nim siedziały bałem sie ze podjadają go ale to chyba nie to wcześniej mi żadnego koralowca nie tykały Parametry zasolenie 1.024 kh 6,6 - ostatnio mi spadło ale przy wyższym tez podobnie było Ca 450 Mg 1440 No3 10 Po4 nie mierze sól Red sea PS. podobnie miałem z koralowcem Tubipora musica potrafił polipowac 1-2 dni a potem polipy chował i obumierał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rumik21 Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2017 A czemu po4 nie mierzysz.... Przy niewielkim skoku tego parametru koralowce potrafią niepolipować Cytuj ReefMax Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
azgar Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2017 testy na po4 bardzo kłamią kropelkowe, a jak pisałem wszystkie koralowce maja sie dobrze i polipuja a gatunków sporo mam mysle ze cos by jeszcze grymasiło, mam w domu adsorber na fosforany mogę wrzucić trochę i zobaczyć czy cos sie zmieni ale najwyżej pojadę zrobię test na po4 w sklepie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość laszek Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2017 (edytowane) Z tym koralowcem tak jest. Miałem piękną kolonie. Stabilne parametry i z dnia na dzień zaczęła ginąć. Pociąłem na mniejsze i rozdzieliłem po akwa. Jedna szczepka z 3 polipami się uratowała. Mam ją ponad rok i dalej 3 polipy Po4 -0 No3 -0 Ca 420 Mg 1215 Kh 8,3 Edytowane 11 Sierpnia 2017 przez laszek (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SU1 Zgłoś Napisano 11 Sierpnia 2017 Miałem hm w zasadzie cos mam clavularia papaya , 5 polipów rosła jak głupia , chciała przejść na skałę 4 cm . oderwałem zaczęła znikać , mam dwa maluśkie kikuty z 13 pięknych kwiatów . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
akarka Zgłoś Napisano 12 Sierpnia 2017 Mimo, że miękki, to jest to kapryśny koral. Przestaw go w dobrą cyrkulację i zacienione miejsce, chyba że już tam jest. Przydałoby mu się czyszczenie z glonów przez ryby lub ślimaki. Daj mu czas i nie wyrzucaj nawet jak nie będzie polipował. Potrafi się dość szybko odrodzić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arturro Zgłoś Napisano 12 Sierpnia 2017 Wg mnie: półcień ale przepływ wody wolny zmienny, w szybkim słabo się rozrasta i "kwiatki" są mało otwarte-atrakcyjne. Nie zauważyłem by niski poziom nutrienów wpływał na kondycję. Nie bardzo radzi sobie z czymkolwiek co się o nie zatrzyma. Cytuj https://youtu.be/vUXtXqeTgv4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Craco Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2018 Też mam z nią problem. Mam dwie odmiany po kilka dużych i kilka małych rosnących polipów na szczepkę. Rozwijały się bardzo ładnie, mimo, że miałem cjano na dolnej części i zbiornik dojrzewał (ma jakieś pół roku). Od kilkunastu dni pochowały się całkiem. Dziś papaya trochę odbiła i pokazała małe polipy. Viridis zamknięta na cztery spusty, może jeden na kilka malutki polip coś tam się wychyla... Uwielbiam ten koral, ale tak się bawić nie będziemy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jurko Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2018 Chcecie mieć ładną clavularię to kupcie sobie wodny roztwór jodu w aptece :-) . Clavularia potrzebuje jodu. Ja na moje 670 l w obiegu leję codziennie po 4 krople i widzę jak moja papaya od razu reaguje na to mocnym pompowaniem :-) . Wierzcie , nie wierzcie . Kto chce niech spróbuję. Myślę że nie pożałuje :-) . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
alenqer Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2018 (edytowane) Witam - jeżeli mogę wtrącić moje ,, 3 grosze'' , kupiłem 3 polipy w czerwcu ubiegłego roku.Co tydzień jeden nowy polip-bez szału.Zmieniałem miejsca a nowych trójkolorowych kwiatków nie przybywało , a dodatkowo kolonia od grudnia zaczęła marnieć . Siedząc przed akwa całą noc z racji odłowu pteropogonów zauważyłem wieloszczeta, który ,,wyssał'' sobie kwiatka zostawiając wiór.Lektura na temat tego korala mówi o jego znikomej agresywności i wg mnie przekłada się to na duże grono jego potencjalnych ,,wrogów'... Edytowane 5 Kwietnia 2018 przez alenqer (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach