Moja "zielona latarnia", czyli fitoreaktor

[dadario]

Panowie...Powiem szczerze, że jestem zdumiony żenująco niskim poziomem wiedzy z zakresu podstaw fizyki wśród niektórych. Nie chcę nikogo obrazić, nie osądzam, ale pozwolę sobie skomentować. 

Zanim następnym razem ogłosicie "nowe teorie" z zakresu fizyki powtórzcie sobie pojęcia parowanie, energia, ciepło, promieniowanie , konwekcja itp. To wiedza z poziomu wg mnie obowiązkowego dla kogokolwiek kto chce uchodzić w środowisku za inteligentnego, a wypowiadając się na forum każdy chce być właśnie tak odebrany. 

Tomek (@Coltrane) Nie dorzucaj do pieca bo nie ogarną i się "zagotują". 

A do autora reaktorka. Ogniwo Peletiera powinno pomóc w chłodzeniu. Do małego zbiornika powinno w zupełności wystarczyć około 10W. Tylko wtedy lepiej było by jakoś pojemnik  zaizolować. 

SYGEN dmuchając na łyżeczkę głodzisz ją przez zwiększenie parowania, dmuchając nie schłodzisz powietrza.

Edytowane 18 Sierpnia 2017 przez dadario (wyświetl historię edycji)

[Nik@]

Panowie, nie za gorąca się ta dyskusja robi? Na ochlode nie polecę w takim razie wiatraka niezgody, a zimne piwo lub prysznic. 

Edytujcie proszę swoje posty i co niepotrzebne wykasujcie, ok? 

[Gość]

12 minut temu, Sygen napisał:

 

to proste jak drut dla 99% ludzi tylko nie dl Ciebie,jak dmuchasz to po prostu chłodzisz,lepiej idz się może wymądrzać tą fizyką na jakieś forum o fizyce

przeczytaj po prostu temat od początku a zwłaszcza kilka ostaniach wpisów to naprawdę jest proste

żeby coś oddało energię (cieplną) to coś innego musi ją odebrać - to że dmuchasz na łyżeczkę taflę wody w akwarium czy zamknięty pojemnik naprawdę ma znaczenie

Edytowane 18 Sierpnia 2017 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Sygen]

5 minut temu, silvia napisał:

przeczytaj po prostu temat od początku a zwłaszcza kilka ostaniach wpisów

i przestań zaczepiać ludzi który po prostu wiedzą co piszą - skoro napisałeś bzdury to się do tego przyznaj albo nic nie pisz

Po pierwsze piszę tylko z Tobą bo według Ciebie dmuchając na gorącą herbatę nie schłodzimy jej i to nie są bzdury a Ty tłumacz sobie to jak chcesz,również tą doskonałą fizyką.Ja tu piszę o prostym rozumowaniu a nie jakiś regułkach

Edytowane 18 Sierpnia 2017 przez Sygen (wyświetl historię edycji)

[tihs]

34 minuty temu, wiesiektbg napisał:

czekaj, jak zrobię sobie nowy reaktor wapnia z pozostałych rur... to już będzie prawdziwy kosmos ;-)

będę obserwował 

Edytowane 18 Sierpnia 2017 przez tihs (wyświetl historię edycji)

[Gość]

co za uparciuch - proszę - po prostu przeczytaj - pisałem już o tym samym tylko nie o łyżeczce a o szklankach z wodą

oczywiście że dmuchając schłodzisz szybciej - bo dmuchasz 1. chłodniejszym powietrzem , 2.i zdmuchujesz warstwę gorącego które zbiera się na parowaną cieczą - przez co zwiększasz PAROWANIE - a zamknięty pojemnik - jakim jest rektor kolegi nie paruje - więc możesz sobie na niego dmuchać ile chcesz - za to jeśli podmuchasz chłodniejszym powietrzem które odbierze ciepło ze ścianek ...  załapałeś ?

dmuchanie zwiększa parowanie a przez to coś szybciej można schłodzić - PAROWANIE - dmuchając zwiększasz parowanie czyli przyspieszasz oddawanie energii

[Gość]

Podziwiam

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[Sygen]

1 minutę temu, silvia napisał:

co za uparciuch - proszę - po prostu przeczytaj - pisałem już o tym samym tylko nie o łyżeczce a o szklankach z wodą

oczywiście że dmuchając schłodzisz szybciej - bo dmuchasz 1. chłodniejszym powietrzem , 2.i zdmuchujesz warstwę gorącego które zbiera się na parowaną cieczą - przez co zwiększasz PAROWANIE - a zamknięty pojemnik - jakim jest rektor kolegi nie paruje - więc możesz sobie na niego dmuchać ile chcesz - za to jeśli podmuchasz chłodniejszym powietrzem które odbierze ciepło ze ścianek ...  załapałeś ?

dmuchanie zwiększa parowanie a przez to coś szybciej można schłodzić - PAROWANIE - dmuchając zwiększasz parowanie czyli przyspieszasz oddawanie energii

ja dawna wiem że jest parowanie itp.tylko widocznie proste myślenie o dmuchaniu na herbatę było za trudne i zagłębiasz się w fizykę i regułki chłodzenia dmuchając

[SU1]

A już myślałem że wieczór będzie taki zamulony .Nie ma to jak narodowe  hobby  - udowadnianie że się wie więcej niż inni pomijając szacunek do innej osoby , kurde i to bez alkocholu .
Jeden wie co mówi bo sprawdził , drugi ma wyobrażenie i wciska temu pierwszemu  że się myli  .
A temat wątku  poszedł się rozmnażać  .....

PS: Czy wyobrażacie sobie że to czyta tysiące ludzi .

Edytowane 18 Sierpnia 2017 przez SU1 (wyświetl historię edycji)

[Sygen]

1 minutę temu, SU1 napisał:

A już myślałem że wieczór będzie taki zamulony .Nie ma to jak narodowe  hobby  - udowadnianie że się wie więcej niż inni pomijając szacunek do innej osoby , kurde i to bez alkocholu .
Jeden wie co mówi bo sprawdził , drugi ma wyobrażenie i wciska temu pierwszemu  że się myli  .
A temat wątku  poszedł się rozmnażać  .....

a Ty nie udowodniłeś tym postem ani jednemu ani drugiemu i nawet autorowi tematu więc po co się udzielać

[tomaszpro]

1 minutę temu, Sygen napisał:

ja dawna wiem że jest parowanie itp.tylko widocznie proste myślenie o dmuchaniu na herbatę było za trudne i zagłębiasz się w fizykę i regułki chłodzenia dmuchając

A ja nie rozumiem związku dmuchania na gorącą herbate i chłodzenia wiatraczkiem reaktora do fito  

[Gość]

Teraz, Sygen napisał:

ja dawna wiem że jest parowanie itp.tylko widocznie proste myślenie o dmuchaniu na herbatę było za trudne i zagłębiasz się w fizykę i regułki chłodzenia dmuchając

po prostu nie załapałeś o czym napisałem wcześniej i się zafixowałeś na łyżeczce - to tak jakbyś napisał że auto jedzie bo ma paliwo w zbiorniku - a zupełnie pominął to co się potem z tym paliwem dzieje

a w/g twojej teorii że dmuchanie schładza , można by dość do wniosku że jak będę dmuchał odp. długo to zamrożę ... łyżeczkę razem z cieczą

[Sygen]

1 minutę temu, tomaszpro napisał:

A ja nie rozumiem związku dmuchania na gorącą herbate i chłodzenia wiatraczkiem reaktora do fito  

no ja właśnie też

[SU1]

Teraz, Sygen napisał:

a Ty nie udowodniłeś tym postem ani jednemu ani drugiemu i nawet autorowi tematu więc po co się udzielać

Stwierdziłem że to już za wiele jak na jeden temat  i porę  .
Nie powiem zaspokoiłem pierwotną  potrzebę podzielenia się z ludźmi tym co myślę .

[Sygen]

3 minuty temu, silvia napisał:

po prostu nie załapałeś o czym napisałem wcześniej i się zafixowałeś na łyżeczce - to tak jakbyś napisał że auto jedzie bo ma paliwo w zbiorniku - a zupełnie pominął to co się potem z tym paliwem dzieje

a w/g twojej teorii że dmuchanie schładza , można by dość do wniosku że jak będę dmuchał odp. długo to zamrożę ... łyżeczkę razem z cieczą

odpuszczam niestety nie wiem czy robisz sobie żarty czy jak,jak można zamrozić dmuchając powietrzem teraz w lato,napisałem że można ale powietrzem mrożnym

[Gość]

Godzinę temu, Sygen napisał:

ok więc powietrze schładza,proste myślenie

odniosłem się do tego - właśnie to nie takie proste .. ale o tym już było wcześniej

[Sygen]

1 minutę temu, silvia napisał:

odniosłem się do tego - właśnie to nie takie proste .. ale o tym już było wcześniej

oczywiście że schładza bo odnosimy się w temacie do wyższych temperatur a nie minusowych

[Gość]

3 minuty temu, Sygen napisał:

oczywiście że schładza bo odnosimy się w temacie do wyższych temperatur a nie minusowych

problem w tym że Ty z kolei odniosłeś się do tego :

 

Godzinę temu, tomaszpro napisał:

Silvia ma racje. Wentylator nie schładza powietrza a odczucie chłodu u nas jest spowodowane zmiana stanu skupienia potu. Żeby cos odparowało musi odebrać ciepło z otoczenia (to właśnie ten chłód co odczuwamy). Tak właśnie działa dmuchanie wiatrakami na powierzchnie wody w akwarium, temperatura spada ale więcej wody musimy dolać.

 

czyli za bardzo uprościłeś

[Sygen]

3 minuty temu, silvia napisał:

problem w tym że Ty z kolei odniosłeś się do tego :

 

 

czyli za bardzo uprościłeś

tak do bardzo prostej zasady że dmuchając na coś gorącego schłodzimy to i to 100% ludzi to wie i po co wtedy ludziom zagłębiać się że to oddawanie ciepła,parowanie itp.prosta zasada

[Nik@]

Cała dyskusja nie wzięła się z tego, że dmuchanie nie pomaga schłodzić. Inaczej wszystkie wypasione wentylatorki do akwarium, czy do użytku człowieka nie miałyby racji bytu.

Silvia zwrócił tylko uwagę, że wiatrak dmucha na pokrywę z plexi, a nie bezpośrednio na fito. 

Dmuchanie na tafle wody ją schladza (powietrze z wentylatora jest chlodniejsze, bo na wylocie sie rozpreza, podobnie jest z dmuchaniem ustami) poniewaz ta ciecz paruje i wraz z parą oddaje ciepło do otoczenia. Analogicznie dzieje sie z nieszczesna herbata na łyżeczce. 

Teraz zrób eksperyment, poloz na łyżeczkę kawalek plexy i dmuchaj na plexy. Albo pomiędzy sobą a wentylatorem postaw ściankę z tej samej plexy i oprzyj się o nia dłońmi. Będzie różnica? No będzie, bo nie dmucha bezpośrednio na Ciebie, tylko na plexy, z którą masz kontakt częścią ciała. Pewnie kiedyś się schłodzisz w ten sposób, herbata też, ale zajmie to więcej czasu i energii dmuchania. Podobnie z tym fito. Jest pokrywa, która uniemożliwia parowanie, więc najpierw musi się schłodzić ta pokrywa, potem wymienić się temperaturą z rurą stanowiąca pojemnik, a schłodzony pojemnik dopiero odbierze trochę ciepła z cieczy w nim się znajdującej.

Dobrze to tłumacze?

[Gość]

2 minuty temu, Sygen napisał:

tak do bardzo prostej zasady że dmuchając na coś gorącego schłodzimy to i to 100% ludzi to wie i po co wtedy ludziom zagłębiać się że to oddawanie ciepła,parowanie itp.prosta zasada

Sławek (serio nie szukam zwady) po prostu dmuchanie wentylatorem (powietrzem o temp. otoczenia) na zamknięty pojemnik nic nie daje pojemnik musiałby być cieplejszy od otoczenia  - daje dmuchanie na łyżeczkę - bo odparowana ciecz odbiera ciepło a ciecz jest cieplejsza od otoczenia - dlatego prosiłem żebyś przeczytał co pisałem na początku - żeby schłodzić ten reaktor - czytaj mój ... chyba czwarty wpis ... i któryś tam gdzie kolega napisał o ogniwie peltiera

3 minuty temu, Nik@ napisał:

Dobrze to tłumacze?

dobrze

choć nie do końca - wentylator nie schładza powietrza - nawet jak go rozpędza

po prostu zdmuchujemy z nad tafli wody rozgrzane powietrze/parę i robimy miejsce na nową parę - coś jak zdjęcie pokrywki

[Sygen]

szczerze to ja przeczytałem 13 post i od tego zacząłem dyskusję,nie czytałem postów wyżej

[SU1]

5 minut temu, silvia napisał:

po prostu zdmuchujemy z nad tafli wody rozgrzane powietrze

Ta i ja nie wytrzymałem . Jak cos to powietrze nasycone parą wodną .I w gwoli ścisłości jest chłodniejsze niż w otoczeniu .

[Moljzesz]

Hehe masakra gorzej jak dzieci 

Ps widzę że niektórym mama odrabiała zadania z fizyki w podstawówce 

[Gość]

15 minut temu, SU1 napisał:

Ta i ja nie wytrzymałem . Jak cos to powietrze nasycone parą wodną .I w gwoli ścisłości jest chłodniejsze niż w otoczeniu .

ogólnie piszesz ? czy chodzi o to nad (naszym) zbiornikiem ? bo nad zbiornikiem tworzy właśnie taką "wilgotną pokrywkę" która ogranicza parowanie i gdy ją zdmuchniemy to parowanie (a przez to oddawanie ciepła) następuje szybciej i woda się szybciej schładza - dlatego dmuchamy na taflę wody a nie na szybę zbiornika

a sama wilgotność powietrza do temperatury ma niewiele - za to wiele do naszego jej odczuwania ... wilgotne powietrze to "akumulator ciepła" i więcej ciepła/energii trzeba z niego odebrać żeby go schłodzić - jak ktoś mądry kiedyś napisał NIC W PRZYRODZIE NIE GINIE - a zwłaszcza energia (czasem coś może zmienić właściciela np .. auto )