Skocz do zawartości
lukaszkrzyszczuk

Kolejna solniczka w Warszawie 30l

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zainwestujesz we własny filtr i sól będziesz niezależny ;). Co zrobisz jak sąsiad wyjedzie, jak sklep będzie zamknięty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zacznę płakać;) a na poważnie, nie chciałem i dalej nie chce wyposażyć się w cały sprzęt już teraz, bo ta kostka to dla mnie sprawdzian czy przypadkiem po jakimś czasie nie znudzi mi się akwarium. Póki co nie zakładam takiego scenariusza, ale mając na głowie rodzine, chce być na tyle odpowiedzialny, żeby nie wywalić rodzinnej kasy w błoto jakby coś nie pyklo:)

ale o soli pomyśle. Tylko poczytam, czy zostać przy tropic marine pro reef czy przejść na coś tańszego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
11 minut temu, maciej01 napisał:

Co zrobisz jak sąsiad wyjedzie, jak sklep będzie zamknięty?

pojedzie do marketu albo na stację benzynową i kupi baniak demineralizowanej 

109675.jpg84268.jpg

zresztą dziwię się że jeszcze tego nie zrobił bo mnie by się nie chciało chodzić po 2l .. (chyba że przy okazji na jakiegoś browara :) bo sąsiad miły), na marginesie ... koszt własnego litra RO/DI to jakieś 20-25gr - sklep dolicza podatek , a w markecie masz baniak .. za free

policz : koszt taniego filtra a żywicą - od 140zł już są

http://www.filtrwody.pl/pl/p/FILTR-OSMOZA-AKWARYSTYCZNA-RO4-Z-DEMINERALIZATOR-/122

mam dokładnie taki i się sprawdza (dodałem po roku drugą puszkę z żywicą i teraz w pierwszej jest używana żeby ją wykorzystać na max , a w drugiej puszce nowa , jak TDS po 2 żywicy pokaże 001 to starą żywicę wywalam , drugą puszkę zamieniam miejscami jako pierwszą/używaną - 10 min roboty) do ... szkoda gadać , tym spokojnie można wyprodukować dobrze ponad 300l (zależy od wody w sieci) , potem to już koszt wymiany przefiltrów i żywicy - przy Twoim używaniu ... raz na rok ? jakieś 50zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, silvia napisał:

pojedzie do marketu albo na stację benzynową i kupi baniak demineralizowanej 

109675.jpg84268.jpg

zresztą dziwię się że jeszcze tego nie zrobił bo mnie by się nie chciało chodzić po 2l .. (chyba że przy okazji na jakiegoś browara :) bo sąsiad miły), na marginesie ... koszt własnego litra RO/DI to jakieś 20-25gr - sklep dolicza podatek , a w markecie masz baniak .. za free

policz : koszt taniego filtra a żywicą - od 140zł już są

http://www.filtrwody.pl/pl/p/FILTR-OSMOZA-AKWARYSTYCZNA-RO4-Z-DEMINERALIZATOR-/122

mam dokładnie taki i się sprawdza (dodałem po roku drugą puszkę z żywicą i teraz w pierwszej jest używana żeby ją wykorzystać na max , a w drugiej puszce nowa , jak TDS po 2 żywicy pokaże 001 to starą żywicę wywalam , drugą puszkę zamieniam miejscami jako pierwszą/używaną - 10 min roboty) do ... szkoda gadać , tym spokojnie można wyprodukować dobrze ponad 300l (zależy od wody w sieci) , potem to już koszt wymiany przefiltrów i żywicy - przy Twoim używaniu ... raz na rok ? jakieś 50zł

Wszystko się zgadza, to najtańszy sposób na wodę, kupić własny filtr:) ale tak jak mówiłem, nie chce inwestować póki co za dużo, jeżeli akwarium będzie się kręcić jeszcze kilka miesięcy i zapał nie minie, to na pewno kupię filtr:)

a co do wody od sąsiada vs. z marketu to wole od sąsiada bo kupił duży zestaw filtrów za prawie 400zl, wiec powinno być ok, a co najważniejsze, nie wiem czy ma to uzasadnienie, ale potrzebuje niewiele wody, kupując baniak 5l zostaje mi 2l po podmiance a nie jestem pewien czy już otwarta woda będzie się nadawała za tydzień lub dwa.

a Iza tym, z sąsiadem zawsze można pogadać o akwarium, a panie w markecie jakoś nie łapią tematu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 godziny temu, lukaszkrzyszczuk napisał:

 kupując baniak 5l zostaje mi 2l po podmiance a nie jestem pewien czy już otwarta woda będzie się nadawała za tydzień lub dwa.

zakręcasz baniaczek i będzie - nawet za kilka mieś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, silvia napisał:

zakręcasz baniaczek i będzie - nawet za kilka mieś

No właśnie nie jestem/byłem pewien, czy woda się nie skwasi, czy coś.

Tak więc, przy najbliższej okazji zakupie sól, aby samemu robić solankę, a jak już przekonam się co do akwarium i dalej będę patrzył jak obecnie, to kupie zestaw RODI, który poleciłeś.

Teraz zostaje kwestia poczytania, czy zostać przy tropic marine pro reef czy przejść na jakąś inną, np: red sea salt niebieską lub aquaforest sea salt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, lukaszkrzyszczuk napisał:

No właśnie nie jestem/byłem pewien, czy woda się nie skwasi, czy coś.

musiał byś ją czymś "porządnie" zanieczyścić - to że odkręcisz i odlejesz ile trzeba i znów zakręcisz nie ma znaczenia, co najwyżej "złapie" odrobinę kurzu z powietrza który i tak trafia do akwarium - sporadycznie odkręcane RO może stać miesiącami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, lukaszkrzyszczuk napisał:

 

Teraz zostaje kwestia poczytania, czy zostać przy tropic marine pro reef czy przejść na jakąś inną, np: red sea salt niebieską lub aquaforest sea salt.

Musisz poczytać o tych solach i sam podejmij decyzję. Ja już napisałem wcześniej jakiej soli używam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

update: dzień 57

Na szybko krótka wzmianka o nowym mieszkańcu akwarium.

Dzięki koledze z Warszawy nabyłem niewielki quadricolor czerwony. Jest to chyba ukoronowanie moich wyobrażeń o nano rafce.

large_56.jpg.cedfc8d6684f5851ad4fca76916e4a4e.jpg

Krótka relacja z aklimatyzacji. Ukwiał przyjechał w pojemniku, został delikatnie odkażony w kąpieli. Przełożyłem go do akwarium na skałę po prawej stronie, gdzie zrobiłem miejsce przenosząc niebieskiego grzybka i sinularie. Oczywiście, zgodnie z informacjami innych dot. ukwiału. posiedział tam około 3 min i zaczął się staczać w dół, a w zasadzie puścił się skały i spadł na briareum po prawej stronie. Zaczął się wiercić i staną na nodze. Obecnie jest przytwierdzony do skały, ale też stoi trochę na briareum. Liczę, że pójdzie jeszcze wyżej aby posadowić się na tej skale po prawej stronie, bo tam jest dużo miejsca i nie miziałby innych korali. Teraz trochę dotyka caulastrea, która chyba lekko się zestresowała z tego powodu.

Nic, ukwiał jest od wczoraj wieczora, więc trzeba dać mu czas. Mam tylko nadzieję, że pójdzie w górę i nie będę musiał przemeblowywać innych korali z jego powodu, bo ma dla siebie pół skały, która jest w akwarium, a jak będzie to zobaczymy. Już teraz mogę napisać, że ja dla mnie, to chyba najpiękniejsze zwierzę morskie.

A teraz krótki wyciąg z instrukcji BHP przy pracy z ukwiałem:

1. Przed dotykaniem ukwiału załóż rękawiczki ochronne.

2. Jeżeli chciałeś założyć rękawiczki, ale nie wiedziałeś gdzie są w domu, a żona śpi, to ją obudź!

Ja chciałem być tak miły i nie obudziłem żony, więc nie miałem rękawiczek, wziąłem ukwiał ręką, przeniosłem do akwarium i po jakiś 5min zobaczyłem, że mnie skur**** poparzył! Ręka nie odpadnie, ale do teraz czuje lekkie pieczenie na dłoni, także uważajcie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę małe akwarium dla quadricolora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak będzie mu ciasno to się podzieli. A znając życie to doczeka się większego zbiornika nim zdąży sporo urosnać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, michalstdg napisał:

Jak będzie mu ciasno to się podzieli. A znając życie to doczeka się większego zbiornika nim zdąży sporo urosnać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
 

Takie jest moje założenie. Z korali na chwile obecna to koniec. Ukwiał ma polowe akwarium dla siebie, ale prędzej będzie większy zbiornik niż będzie mu za ciasno. Chciałem mieć ukwiał i mam, może mało miejsca ale chciałem ;)

teraz chce się skupić na kondycji zwierząt. Wiem na chwile obecna ze pavona wraca do sąsiada bo chyba tam jej będzie lepiej. 

Nie chce trzymać niczego na sile bo to nie o to chodzi w rozsądnej akwarystyce:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka postów wyżej piszesz, że nie chcesz inwestować we własny filtr RO/DI bo nie wiesz czy zapał nie minie. I jak widać chyba nie mija jak już piszesz o większym akwarium :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, to prawda, jeżeli nie była to ukasliwa uwaga, to faktycznie, chyba nie mija i idzie właśnie w tym kierunku, ale raczej nie jest to kwestia tygodni a miesięcy, wiec póki co nawet nie planuje.

co do filtra to tez jest taki argument, o którym nie chciałem chyba pisać, ale ewentualne miejsce podłączenia to albo kuchnia, pod zlewem, gdzie jak w każdym polskim domu znajduje się śmietnik, wiec chyba nie chce wąchać śmieci kapiąc sobie wode, albo łazienka, ale za to w łazience mam względny porządek, bo w sumie nie aż tak dawno urządzaliśmy mieszkanie i nie mam możliwości podłączenia i ukrycia filtra a nie chciałbym go oglądać na co dzień, bo pod zlewem nie ma żadnej szafki gdzie moglbym go ukryć, wiec jest lekki impas;) jestem strasznym pedantem i takie rzeczy nie mieszczą mi się w głowie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to ukąśliwa uwaga, tylko stwierdzam fakty. Od samego początku namawiałem Cię na własny filtr, bo przeczuwałem, że i tak będzie większe. Jak widać nie myliłem się. Nie podpowiem gdzie masz ukryć filtr z prostego powodu, bo nie znam Twojego mieszkania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

update: dzień 60

Niestety, ukwiał zawędrował na tył akwarium i został zassany przez rurę od kaskady. Tragedia stała się w nocy, więc nad ranem zobaczyłem już tylko skutki. Wyłączyłem kaskadę, odczepiłem rurę i wyciągnąłem ukwiał z rury ssącej. Był on mocno pokiereszowany, w akwarium znalazłem kilka polipów, więc niestety ale popłynął do oczyszczalni Czajka.

Nie przewidziałem tego, pomimo, że podobne historie były już opisywane.

Zleciłem żonie kupić 6 litrów solanki i po pracy podmienię wodę aby zminimalizować skutki, mam nadzieję, że obejdzie się bez strat, chociaż woda jest trochę mętna.

 

maciej01 miał rację, kostka to chyba za mały zbiornik dla ukwiała, chociażby ze względu na podobne sytuacje.

Nic, kiedyś jeszcze przyjdzie pora, ale w większym zbiorniku, jeżeli taki powstanie. Szkoda, bo był bardzo ładny i dalej będę twierdził, że to wspaniałe zwierzę.

 

Jakbyście mieli jakieś rady co ewentualnie powinienem zrobić w takiej sytuacji z akwarium, to biorę na klatę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostaw te resztki ukwiała  - może się zregeneruje:)


IMG_6499.thumb.JPG.f2b8bb71553cbb14e9886a7a0f6407c6.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę już za późno. Poza tym, bałem się zostawić poranione zwierzę w tak małym akwarium, żeby nie doprowadzić do katastrofy ekologicznej. Może by się wylizał i zregenerował, ale ryzyko przy takim zbiorniczku moim zdaniem za duże :(

 

EDIT:
 

Wczoraj po pracy podmieniłem około 4 litrów solanki, aby zminimalizować skutki samobójstwa ukwiała. Mam jeszcze 2 litry w baniaku, to podmienię tą resztkę. Widać nawet po xeni, że coś się zadziało, bo pulsuje, ale jest jakby mniejsza, reszta korali również trochę przestraszona. Pozostaje obserwacja i modły.

Edytowane przez lukaszkrzyszczuk (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

update: dzień 61 (1 dzień po katastrofie)

Poniżej kilka zdjęć zbiornika jak wygląda i jak mają się zwierzęta po samobójstwie ukwiału:

large_57.jpg.f99439eb47ad5325b71d3934d48f427e.jpg

large_58.jpg.40196870d7637c9eb368e44ef95d81e6.jpg

large_59.jpg.19900b435ca111c2f944b67733bb8e73.jpg

large_60.jpg.3f207b7e06be1b94ee32bc3f0f2e4e44.jpg

large_61.jpg.808d3f0515f2b23fc6069d4f18521060.jpg

large_62.jpg.1b3ddb9b0205b617733b38e7961e27ee.jpg

large_63.jpg.048314ab74554e3af365a1a30fbc335f.jpg

Jak widać jedno z briareum się schowało (pierwszy raz), reszta jakoś w miarę wygląda. Duże straty odniosła caulastrea bo została poparzona przez ukwiał, ale jestem dobrej myśli.

Od momentu kiedy mam błazenka, to ryba i krewetka i krab zjadły mi ogólnie 1,5 kostki mrożonki. Nie wyglądają na wygłodniałe, bo widać, że rybka i krewetka rosną (po krabiku tego nie widać - bo jego w ogóle mało widać). Karmię przez słomkę, więc podaje idealnie do celu i jak widzę, że już ryba nie jest zainteresowana to nie podaje więcej. Czy takie karmienie ma sens, czy za mało daje papu? Karmię 1 dziennie, było kilka razy, ze 1 na 2 dni. Chciałbym uniknąć zupy w akwarium, więc jestem dość ostrożny w karmieniu, słusznie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,5 kostki mrożonki przez ile dni zjadły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to bardzo mało, za mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karmię przez słomkę od balona i strzykawkę. Karmienie nie polega na tym, że wstrzykuje jedzenie i koniec, a podaje kolejne dawki artemi i jak widzę, że błazenek już nie jest zainteresowany, to przestaję. Wiem, że to trochę zabawy, ale sprawia mi przyjemność patrzenie na jedzącą rybę, która podpływa i czeka aż coś wyleci. Krewetka też podpływa do słomki ale ona nie czeka aż coś wyjdzie, tylko wkłada swoje ramiona do środka ;) 

Nie chciałbym przekarmić, żeby nic nie zostawało w toni, bo gnicie w takim akwarium to nic dobrego, tym bardziej, że widzę, że powoli wysypuje jakieś glony, jakby nitkowate, więc akwarium ciągle dochodzi. Ciekawostką jest to, że owe glony pojawiły się tylko na suchej skale. Na 2ch kawałkach żywej nic a nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

udate: dzień 74

Krótko o tym jak wygląda akwarium po samobójczej wędrówce ukwaiła.

Akwarium wydaje mi się, że niestety ale poleciało, bo pojawił się większy nalot na suchej skale (żywa idealnie czysta) ale może to obiaw dalszego dojrzewania, bo nie jest to nic strasznego ani mocno postępującego. Wysypało też trochę brunatnego nalotu na żwirku, ale jakby ustępował, bo kilka dni temu było znacznie gorzej.

Zwierzęta: pavona wróciła do sąsiada na rekonwalescencję, bo ten zbiornik zdecydowanie jej nie podpasował. Po kilu dniach zaczęła nabierać kolorów i raczej już zostanie u sąsiada, nie ma co męczyć zwierza.

Niestety, ale caulastrea chyba kończy swój żywot. Wydaje mi się, że jest to spowodowane tym, że została mocno popażona przez ukwiał, który przez 1 dzień ją równo smyrał polipami. traci tkankę, co widać na zdjęciach, w nocy nie polipuje. Chyba trzeba ją usunąć?

Druga caulastrea pomio, że oblepiona xenią to ma się bardzo dobrze. Cenia powoli przechodzi na skałkę na której jest podstawka - widać, że jest większym krzakiem niż była jak ją przyniosłem. Sinularia i Pseudogorgonia się rozrastają, też widzę przyrost. Briareum powoli wchodzi na skałę, więc rośnie. Grzybek od kilu dni leży bokiem, bo go jakiś łobuz wywrócił.

Krab przeszedł wylinkę - myślicie, że warto poszukać jakiejś większej muszli i wrzucić? Krewetka też przeszła wylinkę i widać, że rośnie, wąsy coraz dłuższe.

Błazenek również ma się bardzo dobrze - wygląda na zdrowego, ma ładną skórę i płetwy, czyste oczy. Ślimaczysko gdzieś sobie łazi (miał małego ślimaczka diodora na swojej muszli, myślałem, że to już tylko przyrośnięta muszla, ale ostatnio pasażer odczepił się i poszedł w swoją stronę. Są jeszcze 3 małe ślimaczki, które żyją i rosną. Do ego wszystkiego jest jeszcze coś zakopane w żwirku co wystawia długie przezroczyste ramie i szuka papu. nawet to coś usypało sobie niewielki kopczyk.

Kilka zdjęć:

large_64.jpg.b4cf95d182590725a12554750aa980bb.jpg

large_66.jpg.51b342edda89eb11711042880efad83f.jpg

large_65.jpg.72b0e84f1d03868c5bfc4a48287b6387.jpg

large_67.jpg.620980eaccf8541166ad2e36d0e390d8.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dał cauli szansę. Moja po urlopowej mini-katastrofie wyglądała podobnie jak Twoja, a nawet gorzej. Dziś po 2,5 miesiąca jest już w połowie drogi do powrotu do idealnej kondycji. Ale to moja skromna rada niedoświadczonego akwarysty, który też ma dewizję, że zwierząt się nie wyrzuca tylko stara ratować. dbaj o parametry i warunki dla niej to się powinna odbić. jakie masz NO3 i PO4?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.