dawa27 Zgłoś Napisano 10 Września 2017 Witam mam pytanko w tej chwili prowadzę zbiornik 250 litrów bez sumpa walczę z apistasią z rożnym skutkiem planuje zmianę zbiornika na większy ze zbiornikiem technicznym prawdopodobnie coś około 800 litrów do 1000 jest jakis sposob przenosząc korale aby pozbyć się przy tym apistazji jakaś kompiel czy cos? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 10 Września 2017 Te większe np kwaskiem cytrynowym i strzykawką , a mniejsze - kup kilka krewetek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Roman.P Zgłoś Napisano 10 Września 2017 14 minut temu, silvia napisał: Te większe np kwaskiem cytrynowym i strzykawką , a mniejsze - kup kilka krewetek Ta rada to z doświadczenia czy z wyczytanej teorii? Cytuj Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU) 150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l, oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 10 Września 2017 1 minutę temu, Roman.P napisał: Ta rada to z doświadczenia czy z wyczytanej teorii? pytasz o kwasek czy krewetki ? - oba sposoby przetestowane i działają Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Roman.P Zgłoś Napisano 10 Września 2017 Kolega ma zbiornik troszkę większy od Twojego i do tego nie wiadomo ile tej różyczki tam jest. Metoda kwasku czy wrzątku RO stwarza zagrożenie w przypadku Ro rozsiewania ukwiała a kwasku zachwianie parametrów. Przy tej wielkości akwarium może pokusić się o naturalnych wrogów w postaci ryb. Cytuj Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU) 150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l, oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 10 Września 2017 (edytowane) Kwasek cytrynowy to strata czasu. Z drugiej strony kwas cytrynowy może wpływać na obniżenie pH więc lepiej go nie stosować. Podobnie jest z roztworami zawierającymi jony OH tyle że one mogą podnieść pH. Jeśli w zbiorniku są krewetki to wystarczy wykałaczka albo nóż. Krewetki omijają duże aiptasie bo poprostu nie są w stanie spowodować żeby schowały parzydełka. Duża aiptasia może zabić krewetkę a krewetki głupie nie są i nie działają jak Rambo z M60 w walce z 100 Wietnamczyków... Nie są to też predatory i nie zabijają bez sensu... Ryby które zwalczają aiptasie w większości pochodzą z odłowu. Wyjątkiem są brzydale, które można mnożyć. Ale szczerze wątpię żeby ktoś robił to na większą skalę. Był kiedyś jeden niemiec, który je rozmnożył. Ja też z tym walczę ale niestety ostatnio jak miałem parę to jedna mi wyskoczyła i chwilowo odpuściłem. Ale ponieważ idzie lepiej to postaram się spróbować... Ryby łapie się za pomocą granatu, cyjanku, a te droższe, które daje się złapać łapie się w siatkę. Krewetki na aiptasie zazwyczaj [choć nie zawsze] pochodzą z hodowli... W każdym razie można je mnożyć. I wbrew temu co się pisze większość gatunków krewetek trzymanych w akwariach mozna mnożyć. A co do samego pojęcia teorii. Teoria to hipoteza potwierdzona doświadczeniem. Jeśli więc ktoś pisze o teorii to mówi o czymś co potwierdza doświadczenie. Cała nauka techniczna opiera się na teoriach. Teoria to najbardziej rzetelna forma wiedzy naukowej. Jeśli ktoś uważa że teorie nie mają związku z rzeczywistością to powinien przestać używać komputera bo dzięki tym teoriom komputery istnieją. Teoria jest dużo bardziej rzetelna od samej obserwacji. A to dlatego że teoria to doświadczenie, które zostało potwierdzone w rzetelny sposób. Wynik obserwacji natomiast zależy od obserwatora, który może w niewłaściwy sposób [ze względu na to ze nie ma odpowiednich narzędzi i wiedzy] interpretuje obserwowane zjawiska. Fora są pełne obserwacji ale mało kto umie z nich wyciągnąć wnioski, które mają związek z tym co rzeczywiście się dzieje. Edytowane 10 Września 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Deklus Zgłoś Napisano 10 Września 2017 1 minutę temu, nanokaczor napisał: Kwasek cytrynowy to strata czasu. Z drugiej strony kwas cytrynowy może wpływać na obniżenie pH więc lepiej go nie stosować. Podobnie jest z roztworami zawierającymi jony OH tyle że one mogą podnieść pH. Jeśli w zbiorniku są krewetki to wystarczy wykałaczka albo nóż. Krewetki omijają duże aiptasie bo poprostu nie są w stanie spowodować żeby schowały parzydełka. Duża aiptasia może zabić krewetkę a krewetki głupie nie są i nie działają jak Rambo z M60 w walce z 100 Wietnamczyków... Nie są to też predatory i nie zabijają bez sensu... W końcu ktoś wytłumaczył na chłopski rozum! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawa27 Zgłoś Napisano 10 Września 2017 Powiem tak skała stara zostanie usunieta nowy zbiornik bedzie startowal na suchej czy sa chemiczne kapiele przy przenoszeniu karali aby pozbyc sie apitazji i nie zaszkodzic koralom ja niechce walczyc z tym chadem w nowym zbiorniu stare akwarium jakos sobie radzi nie mam epidemi ktara niszczy zbiornik po prostu niechce przeniesc apistazji do nowego zbiornika kawasek kreertki ryby ja to znam gdym nie stosowal to by apistazja pieknie rosla a nie korale Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 10 Września 2017 (edytowane) Generalnie nie rozumiem kompletnie stawiania zbiorników na suchej, "żywej" skale. Już lepiej wcale nie użyć skały tylko zamiennika w postaci sztucznej skały, która wygląda jak naturalna. Za filtrację biologiczną można użyć porowatej ceramiki filtracyjnej. Działa to bardzo dobrze. Żywa skała to skała zarośnięta gąbkami, pełna drobnych żywych organizmów. Nie jest to martwa skała, która jest wyszorowana szczotką a w samolocie leżała bez wody przez 1 - 2 dni. Różnicę widać na oko. Zbiornik postawiony na żywej skale nie przechodzi etapu dojrzewania. Z aiptasią i tak w ten sposób nie wygrasz. Nigdy nie masz pewności czy nie przeniesiesz zarodników lub małych aiptasi z koralami albo z wodą w której były zwierzaki. Edytowane 10 Września 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś Napisano 10 Września 2017 4 minuty temu, nanokaczor napisał: Generalnie nie rozumiem kompletnie stawiania zbiorników na suchej, "żywej" skale. Już lepiej wcale nie użyć skały tylko zamiennika w postaci sztucznej skały, która wygląda jak naturalna. i jest kilka razy droższa , a aiptasie i tak się przemyci do zbiornika prędzej czy później z jakąś szczepką Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 10 Września 2017 (edytowane) Żywa skała powinna kosztować min 100 zl za kilogram. Gdyby taka była cena to by nikt jej nie kupił. Niestety w sklepie nawet jeśli być chciał to żywej skały nie kupisz. Chyba ze będziesz mieć szczęście. Kupisz martwą. To ja już wole zamiennik... Przynajmniej mam pewność że nic nie będzie gniło. Żywa skała jest koralom nie potrzebna. Im wystarczą stabilne parametry. To można osiągnąć inaczej. Edytowane 10 Września 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pinki Zgłoś Napisano 10 Września 2017 Raczej wątpię aby udało ci się przenieść zawartość do nowego akwarium bez aipstasi. Nawet jak to wyjdzie to i tak prawdopodobieństwo że przyniesiesz aipstasie z kolejnymi szczepkami jest wysokie. Planujesz jednak spory zbiornik więc możesz kupić też ryby które definitywnie w krótkim czasie zjedzą wszystkie aipstasie - i to jest chyba najlepsze rozwiązanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Roman.P Zgłoś Napisano 10 Września 2017 4 minuty temu, nanokaczor napisał: Żywa skała powinna kosztować min 100 zl za kilogram. Niestety w sklepie żywej skały nie kupisz. Kupisz martwą. To ja już wole zamiennik... Przynajmniej mam pewność że nic nie będzie gniło. Żywa skała jest koralom nie potrzebna. Im wystarczą stabilne parametry. To można osiągnąć inaczej. Zgadzam się z tym w 100%. Dlatego restart zbiornika zrobiłem na sztucznej skale. Cytuj Pozdrawiam. Roman (Dawniej BAU) 150x50x50, sump 120 l,+zbiornik techniczny 80 l, oświetlenie-ledy Cree 108W + 2x 54W t5, Aqua Nova 6500, 1xJVP 102+jebao 40,odpieniacz stożek made in sebastek i cała reszta zalane 10.02.2011. Obecnie prawie fisch only Nigdy się nie tłumacz, przyjaciel tego nie potrzebuje a wróg nie zrozumie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
D_malisz Zgłoś Napisano 10 Września 2017 (edytowane) Swego czasu moja druga połowa z zamiłowaniem zgłębiała wszystko co związane z aiptasią i pewnego razu podczas rozmowy w jednym ze sklepów dowiedziała się o prowadzonej tam usłudze. Skałę ze zbiorników już skazaną na straty i nieodwracalnie skolonizowaną przez ten ukwiał poddawali procesowi oczyszczania. Głównie chodziło o wygotowywanie a w końcowej fazie skała lądowała w piecu na wypalanie - dla nie których osób, takich które już zapłaciły raz za skałę i chciały by jej użyć może to być jakieś wyjście. Warto wspomnieć że uśmiercić skałę, dalej pozbawić jej ze środka tego co martwe i zabiło by stawiany na niej zbiornik a także oczyścić ją z przetrwalnikowych i dość odpornych zarodków aiptasi - to raczej wymagające zadanie. Osobiście uważam że naturalne metody regulacji ilości aiptasi w zbiorniku są najlepszym wyjściem a to idzie w parze z tym że np. ja się z jej obecnością zawsze godziłem - natura tak chciała i natura to powinna regulować. Edytowane 10 Września 2017 przez D_malisz (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spajdi Zgłoś Napisano 10 Września 2017 Aiptasia była jest i będzie w baniakach. Nawet dbając w 100% o "higienę" w dokładaniu życia nigdy nie wykluczymy ryzyka przyniesienia jakiegoś syfa min. aiptasii. W mojej aktualnej 30l szklance wpuszczenie 2 wunderwaffe rozwiązało problem w 100% w 2 tygodnie, ale faktycznie nie miałem żadnej dużej aiptasi. W poprzednim baniaku brzydal też jadł Aiptasie, ale bardziej smakowały mu Euphyllie... Uważam, że jedyny dobry sposób kontroli ilości szkodnika to odpowiednio duża obsada krewetek + usuwanie dużych sztuk strzykawką. W dużych baniakach można próbować z rybami bo większy wybór niż tylko brzydal. Zdaję sobie sprawę, że jak krewetek zabraknie (1 już zniknęła/padła) to aiptasie wrócą i będę musiał znowu dokupić krewetki. Tak to już jest, nie da się prowadzić sterylnego idealnego zbiornika bez żadnych plag i szkodników. Nawet to co w internecie wygląda na "cudo" w rzeczywistości boryka się z takimi czy innymi problemami, nawet jeżeli właściciele tego nie mówią. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Velociraptor Papaja Zgłoś Napisano 10 Września 2017 U mnie jak aiptasia zaczęła się panoszyć - ok. 20 szt. - pomogło wpuszczenie 3 szt. na 300 l - Lysmata seticaudata - powolutku i skutecznie wykosiły wszystko - co prawda cakiem dużych okazów nie miałem ale te średnie załatwiały na 3 dni sukcesywnie je podgryzając. Obecnie problem nie występuje - jak coś się zaczyna pojawiać to za chwilę już tego nie widać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TMK Zgłoś Napisano 10 Września 2017 Usługę oczyszczania skały z aiptasji czasami stosuję. Tylko do małych skałej mocno zarośnietych aiptasią. Stado głodnych Berghii i skała pozostaje żywa bez smacznych ukwiałów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tedeus63 Zgłoś Napisano 11 Września 2017 Witam ja przy starcie na zywej 2 lqta temu mialem kilka szt . jak byla mozliwosc wyjecia skalay potraktowalem miejsce z aipitasia wrzatkiem . Po jakim czasie znowu sie pokazaly. W erybce doradzono mi kupic krewetki. Mam 1 szt. wundermani i 1 szt kukhentali plus 2 czyszczace .od tego czasu nie mam ani 1 aipitasi. Jedna rosnie sobie w kominie ale boje sie ja ruszac by nie rozsiala zarodnikow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mozart Zgłoś Napisano 11 Września 2017 3 godziny temu, tedeus63 napisał: Witam ja przy starcie na zywej 2 lqta temu mialem kilka szt . jak byla mozliwosc wyjecia skalay potraktowalem miejsce z aipitasia wrzatkiem . Po jakim czasie znowu sie pokazaly. W erybce doradzono mi kupic krewetki. Mam 1 szt. wundermani i 1 szt kukhentali plus 2 czyszczace .od tego czasu nie mam ani 1 aipitasi. Jedna rosnie sobie w kominie ale boje sie ja ruszac by nie rozsiala zarodnikow. Również walczę z aiptasią i muszę Cię zmartwić. Dorosłe osobniki (nie ruszane), wypuszczają zarodniki. Z otworu gębowego wypuszczają jakby ziarenka ryżu (zaobserwowane). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tedeus63 Zgłoś Napisano 11 Września 2017 ok dziękuję za podpowiedz przy następnej podmianie spuszczę wodę z komina i spróbuję ją usunąć . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SU1 Zgłoś Napisano 11 Września 2017 Krewetka wyczyściła mi wszystkie co do jednej (80L), zeszło jej z dwa miesiące .Na początek usunąłem kilka większych .Po 2 -3 tygodniach zaczęły znikać te w zakamarkach , po czasie i te bardziej widoczne.W tym czasie krewetki nie było widać .Robiła się coraz bardziej odważna w poszukiwaniu . Teraz nawet hoduję aiptasi'e w sumpie i dokarmiam krewetkę mięsiwem bo zaczyna się czepiać korali . Mimo że "zarodniki co jakiś czas widzę nic już nie rośnie . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 11 Września 2017 Jak dokarmiać to najlepiej kupić mieszankę owoców morza [kalmary, ośmiornice krewetki morskie z odłowu itp], zmielić to a potem dodać do tego płukanego kawioru i tym karmić. Tylko trzeba uważać na fosforany. Jest to ekstremalnie dobry pokarm. Jak karmię w ten sposób krewetki to się nie zjadają i ładnie rosną. Jednocześnie mocno zasyfia więc trzeba mieć mocną filtrację tyle że jeśli się ma 3 krewetki w 200 litrach to jednak nie trzeba ich karmić jak 100 krewetek w 200 litrach. Więc zasyfienie przy kilku krewetkach na 100 litrów powinno być prawie niezauważalne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SU1 Zgłoś Napisano 11 Września 2017 Oczywiście nie ukwiałami dokarmiam , tyle że pozwalam się im siać z sumpa . Krewetka dostaje czasem granulat dla ryb czasem krewetkę karłowatą ( świeżą ) . Przeszła już trzy wylinki i sporo jej przybyło więc chyba jej to pasi . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 11 Września 2017 (edytowane) 24 minuty temu, nanokaczor napisał: Jak dokarmiać to najlepiej kupić mieszankę owoców morza [kalmary, ośmiornice krewetki morskie z odłowu itp], zmielić to a potem dodać do tego płukanego kawioru i tym karmić. Tylko trzeba uważać na fosforany. Jest to ekstremalnie dobry pokarm. Jak karmię w ten sposób krewetki to się nie zjadają i ładnie rosną. Jednocześnie mocno zasyfia więc trzeba mieć mocną filtrację tyle że jeśli się ma 3 krewetki w 200 litrach to jednak nie trzeba ich karmić jak 100 krewetek w 200 litrach. Więc zasyfienie przy kilku krewetkach na 100 litrów powinno być prawie niezauważalne. czy można taką mieszaninę odcisnąć z "soku" szmatką z organzy dodać witamin, trochę glonów, aminokwasów i zamrozić sobie kostki? była by to dla mnie dobra alternatywa dla dość drogich kostek wzmacnianych witaminami itp. - np Ocean Nutrition formula one - w sumie w składzie jest bardzo podobna mieszanka. Edytowane 11 Września 2017 przez Ura (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 11 Września 2017 (edytowane) Chyba można. Ja tak nie robię. Poprostu zamrażam. Karmię tym tylko rosnące krewetki. Ja z aiptasię walczę jak się da. Kiedyś ją hodowałem dla berghi i miałem całego gęsto zarośniętego nią reefmaxa. Teraz mam ciągły problem w zbiornikach z błazenkami bo nie można tam trzymać krewetek, baniaki są mocno karmione. Aiptasia się rozrasta mimo ze jest czyste szkło. Ja nie chce za często stresować ryb więc czyszczę zbiorniki tylko co jakiś czas. Edytowane 11 Września 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach