vitowwy Zgłoś Napisano 22 Listopada 2017 Witam, Mam pytanie co to może być, ponieważ zauważyłem w ostatnim czasie że coś takiego mi wyrosło na koralowcu i nie wiem co to jest? Czy jest to szkodliwe? Jeśli tak, to jak z tym walczyć. Bardzo dziękuję za informacje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darek85 Zgłoś Napisano 22 Listopada 2017 Spora gąbka. Pożyteczny filtrator. Choć tych rozmiarów przy samym koralu może mu trochę przeszkadzać. Jest dość miękka i latwo ja zeskrobiesz choć z drugiej strony może zostawić i zobaczyć jak się sprawy potoczą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 22 Listopada 2017 Wygląda jak gąbka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 22 Listopada 2017 Gąbka - mam takie same wielkie okazy często blisko koralowców - nic im to nie przeszkadza, np Zooanthusy po prostu zarastają gąbkę z czasem, a LPS rosną obok i budują szkielet po swojemu - ja bym nie skrobał szkoda gąbki a goniopora i tak ją zarośnie od góry i będą wystawały tylko syfony gąbki. Bardziej mnie martwi kondycja Gonio - połowa szkieletu pusta bez tkanki polipy krótkie - chyba po przejściach to Gonio jest, ale jak się zadba o tego korala potrafi ładnie się rozrastać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szybki59 Zgłoś Napisano 23 Listopada 2017 Kondycja korala jest nie najlepsza właśnie przez gąbke . Ewidętnie gąbka go drażni . Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vitowwy Zgłoś Napisano 23 Listopada 2017 Bardzo dziękuję za odpowiedź. Trochę mnie uspokoiliście z tym, że nie jest bardzo to szkodliwe, chociaż właśnie widać ubytki w szkielecie korala. Niestety nie jestem pewny, czym jest to spowodowane czy gąbką, która urosła na niej czy też przez aiptasie, która również zasiedliła się na koralu. Walczę cały czas z nią poprzez stosowanie aiptasidolu, ale jest to bardzo ciężka walka. Co się uda usunąć kilka szczepków aiptasi to powstają nowe. Miałem również krewetki wundermani szt. 2 w akwa ( 108L ) ale nie chciały zjadać jej i jedna zdechła po 2-3 tygodniach od kupna a druga po 3-4 miesiącach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szybki59 Zgłoś Napisano 23 Listopada 2017 Jest szkodliwe w zależności od tego gdzie rośnie . Niestety wiem coś o tym . Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vitowwy Zgłoś Napisano 23 Listopada 2017 Czyli mówisz że lepiej byłoby to usunąć? Czym najlepiej ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waldek123blau Zgłoś Napisano 24 Listopada 2017 Po prostu zeskrob tą gąbkę np. tępym nożem z zastawy kuchennej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szybki59 Zgłoś Napisano 24 Listopada 2017 U mnie po zeskrobaniu gąbek z trzech korali po dwóch tygodniach było ich jeszcze więcej . Upodobały sobie szkielety lps-ów tak jak by miały mało miejsca na skałach . Może i są pożyteczne ale nie w moim przypadku . Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciej01 Zgłoś Napisano 24 Listopada 2017 Ten koral nie jest w słabej kondycji raczej przez gąbkę, tylko z innej przyczyny. Widać, że ubytki są o wiele większe niż ta nieszczęsna gąbka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ura Zgłoś Napisano 24 Listopada 2017 dokładnie u mnie na gąbce korale rosną i nic im nie dolega gąbka nie ma parzydełek ani nic co może drażnić powoli przepompowuje przez siebie wodę i tyle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach