szarykruk

Coś dla spostrzegawczych:

To "raczej" czy "na pewno" co do poczekania- w warunkach akwariowych na l. Amboinensis nie ma co liczyć, ze wyjdzie ze stadium larwalnego. A moje pytanie pojawiło się dlatego, że oglądając zdjęcia w artykułach o mysis i o amboinensis nie dałem rady dopasować tego co u mnie biega. Ktoś ma jakaś wytyczną jak rozpoznać?

Dzisiaj przy pracach w sumpie odessałem kilka takich maleństw: Pytanie czy to mysis shrimp czy larwa L.amboinensis?

Może i mała piaskowa- ale raczej to nie z tego ramienia- byłaby asymetryczna (jedno ramie duże reszta małe) ps: ale na moje oko to asterina

Oj Radek Ch widocznie nie znasz jednej zabawy- podeślę Ci w PW

Bywa jeszcze gorzej, zauważyłem po sobie że jak ktoś nie ma avatara to nie zapamiętuje kto to i jakimi postami już się wykazał.

Nie wymaga zabiegów (no chyba że- opcja na targowisku). A błazny sobie poradzą : )

Zerknąłbym jeszcze na Ca i Mg

Od jak dawna masz akwarium? Jak długo masz euphylie?

Jaka to ryba? Gobiodon ze zdjęcia? Raczej nie w nim szukałbym przyczyny. Zmieniałeś może coś w prądzie wody? Euphylia jak na razie wygląda na zdrową- ma sporo tkanki zewnętrznej (no chyba że na zdjęciach to tak wygląda) Spróbowałbym zmniejszyć prąd wody. A nawet dla próby wyłączyłbym pompy na godzinę.

Ale ja nie chcę zmieniać całego świata. Nie jestem odpowiedzialny za to że ktoś wylewa chemię do oceanu, nie jestem odpowiedzialny za to, że ktoś trzyma kury w ciasnych klatkach. Mogę nie kupić ich produktu, mogę powiedzieć NIE, ale to moja odpowiedzialność. Można uznać że nic to nie zmieni dla tych wielkich- ale to oni chcą aby Ci mali tak myśleli. Ale moje NIE to nie jest walka. To tylko: nie. Mogę też kopnąć człowieka który kopie psa i to też nie będzie walka. Z tego co mówisz Iceberg wynikać by mogło że nie widzisz różnicy pomiędzy człowiekiem kopiącym psa, a człowiekiem który traktuje psa jak przyjaciela.

Tofik a nie myślałeś o ceramice?

Laserowa- bo jest ekonomiczniejsza, bo toner nie zaschnie jak tusz jeśli przez miesiąc nic nie wydrukujemy. Zerkając na najtańsze laser kolor: Hp Color Laserjet 3000 Hp Color Laserjet Cp1215 Zerkając na opinie: Konica Minolta MC 1600W Patrząc na dalszą ekonomię: Konika MC 1600W- tonery kolorowe gdzieś za 100 pln każdy wystarcza na 1000 stron. Około 0,1 PLN za stronę Czarny 150 PLN za toner na 2000 stron- około 0,075 PLN za stronę Hp Color Laserjet 3000- tonery kolorowe 470pln na 3500 stron Około 0,13 PLN za stronę Czarny około 0,085 za stronę Hp Color Laserjet Cp1215- Za kolor w okolicach 0,22 PLN za czerń 0,11 PLN Ale specjalistą od drukarek nie jestem : ) Co do mojego wyboru, zależy- jeśli do użytku domowego, to pooglądałbym czy są zamienniki i wybrał opcję gdzie taniej za stronę. Bo różnica w cenie pomiędzy HP LJ3000 a MC 1600W jest do pominięcia. Jeśli ważna jest jakość druku, lub druk na nietypowych materiałach (typu folia) to jednak cena oryginału.

Krewetki, artemia czasami nerkę wieprzową i mleko.

Otwornica, ostro zakończony kieliszek : ) kruszy się bardzo więc ciężko jest uzyskać gładkie krawędzie.

Ciekawa teoria. Raczej patrzę na człowieka jak na jeden z trybików ogromnej maszyny. Często jednak trybik ten wykazuje pewne umiejętności samozagłady. Co do akwarystyki, tak giną zwierzęta przez nas. Ale dają też okazję poznać się, a to co znamy inaczej jest traktowane. Budzi się świadomość. Fajnym przykładem są Indianie, zanim nie zostali "ucywilizowani" posiadali w swoim podejściu do świata mądrość, nie polowali dla sportu starali się jak najmniej niszczyć, w polowaniach stosowali naturalną selekcję. A potem przyjechali biali i dla sportu wybijali całe stada, bo zwierzęta były dla ich użytku.

To musi być prowokacja : )

Jak go karmisz? Nie robiłeś zmian w świetle?

Osobiście zgadzam się z Nika. Co do braku węgla, uzupełniam. Jak komuś szkoda wódki to są inne produkty : ) Ale metoda Kidulta jak wszyscy wiemy nie jest zła. Ot wymaga dorośnięcia do pewnych zmian. Wymaga pewnego doświadczenia. Która lepsza? Obie będą działać tak samo przy odrobinie wprawy. Pytanie czy ktoś chce mieć stos skały czy nie?

Mam na myśli coś takiego do kupienia z tego co pamiętam za 5 pln Mam zawieszony taki koszyczek pomiędzy komorami sumpa więc woda leje się silnym strumieniem cały czas przez ten zmyślny zabytek techniki. I cały gruz (z żywej skały) który tam wrzucam. Gruz zawsze pod ręką więc jak chcę szybko zrobić podstawkę nie pcham całej ręki do sumpa. A niekiedy jak późnym wieczorem przybywam po odwiedzeniu jakiegoś akwarysty, to na noc wrzucam tam szczepki, a dopiero za dnia myślę gdzie by je upchnąć w akwarium : ) PS: sorki za brzydkie wycięcie, ale ktoś dał odnośnik do swojej strony i zostawiając to bez zmian łamałbym regulamin (chociaż produkt raczej nie sprzedawany w sklepach z morszczyzną) mam nadzieję że jako pogląd wystarczy

Opowieść kierowcy TIRa. Jadę z Opola do Częstochowy i widzę gościa łapiącego okazję. Zatrzymałem się, a on mówi, ze bardzo potrzebuje podwózki i że nie ma grosza, i czy bym mu nie pomógł. Zabieram go, sadzam obok siebie i zaczynamy luźną rozmowę. Od słowa do słowa wychodzi na to, ze gość właśnie wyszedł z więzienia, gdzie spędził parę lat za rozboje, napady itp. Zrobiło się nieswojo, nawet zacząłem się nieco bać. Ale patrzę, a tu jeszcze jeden koleś łapie stopa, więc, pomyślawszy, że tamten nic mi nie zrobi przy świadku, przesadziłem pasażera na tylną kanapę, a nowego zaprosiłem na miejsce obok siebie. No i jedziemy, rozmawiamy, jest ok. Po jakimś czasie koleś z boku (drugi wsiadający) wyciąga odznakę, blankiecik i mówi, ze jest policjantem, a ja dostaję mandat 300,- zł i ileś tam punktów, bo tu i tu przekroczyłem prędkość, tyle a tyle razy wyprzedzałem na skrzyżowaniu i jeszcze coś tam, i jeszcze coś tam. Tak mnie zaskoczył, że, niewiele myśląc, przyjąłem mandat, oczywiście wściekły do czerwoności. Chwilę później gliniarz każe się wysadzać. Nic nie powiedziawszy, wysadziłem go tam, gdzie chciał i nadal czerwony pojechałem dalej. Po niedługim czasie gostek z tylnej kanapy, dotychczas milczący, prosi, abym go wyrzucił tam i tam. Kiedy wysiadał, wyjął portfel i daje mi trzy stówy. Ja na to: - Przecież umawialiśmy się, że podwiozę pana za darmo, nie chcę tej forsy. On odpowiada: - Bierz pan, będzie na ten mandat. Ja na to: - Ale jak to? Przecież mówił pan, że nie ma pieniędzy. Poza tym to był mandat dla mnie i przecież nic panu do tego. A on: - Chciał pan być uprzejmy? Życzliwy? Podwozi pan człowieka z dobrego serca, a ten bydlak mandat panu wypisuje? To mu ukradłem portfel!

@Iceberg- w sumpie mam jeden duży (3kg a może nawet 4kg) kawałek skały i sporo drobnicy- to co się ukruszy przy różnych pracach. Drobnicę trzymam w kotniku- tym takim z zielonego tworzywa wyprodukowany chyba jeszcze w czasach komuny.

Zakłada się że 10% to minimum, 20% to dobry system filtracyjny http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=4445