jaczal

To już trzeci miesiąc. Odpukać wszystko funkcjonuje i żyje mając niezły apetyt. Muszę jednak zwiększyć obsadę korali, gdyż karmiąc (2 kostki) ryby nie ma komu zjadać pyłu, więc dostają tylko jedną kostkę. A płukając mrożonki wylewa się jedzenie dla korali - szkoda. Woda: Zasolenie - 1,0230 pH - 8,0 KH - 10,9 Mg - 1500 Ca - 430 PO4 - 0,00 NO3 - 5 Parametry poza Mg są zadziwiająco stabilne i czasami myślę, że coś jest nie tak, albo z wodą, albo z testami. Dziwny jest ten skok ( w trzy tygodnie) magnezu. Może 2ml/tydzień Korall ABC było za dużo, przy tak małej ilości korali. Już drugi tydzień nie dozuję i czekam, czy zacznie spadać. Jeśli nie spadnie, będzie to oznaczało być może oddawanie Mg przez skały. Zastanawiam się czy podnieść pH, gdyż z testów Saliferta nie wynika czy jest 7,8 czy 8,2. Może warto troszeczkę podnieść przy KH 10,9? Czy ktoś mi doradzi?

Witam to jest link wyjaśniający całkowicie w/w problem Magazyn Pozdrawiam

Witam to jest link wyjaśniający całkowicie w/w problem Magazyn Pozdrawiam

Postęp bierze się z innowacji. Kiedyś nie było odpieniaczy i też były piękne "rafy". Ja swoją pokleiłem z grubego żwiru koralowego za pomocą ceresitu (ważne, aby mieszanka nie miała w składzie cementu glinowego, który przyśpiesza wiązanie). Taką miałem wizję twórczą. Niczego nie moczyłem i pH od zalania (2,5 m-ca) mam 8,0 (salifert). W sklepie Pan prawie wymusił na mnie, abym kupił żywą skałę. Kupiłem 1,2 kg i wcale nie jestem z tego zadowolony, bo niewiele w niej było tego sławnego życia, a dużo wylazło aiptasi. Główne zbiorowisko robaczków, glonów, ślimaków, pewnie i bakterii wyszło, gdy do akwarium wsypałem 8 kg piachu. O dziwo to nie był jakiś "żywy piach" tylko kupiony na Allegro piach koralowy w workach po 5 i 3 kg. Dopiero z niego zaczęły wyłazić robale! Nie miałem żadnego ataku glonów brązowych czy zielonych. Gdzie, nie gdzie pojawił się nalot brązowy później zielony, a teraz masowo pojawiają się plamki glonów wapiennych. Jedyne glony nitkowate rosną w filtrze glonowym "AlgaeSkrubber" i tak miało być. Wszystkie zwierzęta jakie zgromadziłem do tej pory mają się wyśmienicie (tfu, tfu, tfu - na psa urok). Nawet ukwiał, co do którego, kilku z kolegów stanowczo mi ogradzali zakup - może za jakieś pół roku. Ma świetną kondycje i regularnie robi kupki od dwóch tygodni Co nie którzy, pewnie skomentują ...nie bój, nie bój, zdechną ci... - zobaczymy? Uważam więc, że tajemnica sukcesu raczej zależy od dobrej filtracji. Nie wątpliwie, sztuczna skała moczona przez pół roku w oceanie (czytaj żywa skała) daje znacznie szybciej efekt wizualny, ale też przysparza więcej problemów. Nie lubię jednak, gdy na siłę się w mawia nowicjuszom, że tylko "żywa skała" zapewnia sukces - bez niej będzie bagno.

Od trzech dni jest więcej zwierząt: - krab porcelanowy, - wężowidło, niestety mogę je oglądać na razie, tylko przy latarce. Ciekawe czy się to zmieni. - Quadricolor (Nie wiedziałem, że co kilka godzin się załatwia i na noc idzie spać. Ciekawe obyczaje? Nie powiem ma również niezły apetyt.) -Cladiella

Tak, zdecydowanie. Jednak nie jestem pozbawiony szacunku dla życia... Na tym forum już nie jeden opis umierających zwierząt czytałem i były to wołania o pomoc przez zaawansowanych. Najczęściej nikt nie był w stanie im pomóc. Wszystko zależy od szczęścia i rozwagi, bo i tak nie dorównamy przyrodzie. Czy po pół roku będę miał pewność, że w wodzie nie ma nic, co zaszkodzi zwierzakowi? Czy za pół roku kupię zdrowe zwierzę? Jeżeli nic mi w zbiorniku nie zdycha, a wręcz przeciwnie - rośnie. To muszę wprowadzać stopniowo coraz więcej życia, aby następowała równowaga systemu. Jedna rybka i jeden koral nawet za rok nie ustabilizuje systemu. Wręcz przeciwnie, wciąż będzie huśtawka. Za dużo pokarmu- za mało pokarmu. Według mnie najważniejsza w tech chwili jest filtracja, a ta widzę, że jakoś w miarę przyzwoicie działa. Nie mam jeszcze przyrostów glonów tak jak sobie wyobrażałem i o tym czytałem, ale też nie mam zbyt wiele życia w zbiorniku, wiec skąd glony mają brać pokarm do wzrostu.

Jeszcze nie zdecydowałem jaki, ale kupuję. Jestem raczej pewien, że jeśli będzie w dobrej kondycji i transport mu nie zaszkodzi to będzie OK. To, że mam mało -prawie w cale- żywej skały nie świadczy o braku życia w zbiorniku. Z nocy na noc coraz bardziej obawiam się wkładania ręki do wody, jak widzę co w niej pełza, pływa i biega.

Dzięki wszystkim za wypowiedzi szczególnie tym, którzy podpowiedzieli jaki ukwiał kupić.

Trudno powiedzieć, jak rozumieć młodość. Testy od miesiąca powtarzalne, woda klarowna, glony rosną na ekranie filtra. A co najważniejsze korale które mam cały czas mają przyrosty i pięknie się w dzień 'otwierają'. Przyrostów nie ma tylko zoa. ale pieknie wybarwione i otwarte. Brak objawów złego samopoczucia. A nemo nie ma schronienia. Jakoś głupio.

Witam, po niedzieli jadę do Warszawy kupić ukwiał dla moich 2 Amphiprion Ocellaris i pojawił się problem. W jednym sklepie jest Heteractis crispa, a w drugim Heteractis Magnifica. Ten pierwszy wydaje mi się na fotce ładniejszy. Mam pytanie, który byłby lepszy dla moich Nemo i do mojego zbiornika?

Witam ponownie Mija miesiąc od wystartowania. Wprawdzie ze skromną obsadą, ale jednak. Niewtajemniczeni goście buzie otwierają i chwilami zastanawiam się czy nie trzeba będzie reanimować . A mówiono mi, gdy kupowałem pierwsze korale, że będzie bagno i tylko żywa skała. Najprościej byłoby zamówić gotowy zestaw już z pełną obsadą i tylko siedzieć ze szklaneczka koniaku i podziwiać. Ale to nie ta sama satysfakcja. Póki co, od chwili zaczęcia podawania Koral ABC (połowa grudnia) zaczęły pojawiać się glony zielone, a po świętach zauważyłem wszędzie mnóstwo bordowych plamek glonów wapiennych. Oby tak dalej. Jedne zapewniają prawidłową pracę filtra glonowego, drugie zmienią kolor skały na bardziej przyjazny oku. Pocieszające, że korale mają spore przyrosty, więc oprócz tego, że żyją to ich przybywa. Zastanawiają mnie tylko zoa..., pięknie się otwierają, lecz nie przybył im żaden polip - czy jak to nazwać? - jest tych słoneczników 12. Jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć co posiadam w moim "Oceanie" to zapraszam do dziennika.

Niestety Chrysiptera po próbach resocjalizacji z umieszczeniem w "karcerze", nic nie zrozumiał. A w sklepie powiedziano nam, że może być z Nemo (2) i Cromisem (3). W ciągu 2 dni zamordował 2 Cromisy i dokucza Nemo. Jak nikt się nie zgłosi to odbędzie podróż do oceanu - z bólem serca i portfela. Chętnie zamienię na jakąś szczepkę korala miękkiego. (lokalizacja - Grodzisk Mazowiecki k/Warszawy)

Mija tydzień od wprowadzenia dwóch korali. Gorgonia Capnella W czwartek zleciłem wykonanie testów wody. Zrobili te które mogli i prawdopodobnie za pomocą "Sera", więc?? pH - 8,5 moje 8 "Salifert" KH - 9 dkH NH4 - 0,1mg/l PO4 - 0,25mg/l Przy okazji, dostałem garstkę glonów nitkowatych i zaraz umieściłem je w siatce ekranu filtra. Teraz przynajmniej ruszy filtracja i powinny spaść fosforany. Filtr Pytam się! Czy ktoś wie, gdzie znajdę na forum, listę mierzonych parametrów wody z podaniem ich preferowanych wartości. A może ktoś doświadczony mógłby taką listę opracować? Latanie po postach i spisywanie, potem szukanie wartości wymaganych już mnie meczy. Zawsze pracowałem na normach i tego się trzymałem. Jak można podejmować działania nie mając norm? Pewni goście napisali książkę poradnik "Pierwsze akwarium morskie" i można ją o kant du... potłuc. Kiedyś książki rzeczywiście pomagały, teraz chyba chodzi tylko o kasę. Wszyscy mają talent i piszą.

TMK - Dlatego właśnie nie kupiłem bakterii zakładając, że nie będą miały pożywki. Założenie było takie: -właściwe parametry wody, -korale miękkie (niewymagające). Z wodą i koralami dostaną się bakterie i glony. Reszta już z górki - czyli czas i cierpliwość. Dzięki za logiczną i profesjonalna podpowiedź.

adam1203 - Żwir kleiłem Ceresitem CX15 (nie zawiera cementu glinowego)po odsianiu żwiru. Co do glonów. Czy mam rozumieć, że z bakteriami są przetrwalniki glonów? Jeśli ich nie mam w żwirze i w soli TM Bio-actif to skąd się wezmą?

OK załóżmy, że dodaję bakterie. Po czym poznam, że zakończyło się dojrzewanie. Stani - Filtrację oparłem na rozwiązaniu gościa o niku 'SantaMonika' AlgaeScrubbers polega na filtracji za pomocą glonów namnażanych na ekranie z siatki. Grzałki będą dwie, druga w sumpie.

Minęło 5 dni w czasie których zastanawiałem się kiedy zniknie mgła. Z wypowiedzi na temat zmętnienia po soli nic nie wynikało, wiec uznałem że trzeba czekać. Zakładałem, że potrwa to ze dwa tygodnie. Nic z tego, dzisiaj woda zrobiła się kryształowa. Nic nie szkodzi, że stwierdzicie iż jest za biało. W swoim czasie przyroda zrobi swoje i porośnie łanem cały żwir. Mam czas poczekam. Dziś zawożę wodę do sprawdzenie (z uwagi na zbliżające się święta wstrzymałem się z zakupem testów). Jeżeli podstawowe parametry będą w normie, po niedzieli kupię jakieś życie, żeby było na co patrzeć. Mam nadzieję, że nie będzie za wcześnie. Jak sądzicie?

Dzięki za przychylne wypowiedzi. Odnośnie systemu. Oparłem go na filtracji glonowej wzorowanej na rozwiązaniu technicznym 'SantaMonica'. Filtr zasilany jest z powrotu z komina. Pompa obiegowa ma duży naddatek wydajności więc wbudowałem bajpasy do zasilania pomiarówki (sonda pH, zasolenia, redox) i dodatkowego filtra lub uzdatniacza. Na razie zainstalowałem dwie pompy cyrkulacyjne, ale będą jeszcze dołożone dwie. Pompy pracują naprzemiennie przełączane w tej chwili co 10 minut. 'Rafa' zbudowana ze żwiru koralowego grubego. Początkowo planowałem ceramikę i trochę żywej skały ale cóż, nie zawsze akwarium może mieć priorytet. Jak się jest dziadkiem, opiekunem na odległość w 'Watoto', posiada ogród i sadzawkę - priorytety się zmieniają. Pomysł ze żwirem wydaje się być nie tak całkiem złym, każdy kawałem ma olbrzymią otwartą porowatość, czyli to co jest potrzebne. Problemem było czasochłonne klejenie. Sump posiada trzy komory; spływ z filtrami 'skarpety', komora pompy i komora podmiany. Całość posiada przelew do ścieku zabezpieczający przed zalaniem mieszkania. Zainstalowałem automatyczną dolewkę i automat do napełniania komory podmiany wykonane z przerobionych automatów spłuczkowych. Woda RO dolewana jest przez elektrozawór od pralki do zbiornika 1,5L z czujnikiem poziomu wykonanym z hydrostatu od pralki. Całość sterowana za pomocą domowych sterowników programowanych z podtrzymaniem pamięci czasu. Jeden załącza światło białe, drugi światło filtra glonowego, a trzeci załącza światło niebieskie i ma dobudowany przełączni światła nocnego. Teoretycznie powinny to zdać egzamin. Czas pokaże i wprowadzi korekty. Od początku projektu zakładałem, że całość będzie sterowana przez sterownik mikroprocesorowy i jak czasu starczy w nadchodzące zimowe dni to wiosną będą zmiany.

Witam wszystkich Od ośmiu miesięcy opisuję w dzienniku, budowę mojego morskiego oceanu (Tylko, czy aż 140L). Po wielu trudach zdołałem dojść do etapu pozwalającego uruchomić akwarium. Tak więc stało się. Od dwudziestu godzin zalewam system. Przewidywany czas to ok 30h. Założyłem ten temat z dwóch powodów. Pierwszy jest oczywisty - chęć pochwalenia się, natomiast drugi powód jest raczej praktyczny - gdzieś muszę zadawać pytania i wymieniać doświadczenia. Mam nadzieję, że zostanę z czasem zaakceptowany na tym forum. Tak, w tej chwili wygląda mój ocean.