jaczal

W instalacji pompy obiegowej mam założony bajpas z rurką od osmosy. Obiegówka jest nadmiarowa i do zbiornika puszczam około połowy przepływu. Reszta wykorzystywana jest do celów dodatkowych. Obecnie mam zwinięte w krąg około 3 metrów rurki zawieszonej nad wentylatorem. Intensywnie myślę nad skonstruowaniem chłodnicy podłączonej do tego bajpasu. Problem tylko z odpornością na sól i przewodnością cieplną. P.S. Właśnie ze względu na wilgoć szafka ma od siebie odsunięte ścianki. Na styk ze ściankami są tylko dno i wierzch. Od samego początku nie miałem problemu z wilgocią.

To z drugiej fotki też mam, 2 sztuki. Czasami wyciąga się nawet do 30mm i jest pokryte jakby szczecinką.

Pewnie, że można. Pozostaje kwestia wydajności, czyli różnicy temperatur szkła i powietrza dmuchanego. Ja przy aktualnych upałach uruchomiłem wentylator (od zasilacza komputerowego) umieszczony w dnie szafki. Zasysa powietrze z nad terakoty (temp. 22C) i przedmuchuje całą szafkę, jako że mam 4mm szczeliny na wszystkich bokach szafki. Bez wentylatora temperatura podnosiła się w południe o 3C teraz góra 1C.

Szkoda P.S. Sadziłem, że komunikat oznacza, że adresat przeczytał moją wiadomość. Ile czasu zajmuje napisanie jednego słowa i klikniecie wyślij?

Szkoda, że osoba do której pisałem nie raczyła nawet odpisać "sprawdzę". Pisałem imiennie, gdyż nie mogłem znaleźć tematu. Więc teraz zgłaszam publicznie, może ktoś inny zajmie jakieś stanowisko. P.S. Przy zakładaniu nowego tematu i chęci jego zapisania nie ma przycisku zapisz tylko napisz nowy (czy jakoś tak) ile się naszukałem zanim zrozumiałem, że nowy w tym dialogu oznacza zapisz.

Na samym początku dostałem grzybka luzem jako gratis. Powiedziano mi abym go nadział na igłę to się złapie skały. Za pierwszym razem się urwał - przerwał - za drugim wypuścił wnętrzności. Wyglądało to okropnie, flaki na długość prawie centymetra. Po kilku patentach unieruchamiania w końcu się poddał i teraz pięknie się do mnie uśmiecha co rana. Wiec teraz byłem w strachu, bo nic nie robiłem.

Nie osądzaj, nie znając prawdy. Akurat tak wyszło, że kupiłem od kolegi, który nie mógł sobie przypomnieć nazwy, a ja uznałem to bez znaczenia bo przecież od czego jest internet.

Dzięki za wyjaśnienia. Dobrze, że to normalne zachowanie, kamień z serca. A jeśli chodzi o nazewnictwo, to nie jest to taka prosta sprawa. Marzę o wyszukiwarce porównującej mapy bitowe - wrzucam fotkę i otrzymują prawdopodobne podobieństwo. Pozdrawiam

Od dwóch dni ten koral (nie wiem jak się nazywa) wygląda na chorego, tak jakby mu wnętrzności wyszły. Pierwszy raz widzę takie jego zachowanie, a mam go od prawie 2 m-cy. Całe pozostałe życie ma się dobrze, nie zaobserwowałem żadnych zmian. Parametry też są stabilne i nic nowego nie dodawałem do wody. Parametry z 30.05.2011r zasolenie - 1,024 pH - >8<8,3 KH - 11,2 Mg - 1350 Ca - 410 PO4 - <0,03 NO3 - <2 Temperatura obecnie waha się od 25 do 26,5C Czy to znak choroby, a może tak się czasami zachowuje?

Też uważam, że najważniejsza jest stabilność i to wszystkich parametrów. Próbując, po lekturze opisów waszych pięknych zbiorników dobrać właściwe parametry, dawno bym zrezygnował z hodowli.

U mnie od samego początku nie miałem problemów z glonami. Owszem pojawił się zielonkawy nalot, ale wyglądało to jak bardzo niski meszek. Myślę, że to zasługa zastosowanej filtracji. Jest bez zarzutu, a przy czyszczeniu czuć od glonów szczawiem. Dziwna sprawa, czyżby glony morskie tak pachniały?

Trzy dni temu wypróbowałem swój patent. Jedzenie dla ryb moczyłem w nasyconym kwasku cytrynowym, a potem podałem aiptasi. Z wielkim apetytem zjadła. Po jakiś 6 godzinach się pojawiła. Lecz jako nabrzmiała bańka, bez macek i pozostaje tak do dziś. Widać, że ma jakąś poważną dolegliwość. Jak nie padnie, to będę musiał popracować nad lepszym wzbogaceniem pigułki w kwasek.

maxico - Miałem trochę problemów. Taśmy led 10-14KK okazały się jakimś bublem. Niby firmowe, a coś z nimi nie tak. Zaczęły coraz słabiej świecić, co nie powinno się zdarzyć. Może da się uratować sytuację, bo jak podłączyłem próbnie na 16V zaczęły świecić jaśniej. Teraz czekam na zasilacz 18V i zobaczę, albo padną i do wyrzucenia, albo będzie dobrze. Sytuację uratowały taśmy 6-7KK i wszystko odżyło. Chociaż to jeszcze nie to co bym chciał.

Problem rozwiązałem. Zeszlifowałem ząbki na wirniku i korpusie. Na koszyczku wylotowym zaplotłem cienką żyłkę aby nic nie mogło wejść do pompy podczas postoju lub odwrotnego ciągu. Mam dwie pary pomp, które pracuje przemiennie po 10 minut. Obecnie niezależnie od tego w którą stronę pompy wystartują, mam ciszę (brak terkotania przy wstecznym ciągu). Zdarza się, że obie pompy wystartuję wstecznie, ale ponieważ pracują tylko 10 minut, więc bardzo słaba cyrkulacja w tym czasie nie ma znaczenia.

owler- poczytaj o systemie Algae Scrubbers. Od 6 miesięcy utrzymuje w moim Oceanie parametry. Aktualne: PO4 - <0,03 NO3 - 2,5 Karmie 3-4 kostkami dziennie. Wodę, gdy chcę mieć kryształ to podłączam na 2-3h pod bajpas skarpetę. Ale robię to w zasadzie tylko po czyszczeniu ekranu glonowego, bo normalnie szkoda mi wyrzucać z wody to, co zwierzęta jedzą.

Jest, ale mysis Złapałem jedną podrośniętą i zrobiłem fotki. Fajne są prawie jak krewetki, tylko że prawie robi dużą różnicę. Zastanawiałem się skąd się wzięły no i wszystko się zgadza. Nie tak dawno, kupiłem mrożonki Mysis. W życiu bym nie pomyślał, że coś żywego przetrwało. Chyba rzeczywiście zamrażają ciekłym azotem. Przepraszam za zamieszanie.

Moje biegają po wszystkich zakamarkach. Jest ich tyle, że nie sposób policzyć. Nie zauważyłem, aby ryby czy Wurdemanni próbowały je atakować. Te większe jak wyskoczą w światło to widać, że są wybarwione. Na razie jednak nie udaje mi się im zrobić fotki - może jak podrosną i będą odważniejsze.

Piękność znowu zaciążyła. Z notatek wynika, że to już 4 raz. Nawet by się zgadzało jak patrze po rozmiarach maluchów. Są dosłownie pół milimetrowe i nawet jakieś 6-8mm. Te duże są niesamowicie szybkie. Robią błyskawiczne wypady i równie błyskawicznie zmykają do kryjówek. A są dosłownie wszędzie i wygląda to, jak najazd obcych. Bywa, że dorwą jedzenie trzykrotnie większe od ich tułowia (bez ogonka). Wydawało mi się, że takie maleństwa nie wiele widzą. A jednak? Próba zbliżenia się do szyby (okulary dwuogniskowe) kończy się błyskawiczną zabawą w chowanego. Chcąc je podejrzeć muszę w bez ruchu czekać kilkanaście sekund i nagle kilkanaście światełek z oczu zaczyna wariacje. Muszę opracować sposób na zrobienie wyraźnych fotek, ale przy tej szybkości to chyba pomogłaby tylko kamera. Problem w tym, że wprowadzenie oświetlenia przepłasza je w inne rejony i po zabawie. A w cieniu jakość zdjęć jest marna. Użycie flesza owszem, ale nie jest łatwo je uchwycić.

Ja jednego miałem Boccinulum corneum, ale po przeczytaniu tego opracowania został przeznaczony na domek dla kraba elegancika. Trudno poznać który [trombik] jest niebezpieczny. Może właśnie masz takie.

Dzięki za odzew. Już kupiłem. Można zamknąć.

Jak w tytule poszukuję 2 sztuk osi se stali (kwasoodporna) do JVP 101. Chodzi mi o osie zdemontowane z pompy.

Zajrzyj do mojego dziennika. Jest schemat instalacji. Proponuję dokupić zawór zawór czterodrogowy dzięki któremu zamknięcie wody RO powoduje automatyczne zamknięcie wypływu wody do ścieku.

W pompie JVP 101 wykruszył się jeden ząbek zabezpieczający przed odwrotnym startem pompy. Wiem, że kilka osób miało już z tym problem. Mam więc pytanie. Czy ktoś wpadł na pomysł jak taką usterkę naprawić?

Pieniążki wysłane.