Echindorus

Witam serdecznie wszystkich morszczaków i zapraszam na fotorelację z zakładania mojego baniaka. O sobie napisałem już trochę w tym wątku http://nano-reef.pl/topic/20964-szukam-zarazonych-z-pabianic/. Od tamtego czasu zdążyłem już uporać się z remontem pokoju i powoli zbliżam się do planowanego końca początku . Fotorelacja przedstawia sprzęt gromadzony od maja 2010 r. URL=http://www.fotosik.pl][/url] Szafka wykonana z blachy węglowej profila zamkniętego 4x4x3 zabezpieczona antykorozyjnie farbą. Wymiary stelaża to 126x66x75. Stal obita płytą meblową 18mm w kolorze wenge magic. Cała konstrukcja jest rozbieralna. Wszystkie elementy zamocowane są na wklejonych uchwytach magnetycznych co ma ułatwić ewentualne większe prace konserwacyjne. Jako podkład pod akwarium zastosowałem styropian budowlany o grubości 2 cm, który został zaopatrzony w okleinę meblową. Stelaż nie posiada nóżek i jest postawiony na jednolitej płycie meblowej. Sump zajmuje większą część szafki i jedyne wolne miejsce pozostawione zostało przyszłościowo pod trzy kanistry o pojemności 5l przeznaczone pod Ballinga. Akwarium (float, szkło 12mm) ze wzmocnieniami wzdłużnymi i poprzecznym ma wymiary 130x70x65H. Komin o wymiarach 31x17x59 zaopatrzony w śrubunki skręcalne 2x 32 i 1x 25 mm. Dlaczego takie wymiary akwarium?...lubię zbiorniki wysokie i szerokie. Długość jest wypadkową i stoi do reszty w opozycji. Dla tych, którzy się jeszcze zastanawiają nad wymiarem zbiornika mogę doradzić.....70 cm szerokości to jest minimum przy długości 130 cm. Nie ukrywam, że warunki lokalowe nie pozwoliły mi postawić większego baniaka. Takie rozsądne 150x90x70H byłoby idealne. Na tylną szybę nakleiłem czarną folię samoprzylepną. Metoda klejenia opisana na forum z uwzględnieniem wody z płynem i karty kredytowej okazała się bardzo dobra. Przyznam się, że praktycznie całą wiedzę o akwarystyce morskiej zaczerpnąłem z tego i sąsiedniego forum i dziękuję wszystkim za podpowiedzi.

Jakaś aktualizacja by się przydała i podobno jakiś nowy projekcik w realizacji

Tak się zastanawiam......ale ten siporax umieszczony w kominie lub sumpie( całkowicie zalany) będzie w teorii działał jak żywa skała lub ceramika. Założyć należy, że tak w kominie jak i w sumpie nie dopuścimy do osadzania się detrytusu. Zasadniczo wydaje się więc, że większa masa i porowatość tego materiału w porównaniu do biobali może dać również grunt do osadzenia się również bakterii nitryfikacyjnych w jego wnętrzu co w konsekwencji przyczyniłoby się do powstania swoistego filtra azotanowego bez konieczności całkowitego odcięcia materiału od światła. Nie wiem.....jeśli się mylę to może ktoś mnie wyprostuje, ale jedynie co mi przychodzi do głowy, to fakt, że materiał ten jest wyprodukowany w odpowiednio dobranej "objętości". Grubość ścianek, porowatość oraz "luźna" forma materiału umożliwiają optymalną cyrkulację wody i zamykają cykl azotowy. Przepraszam za te wypociny przy twoim projekcie, który się fajnie zapowiada, ale z tą ceramiką to ciekawy wątek poruszyłeś.

Nie próbowałem jeszcze....i nie mam zamiaru. Kiedyś bawiłem się w hobbystyczne rozmnażanie rybek. Jest to zajęcie pracochłonne i wymagające odpowiedniego zaplecza technicznego (miejsce w mieszkaniu, kilka sterylnych zbiorników itd - brak dzieci i żony na stosownej kondygnacji ). Nie mam już na to czasu i możliwości, a właściwie bardziej możliwości. Myślę, że przy odpowiednim karmieniu jest szansa...ale hodowla planktonu......sprawa dla pasjonata, który dysponuje....no właśnie myślę, że RA345 da radę .

Następnym razem weź wąż i odciągnij tą ikrę do innego baniaka (ważne aby ziarenka nie leżały na dnie zbiornika - najlepiej pojemnik z tworzywa z otworami po bokach i malutki, rotacyjny przepływ wody. Pomimo strat związanych z uszkodzeniem niektórych (większości) ziaren jest szansa na prawidłowy rozwój narybku .

Priv.

haloo.....jest tam kto.....czytasz może prywatne wiadomości

Wezmę 2 jvp.....priv

Naprawdę fajny projekt....ale tak sobie czytam twój post, a tam "Jeśli do kwarantanny trafi większa ryba na zbiorniku można się powiesić.........." ciekawe czy myślałeś wtedy o rachunkach za energię...

Kurcze........no to pojechałeś po bandzie....widać, że krewetki już dostały stresiora

Dawaj no Piotruś aktualne fotki

Priv

Bardzo ładne akwarium. Moim zdaniem jeden z najładniejszych zaprezentowanych na forum. Oglądając zbiorniczek na zdjęciach widać, że masz zachowane fajne "proporcje" pomiędzy zwierzakami oraz ich ilością. Przede wszystkim podoba mi się, że zbiornik nie jest przeładowany koralami i jest w nim miejsce również dla ryb i innych zwierzaków. Śledzę twój wątek od dłuższego czasu i nie ukrywam, że zakładając zbiornik o podobnym litrażu wzoruję się na twoim akwarium. Świetnie, że zachowałeś trochę wolnej toni dla ryb oraz wolną przestrzeń dna pokrytą jedynie piaskiem. Czy dalej stosujesz te same żarniki i świetlówki (chodzi mi o markę)?

Może ten filmik pomoże:

No właśnie.....jesteś chyba pierwszą osobą, która przyznała się do stosowania skutecznej i prostej kwarantanny. Zastanawia mnie tylko, czy zamierzasz poddawać kwarantannie nowe zwierzaki?

Odpowiedź na twoje pytanie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziele%C5%84_malachitowa http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82%C4%99kit_metylenowy http://pl.wikipedia.org/wiki/Siarczan_miedzi

Piszą, że oodinoza u ryb morskich wywołana jest przez bruzdnice Oodinum ocellatum. Najbardziej optymalne warunki dla rozwoju pasożytów, to temperatura powyżej 20 stopni Celcjusza, ph 8 i gęstość wody 1,012-1,021 g/cm3. Przy zmianie tych parametrów oraz zmniejszonym natężeniu światła cykl rozwojowy ulega zwolnieniu. Jerzy Antychowicz w swej publikacji dotyczącej chorób ryb pisze, że do zwalczania pasożytów u ryb morskich z powodzeniem stosuje się błękit metylenowy, trypaflawinę, aureomecynę, siarczan miedzi oraz - co ciekawe- sól kuchenną oraz sól kuchenną w połączeniu z nadmanganianem potasu. Kąpiele w samej soli mają być krótkotrwałe, a inne długotrwałe. Zasadniczo leczenie bezwzględnie należy przeprowadzać w zbiorniku kwarantannowym. Znalazłem również link.....może się przyda http://www.sera.de/f...ILMITTEL_PL.pdf Choroba wywołana przez orzęska Cryptocaryon irritans (kryptokarionoza) jest podobna do słodkowodnej Ichtioftiriozy (rozwój tych pasożytów jest identyczny). Warto wiedzieć, że ślimaki i rośliny(glony) mogą być biernymi nosicielami tych organizmów. Zaleca się dla nich 5 dniową kwarntannę od ryb przed wpuszczenium do zbiornika głównego. Co do zwalczania kryptokarionozy, to zaleca się: zieleń malachitową, błękit metylenowy (jest polecany dla ryb, na które FMC działa toksycznie), siarczan miedzi, siarczan miedzi i kwas cytrynowy, trypaflawina, hydrochlorek chininy, FMC, aureomycyna (wszystkie kąpiele długotrwałe).

Stosowałem FMC wielokrotnie w słodkim na ospę......lek skuteczny dla ryb ale wszystkie ślimaki mi padały i cały system filtracji biologicznej szlag trafiał.

Dostaniesz w NOMI na dziele ogrodniczym.

Jakie wymiary ma akwarium?

Udało Ci się rozwiązać problem z cyrkulacją??

Jak tam postępy w rozmnażaniu......? Jakieś doświadczenia z obserwacji godne polecenia??

Widzisz, z tymi fazami księżyca, to nie jest dokładnie tak jak myślisz. Fazy księżyca (nie mylić tylko z "atrakcjami" świetlnymi)mają również wpływ na pływy wodne (są z nimi powiązane). Fazy księżyca i pływy wodne mają z kolei istotne znaczenie w rozmnażaniu organizmów morskich. Związane jest to przede wszystkim z oddziaływaniem magnetycznym księżyca na ziemię. Ujmując to zagadnienie najprościej, można powiedzieć, że zmiany magnetyczne powodują określone zmiany w cyrkulacji wody, co z kolei ma istotny wpływ na jej skład tak chemiczny jak i organiczny. Teoretyzując więc (wiesz, że jeszcze nie mam akwarium morskiego, a jedynie opanowaną wiedzę książkową)jeśli cyklicznie (fazy księżyca zamykają się w cyklu ok. 30 dni)zasymulujesz pewne naturalne zjawiska w postaci np. zmiennej cyrkulacji wody powiązanej z czasem i intensywnością oświetlenia oraz zaczniesz mniej lub bardziej dokarmiać zwierzaki, to może się zdarzyć - jak u niektórych zdziwionych akwarystów - że wywołałeś tarło np. u babki

Inne morskie....i...

Stoisko e-rybki zrobiło sobie - w miom subiektywnym odczuciu - swoistą antyreklamę. Właściwie nie było co focić.....kilka szczepek twardzeli, których przez mętną wodę praktycznie nie było widać i mała nano. Trochę rozbawiła mnie pajacowata odpowiedź Pana, który obsługiwał stoisko. Na zadane pytanie dotyczące małej przejrzystości wody w zbiorniku z koralami twardymi poinformował mnie, że korale mają okres godowy . Potem Pani, która towarzyszyła swojemu koledze stwierdziła, że to jednak nie gody tylko brudny piach, ktory nie został wypłukany przed wsypaniem do zbiornika.......a tak swoją drogą, to gratuluję podejścia.