wojtassm
Klubowicz-
Liczba zawartości
123 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez wojtassm
-
no prosze Cie Krzysztof. Jak w mięsnym sprzedawczynie walnie Ci kotletem w twarz to będziesz kupował dalej? Nie będziesz, tylko pojdziesz do drugiego mięsnego 100 metrów dalej. Więc złe porównanie zrobiłeś. Natomiast z powyższych wiadomości wynika że reszta tych sklepó to jakaś kompletna klapa. Ja potrzebuje czegoś więcej niz błazenka (choć je mam i są jedynymi z ulubionych:) ), a reszta sklepów w Poznaniu ma albo błazenki albo skalary:) Nie cieknie ten sump? Masz adres tego szklarza?
-
Chwialek.... no odjechało od tematu:) Pewnie dlatego, że po przeczytaniu tych wszystkich postów wniosek mamy jeden: albo AM, ale wyjazdy po 100-200km do innych miast. Dla mnie jest to szczególnie dramatyczna sytuacja bo z jednej strony wiem, że chciałbym jechać do AM, a z drugiej wiem, że nie mogę. Po ostatnim potraktowaniu nie pozwala mi na to sumienie. Więc najprawdopodobniej po latach rozstane sie z hobby. Zdarza się, że ludzie rezygnują. Byłem kiedyś po ukwiała u pewnego akwarysty pod Poznaniem. Likwidował hodowle. Wku.... ił się, bo na urlopie padła mu lampa i prawie całe życie padło. Widziałem zdjęcia... faktycznie było piękne akwarium. Jednak nie myślałem że z hobby będę musiał zrezygnować przez problem z AM. 2 miesiące temu jak z nim rozmawiałem o sumpach to by mi to nie przeszło przez myśl. Ale co robić. W sumie to nawet coś mi się zaczęly dzisiaj po głowie plątać myśli co zrobić z miejscemu po akwarium:)
-
no właśnie. Myślę ze są szanse, że zamówione sumpy będą kiedyś gotowe.
-
żeby nie było... mam jeszcze jakieś 15 ryb z AM które pływają już pewnie kolejny rok. Więc nie jest tak źle. Szacuję, że jest to jakieś 20% wszystkiego co tam kupiłem. W innych sklepach nie sprawdzałem. Może jest lepiej, może jest gorzej. Z tego co piszecie to przynajmniej z obsługą jest lepiej. Kupuje głównie w sklepach internetowych, a tym że mnie ktoś tak zlewa i nie odpisuje ponad 2 m-ce spotkałem się tylko w AM. To jest do nich podstawowy zarzut... resztę da się zaakceptować:)
-
no prosze Cię.... myśle, że to zamykanie drzwi zrozumiałeś właściwie... czyli nie tak jak napisałeś
-
i wszystko to się zgadza. Kupując coś od akwarysty masz praktycznie gwarancję, że zwierze jest w dobrej kondycji. Ale ile się takich przypadków zdarza, że ktoś się czegoś pozbywa? Lokalnie pewnie nie wiele. Do tego bez możliwości wyboru. Dlatego fajnie podjechać do sklepu gdzie ten wybór jest. I niestety ten wybór w Poznaniu mamy tylko w AM
-
Z przykrością się muszę z Tobą Tomek zgodzić. Cała prawda. Jest koszmarnie źle. Na mapie Polskie to pewnie taka niezła dziura
-
no zawsze im mówiłem. Przyjmowali do wiadomości:) W sumie i tak nigdy nie miałem do nich pretensji i kupowałem dalej bo jednak kupowałem ryby w dobrej kondycji, więc raczej odpowiedzialność za zgony spoczywa na mnie. Dzwoniłem czy pisałem do Pani Basi z informacją, że zdechła... proszę zamówić jeszcze jedną. Zresztą Panią Basię lubię, zawsze jak o coś prosiłem to prędzej czy później to na mnie czekało:)
-
no tak to wiele razy wyglądało. Kiedyś w piątek przywiozłem kilka ryb za ponad 1500PLN. W niedziele nie żyła ani jedna. Pomimo tego się nie poddawałem. I nigdy bym nie pomyślał, że jedynym powodem zniechęcającym do tego hobby będzie zachowanie właściciela sklepu. No ale cóż. Może taki to jego business plan... kup akwarium i więcej nie zawracaj mi głowy jakąś tanizną
-
To ja Ci powiem jak jest. Nie ma kwarantanny. Ale też nie wydaje mi się by jakiś inny importer ją robił. Jak ktoś kupuje rybkę to może sobie ją wprowadzać do akwarium pół dnia. Ale jak się przywozi setki to trzeba by na to tygodni. Więc nie ma się co dziwić. Rybki przywożone wieczorem kupuję rano, ale liczę się z ryzykiem
-
Więc jeszcze nadzieja w Aqua-Nature. Tam pojade. Jak się roziwnęli to będzie super.
-
Nie ukrywam, że super propozycja:) Póki co nie mogę skorzystać. Czekam na 2 sumpy by postawić refugium i ogarnąć parametry do wprowadzania nowego życia
-
Niestety masz racje. Okazuje się, że tam nie ma morskiego życia. Jest jedynie przygotowany grunt, czyli puste akwaria:) Zostaje Aqua-Nature. Tam niby mają i ryby i koralowce. Podjadę i zobaczę co za wybór. Tak czy inaczej Poznań to niezły zaścianek jeśli chodzi o akwarystykę morską. Szkoda
-
jestem w stanie dołożyć tych kilkometrów .... ale robię rozeznanie by kupując rybe za 300PLN nie dokładać 300PLN na paliwo. Wiec licze póki co na reef-poznan. Ale raczej będzie OK. Ważne że to życie mają. Można zakładać, że będą się rozwijać... i tego im życzę
-
uuu.... faktycznie. Extra:) Jutro zbadam temat dokładniej. Dzieki maciej01:) Mam nadzieję, że będzie to dobra konkurencja dla AquaMedic.
-
grunt to dobra rada. Mowisz, ze moge podlechac i zadzwonić? Dzieki.... bo na to bym nie wpadł.... szczególnie cenna jest tutaj możliwość podjazdu.
-
tak, to wiem. Kilka razy robiłem tam nawet zakupy, ale brałem kuriera więc w sklepie nie byłem. Na stronie nie mają życia. Więc jak jest? Nie ma tylko na stronie czy nie ma też w sklepie?
-
Darek to ktoś kto to prowadzi w Kobiernie? Mają jakąś nazwę? jakąś stronę?
-
100km... dość daleko. A co jest w tym Kobiernie? Tym razem nie potrzebuje, bo jeszcze nie wiem jaki będzie plan w związku z akwarium. Wolałbym się z nim nie rozstawać, ale pobadam jeszcze możliwości Poznania w tym zakresie. Ogólnie szkoda, że w takiem nie najmniejszym mieście jak Poznań jest w tym temacie tak ubogo.
-
Witam. Od lat jeździłem do AquaMedic w Bogucinie nawet kilka razy w miesiącu. Niestety współpraca doprowadziła do tego, że noszę się z zamiarem porzucenia tego hobby. Ciężko bowiem je ciągnąć nie mając dostępu do morskiego życia, czy rzeczy koniecznych do utrzymania tego życia. Dlatego mam pytanie.... czy w Poznaniu jest jakiś sklep, który prowadzi sprzedaż wszystkiego co jest niezbędne do prowadzenia akwarium morskiego wliczając w to ryby, koralowce itp... itd... Dzięki za info. Pozdrawiam
-
Nie ma za co... nic Ci nie pomogłem:) Sam jestem ciekaw ekspertyzy... daj znać co powiedzą a ja Ci ewentualnie powiem czy mają rację i chcą Ci pomóc, czy chcą wyciągnąć kasse za wprowadzenie innowacji
-
Wiesz Grzegorz. Zasilacz to Ty możesz mieć stałonapięciowy (bo tak to właśnie najczęściej się robi), a same sterowniki są umieszczone w lampie w okolicach LEDów. Czyli masz 100W + jakieś sterowniki. I to je sugeruję sprawdzić co to jest. Podejrzewam, że to przetwornice stałoprądowe step-down. I ten prąd musisz sprawdzić.... szczególnie jeśli chcesz podłączyć diody czerwone. A to dlatego, że nie spotkałem się z takimi, które działają na prądzie 1A. Max to 700mA. W związku z tym jak je podłączysz to się dość szybko spalą
-
to sobie kolega musi je obadać:) Najlepiej miernikiem:)