MarcosB

Dzisiaj zabieram się za skały. Wiszą dwie lampy. Narazie tak zostanie, druga T5(8x80W) idzie pod młotek, jak powiesiłem HQI i zobaczyłem rozbłyski to nie chce widzieć samych świetlówek.

Zaraz będą pierwsze foty

Ryby - to co było + dokupiłem żółtka. Planuje na przyszłość : - Białobrody - Zanclus - wiecej anthiasów - gromadka Chrysiptera talboti lub parasemy - od dziecka chciałem mieć jakieś pensetniki Ale z nowymi rybami przynajmniej do grudnia poczekam. Akwarium musi porządnie dojrzeć, narazie nie ma mowy o nowych rybach. Dokupiłem krewetki czyszczące bo została mi jedna i niestety nie doczekała nowego baniaka...2 letnia kreweta padła tydzień przed przesiadką . Dokupiłem rozgwiazdy i nassariusy, ale akurat ich nigdy za wiele, planuje około 10 rozgwiazd i 50 nassariusów ? Sump : standard to co w poprzednim baniaku, trzy komory – 50cm/50cm/20cm. Nic nie zamierzam kombinować , to co sprawdzało się w starej rafce musi się sprawdzić tutaj. Kanalizacja - jest podciągnięta tylko jej nie widać, w ścianie za akwa są dwie rury fi 10 przez które mam doprowadzoną RO i mogę ewentualnie spuszczać wodę z akwarium. Za ścianą jest kantorek pod schodami - tylko na moje graty. Silikon jest przezroczysty, na fotkach może tak wyszło Filtracja : Schuran 200 (narazie daje radę) Metoda prowadzenia : ZeoVit Dlaczego Zeovit - wystraszyłem się konsekwencji zbyt szybkiej przesiadki. Trochę mnie nastraszyli i z tego co widzę to była dobra decyzja. Problem polegał na tym iż chciałem się przeprowadzić jak najszybciej. Niby sprzęt miałem ale czasu mało, jakoś nie mogłem tego zgrać żeby odpalić drugi baniak, czekać na dojrzewanie i przerzucić resztę. Przeprowadzka, jeszcze wykończenia wiecie jak to jest...milion rzeczy na głowie i jeszcze akwarium. Miałem trzy opcje do wyboru : - Przelać do zbiornika tyle wody z podmian ile sie da i przenieść życie - Poczekać aż zbiornik dojrzeje minimum miesiac - Odpalić ZeoVit i po 10 dniach zacząć przenosić wszystko Sami wiecie jakie miałem te akry...szkoda by było, więc zdecydowałem się na ZeoVit.To tylko 14 dniowy cykl i jesteśmy gotowi do jazdy. Nie ważne czy zbiornik ma starą czy nową wodę, nie ważne czy skała żywa czy sucha. Czy jest jakaś metoda która gwarantowała mi bezpieczną i szybką przesiadkę z takimi koralami ? Nie... Poza tym już od jakiegoś czasu wkurzało mnie iż nie mogę rozjaśnić korali na tyle na ile chciałem, niektóre gatunki spoko, ale są takie, które bez zejścia naprawdę nisko nie pokażą pełnych barw. Chcialem spróbować Zeo od dłuższego czasu no i w końcu i tak skończyłem na Zeo. W zbiorniku jeszcze przed przesiadką odpaliłem odpieniacz...tak ten na bańce 10L. Płytkarz kiedyś podszedł do mnie jak podłączałem pompy cyrkulacyjne, zobaczył ten odpieniacz na bańce w głównym i pyta mnie czy to tak ma być i tak zostanie ? Wracając do całej przekładki : Jakoś na początku września wrzuciłem kilku kaskaderów - jakieś monti czerwone, talerzówki, jedną akrę...żyły, po tygodniu wpuściłem żółtka i dwa błazny, żyły. Wtedy miałem największą zagadkę, próbować przenosić inne korale/czekać/odpalać Zeo. Niby wszystko było OK, ale coś jednak mnie tknęło. Teraz jak czytam ze smutkiem wątek Mirka – Błękitna Głębia, wiem, że była to dobra decyzja. Dojrzały zbiornik to dojrzały zbiornik i nic tego nie zmieni. W mojej starej rafce po 2 latach robiłem cuda! Rozkopywałem skały, robiłem mega zawieruchy z detrytusu, nie cackałem się z koralami, piach stary jak świat i masa syfu...ale tego zbiornika nie było w stanie ruszyć NIC! 24 Września odpaliłem kamienie - tylko 3L. Postępowałem wg instrukcji startu i wszystko w zasadzie poszło tak jak powinno. Śliskie glony/korzuch, potem trawsko i zacząłem przekładanie życia. Miałem straszny zakwit bakteryjny, woda mleko. Ale było to spowodowane brakiem potrząsania kamieni w fazie początkowej, nie doczytałem/pominałem nie wiem. W każdym razie jak tylko zacząłem potrząsać kamieniami - wszystko minęło po kilku dniach. Oczywiście Schuran 150 z bańki poleciał do starego mieszkania, a Schuran 200 do nowej rafki. Oświetlenie to narazie 10x80W T5, mam drugą lampę 8x80W ale niestety szlag trafił elektronikę i jest w naprawie. Dzisiaj mam zamiar powiesić lampę ze starego akwarium, bo kolory pod T5 mi pasują, ale brak blików to dla mnie katastrofa osobista i męka. 10 x 80W oświetla 60% baniaka, ale z tyłu i tak nie mam skały więc wszystko się kręci a korale są zadowolone. Więc dzisiaj powinno zawisnąć jeszcze 2 x 250W HQI i 4 x 54W T5.

Szkoda Schurana mi ten Schuran wspaniale obsługiwał akwa z 500L w obiegu , więc zmiana na APF`a to strzał w kolano.

No więc jakiś czas temu w związku z przeprowadzką postanowiłem oczywiście powiększyć akwarium, a że miejsca mam ciut więcej to rafa też powinna być większa. Chciałem, żeby była głębia i dużo miejsca do pływania. Bez zbędnego gruzowiska i oczywiście bez skał na tylnej ścianie. Obsada – SPS, pewnie jakieś wyjątki tutaj się znajdą ale…zobaczymy. Akwarium sklejone przez chłopaków z Erybki, na miejscu. Nie ukrywam iż wszystko przebiegło dosyć szybko i sprawnie. Ku mojemu zaskoczeniu, dla nich to pestka dla mnie hmm no nie sądziłem ze takie bydlaki tak szybko i prosto się skleja… Stelaż też z erybki, aluminiowy. Pod wylewką – styrodur. Rozmiary to 160x150x75. Czyli jakies 1800L + sump około 300L, Akwarium sklejone w Marcu, kazali czekać miesiąc zanim zaleję…czekałem bo i tak jeszcze daleko było do przeprowadzki. Finalnie zaczałem je baaardzo powoli zalewać RO w Sierpniu. W końcu stwierdziłem iż jakoś to akwarium musi wystartować, więc zaczałem transportować wodę ze starego zbiornika. W sumie przewiozłem około 1000L J. Co ciekawe jeżeli miałem jakiekolwiek zastrzeżenia do moich akropor to przelanie przez zbiornik o pojemności 400L , 400L świeżej solanki w przeciągu dwóch tygodni (po 50-100L) wyprowadza wszystko na prostą. Fotki z klejenia i zalewania : W akwarium jest już pierwsza konstrukcja skalna z odgazowanej, a następnie wysuszonej skały. Cdn…

Najgorsze już za tobą. Teraz tylko do przodu. Jak SPS`y ?

Jak baniak ?

Skromnie dodam, że jeżeli NO3 i PO4 nie są bardzo nisko to lanie jodu wiele nie daje. Więc być może to nie brak jodu jest powodem braku kolorów.

Takie przekładki to ogromne ryzyko. Sam miałem podobną prawie miesiąc temu (400 na 1800). Ale skała którą kleiłem była odgazowana, wysuszona i martwa. Żywa skała z dojrzałego zbiornika nie odważyłbym się jej wyjąć na kilka godzin, przez 12 godzin niektóre organizmy tego nie przetrwają, no nie ma cudów. Wsadzając pare skał do stabilnego systemu 2000L nic się nie stanie, ale wsadzając ją do jak by nie patrzeć świeżego zbiornika - duże ryzyko. Bardzo dużo ryb i być może niezbyt "świeża" skała spowodowało szok, którego zbiornik nie udźwignął. Za szybko. Z pewnością pytałeś innych jak zrobić tą przekładkę żeby wszystko się udało, ja również pytałem ale wszyscy mi mówili, że jeżeli mam duże SPS`y i chce zrobić taką operację to lepiej poczekać minimum miesiac aż nowy i zalany! zbiornik dojrzeje. Dziwi mnie iż nikt Ci nie powiedział, że to na prawdę loteria. Nie mówiąc już o ilości ryb które miałeś, bo osobiście moim zdaniem zbyt duża ilość ryb wpuszczona za jednym razem zapoczątkowała całą lawinę. Skoro na Zeo po 14 dniach zbiornik osiąga jako taką stabilność biologiczną, a instrukcja mówi, że nadal nie jest stabilny i żeby dodawać ryby powoli, co się dzieje w zbiorniku bez tak mocnej filtracji jak przez kamienie ? bomba. Dlatego osobiście zanim wszystko przeniosłem - zdecydowałem się na Zeo. Mierzenie NH4 i No2 które zamykają nam cykl azotowy jest bardzo ważne. Na Twoim miejscu zmierzyłbym je nawet teraz...W niestabilnym akwarium pada jeden zwierzak, system sobie z tym nie radzi i jest lawina. Czekaj i obserwuj korale. Jeżeli coś zacznie się dziać - musisz wszystkie przenieść do sklepu/kolegi do stabilnego systemu bo nie wyprowadzisz tego baniaka na tyle szybko, żeby to zatrzymać. To nie jest brak jakiegoś pierwiastka tylko niestabilność biologiczna systemu. Być może wyciągając ryby i wkładając je do stabilnego systemu, da się odratować to co zostało, ale tutaj akurat myślę iż powinien Ci ktoś pomóc ze sklepów, które rybami handlują.To oni mają największe doświadczenie.

Odpisz na moje pytania, może ktoś wyciągnie coś z tego wątku. Wystartować ze zwierzakami na szybko można ale nie tą metodą.

Narazie mam 18 x T5 80W ale w planach są BLIKI...bo akwarium bez blików to martwe akwarium . Więc albo dorzucę jakąś lampę z HQI albo jako drugą lampę dokupię T5 + LED. Bardzo interesująco prezentuje się nowa lampa ATI T5+LED i możliwości imitacji świateł poszczególnych świetlówek ATI, ale szczerze to nie widziałem tej lampy w akcji, są jakieś filmy w necie ale nie tyle ile bym chciał. Nie wiem czy to bełkot marketingowy ATI ? Lampy PS są ładniejsze jeżeli chodzi o wygląd i te nowe też mają różne kolory i możliwości, ale nie widziałem tego na żywo i tu jest pies pogrzebany, nie widziałem cukierków pod żadnym miksem LED+T5. Chociaż po ostatnich postach Krzysztofa Tryca akwarium nic nie straciło na barwach pod lampą ATI T5+LED. Ja mam trochę głębszy zbiornik więc może nie będzie tak źle z tym paleniem końcówek. Ogarnę się i powoli rozpocznę nowy wątek tak jak należy. Bo akwarium już działa, światło w 50%, ustawienie skał w 50%, korale 100% ze starego zbiornika. PS. Kuba Twój Hepatus nadal u mnie mieszka i pasuje mu nowy baniak.

Ale to nie o to chodzi, to że na ledach się da udowodnił chyba wszystkim Tomasz, z polskich maniaków SPS`ów to on pierwszy pokazał, że się da, aktualnie na forum są inne tego typu zbiorniki. Mi bardziej chodzi o widzialne dla ludzkiego oka kolory.

Hehehe dobre Grzesiu dobre Za późno Nowy zbiornik - 160 x 150 x 75 Niebieska akra wygląda w nim skromniej ale 2 lata w tym tempie i nie mam miejsca na inne korale Przez sekundę nie myslałem zeby zrobić jeszcze większe.Chcę mieć normalne życie

Trochę mi zeszło z tą rozbiórką...ale juz po. Baniak przestał istnieć w piąek. Wszystko przeniesione do nowego szkła...temat już wkrótce - jest więcej miejsca, więcej mocy Fotki z rozbiórki : ) Kolory poszły się paść...ale wracają z pastwiska na nowym baniaku i planuje oczopląs! Dziękuje wszystkim za pomoc i wsparcie! Dziękuje wszystkim którzy pomogli w przeprowadzce! A była to nie lada operacja! Nie obyło się bez wpadek Wkrótce kontynuacja ale juz w nowym wątku.

W 110% sie zgadzam. I też chcę spróbować ale nie wydam na lampy 15.000 zł żeby sprawdzic czy będzie OK. Jedno jest pewne T5+LED jest nie do pobicia, przynajmniej można zastąpić bliki z HQI. I to działa,da się i nic nie tracimy. Ale same LED, te które widziałem nadal nie mają barwy dla naszego oka. Nie chodzi o to czego potrzebują korale a czego nie, wkładając świetlówkę typu "fiji" do akwarium sprawiasz iż kolory niektórych zwierząt dostają mega kopa! Czy to kop tylko dla naszego oka ? Być może, ale przecież o to w tym chodzi. SPSy trzymamy po to żeby wyglądały. Taki sam efekt jest przy np świetlówkach niebieskich. Ci którzy kombinowali z SPS`ami, kombinowali z ustawieniem różnych T5 wiedzą o co chodzi. Kiedyś sam byłem sceptyczny ale po spróbowaniu z rurami...no nie ma mocnych na kolory. Chciałbym się mylić

Temat LED`ów i SPS`ów jest rozwojowy, dalej brakuje kolorów ale....zdecydowanie idzie to w dobrym kierunku. Jakiś czas temu producenci doszli do wniosku iż ledy czerwone również są potrzebne no i mamy kolejne generacje wyposażone w wszelkiej maści kolory. Osobiście jako przeciwnik Ledów jeżeli chodzi o korale SPS zaczynam powoli widzieć światło w tunelu, dojdziemy w końcu do takiego rozwoju tej technologii gdzie mam nadzieję zastąpimy magiczną moc świetlówek jeżeli chodzi o kolory. Czy jest to możliwe ? To pytanie do Ciebie Ja się na tym nie znam. Dodam jeszcze iż świetlówki również nie są doskonałe, odpaliłem własnie nowy baniak narazie na samych świetlówkach i niestety ale bliki to bliki...akwarium bez nich jest po prostu troszkę martwe! Same kolory nie wystarczą, przynajmniej moim zdaniem. Na fotkach tego nie widać, ale jak tylko akwarium widzimy na żywo...te refleksy światła powodują, że akwarium tętni życiem!

Jeżeli coś zje padline to ok uwierze w 24h ale sam rozkład w 24h jest niemożliwy. Po tygodniu powinien zostać szkielet z pomocą ekipy czyszczacej. Jeżeli akwarium jest dojrzałe nie powinno być dużych skoków. Ale pokolec to duza ryba, w nowym zbiorniku pozostawienie takiego trupa to katastrofa. Kiedyś wyciągalem bialobrodego po 12 godzinach i smierdzial niemiłosiernie!

Świetny projekt. A ja mam kilka pytań : - jakiej skały uzywales? Sucha ? Odgazowana ? - jak długo skala była bez wody podczas klejenia i reszty prac łącznie? - jakich bakterii używałes na start i w jakich ilościach? - ile miałeś starej wody z podmian, a ile nowej? - Sprawdzałes : nh4, no2 regularnie po zalaniu? - dokładnie po ilu dniach wpusciles obsadę ? - jeżeli cokolwiek dozowales do wody, napisz prosze

Raczej już po niej nic nie zostało. Odnośnie tego gnicia, nie jest to typowe gnicie ale smrodek ryby wyciaganej po 24h lub więcej jest niezły, wiec to nie takie pewne, że zniknie i nic poleci do góry. Oczywiscie im większy zbiornik tym mniejszy wpływ na ogólne parametry.

I to jest esencja całego tematu odpieniaczy. Przecież nikt nie będzie ładował pompy 15.000L/h do zbiornika 5000L tylko zwiększy długość kontaktu powietrza z wodą. Przykład - każdy komercyjny odpieniacz , Schuran 250 - ciągne chyba 900L powietrza przy pompie 7-8K

Nie chce ktoś kupić białej seriatopory ? Mam taką w kartonie, sporawa!. Dobrze polana mikro i makro, może być z Castoramy . Jest szansa że będzie rosnąć , albo przynajmniej obrastać na fioletowo w cyjano.

Odpieniacz wywala słoną wodę wiec uzupełnianie jej wodą RO mija się z celem.

Pokaż te przyrosty po 2cm...bo chciałbym uwierzyć,że śnię... to jakiś metr w rok...wiele cudów widziałem, ale metr w rok...oj nie.

Ja wiem, że da się bez tego ale trzeba mieć alternatywę która pochłania PO4/NO3 równie skutecznie jak zeolit. Wkrótce sam się przekonam bo nowy baniak odpalam na Zeovit. Dopiero potem będę chciał przejść na peletki. Co prawda kolory i bez Zeo miałem niezłe ale utrzymanie ich na optymalnym poziomie jest dosyć trudne i wymaga pewnego doświadczenia i idealnych warunków panujących w akwarium. Cyrkulacja , światło, karmienie to trzy z nich które trzeba wyśrubować na maxa żeby zbliżyć się do Zeo. Niektóre gatunki już będą fantastyczne a niektóre niestety nadal mogłyby być dużo lepsze. Dochodzi do tego znajomośc danego gatunki i jakość reakcji na braki jednego czy drugiego elementu. Bez tego można bardzo łatwo stracić panowanie nad zbiornikiem. Widziałem na żywo mega fantastyczne korale na pelletkach, ale nie tak ostre jak te z Zeo. Spróbuję.

No nie wiem, jeszcze nie widziałem metody gwarantującej tak spektakularne efekty. Jak widać wszyscy chcą teraz ukroić kawałek z tego tortu bo mamy już zeolit i podobny system wielu firm, jednak poziom pomocy technicznej i ogólnych informacji na temat poszczególnych odmian niestety jeszcze daleko od lidera. Opis sposobu prowadzenia baniaka, wsparcie na na prawdę potężnym forum gdzie zawsze można uzyskać pomoc i ilość ładnych zbiorników prowadzonych na tej metodzie mówi sama za siebie. Być może są metody lepsze i bezobsługowe (peletki) ale dużo słabiej opisane i z dużo gorszym wsparciem. Tak jakby dystrybutorom nie zależało na zwiększeniu sprzedaży.