luft

no wiec popracuj nad tematem odpieniacza, obserwuj jak pracuje, czy pieni, czy zbiera Ci sie w kubku polecam do rowa phos (absorbuje PO4) purigen (absorbuje NO3). Zaczales dobrze ze zalales woda z podmiany. Robiac takie podmianki duze mozesz zachwiac system. Jesli juz upierasz sie na podmianki w tym stadium to rob nie wieksze jak 5 litrów na tydzien. Brarium, walcze z bryopsis (straszny glon i podswiadomie mi sie wrzuciło...). Co do brarium to tylko uwaga taka zebys kontrolował jego przyrost i miał na osobnej skałce zeby nie rozrosło sie na cala skałe. bo pozniej ciezko to usuwać. Masz 2 blazenki wiec ich nie przekarmiaj, słuchaj tego kogos kto do tej pory Ci dobre rady dawał i źle nie bedzie.

macki to jedno (u mnie czerwona robi to samo), ale nigdy nie wychyla sie tak zeby otwór gebowy wyszedl ponad lustro wody. a to robi roznice.

Jestem z tych co nie ganią ludzi ale powiem Jacek Placek Lawirujesz w temacie co sugeruje ze nie masz podstaw wiedzy zeby juz wkladac zycie do baniaka skoro juz jest to opisz kiedy je zalozyles, jakie jest to nieduze NO3, czy dozujesz bakterie i jak rozrabiasz solankę. briareum jesli masz mało to na skałce to wyjmij wyłup poza akwarium bo to zniszczy Twoją ochote do morszczyzny podmianki wody robisz za duze!

W ostatnim czasie do baniaka trafił kolejny kolor gąbki. Powszechnie mówi się, że gąbka wyjęta z wody nie przezyje. Mam doświadczenie z 4 rodzajami gabki, ktore były wyjmowane z baniaka bezpośrednio narażone na kontakt z powietrzem i wszystko żyje do dziś. Jak to jest? Jakie są Wasze doświadczenia? Niedawno dowiedziałem sie o elementarnej rzeczy, a mianowicie, że wyjęta całkowicie z wody rozgwiazda nie przeżyje kontaktu z powietrzem. Proszę o wpisy czego jeszcze nie można narażać na kontakt z powietrzem. O mitach też możecie napisać. Ku pożytkowi ogółu. Pozdro!

Docelowo 12 ml wydaje sie być dużo, ale jesli usuwamy kulki i chcemy zbić no3/PO4 to powinno być ok, by pozniej ustalić odpowiednią dawkę w zaleznosci od potrzeb baniaka. Co do VSV długości trzymania to obraną taktykę bronią wyniki. Jesli Vitek i Grzesiek maja dobre wyniki to ich podejscie jest dobre mimo, że podejscie sie różni. Moja praktyka z ostatnich 2 miesięcy taka: codziennie leje 0,6 ml VSV (zwykla wodka, ocet spirytusowy, zmieszany grubo podnad miesiac temu, trzymane szczelnie w lodowce). NO3 u mnie prawie niewykrywalne. Praktyka poparta dobrymi wynikami. Nic wiec nie bede zmieniać. Aha i od 2 miesiecy nie dozuje bakterii (mimo, że niedawno zakupiłem sobie 10 fiolek prodibio)

nie mozna samych zlych rzeczy mowic o polimerach. U niektorych ludzi to sie sprawdza i ja im tak ciut zazdroszczę Bo to sama wygoda (kulki sie same kręcą) Kolega ma taki baniak, że nie ma czasu na niego, wiec nie kombinuje nic, nawet malo co podmiany wody robi. Kręcą mu sie kulki, czasami wspomagane od święta wódką. Byście widzieli jego lpsy! Rosną i to jak! Takze nie ma reguły do tych kulek niestety

fajne, jest mowa o cenie ile to bedzie kosztowac?

na dwoje babka wróżyła. Osoba, ktora zaliczyła wtope w danym temacie bedzie szukac nadziei w nowej metodzie. Biokulki temat obgadany, choc wciąż niesprzecyzowany w 100% przez producenta i dystrybutora. @Inmar Powiem Ci co ja bym zrobil, a Ty zrobisz jak uważasz. Lejesz 8ml dziennie vsv dozujac je automatycznie. Przy takim lukusie ustawilbym proponowane przez Ciebie 12 ml i zupelnie odciął biokulki, skoro z nich rezygnujesz. Masz super hanke do PO4 wiec ogarniesz dawkowanie vsv tak jak trzeba. Jesteś lepiej przygotowany do tej wojny z parametrami mysle niz udzielajacy sie tutaj ludzie, na czele ze mna Niech moc bedzie z Toba!

dzikus zyje w szklance, karmiony, wylinke juz mial nawet. Sprytny bedzie miec fajnego kumpla

no ja bym przypierdzielił wieksza dawke vsv i nie ma bata Vsv pieknie zbija po4. Jak zbijesz to wtedy zmniejszysz dawke dostosujesz do potrzeb i pożądanych wynikow

robie idento mniejsza porcje VSV. ale mowisz o 1/4 lyzki stolowiej czy do herbaty? bo ja 1/4 herbacianej. P.s. Podziwiam ze tyle bakterii pompujesz w baniak. Pozdro!

jest bydle cappucino jak ta lala bedzie

mały szlachcic z tego sprytnego. cały kwadrat ma tylko dla siebie Inni musza trząśćsie w skałach ze strachu

no no szalejecie Ładniusi

no Ty jeden okazałeś zaitneresowanie i chęci z tą Łodzią. Podesłałeś linki, powiedziałeś jak tam jest, omówiliśmy temat,wszystkie za i przeciw. Liczy sie tez do tego ktos kto jest z okolicy i pomoże. Jesli ja nie czuje totalnie danego miejsca i wsparcia - to go nie biore pod uwage miejscowki zlotu. Zapodałem temat JazzPol i VDR od razu pomógł obadać fizycznie miejsce. Łódź to wywołana do tablicy kandydatura nie mająca podstaw w organizacji, gdyz nie było i nie ma na dzien dzisiejszy osoby, ktora by chciala podjąć sie tematu. Wiec dajmy juz sobie spokój z gadaniem tutaj o tej Łodzi, do ktorej mam nadzieje zawita kiedys zlot morszczakow, gdzie chetnie wpadne.

w nocy spada mi czasami do 23 stopni kiedys kierowca wsadził paczke dla mnie do luku bagażowego. woda schłodziła sie do 14 stopni. euphyllia i rico przyżyły

A ja tam myślę, że wyjdzie Inaczej czasu bym nie tracił.

tresc pierwszego posta: Środkowa Polska (ośrodek w okolicach Warszawy) czy też Południowa Polska (prawdopodobnie Gronków koło Nowego Targu). Ale to dziś nie ważne. Dziwne, że tak ludzie sie napinają na Łódź a nikt palca nie przyłożył żeby odwiedzić ośrodek około łódzki, zaoferować swoją pomoć, pomimo apeli i próśb

Słuszne uwagi Żyjemy w tej demokracji... Rozpisałem wszystko niczym aptekarz począwszy od mojego 1szego posta: że południowa Polska łatwiejsza w załatwieniu a Centralna/warszawska trudniejsza pod każdym niemalże względem 47 czy 43 (bo caly czas głosują hehe) opowiedziały sie na Centralna wiec ja robie co w mojej mocy i czasie jaki daje mi Jazzpol, ktory to jako nieliczny ma jeszcze jakies miejsca do zaoferowania mogłem powiedzieć: kij, wygrała Warszawa, ale zlot bedzie w Gronkowie bo to bardziej realne i poukładane. No ale tak nie powiedziałem i załatwiam ten Jazzpol wierząc, że coś z tego będzie. Wiele też zależy od Was. rzeczywiscie frekwencja na liscie nie powala.

się wrzuci jak temat bedzie klepnięty z rezerwacją przez władze JazzPola (mam nadz. że w poniedziałek). Na bieżąco. Pozdro

żeby Ci tu dalej nie zaśmiecać wątku powiem, że chyba czekać Morszczyzna ćwiczy nasza cierpliwość Bede przyglądać się z boku jak Ci sie rozwija ten niecodzienny projekt. Pozdro!

przy takim litrażu to odradzam silne jvp jesli juz to pokusilbym sie o koralie nano kolejna i mozna kombinowac, choc dziwie sie ze przy tym co masz nie mozesz nic lepiej uzyskac. zastanow sie czy problem na pewno tkwi w cyrkulacji pozdro

wyczerpały mi sie argumenty. wrzuć fotke jak możesz. zobaczymy jak prezentuje sie Twoje dzieło.

no ja nigdy nie wycierałem to nie wiem, ale zrobiłem w swoim RM rysę małą czymś i to widać od frontu Co do generacji nowszej czyli z niebieskim tłem to chyba trzeba zaufac aquaelowi Wczesniejsze czarne tła naklejane były od frontu a nie od strony panela jak teraz.

o kurczak! z boku odpieniacza masz kreske pokazująca dokąd ten odpieniacz ma byc zanurzony. sprawdz to. Do twojego zestawu dołożyłbym jeszcze jakis filtr kaskadowy, moze byc tani. Po co? żeby Ci mielił taflę wody, żeby żaden korzuch syfu, kurzu na nim sie nie zbierał. Mój nowy maluch na grzybki działa tylko na kaskadzie i jesli chodzi o obieg wody i prąd to jest wystarczająco.