-
Liczba zawartości
7 709 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez luft
-
Witam Z moich LPSów największą siłę rażenia mają euphyllie. Mając ograniczoną powierzchnie w baniaku chciałbym skoncentrowac 3 rodzaje euphylli w jednym miejscu by siła ich parzenia ograniczyła się do minimum, dając miejsce dla spsów i reszty życia. Paradivisa i paraancora żyją u mnie w zgodzie ocierając sie o siebie. Osobno mam yayamensis, która mocno wypuszcza długie polipy liżąc spsy. Jesli możecie to opiszcie Wasze doświadczenia odnośnie LPS zwłaszcza euphylii, z ktorymi lpsami się nie parzą i odwrotnie. P.s. Jesli jest juz taki temat (nie znalazlem) to prosze o przekierowanie i zamkniecie tematu. Pozdro
-
takie własnie sa propozycje i wstępne ustalenia po spotkaniu rządu z BCC. co z tego wyjdzie i kiedy wejdzie to w zycie... zobaczymy.
-
zdecydowanie nie odrzucaj tej miłości Cokolwiek bedzie sie działo zlego danej rybce ona pierwsza pomoże w potrzebie. Czlowiek jako istota nadrzędna ma dobrego przeciwnika do gry Lubie oszukiwać, kiwać krewetke. Na poczatek wkurzało mnie jak jadła z tubek. Wyżerała czyli była głodna. Jako, że nie jest az tak wybredna tuz przed karmieniem NP dawałem jej kulke pokarmu ACTI i tu głupia kręciła 20 minut tego suchara a ja spokojnie sobie karmiłem. Teraz po prostu mam zasade, że krewetka i moja babka glodowac nie mogą! toteż codziennie wrzucam do wody szczypte bionautic tropicala (dobrze tonie ten pokarm) i mam glodowa agresje zmniejszona o 80 %. U mnie nawet stomatelle zyją i nie musza sie bac krewetki. Reszte zycia karmie łącznie z tubami co grugi dzien mrożonkami i krewetka nie naprzykrza mi sie. Pozdro!
-
no nic tylko falowniki skieruj w strone dna i juz. nie masz zycia, nie masz problemu poki co. pozdro
-
temat co jakis czas wraca ale tym razem na szczescie w wersji light Ciekawostka: W sklepie pokolec pieknie jadł mrozonkę (test na prosbe kupującego), a w domu juz się nie chciał chwycic tego samego jadła. Wielu kolegow z Małopolski z wrażliwszymi rybami jak pokolce mają zasadę: albo kupują "bezpośrednio z frachtu" czyt. bez wpuszczania do sklepowego baniaka, albo po dluzszej kwarantannie. To daje wieksze szanse na sukces ale nie jest gwarancją niezawodnosci. Z wszystkich opowieści jakie słyszałem śmiem sie pokusić o stwierdzenie, że część winy za śmierć ryb ponoszą rónież kupujący
-
fajny "ludek". ciesze sie ze temat odpaliłaś i wlasnymi oczami moge to zobaczyc. p.s. mam dzikusa na wydaniu
-
az sie wierzyć nie że w jeden dzień przy niecałych 30 stopniach takie straty. Kondolencje Ciekawe czy przez efekt domino? tzn ze korale zaczeły sie w mękach wzajemnie truć dopełniając dzieła wysokiej temperaturze. Miałes węgiel w tym czasie? I czy nadal oba baniaki masz w jednym systemie? Pozdrawiam
-
jak bedziesz w Krakowie to wpadnij to cos Ci sie znajdzie
-
gdy wielu ludziom kulki wyrządziły więcej złego niż dobrego zaczeto mowic jak powinno się ich używać: m.in. częstotliwość kręcenia, że pellety utrzymują niskie NO3 a nie zbijają i że najlepiej pracują, gdy KH jest w okolicach 8-9 z tego co pamiętam.
-
Widze, że Otwock zaskoczył Dobrze, w takim razie jutro będę dzwonić. Jesli czegos sensownego sie dowiem to napisze tutaj o tym.
-
leje sie do baniaka różnej maści środki dla uzyskania danego celu. Czytamy instrukcje obslugi, doswiadczenia innych ludzi i działamy. W trakcie wyciągamy własne wnioski, ktorych wyniki pokrywają się z przeczytaną teorią lub rzucają nowe fakty (czasami słuszne czasami nie). Tomasz jasno pisze o swojej praktyce i zadowalających efektach bez bakterii. Mnie skończyły sie biodigesty 2 miesiące temu. Pomimo to vsv bez dodawania bakterii na tyle dobrze działa, że dawkę pożywki zmniejszyłem o połowę by parametry nie były absolutnie zerowe (NO3/PO4). Jaki wniosek? Nie ma co kombinowac z tym co dobrze działa. Bakterie obecnie mam pod ręką, ale nie widzę konieczności sięgania po nie.
-
fajnie jakby dojazd byl w miarę wygodny dla każdego. Ja moglbym popytac np. w fajnym pensjonacie koło Nowego Targu czy w kochanym Otwocku pod Warszawą. Pazdziernik dobry miesiąc - studenci sie nie wymigają, a i okazja do skorzystania z ostatnich cieplych dni.
-
jedynym pocieszycielem dla wracającego ze zlotu jest jego baniak P.s. Do Milówki kawał czasu. Co myslicie, żeby zorganizować jakiś zlot w pazdzierniku? Np. Południowa lub centralna Polska?
-
na dwoje babka wróżyła. Za reefmaxem przemawia: estetyka, gotowy do odpalenia baniak, dobry system chłodzenia, a reszte musisz dołozyć od siebie tzn. dbanie o baniak, poszerzanie wiedzy i przede wszystkim uzbrojenie sie w cierpliwosc. Na początek kiedy nic nie wiesz, a chcesz już cos miec to polecam reefmaxa - zestaw nie jest idealny, ale daje dobre podstawy i potrafi przyjąć na klatę błędy nowicjusza bez strat dla pomieszczenia w ktorym sie znajduje.
-
Do chwili obecnej FUHKORAL nie raczył się ze mną skontaktować. Właśnie salarias wyjeżdża do nowego domu. Na prosbe Fuhkoral za rybkę wczoraj zapłaciłem z własnej kieszeni na Śląsku wiec temat /z niesmakiem/ uważam za zamknięty.
-
Krewetka Atlantycka - Palaemon Elegans (kompilacja luft)
luft odpowiedział Szymons → na temat → Inne bezkręgowce
prędzej same staną się pożywieniem... a tak to mogą Ci zjeść jakieś młodziutkie ślimaczki, także spokojna głowa -
kolego purigen absorbuje NO3, a seachemowy na PO4 to phosguard, czy popularna rowa phos. glonom spagetti absorbery sie nie spodobaja pewnie p.s. spagetti są bardzo odpornymi glonami (od pół roku trzymam je w 5 litrowej butelce na balkonie i nadal żyją). Bez wystarczającej pożywki wstrzymasz ich rozrost ale nie spowodujesz szybkiej smierci.
-
zbadalem wode NO3 wyszlo 0 wiec siedzi w prowizorce 10 cm wody, skała falownik i grzalka.
-
no mam jeszcze kotnik ktorego nigdy nie uzywalem. moze uda sie go podpiąć jakoś. kulawa akcja.
-
Po całym dniu wojaży na Śląsku przywiozłem z Tychów do Krakowa od kolegi Jacekkk rybke salariasa, o ktorej przywóz poprosił mnie krakowski morszczak Fuhkoral. Gdy udało mi sie dodzwonić do niego po kilku próbach, jego małżonka odebrała jego telefon mówiąc, że miał pilne wezwanie do pracy. Sprawa od mojej strony wygląda następująco: nie mam gdzie godnie przechować tej ryby: sam mam salariasa, a nie posiadam sumpa czy drugiego zbiornika dla tej istoty. Czy jesli do 23ciej Fuhkoral sie nie zjawi po zwierze to czy ktos podjąłby się przyjęcia tej rybki? Sytuacja dla mnie kwasowa, bo wszystko było dogadane do konca a ponownie cierpi tylko zwierzak. Coś tam tworzę dla niego mały 20 litrowy baniak ale testy pokażą czy wodą jaką tam organizuję nie zaszkodzi rybce. Pozdro
-
hehe bynajmniej nie jestem narodowcem i daleki jestem od takich faz ale duzo bardziej dumny bylbym gdy ten akcencik polskosci byl wyrazony imieniem Grzegorz's a nie Gregor's tank Gratulacje najlepsze pozdro!
-
nic bym nie kombinował, tym bardziej z podmiankami jesli nie masz zycia. podmianki wiecej zlego niz dobrego w obecnej sytuacji by Ci przysporzyły. pozdro
-
no mam nadzieje ze Twoja perła południa. mowie powaznie. Czekam na sukces malego baniaczka Kriss :czapki z głów:)
-
autor baniaczek ma mały, nawet nie wiem czy jest sump wiec łatwiej bedzie z VSV pod każdym niemalże względem (oprocz regularnosci lania vsv vs. samoistne krecenie kulek)