jacek_1970

Dlatego je chloruje, zobaczymy czy to je zabije.

co do acropor to to jest super stwór: po 22 miesiacach: dzis ma rozpietosc ramion: 40 cm

wiem, Aiptasia od kiedy mam chelmona to zadna plaga. Natomiast to scierwo sie pleni i pleni, Licze sie z restartem callkiem od zera, Zachowam szczepki na ktorych ono sie nie przeniesie i wystartuję na martwej skale. Jedyne co mnie zastanawia to czy ono sie moze przeniesc z wodą, bo chcialbym jej dużą cześć zachować dla lagodniejszego startu.

W miedzyczasie w baniaku nastąpiła zmiana cyrkulacji. Kupiłem 2 pompy Vortech MP40W. Po ich zamontowaniu na bocznych szybach skonfigurowałem mój ulubiony tryb Ecosmart NTM, czyli do transportu pozywienia dla korali. Pierwsza czesc cyklu to wavebox dostrojony do rezonansu wody w baniaku, a nastepnie intensywna praca obydwu pomp w dosc losowy sposob zmienna. Dzieki temu porwany detrytus ze skał krazy w baniaku i ma szanse byc wylapany przez stwory lub przelew do odpieniacza. Jesli chodzi o dzwieki tego systemu to cóż, Nie jest on bezszelestny. Silniki sterowane falownikiem, bo chyba tak to jest zrealizowane po prostu potrafią brzeczeć. Moj system jako calość nie jest najcichszy, bo stoi w salonie a nie w sypialni, a tu jest zawsze jakiś ruch. W kazdym razie na moje blisko 500 L jestem bardzo zadowolony z tych dwóch pompek, które naprawde potrafią zrobić niezły ruch wody w moim zagruzowanym zbiorniku.

troche o nim mysle ale sie boje o moje lpsy i inne zoaski, a zwlaszcza rico, Jest spore ryzyko dla nich z tego co wiem. Majano ma malo ludzi chyba, wiec ciezko zdobyc sprawdzonego

nie mam filtra gąbkowego, a to na historycznym zdjeciu, to byl moment kiedy mialem bagno w baniaku, po przywiezieniu go z Dolnego Śląska, z zamulonym piachem. Po prostu klarowalem wodę z detrytusu. Obecnie mam tylko odpieniacz do filtrowania wody. Co do rozsiewania, to cóż, jak ta metoda nic nie da pozostanie mi pewnie restart za jakiś czas. Bo nie mam pomysłu na majano.

dziś wykonałem probną eksterminacje majano. Mianowicie przygotowalem cienka elektrode grafitową przymocowalem przewód ktory podlaczylem do zasilacza 12V, druga elektrodą był drut aluminiowy. Nastepnie po wbiciu sie w majanka puszczalem 1-2 sekundy prąd w celu wyprodukowania w ich wnetrzu chloru gazowego. Tak by raczej nie opuszczal wnetrza ukwiału. Widać po tak potraktowanych ze nie sa zadowolone z tego pokarmu, bede obserwowal ich zachowanie, czy wreszcie polegną czy bedą się plenić dalej.

nie wiem czy warto taka kupowac. One maja slaby stosunek wydajnosci do mocy elektrycznej. Wg mnie warto kupowac tylko takie ktore mają wirnik jednokierunkowy, jak NJ4500 i wyzej. Laguny, itp, ich wyloty sa bokiem wzdledem osi silnika a lopatki lukowate a nie proste.

ja swojego blazna tez nie umiem odlowic, od kol. z AM slyszalem ze trzeba go gonic godzine az sie zmeczy i wtedy jest latwiej, ale u mnie jest tyle kryjowek ze ciezko go nawet gonić. dlatego czekam na dobre rady na blazny, nie mam ukwiala i nie spi u mnie w jednym miejscu .

kiedy membrana lezy sobie w spokoju jony ze strony brudnej powoli dyfundują na stronę czystą, co powoduje wyrównanie stezen soli po obydwu stronach przegrody polprzepuszczalnej. A jaka masz wskazanie tds dla czystej wody kranowej?

no coz, kurzyc sobie sprzet za 3-5 klocków to troche zadkie zjawisko jak widać.ale mozesz kupic za 2500 na targowisku i za dwa miesiace sprzedac za podobna kwote . przynajmniej teoretycznie. Prowident da ci pozyczke na ten czas albo vivus, czy wonga na 500-600%

Na wieczną rzeczy pamiątkę

W sumie nie ma, ale gdybys mial pewnosc ze masz tam wode bez chloru, moglbys wywalic te weglowe prefiltry bo one nie maja wtedy sensu. Natomiast widze ze macie spore baniaki, i uzywacie takich malych prefiltrow, to chyba ma slaby sens ekonomiczny, nie lepiej uzyc skrecanych? gdzie sam wklad jest sporo wiekszy i na dluzej starcza.

skad czerpiesz wode? wlasne ujecie czy chlorowane miejskie?

moj, ktorego mam ponad rok, a i wczesniej u Darka30 plywal jakis czas wiec dosc dlugowieczny, dziwnie sie rzuca na aiptasie, widac ze go parzą, bo niby je, ale jak najszybciej chce je polknacz szybko mlaska Wiec moze one sa potrzebne mu rowniez do zycia. Ale tez nie wiem. moj ogolnie jest chudawy, mimo ze je mrozonki rowniez. Ale przy bandzie 4 pokolcow i innych pomniejszych napewno nie jest mu latwo walczyc o jedzenie.

moze zabraklo mu aiptasi? Ja swojego pozyczylem koledze na wystepy bo za bardzo posprzatal w baniaku. Dodatkowo wczesniej dawalem mu takie z pudelka przelewowego gdzzie sie mnoza na potege i gdzie nie siegał.

ewentualnie jak hermetyczne to moze zwarcia miedzy warstawami uzwojenia sie zrobily, tym nie mniej do wywalenia.

Jeśli masz wywalanie korków z qybrzuszeniami w stojanie to napewno się rozchermetyzowalo wiec do wywalenia

poprosze o zdjecie odblysnika i tych diód pozdrawiam

Dokladnie, kwestie wysokosci slupa wody nad pompa, srednice przelotow i wszystko co napisales. Dlatego chcialbym skopiowac mozliwie wiernie z tego co sie dzieje w pompach BK zeby nie robic 10 roznych zestawów. No i poniewaz mam 2 pompy nudzace sie nj6000 to raczej takie przerobię. Zobaczymy co z tego wyniknie.

dokladnie, nie tylko ja na to wpadlem jak widac. i jak widac igielkowy wirnik tez jest stosunkowo mały w porownaniu do wielkosci komory w ktorej pracuje. mysle ze to jest klucz do sukcesu pomp BK. W swoim prototypie chce z paska plexi zwinąć taki walec, wkleić rurkę wylotową tez z plexy 25 mm. Tylko wciaz nie mam takiego wirnika

te wirniki powyzej znaczaco sie roznia od BK. w BK mamy 3 rzedy bolców, ale za to ich wirnik pracuje w sporej komorze. te nasze przerobki to montowanie igielek w komorze pompy przeznaczonej do pompowania, a wiec malej, bo dopasowanej do wirnika lopatkowego. Czy ktos z Was, ma dostep do pomp BK z ta biała komora na wirnik i moglby pomierzyc wymiary tej komory? bo chce cos podobnego sprokurowac do pompy newjet 6000

jesli blyska i pali zabezpieczenie to ja stawiam na to ze jest z nia dobrze, tylko gdzies ma zwarcie robione przez solankę. trzeba by ja naprawde dobrze wyplukac z soli. Moze ja wymoczyc najpierw w ro-di i to kilka razy zmieniajac wodę, nastepnie w jakims denaturacie, albo spiytusie spozywczym zeby mniej smierdzialo. Nastepnie wysuszyć przez kilka godzin w piekarniku nastawionym na 80 stopni.

ale co bedzie najwiekszym problemem? takie wrzeciono 21000 obrotów nie podoła? czy nie uda mi sie recznie prowadzić materialu na stole zeby uzyskac to co potrzebuje? Powiedz cos wiecej o swoich doswiadczeniach.

stol krzyzowy do frezarki kosztuje kolo 500 zl, wrzeciono mam, frez kupie, ze statywem to jakies 800 mi wyjdzie. A za usluge cnc ile wezma? Moze warto sobie recznie to wyrzezbic?