renemartini

Fakt, nie ma już co bić piany na ten temat, ani generalizować, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że ta cała "afera" wynika w znacznym stopniu z braku dziennikarskiej rzetelności. Sam jestem prawnikiem i z różnych względów czasami czytam jakieś relacje z "medialnych" procesów z mojego, wrocławskiego podwórka. Jeszcze nie trafiłem na artykuł, w którym nie byłoby błędów i przeinaczeń. Dla 99% ludzi to oczywiście żadna różnica czy sąd "odrzucił", "oddalił" czy "umorzył" ale jeżeli ktoś chce pisać o kwestiach prawnych to nie może sobie tak radośnie bełkotać. I jak chce pisać o żywej skale, rafie, koralowcach i akwarystyce to też powinien trochę temat zbadać. A tu było właśnie coś na styku prawa i akwarystyki i bzdury o jednym i o drugim.

Wciąga je? A może one po chwili odpadają? Zaznaczam, że ja się nie znam, ale mam od jakiegoś czasu euphylię, zaobserwowałem podobne zjawisko ale nie widzę aby w jakikolwiek sposób szkodziło to koralowi, jest coraz większa i wypuszcza kolejne główki. Może ona, ten tego, wydala?!

Cześć, muszę Was znowu podręczyć o kh. Od początku miałem w baniaku bardzo niskie (a wysokie w solance do podmian), wobec braku twardzieli i w ogóle skromnej obsadzie (4 ślimaki, dwa mikroskopijne krabiki, szczepki zoa, discosomy, 2 rhodactisy, od niedawna jedna mała euphylia w Reefmaxie) - jedynym wyjaśnieniem było "wciąganie" węglanów przez algi wapienne (skała była ze zlikwidowanego - podobno młodego - akwarium, od początku ładnie fioletowa). Od pewnego czasu przechodzę "drugie" dojrzewanie (akwarium ), były już zielone glony zjedzone przez ślimaki a teraz rzuca się znowu jakieś brązowe, w części są to raczej okrzemki (eliminuję ewentualne silikaty phosguardem i czekam na uboższą sól IO, na której chcę zrobić kilka podmian, zacząłem na soli Kenta), w części jednak niestety dino (bardziej glutowate i z bąbelkami powietrza). Ponieważ i tak chciałem podnieść kh, a po lekturze wielu wątków na Reefcentral dałem się przekonać do koncepcji, że wysokie kh i ph pomaga walczyć z dino - zakupiłem preparat Brightwell Aquatics Alkalin8.3. Jest to bufor KH zapewne identyczny z preparatem Kenta. Lałem to codziennie rano w dawce nieco mniejszej niż zalecana i powolutku podnosiłem kh, mniej więcej o 0,5 stopnia na dobę. Zaczynałem od 5,8 (!)i doszedłem do prawie 8,0 - wg Saliferta. Mam też totalnie prymitywny test JBL (jedna fiolka, jeden preparat, liczy się krople do zmiany koloru). Ten ostatni dzisiaj pokazał mi kh 12. Troszkę się przestraszyłem ... No i pytanie - lać dalej i badać Saliferem, wstrzymać się i kupić jeszcze jeden test (jakiego producenta?). Oba testy nie są przeterminowane.

Było bardzo miło, nie ma to jak wymiana doświadczeń akwarystycznych przy zimnym leszku Podziękowania dla Ozima, który nas ugościł

Taa, ale ja jeszcze nie przeszedłem do końca podstawowej kampanii w Dawn Of War II, Chaos Rising leży i się kurzy, a już można za bezcen kupić Retribution No i kiedy w to grać, człowiek przyjdzie z pracy, poczyta nano-reef, pomoczy łapy w akwa - i już jest po 24.00. Ale Spacemarine nie odpuszczę, bo likwidowanie zielonych mieczem łańcuchowym jest podobno baaaardzo satysfakcjonujące

Tak, graliśmy kiedyś w "średniowiecznego" Warhammera w wersji "bez prądu" ale od dawna trudno zebrać ludzi do grania w tradycyjnego rpg-a, czasami na imprezie zagramy w jakąś planszówkę. Strasznie lubiłem też książki Billa Kinga o Gotreku, po polsku były fatalnie wydane i przetłumaczone ale miały klimat. Teraz jakoś bardziej działa na moją wyobraźnię 40K, zacząłem czytać cykl Horus Heresy, ale w Polsce seria zdechła po dwóch tomach. Mam trzeci po angielsku, ale język jest specyficzny i przyznam, że ciężko mi się czyta ...

He he, do mnie właśnie dotarł Warhammer 40,000: Space Marine (jeszcze nie zainstalowana, musi poczekać do weekendu). Gra podobno jest dobra choć nie rewelacyjna, ale ja mam wielką słabość do tego uniwersum. Burn the heretic. Kill the mutant. Purge the unclean. It is better to die for the Emperor than to live for yourself.

Jeżeli po osmozie tds pokazuje Ci 140, to za moment skończy się żywica :-( Ja właśnie dokładam pomiędzy osmozą a DI dodatkowy trójnik i dwa zaworki, aby mieć możliwość spuszczania kilku litrów zanim membrana nie osiągnie pełnej sprawności. Z tym, że u mnie po osmozie zaraz po włączeniu wody jest około 30, ale szybko schodzi do 006-005. Ja za pierwszym razem "zasuszyłem" membranę (trzymałem podobny zestaw do Twojego kilka miesięcy za szafą, nie wiedząc że w obudowie jest rozpakowana membrana). Po podłączeniu ciągle było około 80 po osmozie, a ja lałem wodę i lałem czekając na lepszy wynik - i po 2 dniach żywica była do wymiany (a membrana swoją drogą też ;-) W każdym razie - ja mam taką samą beznadziejną wodę jak Ty (430) ale przy dobrze działającym filtrze - po osmozie jest 005 a po żywicy 000 i wiaderko napełnia się stosunkowo szybko. Z Twoim filtrem jest coś nie tak ...

Dramatyzujesz ;-) Moje Nassariusy zazwyczaj "peryskopują" spod piachu ale czasami włażą też na szyby i skałki, albo poniewierają kraba pustelnika ;-)

Dzięki, świetne te Percula, takie maluchy w sam raz do Reefmaxa, w niektórych sklepach internetowych są niby dostępne "na zamówienie", muszę do nich napisać i upewnić się czy to prawda ...

Ponieważ niebawem do mojego młodego Reefmaxa planuję wpuścić pierwsze 2 rybki i będą to - cóż - banalne błazenki, chciałem zapytać - z Waszego doświadczenia, które z błaznów osiągają najmniejszy rozmiar i nadawałyby się do takiego słoika jak Reefmax (docelowo planuję jeszcze dwie - trzy małe ryby).

A my dosłownie dzisiaj wróciliśmy z Dahab z hotelu Tropitel Dahab Oasis. To mały hotel i standard nie jest powalający, ale też nie ma na co specjalnie narzekać, jedzenie smaczne, obsługa miła, sprzątają pokoje porządnie, klima działa, co pozwala przetrwać noc (przez ostatni tydzień bywało 35 stopni i więcej w ciągu dnia). Ogólnie hotel jak hotel, ale ja w sumie chętnie bym tam wrócił. Za to rafa - REWELACJA!!! Schodzisz z krótkiego pomostu prosto na piękną, ciągnącą się około 100 metrów rafę, snorkelinguje się bosko, ja mam plecy spalone bo cały czas leżałem na wodzie z maską i fajką gapiąc się na rafę. A wygląda tak - nasze zdjęcia zrobione w ciągu ostatnich kilku dni: I jeszcze trochę:

A te niebieskie zoa (African Hornets) to w Krakowie sprzedają? U nas Panie we Wrocławiu takich cudów to ni ma

Ja nie wiem czy w ogóle kwalifikuję się do AA, bo mam miesięcznego Reefmaxa, a w nim tylko skałę, piasek, słoną wodę, zoaski od Nemezisa i discosomy i rhodactisy od ddamiana. Ale 29.10. to by mi odpowiadał, bo już będę po urlopie, a zamierzam snorkelingować w Dahab, to może coś tam zobaczę i obfotografuję i będę miał o czym opowiadać przy piwku (bo mojego akwa to jeszcze ani pokazywać ani o nim gadać Wpiszcie mnie na listę!

Jestem zainteresowany Euphylią, piszę na priva

To i ja się mogę pochwalić, że już mam Nemezisowe zoa, przyklejone do skałki, otwarte i śliczne. Chcę więcej!!! A przy okazji - pewnie to znacie, ale ja ostatnio odkryłem: http://neptunescove.net/Zoas_pages1.html Mają tam tak odlotowe kolory i taki wybór, że w głowie się kręci. Niektóre po 50 dolarów za polip! Proponuję żebyśmy złożyli się na kilka polipków dla Nemezisa, on je rozmnoży i sprzeda na forum po 10 zeta za polipka i wszyscy będą szczęśliwi

Mam do Was pytanie w związku ze spadającym KH. Akwarium to Reefmax. Zalanie - będzie mijał 3 tydzień. Odpalone na skale, która wg zapewnień sklepu miała pochodzić ze zlikwidowanego ("z przyczyn losowych") zbiornika, który działał niecały rok. Może to nawet prawda. Skała czysta, sporo alg wapiennych, trochę widocznego życia - małe rurówki, coś co wygląda jak "brzydkie zoanthusy" ;-), małe ślimaczki z białymi muszelkami, wypatrzyłem jakiegoś wieloszczeta itd. Żywy piasek, świeża solanka, sól Kent, zasolenie 1024 przy 25 C, mierzone spławikiem, który sprzedawca podobno sprawdził z profesjonalnym miernikiem, nawet kosztował w związku z tym kilka złotych więcej ;-). Dolałem bakterii Nutrafin Cycle. Od włożenia skały kilka razy robiłem testy, NO2 (Salifert), NO3 (JBL), fosforany (salifert) - cały czas niewykrywalne. PH - 8, Ca - 440 (ten ostatni test jest bardziej orientacyjny bo to zoolek, myślę jednak, że na pewno jest ok 400). Wyrosło sporo zielonych glonów na skałkach, trochę brązowych "włosków" na piasku. Czyli akwarium jakoś tam generalnie żyje, ale w porównaniu z gwałtownym dojrzewaniem na dzikiej skale, jakie widziałem na zdjęciach na forach - to u mnie jest zupełny pikuś. Zdecydowałem się wprowadzić dwa Tectusy, które ładnie się zaaklimatyzowały i w ciągu dwóch dni zjadły 3/4 zielonych glonów. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że KH mierzone w akwa cały czas wynosi poniżej 6 (salifert). Świeża solanka, po 12 godzinach mieszania ma wysokie KH, około 11. Zrobiłem jedną podmianę, 10 litrów, ale test wody z akwa następnego dnia po podmianie - dalej KH poniżej 6. Wiem, że KH jest jakoś powiązane z magnezem, a nie mam jeszcze takiego testu, więc nie potrafię podać poziomu. Po tej przydługiej opowieści moje pytanie jest takie. W akwa oprócz ślimaków ma być niebawem pustelnik i troszkę zoanthusów od Nemezisa. Mam też obiecane discosomy, jakiegoś rhodactisa - za około tydzień. I taka obsada pozostanie przez około miesiąc. Czy powinienem ostro walczyć o wyższe KH np. buferem Kenta, czy zostawić to z nadzieją że samo się unormuje? I właściwie gdzie znika to KH?

Jak pisałem wyżej, ja po pierwszych problemach z filtrem RO wymieniłem membranę i kupiłem nową żywicę. Nowa membrana działa fajnie, choć o wynikach jakie mają niektórzy - 002 po osmozie - mogę zapomnieć. U mnie jest 008-007, ale kranówa ma 450 (!) więc uważam, że membrana daje radę. Niemniej przepuszcza ona trochę zanieczyszczeń na DI, a dodatkowo zauważyłem, że uzyskuje dopiero po chwili pełną sprawność - pierwszy litr - dwa litry to wynik ponad 30, potem spada do 007. Czyli przez te dwa pierwsze litry znowu żywica dostaje sporo syfu. Mam tylko reefmaxa, odpalonego niecałe 3 tygodnie temu, ale już zużyłem ok 300 litrów. Dwa razy zalewałem akwarium (długa historia, nie na ten wątek ;-), zrobiłem podmiankę, dolewam odparowaną, myślę że tyle się mogło nazbierać. Po nowej żywicy pokazało się już 001. W związku z tym mój plan jest następujący. Po pierwsze przy pomocy trójnika i dwóch zaworków planuję pomiędzy osmozą a DI stworzyć możliwość zlania kilku litrów wody zanim puszczę ją na żywicę. Po drugie zakładam drugi korpus z żywicą i będę stosował się do zasady którą podał mi tu na forum ktoś z Łodzi (gdzie woda też tragiczna). Jak TDS po drugim filtrze DI pokaże 001 - ten korpus idzie jako pierwszy, a do drugiego nowa żywica.

No, ja też bym chciał, ale na Euphyllie jeszcze u mnie za wcześnie Pierwsza obsada koralowa to zoaski od Nemezisa, już zamówione A w ogóle - wysyłasz czy tylko odbiór osobisty? A, ok, doczytałem że odbiór osobisty, czytanie ze zrozumieniem nie jest moją mocną stroną

Ja też przyłączam się do pytania "czy aktualne?" Jestem zainteresowany, ale muszę jeszcze poczekać do przyszłego tygodnia. Czy obecnie są dostępne tylko te z pierwszego posta?

Kerad, a jaką lampę UV udało się upchnąć do Reefmaxa? Mógłbyś zrobić fotkę jak i gdzie ją zainstalowałeś? W przerybionym i wojowniczym Malawi używam UV-ki non stop i uważam, że ryby po różnych urazach spowodowanych wojowniczym temperamentem pyszczaków wracają dużo szybciej do formy. Cały czas kombinuję jakby tu dołożyć chociaż małą lampkę do Reefa, nie robiąc wielkich przeróbek akwarium ...

Ja także jestem w trakcie montażu dolewki "aquawitt", wersja z opóźnieniem i dodatkowym czujnikiem, a zatem potwierdzam, Doktor działa i produkuje dolewki ;-)

A jak długo mniej więcej mogą być na powietrzu? Bez wprawy taka operacja pewnie zajmie mi chwilę ...

Jestem z Wrocławia, wysyłka pewnie zbyt kłopotliwa? Będę się orientował, może ktoś znajomy jeździ często na trasie Zabrze - Wrocław.

Chciałem zapytać doświadczonych kolegów, czy w przypadku zakupu skałki z grzybkami istnieje prosty sposób na ich odczepienie od skałki. Nie chcę wkładać nowej skały do akwa bo i tak jest ciasno, wolałbym je przeszczepić na skałę którą mam ...