grzegorz.k

Ok tak zrobię. Dzięki!

Szkoda :-(

Masz jeszcze tego mce600 :-)?

Dzięki Tomasz, czyli jednak kh, jak podbić jego wartość i jak powinna być, czytałem rożne opinie.. Ponoć ważne żeby nie pływało, chciałem podbić i chyba za szybko, tylko podwoiłem dawkę i taki problem? Co do tipów to czy się cofnie czy poleci dalej? U jednej jakby sie cofa a u drugiej jakby szło dalej. Jak im pomóc albo jak im nie zaszkodzić :-)?

Przepraszam, tipy. Czy traci tkankę, chyba tak, wygląda tak kredowo od szczytu tipa. Kiedyś tak miałem pojedyńczy tip i pózniej wróciła do formy. Martwi mnie jednak że jedna szczepka o której mowa nie ma wyraźnych przyrostów, od dwóch miesięcy tylko zalewa podstawke. Może parametry jej nie służą? Czyżby PO4 za wysokie (mam 0,1-0,2), cieżko mi zejść do 0. Akwarium ma pól roku ale ostatnio troche zmian było, doszły LEDy, zmieniałem sól z RC na IO. Ale chyba przyczyną jest jednak kh. Po dojrzewaniu spadło z 12 na 5 ( nie mam pojęcia co może być przyczyną, może w skale coś gnije ?) i tak mam od 3 mcy. Teraz zaczynam podbijać roztworem Ballinga, tylko jak to zrobić żeby nie przedobrzyć? Doszedłem do 8 i chyba za szybko to zrobiłem .. No i dlaczego Ca tak w kilka dni spadło pomimo normalnych dawek Ballinga? Zwiększyło się aż tak zapotrzebowanie ?

Witam Od kilku dni obserwuje że u dwóch Acropor bieleją tipy. Wiąże to ze spadkiem Ca, w ciagu kilku dni mimo lania ustalonej dawki Ballinga poleciało z 440 na 360-380. Czy przyczyna może leżeć w tym że podbijam kh Ballingiem miałem 5 teraz dochodzi do 8 (od kilku dni leje podwójną dawkę kh a Ca pojedyńczą). Zwiększyłem też dwa tygodnie temu zasolenie z 1,023-1,026. Czy od tego tak reagują acry czy to inna przyczyna? I czy wyjdą z tego i co robić żeby nie pogorszyć im warunków. W systemie vsv i węgiel (zmienialem miesiąc temu). Dwa tyg temu dołożyłem też cyrkulację jvp101 więc to chyba nie przyczyna? Karmie Spsy raz w tyg planktonem. Sól 1,026 Ca 440 Kh 7-8 było 4-5 PO4 0,15-0,20 Ph 8 Temp 26-28C Pozdrawiam

A dlaczego "reszta" ma być faktycznie zabójcza?

Jeśli woda odstoi to tragedi nie bedzię. Kwestia chloru załatwiona, gorzej z miedzią. Wiele badań zdaje sie nie mieć sensu a jednak są. To by nam przynajmniej pokazało czy faktycznie nasze filtry są takie super bo może niektóre suplementy przydały by się naszym zwierzakom. Oczywiście sam bym nie zaryzykował ponieważ wolę mieć kontrolę nad tym co wlewam ale mam przeczucie że przy dojrzałym systemie dało by radę. Tylko wszystko wstawiać po mału i dać akwarium z 3 miesiące dojrzeć.

A ja tam zachęcam kolegę do testu, sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Zawsze to jakiś przykład dla ludu. Pod warunkiem oczywiście że kolega bedzie konsekwentny w laniu kranówki, wstawi rożne korale i bedzie robił na bieżąco testy i updatował temat :-)

Ładnie, powodzenia!

Jeden z moich ulubionych baniaków. To ustawienie skały i wymiary akwarium robią swoje. Niech rafka rośnie zdrowo :-)

Jaka grubość szkła?

Super ta skała, zapowiada się fajna nano rafka. Kibicuje :-)

Miałem identycznie. Na początku kh12 po kilku miesiącach mimo lania Ballinga spadło do 5. Teraz sie od dwóch miesięcy trzyma. Myśle że może to mieć związek z dojrzewaniem, twardość wody spada, no i z obsadą. Podłacze się do pytania czy podbijać czy zostawiać. Leje Ballinga po 20-25ml dziennie na 130L, Ca 400-440.

Jakby nie było zdecydowana większość zbiorników morskich działa w ten sposób, wymagające korale potrzebują dobrej wody. Pewnie ryby i miękie dały by radę. Jeśli tyle osób to testowało czego dowody są na tym forum to po co eksperentować? Lepiej uczyć się na cudzych błędach - mniej kosztuje :-)

Pw

Wziąłbym nr2.. Skąd jesteś ?

Więc tak: ph jak podawałem jest 8, stałe od zawsze. Kh na początku 5m-cy temu było 10-12. Spadło powoli do 4-5 nie wiem dlaczego (dojrzewanie się pewnie skończyło) PO4 0,03 wg saliferta (to chyba nie tragedia?) na Hance miałem miesiąc temu 0,23 ale od jakiegoś czasu zbijam wódką. Mogłem ją też przedawkować, zrobił się kożuch, przestałem kilka dni lać i pomału wracam od nowa. Zasolenie spadło powoli, zmieniłem sól z RC na IO, pewnie z podmianami bo od ponad miesiąca spada i staram się przy podmianach podbijać. Tyle o parametrach na dziś. Pozdrawiam i czyszczę orty..

Dzisiaj robiłem oczywiście w związku z tym testy: Ph 8 Kh 4-5 od kilku tyg Ca 400 troche spadło, podniosłem zaraz Ballinga PO4 0,03 salifert leje wódke NO3 nie mierzyłem Sól 1,020-1022 spadła trochę, woda do podmiany 1,026-1,027 sie kręci. Generalnie dołożyłem cyrkulację parę dni temu jvp101 do działającej od początku jvp102. Troche powiało i była mała zadyma :-/ może to wywaliło jakiś syf albo larwy? Może to wirki? P.S wywaliłem jednak tą cyrkulację, jest tylko jvp102 tak jak było od początku, za bardzo stresowało ryby i LPSy.

Tomku ale co ze ślimakami czy jajami na skale? Czy to na pewno przesądzone że to ślimaki nagoskrzelne? Dlaczego tak wolno to idzie? Słyszałem, że ślimaki szybko zalatwiają sprawę, montipory znaczy. Mam w tej chwili 7 montipor z czego 3 talerzowe. Jedna ma od kilku tyg 2 cm ubytki tkanki a mała czerwona ten punkt od wczoraj. Możliwe że to jakaś inna przyczyna? Uszkodzenie etc? Nie dam rady każdej wyciągać i moczyć :-( chyba muszę iść inną drogą, dać ślimakom wroga naturalnego i zostawić w oczekiwaniu że się uda. Myśle jeszcze o odstawieniu na kilka dni pokarmu. Ryby, Kraby i krewetki powinny zadziałać. Chelmon i mandaryn jest, ciągle coś tam wyjadają ze skały. W miejscu zranienia kręci się ślimak stomatella ( mam ich z 10 w baniaku ) i wężowidło. Może wyjadają larwy i jaja dlatego wolniej plaga postępuje ?? Są jeszcze inni wrogowie co gustują w tych ślimakach? czytałem na reefcentral o krewetkach ale żarłoczne jakieś i i tak trzeba w innym zbiorniku im podać do czyszczenia.

Dziekuje bardzo, już myślałem że nikt nie pomoże :-) czyli potwierdzasz moje przypuszczenia :-( muszę sie dobrze przyjrzeć dziś w nocy. Moczenie w nadmanganianie nie wchodzi w rachubę. Musiałbym chyba restart robić :-( spróbuje z hexatenią, ciekawe czy trafię na taką co gustuje w tych ślimakach..

Witam, Moja montipora srebno-niebieska w jednym miejscu (na środku) w miejscu gdzie stykają się dwie odnogi na jednej odkrywa się szkielet (utrata 1-2cm poliów) Monti jest u mnie z 4 miesiące. Myślałem że to może ślimaki nagoskrzelne ale jakoś ich nie obserwuje a przez ostatni miesiąc nic nowego nie wstawiałem. Poza tym jak to jest z tymi ślimakami? Z tego co słyszałem atakują raczej talerzówki a moje 2 mają się świetnie. Są też inne monti, czerwone etc i mają się dobrze. Ta utrata polipów jakby pomalutku postępuje. Jest to spory okaz bo ma około 20cm. Wiecie co może być przyczyną? Zdjęcie ciężko zrobić bo jest w głębi zbiornika a tkanke traci na dodatek z tyłu.. Prosze o prady, dzięki. Jakieś pomysły co to może być? Są zdjęcia! Proszę pomóżcie zdiagnozować, znalazłem coś dziwnego na drugiej monti..obawiam się że to ślimak nagoskrzelny, tylko jakoś ich nie widać, ale na tej czerwonej pośrodku, hmmm wczoraj tego nie było..

Witajcie, dotychczas miałem tylko jedną pompę jvp2 ale dzisiaj dołożyłem po przekątnej jvp1. jvp2 dmucha na tafle wody po przekątnej a jvp1 po szybie w środek bardziej. Mam pytanie czy ustawienie pomp jest ok i czy nie będzie jednak za dużo cyrkulacji ( w sumie jest teraz 8000l/h) owiewa pięknie skałe ale lpsy się trochę pozamykały. Pytanie czy się przyzwyczają czy jednak troche przesadziłem? Pozdrawiam

Nie idźmy tym torem! Tu nie chodzi przecież o obrażanie kogoś za to czy ma tatuaż czy nie. Chodziło przecież o estetykę i tego się trzymajmy. Znam świetnych ludzi z tatuażami czy bez ale nie o tym tu mowa bo to chyba jest logiczne dla wszystkich. Kwestia dotyczy bardziej że niestety ale moda na tatuaże zrobiła swoje, zawsze można coś co jest wpewnym sensie sztuką nieźle spieprzyć jak staje się to komercyjne i to właśnie poruszałem w mojej wypowiedzi. Kolega rogalov najwidoczniej źle mnie zrozumiał ale spoko dogadalismy się i jest ok :-) to podobnie jak swego czasu czarne BMW kojarzyło się z jednym, tak też stało sie poniekąd z tatuażami, przynajmniej ja to obserwuje od kilku lat np na plaży. Nie mówię tu oczywiscie o oldschoolowych tatuażach bo te są pewnego rodzaju sztuką. Robiłem kiedyś graffiti, i wiecie co, tworzysz coś fajnego z pasją a ktoś przyjdzie i maźnie coś na odp.. na tym albo w nieodpowidnim miejscu pobryzga farbą i potem wiecie co ludzie powiedzą że grafficiarze to huligani. Niestety ale może to wielu zniechęcić do tego rodzaju sztuki. Z tatuażami jest podobnie niestety. Tylko tutaj dochodzi jeszcze sporo innych rzeczy musimy być świadomi że robiąc tatoo sami poddajemy sie ocenie innych, szefa, cioci, wojka, sąsiadki etc. To na tyle. Pozdro

Jak się czują maluszki ? Pozdrawiam