-
Liczba zawartości
284 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Ritter
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15
-
Baniak z panelem filtracyjnym
Ritter odpowiedział egzepoznan → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Skoro stawiasz baniak na komodzie to nie masz zbyt wielkiego pola manewru. Gdzie umieścisz tło? Wewnątrz akwarium czy między ścianką panela i akwarium? Przewidujesz zagospodarować refugium jako przestrzeń np. dla filtra glonowego z odwróconym cyklem świetlnym czy będzie to tylko wydzielona przestrzeń? -
Baniak z panelem filtracyjnym
Ritter odpowiedział egzepoznan → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Na czym stoi akwarium? To szafka czy stół? Jako panelowy maniak doradziłbym... sump, ze zwykłego akwarium 45L-54L tuż pod akwarium tak by nie trzeba było stosować zbyt dużej mocowo pompy obiegowej i oczywiście pudełko przelewowe by nie trzeba było niczego wiercić. Takie rozwiązanie daje dużo lepszą funkcjonalność użytkowania. Szerokość zamiast 20cm, 30cm ma znaczenie jeżeli robisz nie tylko panel filtracyjny a panel filtracyjny z refugium. Chodzi tutaj o szybkość przepływu wody. Oczywiście to Twój wybór i to co zaproponowałeś, na ten etap, który zamierzasz, może się w zupełności sprawdzić. -
Na dodatek zwykła szyba obcina pasmo UV a woda będzie podgrzewana podczerwienią czyli w lecie, o ile nie masz akwerium w klimatyzowanym pomieszczeniu, będziesz miał problem z temperaturą. Nie możesz raczej załadać, że nic nie rozchlapie ani nie skropli i wytrąci się na szybie. To nie najlepsze warunki dla rozgrzanego szkła.
-
Skoro da się wszystko upchnąć w panelu to dlaczego nie w sumpie? Jeżeli masz sump wielkości akwarium 25L to nie masz zbyt wielkiego pola manewru. Jedyne co przychodzi mi na myśl to podzielenie sumpa po długości. W jednej części byłoby refugium a w drugiej trzykomorowy tor filtracji. Woda wpadałaby do pierwszej komory wyrównującej tak by "wycieczkowicze" mieli szansę przetrwać a co ważniejsze by gdzieś, czegoś nie zatkali. Druga komora w tej części to odpieniacz ze stałym poziomem wody a trzecia ze zmiennym to pompa. W komorze pompy głównej umieściłbym dodatkowo głowicę, która pompowałaby wodę do refugium. Wylot obiegu refugium znajdowałby się w pierwszej komorze. Według mnie na szeregowo ustawione refugium jest za mało miejsca.
-
Jak będziesz szkolił kursanta to postaraj się go nie przeuczyć. To nie jest żart. Zrób na papierze "zestaw procedur serwisowych" by oszczędzić mu kombinowania. Nie napisałem, że powinieneś pozbyć się rybek. Napisałem jedynie, że ja z nich od razu zrezygnowałem zakładając, że mogę nie mieć szansy przez dłuższy czas lub w całkiem nieprzewidziany sposób zająć się związanymi z nimi problemami. Jeśli niewiele lejesz do akwarium. Nic poza wodą i suplementacją, której, w stabilnym zbiorniku, wielkości są przewidywalne i znane to na wyjściu także powinieneś mieć w miarę pewną ilość produktów zrzutowych. System zasilania w energię (ups), jest w mojej ocenie, nie tyle dodatkiem co koniecznością nawet gdy nie oddalasz się zbytnio od akwarium. nie kosztuje majątku a stanowi podstawową linię obrony przed zagładą w zbiorniku. Automatyzacja systemu ma tę zaletę, że nie czujesz się uwiązany akwarium również będąc na miejscu.
-
Najdłuższy okres na jaki pozostawiłem akwarium pod kuratelą, nazwijmy to "komputera", wynosiła 24 dni. Nie mniej sam zbiornik był od początku pod to przygotowany np. minimalne karmienie organizmów, żadnych rybek. Według mnie ryby tworzą spore zagrożenie, same z siebie, dla pozostawianego zbiornika. Automatyka zbiornika została mocno rozbudowana nie mniej zakładałem pozostawianie go na dłuższy czas. Wracając i tak zastanawiałem się przed otwaciem drzwi co zastanę? Przy przeprowadzce na sporą odległość sprzedałem zbiornik na miejscu i nie ciągnąłem go z sobą choć był w sumie niewielki. W nowym miejscu nowy zbiornik. Taka jest moja rada jeśli musiałbyś dokonywać podobnego wyboru. Jeśli masz taką możliwość to nawet się nie zastanawiaj tylko zajmij się szkoleniem "kursanta" . Im szybciej zaczniesz tym dokładniej nauczysz.
-
Serial ma ciekawą konwencję to fakt. Na początku zastanawiałem się czy nie jest to reklamówka studiowania nauk technicznych a dokładniej chemii . Ciekawe dlaczego ludzie posiadający znacznie większą destruktywną wiedzę nie wykorzystują jej w taki sposób jak serialowy bohater?
-
Chłopaki z SanMarino w ogóle się nie przygotowali. Taki ich bramkarz dla przykladu wczoraj kolacja przy świecach z żoną a rano trzeba było wstać bo w banku klienci czekają. Ledwo się chłop obrobił a tu wpada lewy pomocnik o 15:30 i pyta "a ty co niespakowany?" na co bramkarz a właściwie bankowiec "a to już dzisiaj?!". "No tak!" odpowiada pomocnik. No i czym prędzej pobiegli do taksówki i na lotnisko . A w taryfie rozmowa też była ożywiona. Taksówkarz, fan zespołu a w wolnych chwilach psycholog i rehabilitant ekipy stwierdził "Są nawet szanse, że nie przerżniemy tego meczu doszczętnie a jak dobrze pójdzie to i punkt przywieziemy". "A co tam grają też amatorzy?" postawił otwarcie kwestię przeciwnika bramkarz. "W sumie tak" odparł rehabilitant. ... p.s. Jak macie koledzy ochotę ciągnąć tę opowieść to zapraszam. I tak będzie ciekawiej jak oglądanie meczu.
-
Zdążyłem już zauważyć, że teoria i praktyka krojenia szkła to dwie różne sprawy . Zapytałem o zwichrowanie lub skoszenie powierzchni pęknięcia bo im grubsze szkło tym efekt zapewne jest większy. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że zawsze szkło pęka idealnie. Cięcie ploterem zapewnia najoptymalniejsze warunki ale koszty urządzenia są prawdopodobnie powalające. Widziałem kilka większych zbiorników i tam prawie zawsze było tak, że krawędzie tafli były obrabiane. Jak rozumiem do robienia otworów używasz otwornicy diamentowej czy też otwornicy mosiężnej i pasty korundowej? Wiertarka jest na statywie czy też inny patent? Moje szklarskie osiągnięcie to jedynie zbiornik 80x40x50cm z czego z 50cm trzeba ująć 10cm na panel. Czyli waga lekka przy tym co robisz.
-
Rozumiem, że sam tniesz szkło? Jak wygląda sprawa cięcia powyżej 6mm grubości? Wycinałem zwykłym nożem kółkowym z węglika wolframu o kącie ostrza 135o i z tego co czytałem 6mm to maksymalna grubość dla tego kąta ostrza. Do grubszych szyb się nie zabierałem, brak materiału. Nie mniej jestem ciekaw problemów z cięciem? Co robisz gdy krawędź szyby jest ułamana niezbyt równo. Chodzi mi o lekkie skręcenie płaszczyzny pęknięcia.
-
"Polacy nic się nie stało..." . Jak widzę jeszcze niektórzy się łudzą. Nie oglądałem i oglądać nie zamierzam. Tak jak napisałem przy okazji poprzedniej klęski w piłce kopanej, do walki trzeba mieć serce i determinację. Nadal podtrzymuję twierdzenie, że polscy piłkarze będą na mundialu w Brazylii jak sobie kupią wejściówki na mecze. Jest też inny aspekt sprawy. Naszym "miszczom" zostało góra dwa lata gry w miarę przyzwoitych klubach. Po mundialu zawsze dokonywane są zmiany a żelazna miotła idzie w ruch. Ot choćby dlatego, że nowi piłkarze mieli szanse się wypromować. A jak ktoś nie gra to ma przechlapane. Nawet w świecie piłki nożnej oprócz nóg trzeba mieć myślącą głowę. Jestem tylko ciekaw, na którym miejscu świtowego rankingu wyląduje polska reprezentacja piłkarska po eliminacjach do mundialu i oczywiście jakie "potęgi" piłarskie wyprzedzą "reprezentację"? Jeśli Wyspy Samoa mają reprezentację a w zasadzie wystarczająco dużą wyspę by można było mieć stosownych rozmiarów boisko to będą tuż przed czy tuż za "reprezentacją" ? Może mały quizik ?!
-
Mam LEDy ponad 3 lata. Nie tyle ja nie widzę różnicy co akwarium nie widzi. Ważne by nie przegrzewać diod. Jeżeli pracują nieco poniżej prądu nominalnego i są dobrze chłodzone to nie powinno być problemu zapewne przez 5 lat. Tak naprawdę trudno powiedzieć ile mogą pracować gdyż technologia jest zbyt nowa a badania oparte jedynie na testach szybkiego starzenia. Pewien czas temu dawano pamięciom EPROM 20 lat zachowania danych . Minęło 30 i nadal trzymają tam gdzie się ostały .
-
Trzecie zdjęcie i opis wskazują najprawdopodobniej na zbyt cienką warstwę silikonu w szeczelinie. Silikonu w spoinie ma być tyle ile być powinno. Nie więcej i ni mniej! Na skutek naprężeń, wystąpiło przebarwienie, jak tafle szkła po długotrwałym obciążeniu się "ułożyły". Istotne jest to, że ta zmiana nie wystąpiła na górze akwarium a na na dole gdzie odkształcenia, w zalanym akwarium, są mniejsze. Ważne jest czy przebarwienie nie wędruje ku górze a druga sprawa to czy nie zmienia się "wżerami" z szarego na powrót w czarną. Oba te przypadki będą wskazywały na rozszczelnianie się zbiornika. I jeszcze jedno, Zadnej żyletki w czasie czyszczenia szyby obok tej spoiny. Ten holender jest bardzo ładny i szkoda byłoby go przerabiać na solniczkę. Nie mniej to tylko moje skromne zdanie.
-
Wystarczy przeprowadzić test na komputerze z dwiema kartami graficznymi np. R4870 X2 lub Tesla ze stosownym oprogramowaniem wykorzystującym procesory strumieniowe by przekonać się ile są warte tego typu testy. Ten zaimplementowany w Win7 to proste sprawdzenie przydatności komputera dla tego systemu i nic więcej. Wydajność sprawdza się zwykle nie na wszelkiej maści "benchmarkach" a "w praniu". czyli np. w grach. Tak robią zwykli śmiertelnicy jeśli mają potrzebę porównania komputerów. Na co dzień takie porównywanie zwykłym użytkownikom jest zupełnie zbędne i dlatego nie ma się czym przejmować. Dodam, że istnieje świat poza Windows. A skoro nie wiadomo jak jest zbudowany algorytm testu wydajności w Win7, 8,... to trudno odnieść to do innych systemów... Już widzę jak z tego powodu użytkownicy Androida, MacOSa czy Linuxa załamują ręce .
-
Po pierwsze nie opieraj metalu na szkle bezpośrednio. Potrzebne są poduszeczki silikonowe. Jeśli szyba ma 6mm i więcej to 5kg a właściwie 2.5kg na stronę nie będzie czymś tragicznym i niszczycielskim. Waga radiatora wpływa tylko pośrednio na zdolność do rozpraszania ciepła/energii. Czynnikiem decydującym jest powierzchnia. Im większa tym lepsze zdolności do rozpraszania ciepła. Kształt czyli ułożenie żeberek także ma znaczenie. Najlepiej jeśli radiator zapewnia laminarny (niezakłócony) przepływ powietrza chłodzącego wokół żeberek. Jest jeszcze kwestia koloru radiatora ale w stosunku do tych dwóch powyższych zjawisk jest ona stosunkowo mało istotna. W przypadku radiatora ze zdjęcia wentylator wydaje się być zbędny, dla 10W obciążenia, gdyż jeśli żeberka będą do góry za to mają jedynie 35mm, to zjawisko "zalegnia poduszki" nagrzanego powietrza pomiedzy długimi niskimi żeberkami będzie niewielkie.
-
Wszystkie konstrukcje silników są oparte o prąd przemienny. Problemem jest jedynie jak przerobić prąd stały na przemienny. W dawnych czasach używano do tego komutatora a obecnie zwykle elektroniki. Choć w maszynach małej mocy można natknąć się na stary dobry komutator elektromechaniczny. W wiatraczku wymuszającym cyrkulację powietrza np. w komputerze zasilanym zwykle z +5V lub +12V także to napięcie jest zamieniane na przemienne i dopiero w takiej formie zasila cewki statora. To samo tyczy się pomp na niskie napięcia. Łożyskowanie magnetyczne szczególnie aktywne nie jest trywialną sprawą i dlatego nie zawędrowało do pomp "za stówę". Pod kategorię bez "osi i łożysk" kwalifikują się pompy MHD (magneto-hydro-dynamiczne) ale one także nie są trywialne pod względem konstrukcyjnym. Mogę wiedzieć dlaczego nie podoba ci się stara dobra ośka? Rozwiązanie tanie, proste i skuteczne. A przy tym nie wymaga znajomości matematyki wyższej na etapie projektowania pompy.
-
Cyną bym się nie martwił. Już prędzej zawartym w stopie ołowiem. Lutowanie aluminium to średnio udany pomysł. A nie lepiej zainwestować w starą dobrą nażynkę i gwintownik np. M2.5. Wietcisz otwory gwintujesz, drut aluminiowy gwintujesz i skręcasz co trzeba ze sobą. Jak nie podobają się wystające końcówki ucinasz i zeszlifowujesz. Jak potrzeba szczelności to stosujesz silikon po odtłuszczeniu klejonych powierzchni.
-
Ten szklarz to prawdziwy hardcore . Zarysowanie nożem skutkuje naprężeniami w szkle tylko przez krótki czas. Na dodatek szkło, które już trochę popracowało zmęczeniowo, a tak jest w akwarium, nie łamie się idealnie. Wiem gdyż mam prównanie na 6mm szkle "z tafli" i starego akwarium. Z grubszym jest jeszcze gorzej. Tak czy owak ryzyko jest duże w takiej operacji.
-
To niczego nie zmienia. W słodkowodnym także może być sump i jest on nieporównywalnie wygodniejszy. Nie ma choćby efektu gnicia na skutek zatrzymania cyrkulacji gdyż powierzchnia styku powietrza z wodą jest spora a w kubełku... zerowa. Tak na marginesie organizmy morskie mają w stosunku do słodkowodnych znacznie niższą "plastyczność" środowiskową a związki azotu w wodzie morskiej są znacznie bardziej toksyczne jak w słodkiej.
-
Węgiel aktywny podobnie jak np. zeolity jest adsorberem. Przypomnijcie mi ile to litrów ma owy rzeczony "kubełek" - 5L i to wliczając wkład!? A rezerwa wody w takim obiegu wynosi...0L! Obieg kubełka jest ciśnieniowy czyli wymagający bezwzględnie hermetyczności. Rozumiem, że wężyki średnicy 14...16mm może i są "fajne", tylko ile wody jesteśmy w stanie przetransportować tymi "fajnymi" wężykami? No i jeszcze jest tyci problemik gdy coś przytrzaśnie giętki wężyk. Ilość potencjalnych katastrof jest na tyle duża i nieprzewidywalna, że jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do tego rozwiązania. Nawet w akwarium słodkowodnym. Faktycznie kubełek nadaje się jedynie do tego by przerobić go na morski odkurzacz.
-
Właśnie dlatego robi się rozdzielenie obiegu. Woda destylowana lub RO może nie jest tak finezyjnym medium jak morska i nie potrzeba używać równie finezyjnego a zbędnego tytanu a układ będzie działał. Na pewno nie będzie zarastał bo czym? Co ważniejsze wymiennik można przenieść nawet do innego pomieszczenia. W lecie jak nie ma w pmieszczeniu z akwarium klimatyzacji kilkadziesiąt jak nie kilkaset dodatkowych watów w akwarium to dodatkowy problem.
-
@Zulus Powietrze jest takim samym płynem jak woda. Różnica w odbieraniu ciepła wynika z różnicy masy metra sześciennego pod normalnym ciśnieniem oraz ciepła właściwego. Nie mniej zanim woda/powietrze odbierze ciepło, a nie zrobi tego bezpośrednio ze struktury diodowej, to ciepło musi "przewędrować" do owego medium chłodzącego. Jeśli postanowiłeś zastosować na konstrukcję aluminium to powinno ono mieć odpowiednią grubość od strony gdzie zostaną przykręcone "gwiazdki" diod. Inaczej co z tego, że będziesz chłodził je wodą skoro punktowo będą się przegrzewały. Zanim woda łaskawie odbierze ciepło, które jej zaproponujesz będą musiały być spełnione w sumie te same warunki co dla powietrza. Czyli będzie ważna powierzchnia przez, którą jest pormieniowana energia postaci ciepła. Inaczej woda jedynie się "prześliźnie" po gorących punktach . Dlatego jeśli planujesz szybki przepływ to wystarczy profil o prostokątnym przekroju i nic więcej. Zaś jeśli chcesz czegoś bardziej finezyjnego to wewnątrz kanału z medium chłodzącym powinny być wypustki powiększające styk radiatora z medium chłodzącym. Jeśli miałbym coś zasugerować to możliwie cienkie rurki silikonowe przez, które będziesz przepuszczał destylowaną wodę do belki z diodami. Postaraj się to zrobić możliwie tanio tak by nie wyszło trzy razy drożej jak zestaw diod. Dla 10W oświetlenia LED zaproponowałbym raczej zwykły radiator chłodzony powietrzem. Ale jak się upierasz... Nie tak dawno przeglądałem dokumentację techniczną 149W, o ile dobrze pamiętam, japońskiej lampy ulicznej LED z biernym chłodzeniem powietrzem. Wystarczyło odpowienie ukształtowanie radiatora by pobrać z diod ciepło a następnie je rozproszyć. p.s. żadnego tytanu!
-
Dopiero obejrzałem urywki spotkania. Polacy zdecydowanie lepiej poruszają się gdy wciśnie się funkcję "przewijanie" . Parafrazując klasyka "polski piłkarz nie ma luzu, rusza się jak wóz z węglem" . No dobra koniec tego znęcania... Trzeba choć przez chwilę być konstruktywnym. Poruszali się i tak szybciej o ~30% jak rok temu. Mój trener mawiał: "Nikt jeszcze nie wygrał wszystkich walk. Istotne jest by wygrywać te ważne". Lepiej, że dostali teraz baty jak by mieli je dostać w meczu o coś. Urugwaj to nie średniak a naprawdę dobra drużyna. Gra dobry, skuteczny futbol. Mogli wrzucić więcej... Na ich tle można ponad wszelką wątpliwość ustalić czego brakuje. A brakuje bardzo wiele. Niestety jak widzę proces przeobrażania reprezentacji w "nową ekipę" zatrzymał się. Piłka kopana to nie malarstwo. Tu z czasem nikt nie bedzie lepszy... Taka staro-nowa drużyna to polski przepis i specjalność na katastrofę. Nadal trzeba przewietrzać reprezentację z "zasłużonych". To jest właśnie ten czas. p.s. Mecz ten i nie tylko ogląda się najlepiej z wyłączonym dźwiękiem. Póki co nie ma możliwości wyłączenia dziennikarzy i pozostawienia jedynie "głosu stadionu". Polskich dziennikarzy po prostu nie da się słuchać. Dlatego jeśli, niektórzy z Kolegów są za tym by nie płacić piłkarzom to ja jestem za tym by dziennikarzom-komentatorom płacić jeszcze mniej! Powinni sami płacić za wygadywanie takich tanich pierdół. Nie obchodzi mnie jako kibica czy dany dziennikarz jest fanem Barsy czy Realu a może jednego i drugiego gdy owe drużyny grają przeciw sobie.
-
Równolegle do styku zwiernego przekaźnika powinien być podłączony układ złożony z szeregowo połączonego rezystora i kondensatora. Zwykle jest to rezystor ~47R/2W i kondensator 47nF...100nF na 400V (275V~) klasy X2 lub Y2. Najproście opisując działanie tego układu działa on tak, że w momencie rozłączenia styku przekaźnika obwód pozostaje jeszcze na chwilę zamknięty poprzez układ gasikowy. Energia magnetyczna zgromadzona w rdzeniu pompy ma dzięki temu możliwość wytracenia się na rezystorze a nie na stykach przekaźnika.
-
Diody LED to nie żarówki. Jak zostaną raz mocno przeciążone to w najlepszym wypadku stracą własności emisyjne a co to znaczy nie muszę tłumaczyć. Jeśli padło kilka w szeregu to wielce prawdopodobne, że nawet po naprawie pozostałe także długo nie poświecą na dodatek nie pełną mocą. Nie daj się zbyć diodami na wymianę. Wymień całe sekcje na nowe.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15