Szczepan

Witam, czy ktoś spotkał się z taką sytuacją, że ryba tego gatunku z dnia na dzień stała się jakby ślepa. Miałem parkę od 1,5 roku pięknie rosły, przystępowały do tarła itd. Jakiś miesiąc temu pierwszy z nich miał identyczne objawy. Wyglądało jakby wyczuwał jedzenie, chciał jeść - ale go nie widział. Z dnia na dzień wyglądał coraz gorzej - aż niestety zdechł. Teraz co gorsza mam identyczne objawy u drugiej ryby tego gatunku. Poradzcie koledzy czy mogę jakoś mu pomóc, czy mogę coś pożytecznego zrobić aby zapobiec zgonowi? Pozdrawam Krzysiek

Wczoraj nakarmiłem dorodny ukwał tym specyfikiem. Wyglada jakby zszedł śmiertelnie - ale pozostał w swojej szczelinie. Czy mam próbować jakoś go usunąć ?

OK - dzięki Dale. Nie wiem ile będę mieć czasu. Na pewno zajrzę do Mureny do pozostałych jak zdążę. Pozdrawiam.

OK - dziękuję bardzo.

Witam. Czy robił ktoś ostatnio rekonesans po sklepach w Lublinie? Będę w środę i chętnie odwiedziłbym najlepiej zaopatrzony sklep w tym mieście. Interesują mnie głównie zwierzaczki. Pozdrawiam.

OK - dziękuję Panowie za wyjaśnienie. Nalot, który ja opisałem jest tak jakby ktoś skałę kredą pomalował - schodzi po kilku dniach.

hmmm... jeszcze nic takiego nie zaobserwowałem. Za to niekiedy skała się pokrywa w niektórych miejscach białym nalotem - i to też chyba objaw przedawkowania.

Jak wygląda "gazowana skała"? Też używam Zeobak i raz w tygodniu troszkę Bioptimu. Ciekawi mnie jak wygląda taki objaw przedawkowania.

Też tego używam. Dodatkowo owijam białą nitką bawełnianą w dużych odstępach - tak tylko żeby włóknina przylegała i jest OK.

Hmmm... to ciekawe. Podniosłeś w sumie niewiele. W międzyczasie przeszukiwałem forum i znalazłem wypowiedź, że można podnieść do granicy 2000 ppm, a optymalnie 1900 ppm - byle nie podnosić więcej niż 100 ppm dziennie. Ale skoro u Ciebie pomógł taki wzrost - to OK. Dzięki za odpowiedź. Lukaszra - sorry, że Ci się "wczesałem" w wątek.

Panowie - do jakiego poziomu można bezpiecznie podnieść magnez aby nie zaszkodzić zbiornikowi, a jednocześnie pozbyć się glonów?

Ironista - warstwa ozonowa też nie ginie tylko nad rafą, a już tym bardziej mało prawdopodobne, że wpłynie tam góra lodowa Pisałem ogólnie o degradacji oceanów. Czynniki te mają również oddziaływanie na biosystem rafy - i to było w filmie przedstawione. Kapuchy - w pierwszym poście pisząc o tym, że większość zwierząt pochodzi z hodowli - pisałem o błaznach. Może faktycznie słowo "większość" to jednak nadużycie (nie zapoznawałem się z opracowaniami naukowymi) ale po obejrzeniu filmu i jednak coraz większej tendencji akwarystów do zakupów zwierząt hodowlanych (z przyczyn ekologicznych) - powiedzmy "spora część". Nie jestem hipokrytą - moja skała też nie została odłupana u kogoś na podwórku. Zdaję sobie sprawę, że mamy negatywny wpływ na rafę - ale moim zdaniem jest on po prostu przesadzony.

Ja piszę o zakwaszeniu oceanów, zanikaniu pokrywy lodowej i warstwy ozonowej, przemysłowych połowach - a Ty o krewetce czyszczącej. Skoro tak bardzo my akwaryści jej zagrażamy - powinniśmy zrezygnować z jej hodowli. Myślę jednak, że to tylko burza w szklance wody. Czynniki, które wymieniłem powyżej to prawdziwy powód zmian w oceanach - a stronnicze przedstawianie akwarystów jako morderców i porywaczy biednych nemo to jakaś paranoja.

Konkluzja filmu była jasna - nic tak nie wyniszcza środowiska życia błaznów jak globalne ocieplenie. Przy tak ogromnym wykorzystywaniu zasobów Ziemi przez przemysł - obarczanie winą za cokolwiek akwarystów to żenada. Tym bardziej, że jednak większość zwierząt pochodzi z hodowli. A iluż to nas jest - że mamy tak ogromny wpływ na oceany? Myślę, że gdyby zakazano wszelkiej ingerencji w rafy - akwarystyka morska nadal rozwijałaby się świetnie.

Mam czujniki Dr_Witt'a zamontowane pod płytką zraszającą. Zbiornik na dolewkę ma ok.15 litrów. Jako pompka służy u mnie NJ1200 - ale zdecydowanie możesz zainstalować jakąś tańszą, tylko sprawdź żeby miała odpowiednią wysokość podnoszenia. Od zbiornika na dolewkę do akwarium wchodzi cienki wężyk akwarystyczny, który spokojnie klinuje się (zabezpieczyłem go dodatkowo owijając czymś, żeby czasami się nie wysunął) w największym wycięciu na kable na boku RM (nad płytką zraszającą). Pozdrawiam

Zauważ czy po zgaszeniu światła - jest tego mniej, ale wg mnie bardziej pasuje na dino.

Spokojnie - kolega Godeusz wyraźnie stwierdza, że tekst nie jest jego - w dodatku podaje źródło. W każdym razie przynajmniej chciało Mu się przekleić ten tekst. Dzięki Godeusz.

Przykra sprawa

Jest OK. Na wszelki wypadek moczy się spora ilość Silicate Clear Sery.

Dzięki Kolego. Z tego co czytałem to jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie - biorąc pod uwagę powrót plag. Obawiam się tylko o stan korali - do pełnego "świecenia" powróciłbym dopiero po 10 dniach. Jednak jeżeli nikt nie przedstawi przetestowanej szybszej metody - to zrobię tak jak piszesz.

Nie - nie wydziwiasz Dzięki za odpowiedź. Technicznie nie ma problemu - mógłbym tak zrobić, ale obawiam się czy to nie byłby zbytni hardcore. Sprawdzałeś takie rozwiązanie?

Witam. Koledzy lub/i Koleżanki podpowiedzcie jakie maksymalne okresy świecenia po zupełnym 72 godzinnym zaciemnieniu pozwolą na bezpieczny powrót do 12 godzinnego świecenia? Korale, szczególnie LPS były w słabej kondycji przed zaciemnieniem (powód: dino) dlatego chciałbym aby dostały jak najwięcej światła - jednak bez natychmiastowego powrotu plagi. Oświetlenie 3X T5 24W w tym jedna aktynika. Zbiornik 80l netto. Pozdrawiam

Ja mam dodatkowe akwarium pod Reefmaxem (ok.12 litrów) Tam mam zamontowaną pompkę NJ1200. Zdecydowanie można zamontować jakąś tańszą - trzeba tylko zwrócić uwagę na wysokość podnoszenia pompy - aby była wystarczająca. Automatyczą dolewkę mam od Dr_witta z dwoma czujnikami (wpisz Aquawitt na allegro to wyskoczą Ci jego dolewki) Ja jestem z niej zadowolony, ale są również dobre (a nawet podobno lepsze) produkty innych firm - coś dobierzesz. Załączę Ci do posta zdjęcie zmontowanych czujników w moim RM - może to Ci w czymś pomoże. Wiele osób usuwa płykę zraszającą z pierwszej komory i umieszcza grzebień na spływie - wtedy montaż czujników jest inny. Dokładnie przeczytaj ten post: http://nano-reef.pl/topic/36592-baza-wiedzy-07v-2011-11-09/ - tam znajdziesz odpowiedź na większość pytań. Pozdrawiam

Witaj, podpowiem coś od siebie choć Reefmaxa mam dopiero niepełny rok. Koledzy z dłuższym stażem zapewne coś dodadzą. 1. W RM najlepiej sprawdza się 2-3 cyrkulatory - wtedy łatwiej tak ustawić pływy w baniaku aby nie zalegały Ci nieczystości na dnie. 2. Generalnie świeci się 12 godzin świetlówką aktyniczną i 10 wszystkimi na raz (ustawiasz tak aby białe włączały się godzinę po zapaleniu aktyniki i wyłączały godzinę wcześniej). Co do godzin - chyba nam wszystkim chodzi o to, żeby to akwarium obserwować, więc bez sensu by było wyłączenie wieczorem - kiedy akurat po pracy można je na spokojnie podziwiać U mnie światło wyłącza się o godz.22. 3. Z parowniem jest różnie. Myślę, że około 1,5 litra dziennie i więcej. Mam automatyczną dolewkę i spory zbiornik na RO/DI więc dokładnie nie zaobserwowałem. Pozdrawiam

wg mnie to nie żadna plaga tylko "syfek" ze skały. Zwiększyłaś cyrkulację i dodatkowo ustawiłaś ją na skałę - więc wydmuchało Spokojnie wszystko jest OK.