-
Liczba zawartości
1 146 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez zachu
-
czyli ile diod cree 3w białych i niebieskich trzeba użyć żeby mieć światło zbliżone do hqi 150w 20kK?
-
A ja nauczyłem swojego blazenka który bal się quadri jak ognia. Lub może mnie Sie tak tylko wydaje. nie pochwałę sie jak bo mnie powieście za jajka za znęcanie się nad zwierzętami. Trwało to 3 noce. Efekt jest. Blazenek teraz siedzi w ukwiale.
-
Dziwne że 160 wat cree jest ciemniejsze od hqi. Ja mam żarnik 150w Arcadia 20kk i jest dla oka niemniej niż przy chińskim led 36w na diodach białych 1W. Oczywiście oko lubi kolor żółty bardziej niż niebieski więc wolałbym odczyt z urządzenia niż określać poziom światła na czują.
-
tak chodzi mi tak najbardziej ogólnie jak się da. znalazłem w jakimś starym poście ze mierzyłeś Przemku par dla BLV 14.000K . "Zarnik powieszony 12cm nad powierzchnią wody - 2cm pod powierzchnią wody PAR wynosił ok. 760, BP120 - ok. 1700, na głębokości 25cm - par 215 dla BLV - dla LED - ok 570" jeśli bp120 miała 120W 50/50 białe i niebieskie to prosty kalkulator pokazał by ze 40 kilka watów zastąpi lampę 150W 70lm/W w hqi to raczej słaby wynik. widziałem chińskie lampki na 42 1w diodach które miały wyższy współczynnik niż 70lm/W wtedy mnie ruszyło. i telepie do tej pory. czyżby szanowną lampę hqi przyszedł czas zastąpić 48W cree??
-
cześć tak się zastanawiam ile diod cree da tyle podobną ilość światła ( PAR / PUR ) co HQI 150W 14kK lub 20kK
-
Siarkowodór wyczuwalny (nosem) jest tylko w małych stężeniach i nie jest bardzo w tedy bardzo szkodliwy choć bardzo nie przyjemny w zapachu. Gorzej jak jest a go nie czuć noskiem... + nos potrafi wykryć H2S w stężeniu 0,0047 mg/m³ + przekroczenie 500 mg/m³ prowadzi do zaburzeń oddechowych + ekspozycja na 800 mg/m³ przez 5 minut jest śmiertelna + powyżej 4 mg/m³ zapach jest odczuwany jako bardzo silny, przy stężeniach przekraczających 300 mg/m³ staje się niewyczuwalny z powodu natychmiastowego porażenia nerwu węchowego
-
tak na przemian
-
Grzesiek, tak wiem ze na tkance korala, żyją bakterie które pomagają w wielu biologicznych procesach, chociażby metabolizmie zooksantelli czy transportowaniu związków odżywczych pomiędzy tkankami korala. wszystkie zmiany w ilości populacji bakterii mogą być szkodliwe, ale te rzeczy się chyba dopiero bada i nie ma jeszcze jednoznacznej jasnej teorii. Kilka miesięcy temu ktoś już pytał o bakterie które zjadają korale, bo mu sps leciały. jak kiedyś o to zapytałem osobiście to mi odpowiedzieliście z przekorą ze mi skałę zjedzą hehe, też się uśmiałem Jedno jest już zbadane, a mianowicie przedawkowanie węgla organicznego lub gwałtowny skok jego poziomu powoduje utratę tkanki, bielenie korali i śmierć oraz spustoszenie w akwarium.
-
co to za teoria z tymi koralożernymi bakteriami, nie miał nikt nic lepszego do wymyślenia? t
-
Na zdjęciach nie wyglądają na takie duże. Masz racje jak takie wielkie to się nie zakręcą.... chyba ze mieszarce wody wapiennej ( żarcik).
-
Marku na stronie Reefshop'u jest napisane : "XL pelety nie wymagają poruszania w filtrze fluidyzacyjnym" - co nie oznacza ze nie można ich kręcić, ja bym je kręcił, bo jak się nie kręcą to się właśnie sklejają bakteryjnym glutem . "Jest to idealne rozwiązanie dla mniejszych systemów" - a twój do małych nie należy dlaczego akurat wybrałeś właśnie te XL?
-
A jak szybko się kręcą Marku te kulki? Ja mam małe, chińskie kuleczki i u mnie na spodzie zapierniczają szybko, a na samej powierzchni lekko i powoli się mieszają. Na moje 300-400ml kulek w mini filterku wystarcza mi przepływ 250l/h z małej pompeczki.
-
ale mleko w rurze jest, tylko nie idzie do kubka?? mi siedział około tygonia, jak ruszył to przelewał jeszcze przez kilka dni.
-
mam pompkę ab 2000 i chce zdjąć igly a zalozyc łopatki help!
zachu odpowiedział jacek_1970 → na temat → DIY
a skąd kupić same igiełki do wirnika? -
http://nano-reef.pl/topic/35703-metoda-ballinga/page__hl__%20mgcl2%20%20bezwodny prosze bardzo
-
ja karmiłem moje zoa AF, tym roccoF moja rico tego jeść nie chce, ale zoaski rosły w oczach az do momentu przytargania ślimaka.... do tego wrasek nie dał rady i odszedł podczas kwarantanny
-
mi tak objadły ślimaki kilka skałek, z tych to już raczej nic nie będzie, no chyba ze jakiś cud się stanie i odbiją na nowo
-
ślimaczki - szkodniki !! szlak mnie z nimi trafia, już raz się poddałem , niech zjedzą zoa do końca, i zejdą z głodu ...ale umieją się zamaskować, jak kameleon. no i na FB pojawiło sie własnie zjęcie zeby mnie podkrecic przeciwko temu diablu
-
u mnie rosły na max, ale w kocu urosły na nich ślimaki i mi je zjadają. No i co z tego ze kąpie każdą szczepkę, jak nic to nie daje. koleś od którego kupuje też kąpie wszystko, nawet dał mi troszkę płynu do kąpieli....po żadnym kąpaniu, czy to w dipie, jodzie czy ciepłym ro. zoa mają niezłego stresa, i nie zawsze wracają do siebie. dlatego tak z tym wrasskiem wypaliłem na początku
-
no już mam dosyć tego kąpania. co pokąpie wszystkie zawsze jakiegoś ślimaka znajdę, ale cały czas zoasy znikają. nie chce się już bawić, trzeba jakiegoś specjalistę co zrobi to za mnie . Leopard czeka na mnie w sklepowej kwarantannie, mam nadzieję ze bezie polował, nie wiem czy kolejny wargacz się jeszcze zmieści.
-
mój automat, podobny do tego z linku sterował dwiema, ale się rozleciały
-
Przepraszam ze to po angielsku...
