-
Liczba zawartości
1 117 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez twistman
-
Wyglada wiec na to ze pierwsza chyba wcale nie filtruje. Moz epojemnik na media zalozony bez uszcelki? Bo to ona w pierwszej kolejnosci powinna sie zrobic ciemna. Mobilnie
-
hmm to teraz już nie rozumiem dlaczego mówi się, że sól IO jest idealna do ballinga....
-
oczywiście że przepuszcza. Na pewno silikaty, które stanowią dla Ciebie odpowiedź w walce z dino. Wymiana węgla blokowego i prefiltrów raz na 3 miesiące załatwia sprawę... Przynajmniej u mnie. U Ciebie może być inny okres - po prostu od czsu do czasu warto zmieszyć Si w RO. Z tą żywicą w 2 puszczce to dziwne - sam mam konfigurację na 2 puszki Di i tą drugą zawsze traktowałem jako szlifującą po pierwszej.
-
właśnie o to mi chodzi... bo właśnie tak pojmuję roztwór nasycony (roztwór na maksymalnej granicy rozpuszczenia w nim danego środka bez krystalizacji) ale może sprawę sobie niepotrzebnie komplikuję.
-
niezły alilen. Myślałem że to ten robak: Phyllodocidae sp. ale chyba nie te oczy :-)
-
pH w granicach 8.0
-
co do tego plucia... Mam to samo z borsukiem - jak podchodzę z penseta żeby go nakarmić podpływa do powierzchni i mnie oblewa strugą wody z pyska..:-) mam nawet wrażenie że tylko wtedy gdy jestem już gotowy do wyjścia do pracy i mam świeżutką koszulę. ehh/
-
bo zwalczałeś nim po prostu skutki. Poza tym temat tego środka się już przewijał i urzekło mnie to że jest to "ahmerykanski" środek do odglaniania basenów. U mnie swego czasu poprostu nie zadziałał... może stąd ten sceptycyzm
-
No tak nieby wszystko łatwe... :-). Samego kontrolowania tygodniowego zużycia i korekt procentowych poszczególnych r-ów się nie "pękam" bo to żadna polityka. Tym bardziej, że robię testy dokładnie co tydzień i praktycznie o tych samych godzinach (chociażby nie wiem jaka impreza dzień wcześniej była :-) Rewolucję stanowi dla mnie sam roztwór nasycony - rozumiem go takim, że w RO mieszam tyle prochu że więcej nie da się wymieszać.. Jest to zgoła inne niż w r-rach przygotowywanych już prawie z pamięci do równego ballinga. A skoro zwiążków w 1 ml danego roztworu jest więcej to chyba trzeba go lać zdecydowanie mniej. I to właśnie brak tej bazy wyjściowej w stosunku do teraz używanych roztworów jest niepokojący. Chyba, że robić je tak jak robię i tylko bawić się ich udziałami w dawce dziennej wyliczonej na podstawie zużycia tygodniowego. Jak ktoś może przedstawić to "łopatologicznie" to bardzo poproszę. Leję Seblinga - więc Seb może Ty powiesz mi ile mam brać prochów np. na 10 l...??? :-)
-
"Boję" się bo poprostu nie umiem obliczać ich zużycia. Dla mnie czarna magia. Tutaj zawsze miałem tabelkę z wielkością zbiornika, zużycia wapnia i strzał w dziesiątkę z dawką...
-
uważam więc że miałeś bardzo dużo szczęścia z tym U. Algea X...
-
witam, Piszę o poradę do ballingowców mocno orientujących się w metodzie. Otóż, od niecałego roku leję równego ballinga (KH, Wapń, Sól bez NaCl), do tej pory uważałem że jest to dla mnie najlepsza i najskuteczniejsza metoda, dzięki której zresztą wyprowadziłem i utrzymywałem swój zbiornik na pewnym poziomie. Dawki rozlewam za pomocą pomp dozujących w 8 dobowych dawkach z interwałami pomiędzy czynnikami po 4 minuty. No i z czasem zaczyna pojawiać się ale... :-) Od pewnego czasu i jest to ściśle powiązane z biomasą tworzoną przez coraz liczniejsze i większe korale SPS w zbiorniku zacząłem zauważać postępujące aczkolwiek bardzo rozłożone w czasie rozjazdy parametrów. Mówię tu o ciągle zwiększającym się Kh i nie doscignionym Wapniem. Dawki ballinga były zawsze dobierane na podstawie dziennego zużycia wapnia. Sól którą stosuje i stosowałem niezmiennie to IO. W przeciągu pół roku Kh podniosło się z 8,7 do 9.9 dkh gdzie zużycie wapnia jest na poziomie sugerującym ciągłę podnoszenie dawek. W tej chwili staram się trzymać wapń na poziomie 420 (wcześniej 430ppm) tylko po to aby nie zwiększać już Kh. Magnez i inne parametry nie stanowią żadnego problemu. Jak widać w stopce magnez jest dosyć wysoki ale jest to efekt bardzo powolnego schodzenia z magnezu 2000 ppm - który był zadany przecie briopsis ponad pół roku temu. Jak sobie radzić z tym powolnym zwiększaniem sie Kh, w ramach metody równego ballinga? Czy po prostu nie da się tego wyprostować i metoda staje się już poprostu mało doskanała dla mocniej zarośniętego zbiornika. Czyżby nastał czas na to przed czym się tak broniłem - czyli na metodę roztworów nasyconych dozowanych wg. zużyca wszystkich roztworów z osobna. Proszę o pomoc, w zrozumieniu tego co się dzieje, ponieważ chcę uniknąc eksperymentowania na akwarium i destabilizacji całego systemu.
-
Mi też wygląda to na dinoflaglattes które upodobało sobie skolonizować na początek glony włosowate. Mówisz, że z nim walczyłeś ale może jednak nie zwalczyłeś.. Zresztą bardzo często jest tak że po usunięciu skutków jednej plagi (w tym przypadku cyjano) nieświadomie stwarzamy niszę dla rozwoju innych organizmów (w tym przypadku dino). Wątków o tym sporo. Swoja drogą mikroskop naprawdę rozwieje Twoje wątpliwości. (tak samo jak kiedyś pomógł Łukaszra :-) - pozdrawiam ). Mówię tak dlatego że nie wiele jest osób które bezbłędnie są określić na oko czy to dino czy cyjano, określenie tego z czym masz do czynienia bardzo by pomogło, bo z każdą z tych plag należy postępować zgoła inaczej.
-
@Sushi, przecież Jerzy dał Ci linka, i chyba nie był autorem materiałów w nim zawartych. Ale nie ma co bić piany. Mogłbyś wkleić zdjęcie swojego zbiornika, chętnie zobaczymy. Sorki za mały Off..
-
U mnie tak samo zawsze lądują w kominie :-) Nigdy nie skusiłeś się odchować? Wystarczy założyć hodowlę artemii i dokarmiać maluchy, żerują że aż miło. Trochę upierdliwe do codziennie musisz mieć swierzego i żywego solowca ale od czasu do czasu można się skusić. Ja zawsze staram się odławiać wszystkie młode i dawać do kotnika umieszczonego albo w głównym albo w sumpie. Tam sobie rosną i sa dokarmiane. Pewnie miałeś ich zdecydowanie więcej ale trafiły do komina a później spadem do włączonego odpieniacza. Co do zachowań rodziców do małych po odchowaniu nic nie powiem bo nigdy nie wpuszczałem do głównego, z prozaicznego popwodu - kto by je później odłowił :-). Zawsze były oddawane..
-
Cala lampa,obudowa i system mocowania wykonany wlasnorecznie z aluminium i plexiglasu...
-
Nie. Nie bedzie mnie na imprezie. Tak jakos wyszlo...
-
Zmiana adresu dobrze im zrobi. Tym bardziej że i lokum większe... i nie Ehhaj tam bo tank masz 1 klasa.
-
i jeszcze: oraz filmik w HD:
-
No i 1-sze urodziny akwarium za nami.... No może nawet nieco więcej bo zgodnie z opisem zalane zostało 31.10.2011. A więc nieco z perspektywy minionego czasu... Jest to moje drugie akwarium, po kilkumiesiącznej zabawie z ReefMaxem, który jak już kiedyś pisałem okazał się pomyłką. Po roku prowadzenia tego baniaczka z mniejszymi i większymi problemami, pokornie stwierdzam, że w końcu załapałem o co chodzi w prowadzeniu zbiornika. Oczywiście mam też świadomość tego, że gdybym stawiał następny, dużo rzeczy zrobiłbym zupełnie inaczej, ponieważ przy tym projekcie nie udało się uniknąć mnóstwa błędów. głównie: - wprowadzenie miękasów do zbiornika (Xenii i Clavularii nie mogę opanować do dzisiaj) - nie zabezpieczenie dna zbiornika płytą PVC, co przy moim ułożeniu (niesklejonej) skały z dużą ilością prześwitów i grot, długo "dawało mi do myślenia" - aquascaping: zbyt duże wypiętrzenie skały na sps-ową obsadę; - i wreszcie postawienie zbyt małego zbiornika :-) i to jest najgorsze bo możliwości zwiększania obsady koralowców już mi się kończą. Ale dość biadolenia o negatywach. Zbiornik mi się podoba, a przecież o to w tym wszystkim chodzi. Jest od początku do końca zaprojektowany i wykonany przeze mnie - co jest źródłem mojej satysfakcji. Lubię się go uczyć, mam satysfakcję ze zrozumienia pewnych występujących w nim procesów i zależności. Lubię go poprawiać i wkońcu mu się przyglądać. Co ważniejsze moja żona, która traktowała zalożenie tanka jaka moją kolejną fanaberię (a było ich wiele), też się wciągnęła i męczy mnie teraz o swój zbiornik z modlichą. Dzieci zaś są tak bacznymi obserwatorami wszystkich zmian że jestem w szoku... Myślę, że na 99% w dorosłym życiu będą kontunuować prowadzenie sojej małej rafki w domu. Jako metodę filtracji obrałem metodę berlińską opartą na dużej ilości skały i wydajnym odpieniaczu. Pozostawiając sobie w przyszłości furtkę do korekty filtracji posunięciami takimi jak zwiąkszenie ilości LS czy VSV method. Całość prowadzona jest na niepełnym Ballingu i lekkiej suplementacji preparatami Kent i Zeo. Korale wyglądają fajnie, zdrowo i kolorowo. Co do obsady koralowców. Kluczem do wyboru są kolory i agresywność do wspołlokatorów. Akwatium ma być kolorowe i mocno świecące w aktynice. Obsada zmieniała się z czasem. Starałem się pożegnać z miękasami, Oddannych zostało kilka LPSów i wszystko idzie w kierunku SPS uzupełnionych kilkoma LPS-ami które dobrze czują się w czystej wodzie (od pół roku NO3 trzymam na pozionie 1, wcześniej występowało głównie 0 ) Ryby. Ich liczebność nigdy nie była dla mnie najważniejsza. Liczą się głównie korale. Od roku nie zmieniam tutaj obsady. 2x Pterapogon, 1 x samica A. Percula (kiedyś był samiec ale wyskoczył), 1x mandaryn i 1x Borsuk -moja ulubiona ryba z charakterem, która też nadała mimo mojej woli charakteru zbiornikowi, ponieważ gustuje w niektórych LPS-ach. Swego czasu miałem wybór albo piękne LPS albo Borsuk. Został Borsuk.... i nie żałuję. Rybcia prawdziwy gwiazdor i przyt tym żarłok. Niepokoi mnie tylko to, że przyduża urosła, ale dopóki ma się dobrze i nie wykazuje oznak stresu, zostaje ze mną. Ryby chyba też nie mają powodu do narzekania. No chyba że samiec pterapogona bo samica go chyba zamęczy.... Od kilku miesięcy przejmuję ikrę, chowa w pysku, wypuszcza, tydzień żeruje i po tygodniu znowu pełna gęba ikry... Swoją drogą chętnę bym ją chyba wysterelizował bo powoli mam dosyć ustawiania co miesiąc hodowli solowca do wykarmienia kilunastu małych gąb :-) kilka fotek (robione prostą małpką bez żadnych edycji):
-
NO2 O,9 ?? to chyba nie w normie. Jak dla mnie norma to przedział 0,00 - 0,05. Albo pomyliłś się w poście albo masz trupiarnię. Pozdro.
-
Qlfon, spoko, modlichy są dwie to się może powybijają :-) a tak na poważnie... Te zdjęcia to wywal bo są do du...y i nawet w 1/3 nie oddają uroku akwarium. Ogarnąłeś go i powiem raz jeszcze że mi szczena opadła i zaczynam mieć kompleksy nt. swojego baniaka. Co do tego DIY to znasz moje zdanie: trzeba go czyścić a żeby czyścić to trzeba nieco poprawić. A co więcej masz mu do zarzucenia?
-
(S) szczepki Acropora, Pavona, Montipora, Clavularia, Xenia
twistman odpowiedział twistman → na temat → Archiwum Targowiska
Szczepki #13, 4 i 1 nieaktualne - poszły do Kolego Viking_79 -
(S) szczepki Acropora, Pavona, Montipora, Clavularia, Xenia
twistman odpowiedział twistman → na temat → Archiwum Targowiska
up