-
Liczba zawartości
616 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez janusz-pśl
-
Na 3 metrach działa w Jonafish. Efekt powalający. Widziałem i jestem zauroczony.
-
Dla mnie barwa Twojej lampy jest dziwna. Tak jakby samo białe bez niebieskiego. Chyba, że telefon Twój tak zmienił kolory.
-
Prośba o pomoc - ospa u krówki, biały nalot u błazenka
janusz-pśl odpowiedział p_szubert → na temat → Szpital
To zdecydowanie nie jest ospa. Dla Ciebie najlepiej będzie odpalić osobny zbiornik i wszystkie ryby tam podleczyć lekiem z miedzią. A akwarium ogólne zostawić na 4 tygodnie bez ryb. Poza wymarciem pasożytów akwarium ogólne również się ustabilizuje. Zgodzę się z większością, że stosowanie chemii w akwa ogólnym przynosi efekty tylko czasem, a dokładniej to rzadko. Nie zgodzę się natomiast ze zdaniem co ma zdechnąć to zdechnie. Ja mimo kilku wysypów ospy od dwóch miesięcy żadna ryba mi nie zdechła. W ciężkich przypadkach możesz zastosować kąpiele kilku minutowe w wodzie RO (temperatura, ph, kh jak w akwarium ogólnym plus mocne napowietrzanie) lub w wodzie akwariowej podgrzanej do 32-33st. C. Mocno zainfekowane ryby podczas kąpieli tracą pasożyty i dzięki temu dość szybko zaczną odzyskiwać siły. Jedynym sposobem na 100 proc. to leczenie miedzią w osobnym akwarium i pozostawienie ogólnego zbiornika bez ryb na cztery tygodnie. W Twoim przypadku to ostatnie będzie najbardziej wskazane ze względu na dojrzewanie zbiornika. -
Parametrów nie sprawdzam, ponieważ ostatnio walczę z ospą i po zastosowaniu różnych form walki z pasożytem parametry na pewno dalekie są od ideału. Natomiast na zmielonego ukwiała wystarczył odpieniacz i węgiel w panelu. Poza tym część ukwiała znajdującego się w koszyczku zaczęła niezbyt ciekawie śmierdzieć. Jak się okazało to ten twardy element ukwiała, o którym pisałem wcześniej. Wygląda na to, że to jakiś np. mięsień. Wczoraj już nie był taki twardy jak zaraz po wypadku. Poza tym trafił do toalety. Pozostałe części ukwiała jak na razie nie śmierdzą. Nadzieja na odrodzenie nigdy nie zgaśnie.
-
Lampa sprzedana. Proszę o zamknięcie tematu.
-
Mój nowy qaudri miał nocne spotkanie z pompą. Woda oczywiście mleko. Resztki ukwiała umieściłem w koszyku w akwarium. Do rana woda kryształ - dwa pełne kupki odpieniacza w ciągu trzech godzin. Poszarpane resztki ukwiała leżą sobie już drugi dzień i jak na razie nie chcą się rozpuścić. A mnie zaintrygowała jedna rzecz. Flaki z ukwiała przymocowane są do jakiegoś twardego, płaskiego, białego materiału przypominającego trochę plastik o wielkości ok 3 x 3 cm. Z tego co wiem to ukwiały nie posiadają żadnych twardych tkanek w sobie. Sprawdziłem nawet falowniki czy kawałek wirnika nie odpadł po wciągnięciu quadri i nic. Zauważyłem, że ten dziwny twardy przedmiot jest bardzo mocno przymocowany do ukwiała. Czy kiedyś czasami też nie spotkaliście się czymś takim po wpadnięciu quadri do pompy?
-
Darek jeżeli masz już jakieś ryby nie jedzące i słabiutkie to proponuję Ci jedną z kąpieli, o których pisałem. U mnie też nie ma szans wyłowić zdrowych ryb za to ryby słabe zawsze można spróbować wyłapać. Obydwie kąpiele zabijają pasożyty znajdujące się na rybie. Jeżeli masz patrzeć jak mocno zainfekowane ryby wywalają kopyta to lepiej zaryzykować. A u mnie po kąpieli w ogólnym akwarium przy 33st. C. ospa prawie zniknęła. Hepatus ma jedną kropeczkę. Cubicus bez kropek. Pozostałe rybki czyste. Temperaturę podniosłem na ok 6 godzin po czym zacząłęm schładzać. Mineło 4 dni. Temperatura 26st. zasolenie 1.022 a efekt jak na razie zadowalający. Oprócz tego cały czas działa lampa UV i czosnek w panelu. Mimo kilkukrotnego wysypu ospu od miesiąca nie straciłem, żadnej ryby. Poza tym po podniesieniu temp. do 33st. na sześć godzin żadnych strat w krewetkach, krabach, rybach czy miękasach. W chwili obecnej wziąłem się za poprawę parametrów wody po chemioterapiach (glony mam jak w bałtyku) a na ospę zostawiłem tylko UVkę i czosnek.
-
NJ 1700 to max. Przy większej pompie przelot przez grzebień nie da rady. Ja mam przy Atmanie 2000l grzebień 28cm i przy poziomie wody wyższym o 2 cm od przelewu pompa zaczyna opróżniacz swoją komorę. A do środkowej komory polecam Ci kratkę na całej powierzchni 3 cm od dnia, na to gruby gruz koralowy lub siporax 25mm, a na wierzch glony spagetti. Nie zapomnij o 10W halogenie LED (biały - ciepły) oświetlającym glony.
-
Jeżeli ryba jest bardzo zainfekowana to polecam Ci dwie możliwości. - Kąpiel w wodzie o temp. 33 st. C w osobnym akwarium (woda z ogólnego tylko podgrzana i mocno napowietrzona) - Kąpiel w wodzie RO z ph i kh identycznymi jak w akwa ogólnym (wodę należy mocno napowietrzać i poprawiać parametry np płynami z ballinga)) Kąpiele max kilka minut, w zależności od wytrzymałości ryby.
-
Co najwyżej ozdobne oświetlenie sumpa. Chyba, że do akwarium FISH ONLY.
-
Teraz zasolenie jest już na normalnym poziomie. Dwóch metod bym nigdy nie połączył. Jeżeli chodzi o obniżanie zasolenia to nie jest takie groźne pod warunkiem, że ph i kh są na niezmienionym poziomie. Moje korale przeżyły i zdecydowanie wyglądają lepiej jak podczas stosowania chemii w ogólnym akwarium.
-
Zrobiłem tak jak radziła mi jedna doświadczona akwarystka. Zasolenie obniżyłem do 1,014 podmieniając codziennie wodę z akwarium na ro-di oraz dodając codziennie ballinga. KH miałem cały czas na 9. Obniżenie trwało 4 dni a następnie codziennie podnoszenie zasolenia o 0,002. Po obniżeniu zasolenia trzeba przyznać, że już w pierwszy dzień ryby z wysypką przestały się ocierać i ilość kropek na hepatusie znacznie spadła. Miękasom i krewetkom nic się nie stało w czasie obniżenia zasolenia. Wczoraj zacząłem obniżać temperaturę z 33 st. C. Dzisiaj rano było 30 st. C. i jak na razie żadnych strat i o dziwo hapatus czysty się zrobił.
-
Dzięki Romek. Przeczytałem już wszystko na 5 pierwszych stronach wyszukanych przez google o ospie. I nie znalazłem nic o leczeniu samą temperaturą. Wszyscy proponuję podniesienie temp, ale tylko po to bu przyśpieszyć cykl rozwojowy pasożyta a ja mam ochotę zabić mende. 90 st. F czyli 32,2 st. C. ma zabić pasożyta w każdej postaci a ja już prawie tyle mam. także trzymam temp do wieczora a potem zacznę powoli schładzać.
-
Po nieudanych próbach walki z ospą za pomocą chemii, UV, obniżania zasolenia w akwarium ogólnym przyszedł cza na temperaturę. Tydzień temu zaryzykowałem ze skrzynką robiąc kąpiel w osobnym zbiorniku w wodzie akwariowej o temp. 33st. C. Cubicus był mocno obsypany. kilka dni po kąpieli jest czyściutki. Kąpiel trwała 5min. W wielu publikacjach znaleźć można o temp 32st. C zabijającej ospę. W tej chwili w akwarium mam według dwóch termometrów 31-32 st.C. Krewetki najbardziej podatne na temp. jak na razie ok. Temp chcę podnieść do do 32-33 st. C. Ciekawy jestem jak długo taką temp trzeba utrzymywać aby całkiem pozbyć się ospy? Czy ma ktoś jakieś doświadczenie z takim sposobem walki z tym dziadostwem?
-
Jeżeli masz zabezpieczenie różnicowo prądowe do podłącz przewód z jednej strony do bolca w gniazdku a drugi koniec do akwarium. Jak bezpiecznik wyłączy się to znaczy, że masz przebicie a jak nie to raczej wszystko ok. - w ten sposób sprawdzisz czy urządzenia na 230v nie mają przebicia. A urządzenia na niskie napięcie możesz sprawdzić miernikiem uniwersalnym (miliamperomierzem) podłączając go pomiędzy wodę w akwarium a jakieś pewne uziemienie np. bolec w gniazdku (pod warunkiem, że instalacja jest dobrze zrobiona)
-
150pln
-
Sprzedam lampę UV AquaMedic HELIX MAX UV 9W. Lampa używana dwa tygodnie. Cena 180pln. Wysyłka poczta priorytet 10pln. Ewentualna możliwość zamiany na życie.
-
Jeżeli wyślesz to chciałbym kupić kilka szczepek
-
U mnie też podczas ospy było pełno takich małych białych punkcików na szybach i z tego co pamiętam niektóre delikatnie się poruszały. Jeżeli to są formy osiadłe ospy to musisz liczyć się z tym, że za jakiś czas wypłynie z nich po kilkaset pływek, które z chęcią zaatakują ryby.
-
Przy mojej ścianie skalnej nie ma szans. Próbowałem.
-
Ja już swoje akwarium "poświęciłem" do doświadczeń w walce z ospą. Po wcześniejszych próbach walki wcześniej opisanych za pomocą KORDONA ICH ATTACK (rano i wieczorem pełna dawka) udało mi się mocno ograniczyć ospę tzn dwie czy trzy rybki miały po kilka kropek. Szukając szybszego sposobu zakupiłem pułapkę aquamedica w celu wyłapania wszystkich ryb do innego akwarium i tu pojawił się problem. Wszystkie ryby dały się złapać w trzy dni tylko nie żółtek. Starałem się kilka dni ale w samotności zebrasoma stała się bardzo ostrożna i nici z połowu. Pozostałe ryby do małego akwa (50l) z grzałką i małą pompą wypełnionej wodą z głównego akwarium a do tego CUPRISOL ZOOLEKA (dawka według producenta). Kuracja trwała tydzień, z tym że już dwa dni później ani jednej kropki na rybach. Codziennie podmieniałem w akwarium z lekiem 10 proc wody na świeżą z uzupełnieniem leku. Problemem był tylko żółtek w akwarium ogólnym, który po zastosowaniu KORDONA zgubił wszystkie kropki i wyglądał na zdrowego. W tym czasie działała również bez przerwy lampa UV 10W. Po tygodniowej kuracji wszystkie ryby wróciły z leczenia do akwarium ogólnego. Stwierdziłem, że skoro nie dało się złapać ostatniego potencjalnego nosiciela to męczenie pozostałych ryb w miedzi jest bez sensu. Po kilku dniach dokupiłem kilka nowych ryb. Po dwóch dniach u nowych ryb pojawiło się trochę kropek tj. u hapatusa i cubicusa. Mając złe doświadczenie z wyłapywaniem ryb spróbowałem walki z dziadostwem jeszcze raz w ogólnym akwarium. Po pierwsze zdjąłem kubek z odpieniacza, lampa UV cały czas włączona, rano pełna dawka KORDON ICH ATTACK oraz pół dawki zieleni malachitowej ZOOLEKU, podobnie wieczorem. I tak codziennie. Minął ponad tydzień ospa stopniowo schodzi. Hepatus ma trzy kropeczki, kubicus też znacznie mniej jak kilka dni wcześniej. W moim akwarium poza rybami jest spora ilość miękasów, krewetki czyszczące, kraby pustelniki, i chlorodielle. Jedynie co padło to briareum asbesinum, ale raczej nie z chemii tylko z oglonienia. Wszystkie ryby, krewetki fajnie jedzą, korale się pompują. Jedyny minus to bujne glony ale tym się martwię bo akwarium ma 3 miesiące i ostatnie trzy tygodnie działało praktycznie bez odpieniacza. Po moich doświadczeniach mogę stwierdzić, że stosowanie miedzi do leczenia ospy w osobnym akwarium jest najszybszym sposobem na pozbycie się pasożyta, także w przypadkach ostrych infekcji polecam zdecydowanie odłowienie ryby i leczenie miedzią. W przypadku prób leczenia w akwarium ogólnym, to tylko w przypadku lekkiej infekcji i stosując codziennie leki. U mnie zmniejsza infekcję ZIELEŃ I KORDON ICH ATTACK. Trzeba liczyć się z tym, że leczenie w akwarium ogólnym może trwać bardzo długo. Jako ciekawostkę podam, że ryby wcześniej wyleczone miedzią jak na razie nie mają ani jednej kropki, mimo iż dwie nowo wpuszczone ryby mają jeszcze resztki wysypki. Jeżeli chodzi o lampę UV cały czas od dwóch tygodni działa aquamedic 10W z przepływem 1400l/h. Jutro zastąpię ją 36W.
-
Właśnie planuję akwarium znajomemu. W sumie będzie ok 250l netto w obiegu. Problem w tym, że sump będzie w piwnicy ok 3 m. poniżej górnej krawędzi akwarium. Sump ok 80l. Odpieniacz DELTEC 1456 na pompie DC. Pompę planuję JEBAO DC6000 ze sterownikiem (przy podnoszeniu 3 m będzie może 2000l/h - tak mi się wydaje) W kominie spływ i rewizja 25mm natomiast powrót 20mm. Co sądzicie o tych średnicach rur?