Rumun

Ok dzięki spróbuję je odciąć. Będą na wydanie jeśli ktoś ma ochotę.

Panel wycięty całkowicie i jakiś czas się bujałem z overflow pipe. Same wady tego spływu, niby działa ale chlupie, siorbie i takie tam. Musi być głęboko zanurzony wlot i mieć zawór na spływie. Teraz mam pudełko przelewowe ok kolegi Facta. Jest cisza i spokój. Sump spisuje się dobrze. Nigdy więcej nie zrobię akwa z panelem :-)

Chmielu to skąd te tematy o toksyczności?

Myślałem że to temat z cyklu "w końcu nastała cisza" po wymianie pompy czy czegoś tam :-)

Brałem to pod uwagę ale... kiedyś tak odcinałem Rhodactisy razem z algami wapiennym, myślałem że będzie ok ale jednak wypuściły trochę wnętrzności więc mam obawy co do takiej metody w Palythoa.

Jakiś czas temu postawiłem skałkę z Protopalythoa przy szybie i teraz mam kilka sztuk na szkle. Chciałbym się ich pozbyć z baniaka ale nie wiem jak je "bezboleśnie" odczepić od szyby. Nie chcę sobie narobić bałaganu.

Mój quadri dostaje "smoczki" po zgaszeniu białego światła.

Nabyłem pudełko od kolegi 'facta'. Zastąpiło ono dotychczasowy spływ 'overflow pipe'. Rura spływu ustawiona 10mm powyżej czarnej przegrody żeby się nie zapowietrzało. Rewizja ustawiona 15mm poniżej grzebienia żeby za dużego spadu nie było co ma znaczenie przy hałasie i przedostawaniu się powietrza do komory pudełka. Na spływie zawór przykręcony tak żeby woda leciutko lała się rewizją. W końcu mam ciszę w baniaku, nic się nie zapowietrza, ładnie restartuje po zaniku prądu. Polecam pudełeczko od kolegi, ładnie wycięte i nie ma problemu przy klejeniu. Gitara :-)

U mnie też mieszkały w H.Crispa. Na początku go ignorowały.

Czas, stabilizacja i jeszcze raz czas.

Stanley = chiny, tandeta (kiedyś dobra marka) Coval, Beta, Yato itp = dobre chińczyki w przystępnej cenie jednak do profesjonalnych zastosowań maks 2 lata Proxxon = klucze na całe życie :-) cena znośna

Kiedyś moczyłem pompę w occie kilka dni, bez szczotki i tak się nie obędzie.

Wykombinowałem że kupię przeloty 32mm i redukcje 32/25mm które rozwiercę pod rury 26mm i gitara. Powinno być dobrze. Nie chcę znowu kupować całej hydrauliki a poza tym mam sporo kolanek 26mm w zapasie. Takie przeloty mogą być? http://allegro.pl/przelot-przez-szklo-am-tv-32mm-aquatec-com-pl-i3870750165.html

To jak najprościej dopasować przeloty do moich rur?

Potrzebuję kupić dwa przeloty do pudełka przelewowego ale niestety nie wiem jaki rozmiar potrzebuję. Rury mam 3/4'' z Castoramy o średnicy 26mm po zewnątrz. W sklepach cały osprzęt jest na rozmiar 25mm. To będzie to samo?

Poszło PW

Mój już się zadomowił :-)

No to wracamy do punktu wyjścia... zostanie kupić drogi zasilacz regulowany.

A może jakiś prosty regulator obrotów silnika DC12v z "kitów AVT" ze stałym zasilaczem 12V zadziała? EDIT Albo takie coś http://allegro.pl/regulator-obrotow-silnika-dc-mocy-pwm-12-36-v-10a-i3911471255.html http://allegro.pl/ne504-impulsowy-regulator-obrotow-silnika-i3910224886.html

Padł mi zasilacz od tej pompki. Chciałem kupić zasilacz uniwersalny regulowany 12v1,5A ale w normalnej cenie nic nie ma więc pomyślałem że może ktoś z was ma jakis sprawdzony patent na sterowanie tą pompką w zakresie 5-12v. Podejrzewam że mozna by zrobić coś na styl Jebao ale niestety moja wiedza z elektroniki nie si3ga tak daleko.

No i gdzie tu jest miejsce dla piłkarzy? :-) Nie ma.... mamy lepszych sportowców, którzy za mniejszą kasę robią więcej.

Stani, zatopić spływ mogę ale wtedy za dużo wody spływa do sumpa po wyłączeniu prądu.

Nie mam komina tylko panel oddzielony od głównego zbiornika grzebieniem. Poziom wody jest taki sam w panelu i w baniaku. Przelew bez rewizji na rurkach, "overflow pipe".

Sump już działa, na tymczasowym spływie z rurek pcv. Projekt jeden z wielu popularnych w google. Niby wszystko działa ale tradycyjnie jest problem z powietrzem. Przelew zrobiony z rurek 3/4cala bez zaworu na spływie. Problem polega na tym że wraz z wodą do sumpa spływa masakrycznie dużo powietrza które zaciąga rurka wlotowa razem z wodą. Zauważyłem że podniesienie poziomu wody w baniaku poprawia "wlot" wody do rurki ale wtedy jest za dużo wody do spłynięcia do sumpa po wyłączeniu prądu. Dodałem też prowizorycznie zawór na końcu spływu i ustawiłem tak żeby woda stała w rurze. Jest lepiej bo już tak nie wali powietrzem ale jednak cały czas zaciaga. No i nie wiem czy taki przykręcony spływ jest bezpieczny. Niby po restarcie prądu przelew się uruchamia ale obawiam się że to zaciągane powietrze będzie się zbierało w górnej części przelewu. Jest jakiś sposób na doprowadzenie tego do ładu? Wielu ludzi z powodzeniem używa tego przelewu.

Czy trzeba wyłączać odpieniacz podczas dodawania supli?