-
Liczba zawartości
204 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez tman
-
A czy wracając do meritum - ktoś ma, zna, używał - i może coś napisać (znalazłem jeden wątek wcześniej, ale nie wiem czy tego produktu dotyczył (tam był podany producent OAL albo podobnie)
-
tak, filterki są dwa - w jednym węgiel (aktualnie od fauna marin), drugi pusty - myślałem o rowie, ale fosforany mam (wg mojego oka i testów saliferta) bardzo małe albo niewykrywalne - dlatego myśl o azotanach.. Pompkami kręcę, ale i tam mam na skali (znowu salifert i znowu moje oczy) pomiędzy 10 a 25.. zacząłem delikatnie wódeczkę lać (wyborowa), aktualnie jestem na etapie 0,5 ml rano i 0,5 ml wieczorem.. Na razie dwa tygodnie jakieś (po butelce nie zmierzę, bo zawsze "dla towarzystwa" coś i sobie naleję...
-
he he:) czujny jak zawsze... mam jeden filterek nieużywany (w sensie bez wkładu) - i pomyślałem o absorbencie azotanów, których mam trochę. Co prawda wiem chyba jaka jest ich przyczyna (cyrkulacja), ale chwilowo brak $$ na jej usunięcie, więc myślę o alternatywnych rozwiązaniach. A produkt ma taki opis, że aż dziwne, że wszyscy go nie używają.. Stąd pytanie - jak to się w praktyce zachowuje (znalazłem jeden wątek _chyba_ o tym produkcie z głosami 1:1 za i przeciw, może ktoś jeszcze?
-
Mój - niestety - odszedł - jakoś pod koniec kwietnia.
-
Cześć, Zachęcony reklamą na tym forum poczytałem sobie o tym medium - wygląda rewelacyjnie (na stronie producenta) - ale o marketing, jak w praktyce? Rzeczywiście produkt typu set and forget? i jak zachowają się korale - inne niż SPS - jeśli produkt zadziała i azotany rzeczywiście spadną do zera? Bo z tego co wiem nawet SPS potrzebują choćby śladowych ilości NO3..? o miękkich nie wspominając.. LINK z reklamy na forum, więc chyba można.. ?
-
nie wiem czy to coś zmieni, ale link jest do aukcji z chłodziarką. przynajmniej u mnie:)
-
euphylie rzadkie!!! fluo............quadricolor tricolor!!!
tman odpowiedział skejcior → na temat → Archiwum Targowiska
PW -
no to zakleiłem właśnie dziurę z apitasją w scolymii. mam nadzieję, że wszystko będzie ok (musiałem nieco przycisnąć kulkę z klejem trzymając korala "do góry nogami"). btw śliczny koral
-
wiem, że nie za wiele, kwiatków mam póki co też nie za dużo:) Niestety to początki mojego akwa i patrzę na budżet, bo mnóstwo innych wydatków ciągle się pojawia i są również niezbędne... jakby je można było wypożyczyć... Byłoby miło, byłby chyba jednak problem z oddaniem (wyłapaniem dokładniej:)) na razie dam im szanse (jeden zlikwidowały..), jeśli problem nie zniknie sam - albo sprobuję z sokiem z cytryny (na skałkach), albo zakupię apitasiaX (z red sea) - raczej pozytywne opinie czytałem o tym produkcie..
-
moje (3 szt - mało) - właśnie największą (widoczną) apitasję zjadły.. wiem, że nie tylko to jedzą, czasami nie karmię dzień lub dwa, żeby je lekko sprowokować. nie wiem czy to zadziała, bo w skałach pewnie mają co jeść, ale taka moja logika.. na razie w wyniku ja:apitasje mam 1:0, tyle że do wygranej potrzebuję 6:0 (tyle mam widocznych - ile w skale - nie wiem. Mam nadzieję, że wundermani lepiej się orientują..)
-
na razie spróbowałem z piaskiem (szkielet jest tak przysypany, że api jest zasypana, ale nie wiem czy to pomoże) - pewnie się wysunie - zobaczymy.. wczoraj już światło zgasło, ryby poszły spać nie chciałem mieszać za mocno. Jak nie da rady to spróbuję zakleić dziurkę. wundermani mam z acropory - kupowane specjalnie jako pożeracze apitasji, liczę, że to właściwe. z resztą jeden (i to największy) kwiatek zniknął - albo się przeniósł albo został pożarty..) niestety pozostałe 4 (i piąta na scolymii) mają się świetnie, pięknie się pompują... i dobrze że tutaj zapytałem, bo miałem w głowie strzykawkę z sokiem z cytryny...
-
myślałem o użyciu kleju do korali i skałek (taki dwuskładnikowy, przypomina plastelinę).. też się chyba nada?
-
no właśnie z zeskrobaniem może być problem, bo zainstalowała się w jakiejś dziurce (dotknięta chowa się tak, że praktycznie jej nie widać.. stąd zresztą pomysł zaklejenia jej, ale po zaklejeniu - nie zgnije tam, albo przed śmiercią nie wydzieli jakichś toksyn..? (swoją drogą myślałem że pomysł z zaklejeniem jest od czapy, tymczasem..?)
-
Kupiłem scolymię. niestety w prezencie dostałem ją z apitasią w gratisie - w sklepie nie zauważyłem, dopiero w domu ulokowana jest w spodniej części szkieletu, kiedy koral leży na piasku apitasia musi go trochę parzyć, bo podnosi fartuszek (scolymia oczywiście). i pytanie: czy mogąc korala obrócić mogę jakoś załatwić na szybko ukwiała? czytałem/słyszałem o wstrzykiwaniu soku z cytryny, ale było to w odniesieniu do ukwiałów żyjących w skale, nie na koralu - nie chciałbym zaszkodzić. Jeśli jednak jest to bezpieczne - poproszę o instrukcję postępowania. druga rzecz jaka mi przyszła do głowy - może głupia - to zestresować ukwiał tak, żeby się schował - i wtedy zakleić jego dziurkę kawałkiem kleju. koralowi to chyba nie zaszkodzi, a ukwiałowi skutecznie utrudni życie... mam kilka wundermani i kilka "swoich" apitasii, ale zabierają się do roboty jak pies do jeża, więc na pomoc z ich strony za bardzo bym nie liczył. a chemii na api niestety nie mam.. ??
-
śliczna....... 500l będzie za małe pewnie? I osoba niezbyt doświadczona pewnie nie pomoże przy zakupie..? ale rybka przepiękna...
-
Trochę tak jak myślałem:) - póki "właściwa" konsumpcaj się nie rozpocznie stosować "półballinga" (dolewanie płynów w celu stabilizacji głównie KH w moim przypadku. W FM balling light NaCO3 uzupełnia uzupełnia się właśnie jodem...
-
Cześć Od razu napiszę, że w tym temacie Ballinga poczytałem całkiem sporo, ale nadal mam kilka znaków zapytania. Jeśli się powtarzam, to porzepraszam. Kilka rzeczy: Mam 4-5 miesięczne akwarium, parametry "ballingowe" zahowują się tak, że Ca i Mg spadają BARDZO powoli, (Ca rzędu 30-50 na miesiąc, Mg chyba mniej), a KH szybko - ostatni zjazd z 9.9 1 czerwca do 7.7 4 czerwca - czyli półtora stopnia w 4 dni. Sporo. "Ratuję się" uzupełnianiem roztworem NaCO3, wymaga to codziennego sprawdzania poziomu KH i jest dosyć niewygodne. Obsada na razie bardzo uboga - głównie szczepki, dwa - 3 większe okazy... 1. Oryginalny Balling zakłada dozowanie KH, Mg i Ca w określonych proporcjach. Rozumiem, że Nie jest to magiczna metoda, której stosowanie zapewni właściwe parametry wody niezależnie od obsady (czytaj: konsumpcji). W moim wypadku stosowanie tej metody spowodowałoby stabilizację KH i wzrost pozostałych parametrów (przy dostosowaniu metody do wyrównania KH) lub w miarę stabilne Mg/Ca przy spadającym KH. 2. Jeśli dobrze rozumiem to pozostaje mi "półballing" (wiem, że to nie istnieje, ale tak wszyscy mówią i wiadomo o co chodzi: dolewanie preparatów zgodnie z konsumpcją. Dla mnie logiczne, ale: 3. Parametry - założenie mam utrzymania stabilnych parametrów na poziomie KH 10, Ca 420 i Mg 1420. Sól którą stosuję (AS Instant Ocean) ma KH wyższe (11.5), Ca takie jak założone i Mg niższe (1175) (dane z Aquacalculatora). Jak uwzględnić te parametry przy tygodniowych podmianach 10% wody? Z "półballinga" otrzymam jakieś wartości dziennego dozowania płynów (wyliczone np z testów wody robionych w odstępie tygodnia, podzielenia przez dni, wyliczenia dawkowania dziennego, itd, z uwzględnieniem delikatnej korekty np po miesiącu). Takie tygodniowe podmiany wodą o różnych w stosunku do wody w akwarium parametrach też powodują zmiany parametrów w zbiorniku (ok, Ca powinno być stabilne. Na razie nie uwzględniam zmian wynikających ze wzrostu zwierzaków i pojawiania się nowych...) A pewien doświadczony akwarysta powiedział mi już kilkukrotnie: utrzymuj parametry jakie chcesz (byle w normach), ale STABILNE. I o tę stabilność mi chodzi Chyba, że te moje teoretyczne przemyślenia to przerost formy nad treścią i przekombinowanie, a wahania parametrów spowodowane podmianami nie są istotne.. Prośba o krótkie info. aha NH4 w stopce wpisałem jako 0,1, bo nie byłem przekonany, czy z testu wyszło pełne zero czy może delikatniusieńkie zażółcenie. akurat w tym teście próbka jest mętna, różnice w kolorze pomiędzy 0 a "<0.25" na tyle subtelna, że ja jednoznacznie nie potrafię tego określić... A zapomniałem się dopytać u tego doświadczonego akwarysty, którego wspomniałem wcześniej..
-
Trochę podbiję, ale: Poza ogólną koncepcją mam trzy znaki zapytania: 1. Wysokość tej półeczki na watę (komora zaraz za komorą spływu) - nie wiem, czy powinna być zanurzona w wodzie czy wisieć nieco nad lustrem wody. Z tego co mi się wydaje to poziom wody w tej komorze (oraz w komorze odpieniacza i LR/LS) będzie wynosił 27 cm, a półka na watę będzie na poziomie 25 cm (plus 1 cm na grubość kratki, ale to i tak sprawia, że wata będzie leżała w 1 cm wodzie). Czy tak ma być? Na watę będzie 2 cm - może to trochę zwiększyć? 2. sposób oddzielenia komory z odpieniaczem od komory LS/LR. Tego zupełnie nie wiem. Myślałem, żeby wstawić od dna szybkę, tylko nie wiem jakiej wysokości: 5 cm i nasypać 4 cm piachu (tak, żeby woda przepływała nad piachem? Może 5 cm szybki, 3 cm przerwy i szybka do samej góry? Żeby woda przepływała tylko nad piachem? Inna wysokość? 3. Wielkość komory pompy obiegowej. w/g projektu ma ona 28x21x25h - niecałe 15 litrów. Pompa jaką mam to red dragon 6500, skręcony mniej więcej do połowy (zawór jest mniej więcej na 45 stopni przestawiony..). Jeśli wydajność pompy wynosi po przykręceniu około 3000-3500l/h, to w ciągu minuty tłoczy ona 50-60 litrów, czyli te 15 to w moment się opróżni (naprawdę w moment, bo wlot do pompy jest na poziomie kilku(nastu) centymetrów. I czy cały sump zacznie działać (woda z akwarium wróci, zanim pompa się zapowietrzy)... I w tej samej sytuacji (zapchanie się powrotu z akwarium): pompa zapowietrzy się w miarę szybko (wpompuje powiedzmy 10 litrów) po kilkunastu sekundach załączy się automatyczna dolewka - jeśli pompa się odpowietrzy (może to zrobić "sama"? chyba może...) to awaria gotowa - pompa wpompuje kolejne 10 litrów, automatyczna dolewka się załączy, pompa się zapowietrzy... i tak w kółko... No, to takie mam wątpliwości..
-
To bez trąby mogłoby to tak wyglądać: szklarz chyba powinien to skleić - nie wiem tylko czy da radę z tą szybką zaznaczoną na czerwono (nie ma kształtu prostokąta, ale nawet jeśli byłby problem to można zamiast jednej nieprostokątnej zrobić dwie prostokątne sumujące się do takiego kształtu.. Przy pompie z odkręconą trąbą komora na pompę miałaby wymiar 21x28, może trochę za wąsko (po dłuższym wymiarze) na pompę około 23x13, ale chyba tragedii by nie było? "z tyłu" te 5 cm jakie powinna mieć luzu ma chyba mniejsze znaczenie niż z przodu, gdzie pobiera wodę? Zastanawiam się jeszcze nad drugą (prostokątną) szybką zaznaczoną na czerwono - jeśli by ją zastosować w komorze przed kaskadą możnaby zrobić LS + LR. Jeśli tak - to szybka odgradzająca te komory powinna mieć ile wysokości? 5-6 cm? 10? A może (od dna) 10, kilka cm przerwy i do góry (żeby wymusić ruch nad piaskiem? Czy dobrze rozumiem, że przy takim ustawieniu wysokości poszczególnych komór poziom w komorze odpieniacza (połączony z LS+LR) wyniósł by 27 cm? Darku, czy to optymalna wysokość wody dla Twojego odpieniacza?
-
A ten nos - potrzebny czy nie? Jeszcze pokombinuję z ustawieniem z pompą obróconą o 90 st, nie wiem tylko, czy ktoś to wyklei...
-
no to sobie pomogłem, ale dzień.... mam nadzieję tylko, że poziomu morza martwego jeszcze nie osiągnąłem.. jaki refraktometr nie jest "jakby inny"? swój kalibrowałem - po 30 s. wodą z RO (kalibracja niewielka) - zgodnie z instrukcją producenta. dziś przed podmianą sprawdziłem także na RO - wynik poprawny (0).
-
to, że babola strzeliłem to wiem, ale: 1. zasolenie sprawdzam refraktometrem, skalibrowanym na RO. Może coś z nim jest nie tak, ale dziś pomiary brałem kilkunastokrotnie - i z solanki do podmiany i ze zbiornika.. nie jest to na pewno topowy model (mój to grand index solutions enterprise z kompensacją temperatury). wada urządzenia to jedyne co mi przyszło do głowy, ale czy takie urządzenie może żle działać? 2. refraktometr ma ATC (kompensację temperatury, z restą i tak wodę do podmiany podgrzewam mniej więcej do temperatury wody w zbiorniku (ok. 25 st) (mniej więcej, bo w zbiorniku mam dokłądny termometr, a temperaturę wody do podmiany ustalam na termostacie grzałki, ale myślę, że różnica w temperaturach nie przekracza 1 st) 3. żeby tego uniknąć policzyłem ilości wody i w zbiorniku do podmian i sumpie (zaznaczam poziom przed podmianą, poziom do którego muszę spuścić wodę i uzupełniam do pierwotnego poziomu). Pewnie mogę się pomylić, ale myślę, że nie więcej niż o litr - dwa. przy 50 l podmiany to 2-4%, nie może aż tak wpłynąć na zasolenie.. w/g aqua calculator musiałem wsypać ok. 1,5 kg soli więcej niż wymagane do salolenia do poziomu 35 psu. czyli taka ilość powinna się "gdzieś" odłożyć. Z lamp sople nie wiszą, jest nalot na rurach, ale nie większy (zauważalnie) niż był dwa tygodnie temu. Zycia mam bardzo mało, z odpieniacza wylewam bardzo mało cieczy (2 tyg = może ze 250 ml płynu - to za mało na taką zmianę zasolenia). A zdarza mi się to już drugi raz (spadek zasolenia). I nie wiem gdzie tej soli szukać... Tomek z erybki zasugerował zastosowanie spławika do porównaia wyników, tak chyba też zrobię..
-
witam, Dwa postawowe pytania: 1. czy zasolenie w zbiorniku może spadać? przy dzisiejszej podmianie (przed podmianą) zasolenie w systemie wynosiło 30 psu (3%, 30 promili). Mało, ale kilka dni temu przy sprawdzaniu zasolenia wynik był książkowy - 35 psu. Co może się dziać z solą? Nie paruje przecież, a a odkładanie się "gdzieś" (przewody, rury, itp) chyba bym zauważył..? Na rurach z pompy obiegowej widzę jakiś nalot, ale jest od dłuższego czasu i jakoś się nie powiększa, a mowa o ok. 1,5 kg soli... Roda odparowana uzupełniana wodą z RODI. 2. czy dosalać, biorąc pod uwagę wartości pozostałych parametrów? Strzeliłem babola. zrobiłem podmianę (50l, ok 10%) solą bardziej zasoloną - tak, żeby w wyniku uzyskać w zbiorniku 35 psu. zasolenie ok, ale pozostałe paramerty? Jeszcze nie sprawdzałem, ale Mg i Ca przed podmianą miałem wysokie (odpowiednio 1410 i 500), po podmianie nawet nie chcę mierzyć (i tak muszę poczekać aż się wymiesza..), ale będą jeszcze wyższe (bo woda do podmiany zasolona mniej więcej do 65 psu (w teście KH musiałem nakapać 1,4 ml KH żeby próbka zmieniła kolor, poza skalą, a 1 ml KH to 16 dkh..) KH w zbiorniku (zmierzyłem) wzrosło z 7,8 do 9,3 (1,5 stopnia, bardzo dużo jak na jeden raz). wiem, błąd, pewnie można to było rozłożyć na kilka podmian, pomyślałem po fakcie.. ale - czy wodę do podmian można przygotować do 35 psu solą morską, a wyżej podnieść inną (kuchenną, możliwie czystą NaCl?) tak, żeby zasolenie było wyższe niż 35 psu, a pozostałe parametry właściwe dla soli morskiej? całkowita głupota?
-
dzięki, o srubunku chyba nie rozmawialiśmy, albo ja nie zarejestrowałem.. - po co on? na szybko sprawdziłem - pod śrubunek na rurę 20 mm otwór w w szkle powinien mieś średnicę 28 mm? (link) umieszczony centralnie w poziomie i możliwie wysoko (oceni szklarz) problem będzie z pompą.. po długości ma ona ok 30-33 cm.. czyli komorę trzeba będzie zrobić na 40 cm? I byłaby to największa chyba komora w sumpie.. I cholera wzięła miejce pod reaktor, nawet malutki.. chyba że.. od strony wlotu pompy przykręcony jest taki "nos" (trąba słonia?): czy ten element pełni jakąś funkcję? na pewno zasysa wodę z dołu i jakoś tam ją filtruje, pytanie czy jest niezbędny, bo dodaje po długości około 10-11 cm, bez niego pompa ma jakieś 22-23 cm długości (szerokość około 12 cm) Uwzględniając długość pompy bez nosa komorę możnaby powiększyć o mniej więcej szerokość kaskady - niecałe 7 cm, dałoby to radę?